Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

[Leser]

W instrukcji i wg komponentów jest mowa o 4 rodzinach, natomiast ja mam dodatkowe pudełka dla 2 innych rodzin. To są jakieś pudełka na dodatki?

To jest standardowe wydanie i jest tak we wszystkich wersjach językowych - jeśli mam być brutalnie szczery to niezbyt zrozumiały dla mnie koncept, ale taki jest zamysł autora i dyskusja w tej kwestii została migiem ucięta. 2 rodziny pojawiają się dopiero w dodatkach.

[detrytusek]

A dla mnie to ma sens jeśli już przyjąć, że 2 rodziny mają być dodatkach (marketing). Wiadomo, że każdy by te pudełka i tak przekładał do podstawki i jeśli chcielibyśmy zachowywać pudła po dodatkach to mielibyśmy 3 duże. Teraz mamy 1 duże i 2 cienkie.

[mat_eyo]

Dodatkowo dzięki tym dwóm pudełkom, w dużym pudle nic nie lata, tylko wszystko elegancko trzyma się na miejscu.

Obsession pod tym względem jest nietypowe i imponujące. Mam angielską podstawkę i wszystkie dodatki, przy odpowiedniej organizacji wszystko wchodzi do pudełka od podstawki. Wszystkie kafelki w jednym, większym pudełeczku, wszystkie karty (w koszulkach premium, a karty courthsip i VP duże, z dodatku) w drugim. Nic nie wystaje, niczego nie trzeba upychać. Mieszczą się nawet tekturowe pieniądze, których i tak nie używam, bo gram sztonami.

Zdecydowanie wolę takie tekturowe, przemyślane pudełka od wypasionego, plastikowego insertu z miejscem na każdy żeton, który staje się bezużyteczne w momencie, kiedy zakoszulkujemy karty.

[detrytusek]

Zdecydowanie wolę takie tekturowe, przemyślane pudełka od wypasionego, plastikowego insertu z miejscem na każdy żeton, który staje się bezużyteczne w momencie, kiedy zakoszulkujemy karty.

A zdarza się, że staje się bezużyteczne od razu po wyprystykaniu wszystkiego z wyprasek . Ile to już widziałem instrukcji/schematów jak upchnąć wszystko do pudełka co powoduje składanie idiotycznie czasochłonne. Tu jest elegancko i bezboleśnie.

[klusek05]

Te dodatkowe pudełka, jeśli nie ma się dodatków, mogą posłużyć jako dodatkowe pudełka na monety/elementy do gry solo. Tak ich używałem, zanim nie dobrałem sobie upstairs downstairs. Truth be told, teraz mam mały problem z upchnięciem gdzieś monet.

[maciej.kr]

Dodatki też będą po polsku?

[seki]

Dodatki też będą po polsku?

Jeśli będzie dobra sprzedaż podstawki to będą. Jeśli będzie słaba to nie będą. Nic więcej na tą chwilę się nie dowiesz.

[mat_eyo]

Te dodatkowe pudełka, jeśli nie ma się dodatków, mogą posłużyć jako dodatkowe pudełka na monety/elementy do gry solo. Tak ich używałem, zanim nie dobrałem sobie upstairs downstairs. Truth be told, teraz mam mały problem z upchnięciem gdzieś monet.

U mnie wszystkie "normalne" kafelki leżą w czterech, równych stosach w jednym z dużych pudełek. Jest tam trochę luzu, w który na sztorc wchodzą monumenty (ułatwia to setup) i właśnie monety w woreczku:

Spoiler:

[elbruus]

Zagrałem pierwszy raz w polską wersję i chyba jestem na nie. Prosty worker placement połączony z set collection. Najbardziej boli mnie monotonia rund, prawie każda wygląda tak samo, nie dzieje się nic zaskakującego. Nie ma sytuacji, że my czy przeciwnik nagle w czasie swojej akcji zrobi coś niespodziewanego.

No i te szarobure kafelki. Grając w O:NI patrzymy na planszę po grze i widać, że graliśmy w grę o budowie wioski/imperium. Patrzymy na stół po grze w Agricole i widzimy, że stworzyliśmy gospodarstwo rolne. A tu? 5 szaroburych kolumn, które są wiktoriańskim dworkiem chociażby szkic czarnym tuszem przedstawiający dane usprawnienie w tle już by podniósł oprawę wizualną o kilka punktów. Opisy kafelków, imprez, gości są w porządku ale po prostu brakuje mi ich prostych grafik. Do kart nie mogę się przyczepić bo tu jest wszystko tip-top dla mnie.

Polskie tłumaczenie i instrukcja wydają się dobre i bez widocznych błędów.

Dam jeszcze kilka szans temu tytułowi i najpewniej wyleci z kolekcji. Póki co 6/10.

[pabula]

Czy ktoś mi może potwierdzić że w instrukcji mamy 26 gości prestiżowych a fizycznie jest 25. (plus kotka "lilo"). Czy też po weekendzie z grami jedna kartka mi się zgubiła.

[Rafal1970]

Czy ktoś mógł by udostępnić polską wersję instrukcji w formie pdf czy jakkolwiek albo wskazać ewentualnie miejsce do jej pozyskania. Na bgg jest nieoficjalna instrukcja do pierwszego wydania (fajna ale już "nieaktualna").

[Leser]

Czy ktoś mógł by udostępnić polską wersję instrukcji w formie pdf czy jakkolwiek albo wskazać ewentualnie miejsce do jej pozyskania. Na bgg jest nieoficjalna instrukcja do pierwszego wydania (fajna ale już "nieaktualna").

Na dniach instrukcja pojawi się na stronie Lucrum.

[Gunner4aye]

Polskie tłumaczenie i instrukcja wydają się dobre i bez widocznych błędów.

Jest kilka baboli, te które zauważyłem to np. "Pole do krokieta", grałem tylko raz i to we dwie osoby więc nie przemieliliśmy wielu kafli, coś czuję że może być tego więcej.

[pvdel]

Co jest nie tak z polem do krokieta?

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Krokiet_(gra)

[Otorek]

W instrukcji na pierwszy rzut oka wyłapałem, że chyba element karty w tekście "jest zaznaczony zielonym", a na fotografii jest ta uwaga zaznaczona na żółto - ale to pierdoła bez wpływu na odbiór zasad.

[Leser]

Pole do krokieta jest w 100 procentach prawidłowe (w Anglii grali nie tylko w krykieta, a krokiet to nie tylko pasztecik).

[LukaszLozz]

Jak już się zjawiłeś Leser, chciałem pogratulować świetnego wydania.
Genialna jakość pudełka dużego, jak i tych małych. Świetnie docięte elementy. Jednolite kolory.
W instrukcji błąd z kolorem, o którym kolega wspomniał i jakaś pojedyncza literówka - drobiazgi.
Świetna robota za dobrą cenę, tak jak obiecywałeś.

Do czekających na premierę - warto.

[Leser]

Dzięki! Oczywiście jakość to głównie zasługa autora Dana Hallagana i jego wizji - nie chciałbym tutaj przypisywać Lucrum większych zasług niż rzeczywiste.

[Liarus]

Zagrałem w końcu na dwie osoby. Zajęło nam trochę ponad 1.5h plus tłumaczenie zasad. Raczej do okładkowych 30 minut ciężko będzie zejść. Może to czas na solo.
Losowy dobór kart ustawia sposób grania i mi dochodziły znacznie lepsze karty przez co na początku odstawiłem przeciwnika (ale poźniej się dość zbliżył) . Interakcji trochę mało jak dla mnie. Kilka kart i kafli się przewinęło z takową ale nic wielkiego. Na pewno trzeba patrzeć w co idzie przeciwnik i jak blisko jest do wygrania awansu w danej rundzie. Wkręciliśmy się w klimat równo. Schadzki, gry w krokieta, ploteczki przy herbatce. Czuliśmy się jak elita Angielska dla której ten prestiż jest mega ważny. Super zachwytu nie ma ale zostawiam w kolekcji. Na pewno zastosuję warianty związane z dobieraniem kart (gdzieś widziałem by dociągać jedną więcej nic przewiduje akcja i odrzucać jedną).
Dzięki za wydanie tej gry. Bardzo chcialem w nią zagrać. Cena super.

[Leser]

Bitwy na noże w Obsesjach nie ma, ale znaczenia interakcji jeszcze nie przekreślajcie. Są tu sposoby, żeby mocno zdenerwować przeciwnika.

[dawciols]

Cześć, czy taniej będzie w innych sklepach, czy jednak warto zamówić u Wydawcy?

[mat_eyo]

Wyścig o kartę Fairchildów w każdym sezonie to dla mnie dostateczna interakcja w lekkim euro. W dużym dodatku dochodzą również wspólne cele, o które się ścigamy. Karty i kafelki z plotkowaniem są dla mnie beznadziejne, takie walenie na odlew nie pasuje do tej gry, podobnie jak karty kradnące zasoby w Terraformacji Marsa. Dobrze, że jest ich tak mało.

Skorzystam z okazji i od siebie polecę grać od razu w długim wariancie, w zasadzie traktować go jako jedyny możliwy. W krótkim za wolno wzrasta nasz prestiż, przez co nie zdążymy pobawić się fajniejszymi kartami i kafelkami.

[Marek Ch.]

Czy w oryginalnym wydaniu font na planszetkach graczy również jest taki nieczytelny? Rozumiem, że ma to odzwierciedlać odręczne pismo, ale czytanie tego jest wyjątkowo męczące .

[pabula]

Skoczył się właśnie kickstarterowy termin na wsparcie dodatku kolejnego.
Mam nadzieję że Lucrum nie zrobi nam kuku i wyda dodatki bo inaczej będę żałował że nie wsparłem
Twórca gry - Dan jest niebywałym miłośnikiem kotów i śmiesznie zareagował na oburzanie psiarzy że nie mówi nic o psach.
Proszę - zdjęcie psa jakie zamieścił w kampani KS:

Spoiler:

[klusek05]

Skorzystam z okazji i od siebie polecę grać od razu w długim wariancie, w zasadzie traktować go jako jedyny możliwy. W krótkim za wolno wzrasta nasz prestiż, przez co nie zdążymy pobawić się fajniejszymi kartami i kafelkami.

Postawię się w opozycji i powiem, że dłuższa rozgrywka nie wprowadza wystarczająco, by ciągnąć w niej rozgrywkę, a, nawet, może jej zaszkodzić.
Krótsza rozgrywka kończy się w momencie crescendo - gracze dochodzą do momentu dokonywania wielkich osiągnieć. Ten jeden dodatkowy sezon służy jedynie wydłużeniu końcówki gry, przez co, jeśli karty i kafelki nie podejdą jednemu z graczy, zostaną kompletnie zmieceni z planszy. W krótszej rozgrywce, nawet, jeśli będą mieli pecha z dociągiem, to mogą walczyć i różnica punktowa nie będzie zbyt duża.