Mykerinos (Nicolas Oury)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Ten Brown to wstawia robotnika do muzeum?
Jesli tak, to jest on zupelnie ok - i spokojnie dwoch takich mozna miec. Mi np. wczoraj *bardzo* brakowalo akcji wstawiania robotnika do muzeum (musialem podejmowac dramatyczne wybory - czy biore patrona czy wstawiam do muzeum). A strategiczne zajecie pomieszczen, jak wiesz, jest niezwykle wazne. A jesli jeszcze przy tym mozna poprzeszkadzac przeciwnikom? Brown pilnuje realizacji twojej strategii a od taktyki to masz kilku innych specow. Nie uwazam zeby byl do bani.

Zreszta, draco, czy nie za wczesnie na wyciaganie wnioskow? Generalnie nie po raz pierwszy widze ze lubisz juz tak po pierwszej rozgrywce stawiac mocne tezy. Ja bym poczekal na wiecej partii.
Awatar użytkownika
ja_n
Recenzent
Posty: 2303
Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: ja_n »

draco pisze:Po pierwszej rozgrywce mam wrażenie, że Pan Brązowy ma mniejszą siłę niż pozostali mecenasi. Posiadanie dwóch nie ma najmniejszego sensu, o ile nie zamierzamy mocno popsuć planów przeciwnikom, co raczej wyjdzie nam na złe. Co wy na to?
Wstawienie dwóch łebków do muzeum to dobry ruch, moim zdaniem opłacalny. Inna kwestia, że po wstawieniu tam 2-3 łebków ten patron już się niespecjalnie przyda. Ja bym wymienił innego patrona - czerwonego (pozwla na rozbudowę wykopalisk o 3 pionki). O ile posiadanie jednego w odwodzie jest bardzo przydatne, to już drugi raczej nie przyda nam się - nie ma tyle miejsca na planszy ani pionków do dyspozycji. Najlepsi patroni to chyba ten, który pozwala na wzięcie pionka z głównej puli i ten, który pozwala na "desant" od razu dwoma pionkami - ich można używać na maksa w każdej rundzie. Im więcej takich mamy, tym lepiej.

To oczywiście wnioski po pierwszej grze - bardzo mało znaczące na razie.
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Post autor: draco »

jax pisze:Zreszta, draco, czy nie za wczesnie na wyciaganie wnioskow? Generalnie nie po raz pierwszy widze ze lubisz juz tak po pierwszej rozgrywce stawiac mocne tezy. Ja bym poczekal na wiecej partii.
Po prostu głośno myślę, a wymiana myśli się przydaje. Nasze sugestie pozwalają wszystkim przeglądajacym dyskusję spojrzeć głebiej na grę, a o to chyba chodzi.
ja_n pisze:Wstawienie dwóch łebków do muzeum to dobry ruch, moim zdaniem opłacalny. Inna kwestia, że po wstawieniu tam 2-3 łebków ten patron już się niespecjalnie przyda.
Grając na 4 graczy zagarniamy średnio jedną salę na sezon. Można przewidywac taktycznie, czy nam się to uda i nie korzystać z Mr. Browna.
ja_n pisze:Ja bym wymienił innego patrona - czerwonego (pozwla na rozbudowę wykopalisk o 3 pionki). O ile posiadanie jednego w odwodzie jest bardzo przydatne, to już drugi raczej nie przyda nam się - nie ma tyle miejsca na planszy ani pionków do dyspozycji. Najlepsi patroni to chyba ten, który pozwala na wzięcie pionka z głównej puli i ten, który pozwala na "desant" od razu dwoma pionkami - ich można używać na maksa w każdej rundzie. Im więcej takich mamy, tym lepiej.
Mając Violetę, która dokłada nam łebków i czerwonych bliźniaków w ostatnim sezonie jesteśmy w stanie zagarnąć sporo płytek lub powalczyć o tą, na której nam zależy.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

draco pisze:Mając Violetę, która dokłada nam łebków i czerwonych bliźniaków w ostatnim sezonie jesteśmy w stanie zagarnąć sporo płytek lub powalczyć o tą, na której nam zależy.
Sluszne combo.

A co do Browna, to kilku mozna spokojnie miec po to by:
1. blokowac innych
2. zgarniac patronow po wygranych licytacjach zamiast wrzucac ludzi do muzeum
Pkt. 1 i 2 uzupelniaja sie.
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Post autor: draco »

Brązowi mogą dobrze zadziałać w połaczeniu ze starymi czarnymi babami. Najpierw opanowujemy muzeum, a potem z nienacka dorzucamy po dwóch łebków w upatrzone kwartały.
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

Chciałbym też przypomnieć, że dobrym uaktualnieniem zasad może być to na co wczoraj zwrócił uwagę ja_n. Dlaczego kolejność graczy rozpoczyna się od ostatniej pasującej osoby, a później już jest zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara? Powinno być dla wszystkich graczy zgodnie z odwrotną kolejnościa pasowania. Inaczej są tacy gracze, które mają farta, bo usiedli na lewo od osoby, która spasowała jako ostatnia.
Awatar użytkownika
Vasquez21
Posty: 167
Rejestracja: 21 lip 2004, 14:26
Lokalizacja: Jaworzno
Kontakt:

Post autor: Vasquez21 »

Ja jestem po pierwszej rozgrywce i odniosłem wrażenie, że każda postać jest przydatna... Brown na początku daje duży bonus, żeby przed kimś wykonać atak na '5' :), ale tak jak ktoś powiedział wydaje mi się, że dwóch to max... pozostałe postacie wszystkie się przydają, ale prawda jest taka, że będziemy brać tego który najbardziej się nam opłaca względem końcowego podliczania.
http://www.mgla.pl - ogromny wybór gier bitewnych, gier planszowych i gier karcianych. Jeżeli jesteś w Jaworznie lub okolicach odwiedź nas!
(HUDSON): Hey Vasquez, Have you ever been mistaken for a man?
(VASQUEZ): No... Have you ?
Awatar użytkownika
AvantaR
Posty: 1071
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
Lokalizacja: Łaziska Górne
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: AvantaR »

Nie widze postow o samej grze. Niech ktos napisze czy to dobrze czy nie :P
Gór mi mało i trzeba mi więcej
Awatar użytkownika
Vasquez21
Posty: 167
Rejestracja: 21 lip 2004, 14:26
Lokalizacja: Jaworzno
Kontakt:

Post autor: Vasquez21 »

Co by tu napisać...

Zasady są bardzo proste co pozwala łatwo zachęcić nowych graczy do gry. Gdyż wiadomo, że zawsze gra jest ciekawsza kiedy wszystko rozumiemy.

Mimo swojej prostoty gra posiada naprawdę bardzo wiele możliwości decyzji, jakie możemy podjąć.

Tak wygląda mniej więcej początkowa plansza przez 3 pierwsze rundy: http://files.boardgamegeek.com/bggimage ... 7428_t.jpg

Naszym zadaniem jest jak najkorzystniej rozłożyć kosteczki naszego koloru na polach planszy. Tak byśmy w czterech prostokątach (każdy prostokąt to 2 złączone ze sobą karty) zajęli jak najlepsze miejsca i dzięki wygrali walkę o dane pole.

Rozstawianie samo w sobie jest fajne, trzeba pokombinować, poblokować innych itp :)

Po tym jak wszyscy wystawili kosteczki następuje rozstrzyganie... sprawdza się po kolei te prostokąty (2xkarta) i osoba która wygrała, może albo zabrać jedną z dwóch kart, która po drugiej stronie "ma" jakąś postać, albo wystawić człowieczka w muzeum:
http://boardgamegeek.com/image/107111

co przybliży gracza również do wygranej...

Tak rozstrzyga się 4 prostokąty... i zaczyna drugą turę... druga tura jest już ciekawsza ponieważ gracze posiadają karty które zdobyli w poprzedniej turze i mogą je wykorzystywać aby pomóc sobie w zajmowaniu nowych pól.

W ostatniej 4 rundzie wystawia się 6 prostokątów i na koniec liczy punkty...

Na tym rysunku jak popatrzycie:
http://boardgamegeek.com/image/127543
znajduje się przykładowa rozgrywka... w muzeum na rogach są już rozłożone żetony brązowy, pomarańczowy, żółty, niebieski, czarny... i teraz punkty liczy się tak, że na tych polach są wypisane punkty, te pola najbliżej warte są 5 punktów, pole bezpośrednio przed 5 warte jest 3 punkty. A pole pomiędzy tak jakby warte jest 2 punkty. I teraz każdy gracz patrzy ok mam 3x zółtą postać, patrzy na planszę i jeśli jego pionek stoi na 5 koło żółtego symbolu otrzymuje on 3 (karty) x 5 (wartość) = 15 punktów... jeżeli kto inny zająłby przed nim piątkę, a on byłby w 3 to dostałby 3x3 = 9... jeżeli oba pola były zajęte a udało mu się zająć jedną z przylegających 2-jek otrzymuje oczywiście 3x2 = 6... jeżeli nic nie zajął obok żółtego 3x1...

Podsumowanie jeszcze raz podkreślę, że gra ma proste zasady ale trzeba ostro kombinować, mi się osobiście bardzo spodobała i wkrótce mam nadzieję, będę miał okazję zagrać kolejny raz... jak tylko skończę przeklęte projekty na uczelnię ;)
http://www.mgla.pl - ogromny wybór gier bitewnych, gier planszowych i gier karcianych. Jeżeli jesteś w Jaworznie lub okolicach odwiedź nas!
(HUDSON): Hey Vasquez, Have you ever been mistaken for a man?
(VASQUEZ): No... Have you ?
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

Awatar użytkownika
Catelyn
Posty: 47
Rejestracja: 21 sty 2006, 14:05

Post autor: Catelyn »

Serdecznie zapraszamy na Ogólnopolski Turniej Gry Mykerinos, który odbędzie się 26.08.2006, o godz. 12.00 w Nowym Sączu, ul. Jagiellońska 50a, obok Plant

Dla zwycięzców turnieju, polski dystrybutor gier Ystari Games (Sklep Hobbit) ufunduje ciekawe nagrody:

1 miejsce: gra YS + niespodzianka
2 miejsce: gra CAYLUS
3 miejsce: gra MYKERINOS

Prosimy o prerejestrację uczestnictwa w turnieju na maila: sklep@hobbit.net.pl

Ponadto, zapraszamy wszystkich miłośników planszówek, na wakacyjne pokazy i turnieje, które będą odbywać się na terenie Sklepu Hobbit, w każdą sobotę, start: godz. 14.00

Pełny kalendarz imprez pod hasłem WAKACJE Z GRAMI na stronie: http://www.ludoteka.pl

Dojazd: z każdego miejsca Polski do Krakowa, a stamtąd ok. 2 godz. do Nowego Sącza najlepiej autokarami firmy Szwagropol rozkład jazdy na http://www.szwagropol.pl/ lub TransFrej http://www.trans-frej.com.pl/
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6128
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: pan_satyros »

schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: schizofretka »

Konsekwentnie szukając szybkich, ale interesujących gier zapytam się o:
1. Czas rozgrywki w zależności od liczby graczy
2. Preferencje co do liczby graczy
3. Ciężar i losowość
4. Czy ogólnie fajne to?
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
staszek
Posty: 3544
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 24 times

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: staszek »

W dwie osoby(wprowadza się trzeci-neutralny kolor)moim zdaniem nie chodzi zbyt dobrze
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1099
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 646 times
Been thanked: 523 times

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: Harun »

Przeciwnie, w dwie osoby jest bardzo mózgożerna i ekscytująca.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6128
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: pan_satyros »

Harun pisze:Przeciwnie, w dwie osoby jest bardzo mózgożerna i ekscytująca.
Z mojej strony podobne odczucia ;)
Awatar użytkownika
matoozik
Posty: 403
Rejestracja: 24 sie 2009, 14:19
Lokalizacja: Małopolska

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: matoozik »

1. Czas rozgrywki w zależności od liczby graczy
W moim przypadku bez względu na ilość graczy gra trwała ok. 45 min, bardzo rzadko zachaczała o godzinę

2. Preferencje co do liczby graczy
Najfajniej przy 3 graczach, przy 4 robi się raczej ciasno.
Wariant 2-osobowy to całkiem inna gra, która sprawia mi taka sama frajdę jak wersja 3,4 -osobowa.

3. Ciężar i losowość
Gra lekka, aczkolwiek w wariancie 2-osobowym ciężar wzrasta :)
Losowość bardzo ograniczona, pojawia się podczas rozkładania plansz

4. Czy ogólnie fajne to?
Dla mnie bomba!
Małpa nie żyje. Przedstawienie skończone.
Moja skromna kolekcja: matoozik
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5830
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 404 times

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: KubaP »

Wybaczcie odgrzewanie kotleta, ale pragnę jedynie wyrazić zachwyt nad magicznym połączeniem prostoty zasad z ciężkością rozgrywki i krótki czasem gry! Miodzio!
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: warlock »

@Kuba, to ja odgrzebię ponownie, po 10 latach od Twojego posta ;).

Ogrywania oldschoolowych eurosów ciąg dalszy :). Zagrałem ostatnio dwie dwuosobowe (i na razie tylko dwuosobowe) partie w Mykerinos i kurczę, jakie to jest fajne! Szybkie i sprytne area majority z kolekcjonowaniem zestawów, umiejętnościami specjalnymi i dużą dawką blokowania. Dzięki sterowaniu graczem neutralnym zaskakująco fajnie działa jako pojedynek, dokładanie białych kosteczek dodaje dodatkową warstwę do planowania i potrafi mocno napsuć krwi rywalowi ;). Zdecydowanie bez fajerwerków wizualnych, ale z fajnym kombinowaniem - kiedy pasować, kiedy inwestować w punktację, w jakie zdolności iść. Dodatek The Nile w drodze, ciekawi mnie jak zmienia grę ;).

Obrazek
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4476
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1425 times
Been thanked: 1100 times

Re: MYKERINOS - młodszy brat Caylusa

Post autor: garg »

Spoiler:
Nile powoduje, że u mnie Mykerinos to jedna z nielicznych dziesiątek na BGG - jest po prostu doskonały :) .
Ostatnio zmieniony 25 lis 2023, 23:54 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: cytowanie
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Mykerinos (Nicolas Oury)

Post autor: warlock »

Z każdą kolejną partią dwuosobową leży mi coraz bardziej - ależ ta gra pięknie śmiga w duecie <3. Muszę w końcu zagrać na 3 i 4 osoby. Ale uwielbiam sterowanie drugim kolorem i straszak w postaci szybkiego spasowania, a to wyłącznie cechy Mykerinosa 1v1 ,).

Na razie to mocna BGGowa ósemka, ale czuję, że będzie wyżej... ;). To był świetny strzał.
/edit: Chociaż nie, po dzisiejszej partyjce daję wstępną dziewiątkę. Znakomicie się przy tym bawię. Setup w 15 sekund, partyjka do zamknięcia w 30 minut. I masa fajnych decyzji. Jest coś, co mnie kosmicznie urzeka w tej grze. Uwielbiam planszówki z tamtego okresu - nieprzekombinowane, z masą interakcji, często skupione na jakiejś konkretnej mechanice, ale realizujące ją w naprawdę świetnym stylu.

Obrazek
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4719
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Mykerinos (Nicolas Oury)

Post autor: BartP »

Mój pokój do grania jest trochę jak biblioteka; gier sporo na półkach, pewnie z połowa nieograna. W weekend zainspirowaliście mnie, żeby sięgnąć w końcu po Mykerinos. Nawet już nie pamiętam, czy kupiłem używkę od kogoś, czy też skapnęła w którymś MatHandlu. Niemniej przeczytawszy wypowiedź garga, że dodatek Nil mocno polecany, już miałem tę wizję szukania 16-letniego prawie-że-promosa. Ściągnąłem z regału tego 9-letniego półkownika, otwieram, by poczytać zasady, a tam Nil pięknie w środku czeka na mnie. To było miłe zaskoczenie. Wiem, że już to nieraz pisałem przy innych okazjach, ale ta po raz kolejny potwierdziła, że u mnie gra w końcu się swojego czasu doczeka. Co prawda 9 lat to trochę hardcore, ale e tam.

Graliśmy we dwójkę, od razu z dodatkiem i obu nam się podobało. Zasady niby eleganckie, ale układanie tych obszarów i kładzenie kafelków nilowych na nich już jest trochę upierdliwe. Niemniej czuć tę starszą szkołę designu z mocniejszą interakcją, kosteczkami i siermiężnym wyglądem. Mam nadzieję, że zagram ponownie szybciej niż po 9 latach.
ODPOWIEDZ