Diablo The Board Game (Glass Cannon Unplugged)

[Palmer]

Nie oszukujmy się, to w głównych założeniach jest pewnie dodatkowy element marketingu i gadżetów, mających podtrzymywać zainteresowanie bieżącym produktem jakim jest Diablo IV.
Jeśli wyjdzie dobrze, sprzedaż dopiszę to może się pokusza o dalszą współpracę i jakieś spinoffy do starszych odsłon serii.


A dlaczego bez przedmiotów - bo ciężko oddać w tym aspekcie ducha gry. Albo powstało by coś nie przypominające wersji PC, albo coś totalnie niegrywalnego w wersji na stole. Albo totalnie się nie znam i wydawca czymś zaskoczy. Sam bym głosował na opcję nr3, pozostaje czekać na jakieś pierwsze założenia mechanik.

[xoxef]

Nie oszukujmy się, to w głównych założeniach jest pewnie dodatkowy element marketingu i gadżetów, mających podtrzymywać zainteresowanie bieżącym produktem jakim jest Diablo IV.

Niestety... Tego się trochę obawiam, że wyjdzie kupa i na siłe wskrzeszanie trupa (tzn średniego D4)

[Moonday]

Nie oszukujmy się, to w głównych założeniach jest pewnie dodatkowy element marketingu i gadżetów, mających podtrzymywać zainteresowanie bieżącym produktem jakim jest Diablo IV.

Niestety... Tego się trochę obawiam, że wyjdzie kupa i na siłe wskrzeszanie trupa (tzn średniego D4)

Tak samo jest z planszówkowym Wiedźminem. a wyszło bardzo dobrze. Wszystko w rękach projektantów.
Ps. D4 to nie jest trup, bo wciąż ma wsparcie. Co będzie dalej, czas pokaże.

[xoxef]

Tak samo jest z planszówkowym Wiedźminem. a wyszło bardzo dobrze. Wszystko w rękach projektantów.
Ps. D4 to nie jest trup, bo wciąż ma wsparcie. Co będzie dalej, czas pokaże.

No trzymam kciuki, żeby to był hicior i gra trzymała się mocno nie tylko tytułem i IP, ale też mechaniką i mogła być w topie gier w swojej kategorii. Frostpunk się udał myślę całkiem fajnie, więc i tu mam nadzieję...

Tak, ma wsparcie, Blizzard próbuje ratować co się da i walczyć z ciągle spadającą popularnością tytułu (przypuszczam że pewnie stąd też pomysł/zgoda na wyjście Diablo poza ekrany, tj. na plansze)
O to mi chodziło z tym wskrzeszaniem trupa, że wypuścili grę niedopracowaną, nieprzemyślaną, bez pomysłu na endgame, przez co Diablo 4 jest teraz nazywane porażką roku. I to w sumie kolejna już grubsza wpadka Blizzarda. Zresztą opinie graczy mówią wystarczająco



A GCU życzę ocen ich gry na bgg co najmniej takich jak ma D2 wśród graczy

[kozz84]

Teraz to jest norma. Wydać niedorobiony produkt, zarobić na nim pierwszego dnia i poprawiać latami ( ala cyberpunk…). D4 poszedł za innymi. Osobiście uważam, że gra nie zasługuje na aż tak niskie oceny. Sama optymalizacja kodu stawia ich w ścisłej czołówce.

A gra jest zdecydowanie lepsze od D3. O endgame się nie wypowiem, bo poświęcanie >100 h na jedną grę nie jest zdrowe. Bardziej irytuje mnie sklep ze skórkami za 100 PLN i karnet bojowy z losowymi śmieciami.

[tomp]

interesująca infografika. można postawić mocną hipotezę, że gracze mocno odpłynęli od racjonalnych ocen pochodzących z mainstreamu.
ewentualnie można postawić kontrhipotezę...

[tommyray]

tomp co do hipotezy to ona nie przechodzi pierwszej próby falsyfikacji. Co oznacza racjonalna ocena, hmm? To właśnie najbardziej ograni gracze, ci którzy myślą w takich grach mechanikami, buildami, "racjonalni", wyszkoleni przez ostatnie ćwierczwiecze na hack'n'slashach różnej maści, błyskawicznie zauważyli kluczowe problemy tej produkcji. Za to mainstream czyli "klimacik, fabułka", bazujący na emotywności, i gracze jak kozz84 uznali że przejdą fabułę i tyle, po grze, a problemów nie ma, bo "im się podoba" no i gra się kończy na setnej godzinie bo potem jest niezdrowo .

Buduj więc długotrwałe zainteresowanie i długofalową pozytywną ocenę tytułu-usługi na takim fundamencie... Pierwsi to zgnoją, drudzy już nie mają potrzeby gry bo nie rozumieją, że tego typu gry żyją endgamem (bo przecież nie tą prymitywną fabułą jaką mają diablosy...). Ci pierwsi, a zwłaszcza streamerzy żyjący z takiego produktu, społeczność "pro", ci budujący żywy i długofalowy marketing tej gry to często gęsto najbardziej krytyczni odbiorcy i dla dużej ich części D4 to są popłuczyny.

Blizzard mając dwie grupy klientów - tych których się wytrenowało przez lata swoimi poprzednimi tytułami oraz wyszkolonych i przygotowanych przez konkurencję (nie udawajmy, że nie istnieje PoE, które wyrąbało poprzeczkę w kosmos), oraz tę grupę która uważa że gra się kończy bo przeszli fabułę - spartolił w obu obszarach. D4 jest trupem bo grupa A odrzuca tytuł bo nie ma kontentu / jest beznadziejnie zaprojektowany, a drugiej grupy Blizzard w D4 nie nauczył i nie złapał w sieci działających mechanik długoterminowej atencji poprzez cały ten trening jakim jest fabuła.
Mamy super krytyczną grupę (gra trup) oraz mamy grupę jętek jednodniówek która zapłaciła, przeszła i gra dla nich już nie istnieje (czyli gra trup). Ani u jednej grupy ani u drugiej nie ma trwałego zainteresowania produktem.

Opinia mainstreamu - ta statyczna ocena z grupy drugiej, dla biznesu nic nie znaczy. Prócz chwili pre-release. Opinia ludzi - "graczy co mocno odpłynęli od racjonalnych ocen" jak to określiłeś jest z kolei kluczowa, bo to oni płacą i długoterminową wspierają produkt.

Co GCU może zbudować bazując na D4 tego naprawdę nie wiem. Bazy graczy na pewno nie bo gra nie jest uwielbiana, nie ma na nią hype'u.

[Bart Henry]

Teraz to jest norma. Wydać niedorobiony produkt, zarobić na nim pierwszego dnia i poprawiać latami ( ala cyberpunk…). D4 poszedł za innymi.

Teraz giełda decyduje kiedy będzie premiera gry, a nie dział odpowiedzialny za jej produkcję.
Nie to żeby kiedyś błędów nie było. To kultowe D2 dostało przecież multum patchy I łatek balansujących. Mamy teraz trochę inne realia, bo w dobie internetu dużo łatwiej przekonać gracza, że to, co dostał nie jest tym, na co czekał. Mam wrażenie, że duży hype na produkt skończy się ocenami maksymalnymi lub minimalnymi, nie ma opcji pośredniej. Co jest podwójnie ciekawe patrząc na branżę gier planszowych, gdzie gra, która nie spełniła oczekiwań dostaje oceny około 6-7, bo przecież działa, ale jest nijaka, czyli przeciętna.

Co do serii Diablo, to dla mnie D3 było jednym z większych rozczarowań, bo w trybie single i lokalnego co-opa gra przechodzi się sama, niezależnie od poziomu trudności. Jak słyszę, że powinienem najpierw przejść grę, by móc się nią cieszyć na właściwym poziomie trudności, to mi się odechciewa takiego podejścia do gracza i jego czasu. D4 mam daleko w poważaniu z racji ścieżki na rozwój jaką obrali. Jak będę chciał dobrego hack&slasha to odpalę D2 lub coś od innego studia. Dlatego też chciałbym inspiracji z D2 w grze planszowej. Taki Torchlight 2 przerasta D3 o kilka długości pod względem funu z gry, serdecznie polecam do co-opa.

oraz tę grupę która uważa że gra się kończy bo przeszli fabułę

O, to właśnie ja.

[tommyray]

Jak słyszę, że powinienem najpierw przejść grę, by móc się nią cieszyć na właściwym poziomie trudności, to mi się odechciewa takiego podejścia do gracza i jego czasu.

nie na tym polega endgame a na itemizacji i na optymalizacji buildów prowadzących do optymalizacji czasu trwania runów dla częstszego uzysku lootu i tak w kółko. a tego wlasnie nie rozumie blizzard a część graczy widocznie również bo mylą h'n's z fabułami i soulsami.

a w kwestii planszówki - być może akurat na planszy fabuła i soulsowy charakter gry byłby tu dobry. inne medium, inne wymogi i inne możliwości. Krzyżówka zombiecide i kdm/ato - kto wie, mogłaby się dobrze sprawdzić.

[xoxef]

interesująca infografika. można postawić mocną hipotezę, że gracze mocno odpłynęli od racjonalnych ocen pochodzących z mainstreamu.
ewentualnie można postawić kontrhipotezę...

Może nie odpłynęli, a raczej mają wysokie oczekiwania od serii można powiedzieć kultowej, wysokie wymagania ukształtowane również przez gry konkurencyjne, którym Blizzard nie jest w stanie podołać. Gra może zbierać wysokie oceny od recenzentów, którzy przejdą fabułę, pograją chwilę i napiszą recenzję a potem lecą recenzować kolejną grę, albo od graczy "niedzielnych", którzy też pograją chwilę, przejdą fabułę, a potem gra idzie u nich w odstawkę, ale to społeczność żyjąca endgamem kształtuje i wspiera długofalowo grę. A Blizzard z D4 całkowicie spartolił robotę, bo zainteresowanie ich grą jest słabe / nie utrzymuje się.


Uważam że GCU stoją przed naprawdę trudnym zadaniem, bo oczekiwania wobec ich gry będą ogroomnee. Dużo wyższe niż wobec przenoszenia na planszę Frostpunka czy Dying Light, a community Diablo będzie się im mocno przyglądać.
Ciężko pewnie też będzie pogodzić to co chce Blizzard a to czego oczekiwaliby gracze - obstawiam że Blizzard chce iść w rozwijanie i reklamę D4, a jednak wśród graczy jest małe zainteresowanie tą pozycją, to bardziej tytuł serii przyciąga uwagę do planszówki.
W niszy graczy planszówkowych większość stanowią ludzie dorośli z przedziału 25-40 lat, którzy największym sentymentem darzą jednak Diablo i Diablo 2 i to tutaj myślę powinni się skupić twórcy, jeśli chcą przyciągnąć portfele tej najliczniejszej grupy

Teraz to jest norma. Wydać niedorobiony produkt, zarobić na nim pierwszego dnia i poprawiać latami ( ala cyberpunk…). D4 poszedł za innymi. Osobiście uważam, że gra nie zasługuje na aż tak niskie oceny. Sama optymalizacja kodu stawia ich w ścisłej czołówce.

Dałbym tu kontrprzykład, jak się chce, to jednak da się wydać dobry, dopracowany produkt:

[flissak]

Teraz to jest norma. Wydać niedorobiony produkt, zarobić na nim pierwszego dnia i poprawiać latami ( ala cyberpunk…). D4 poszedł za innymi. Osobiście uważam, że gra nie zasługuje na aż tak niskie oceny. Sama optymalizacja kodu stawia ich w ścisłej czołówce.

A gra jest zdecydowanie lepsze od D3. O endgame się nie wypowiem, bo poświęcanie >100 h na jedną grę nie jest zdrowe. Bardziej irytuje mnie sklep ze skórkami za 100 PLN i karnet bojowy z losowymi śmieciami.

A na jakiej to planecie jest to normą, że deweloper ulepsza grę latami? Zdecydowana większość wypuszcza parę patchy przez miesiąc i jedzie z następnym tematem. Cyberpunk jest ewenementem wraz z NMS. Cyberpunk Z 80% pozytywów na premierę doszedł do 92% w ostatnim miesiącu. Chciałbym żeby to był standard.

[kozz84]

Sporo gier to teraz live service i są patchowane latami.

A niskie oceny D4 to głównie reakcja na patcha przy sezonie 1, gdzie Blizzard pojechał po bandzie.

Na ocenę 2.2 zasługują gry, które mają błędy techniczne: glitche, ciągłe zwiechy albo klatkują, błędy w questach, skorupywany save itp. W D4 nie ma czegoś takiego.

[Dako]

Czy ktokolwiek zauważył, że obecnie dyskusja dotyczy gry PC a nie planszowej?

[tommyray]

Czy ktokolwiek zauważył, że obecnie dyskusja dotyczy gry PC a nie planszowej?

Tak, i w kontekście gry cyfrowej zastanawiamy się czym ta "konwersja" nam zaowocuje. Jak chcemy diablo planszowe, a nic o nim nie wiemy to co na pozostaje? Spekulacje i koncert życzeń ale siłą rzeczy bazując na wszystkim co wiąże się z cyfrówką, od mechanik po recepcję brandu.

[Dako]

Czy ktokolwiek zauważył, że obecnie dyskusja dotyczy gry PC a nie planszowej?

Tak, i w kontekście gry cyfrowej zastanawiamy się czym ta "konwersja" nam zaowocuje. Jak chcemy diablo planszowe, a nic o nim nie wiemy to co na pozostaje? Spekulacje i koncert życzeń ale siłą rzeczy bazując na wszystkim co wiąże się z cyfrówką, od mechanik po recepcję brandu.

Fajnie...
Ale co ma do tego ranking "w jaki sposób D4 jest gorszy od poprzednich wydań D1,2,3"
Wolałbym aby temat wrócił do jasno określonego "koncertu życzeń" jak gra planszowa Diablo ma wyglądać...
PS
I również nie mam pojęcia z ilu tych zamieszczonych tu pomysłów autorzy gry zechcą skorzystać a również ilu z Nas z braku opublikowanych uwag, pomysłów, marzeń w efekcie wydanej gry będzie zachwyconych lub zawiedzionych
W każdym razie patrząc na dorobek wydawnictwa i aktualną kadrę pozostaje się cieszyć lub mieć nadzieję (do wyboru), że będzie to kolejna (pomijając bo nie wydany Apex) co najmniej dobra adaptacja gry PC

[xoxef]

Co GCU może zbudować bazując na D4 tego naprawdę nie wiem. Bazy graczy na pewno nie bo gra nie jest uwielbiana, nie ma na nią hype'u.

Zgadzam się w 100%.
Ani fabuła nie jest ciekawa (bo nie o to chodzi w D4), ani nie ma już hype'u na grę. Duże zainteresowanie planszówką wynikać będzie z nazwy / samego IP, bo to pierwsza oficjalna planszówka Diablo (o dziwo jak dotąd były tylko Warcrafty i Starcrafty...) oraz wspomnień i sentymentu do starszych odsłon serii.
A ranking gier video wyżej myślę pokazuje na jak trudnego i wymagającego odbiorcę (wieloletniego fana serii) może trafić kolejny produkt z logiem Diablo

[gogovsky]

Co GCU może zbudować bazując na D4 tego naprawdę nie wiem. Bazy graczy na pewno nie bo gra nie jest uwielbiana, nie ma na nią hype'u.

Zgadzam się w 100%.
Ani fabuła nie jest ciekawa (bo nie o to chodzi w D4), ani nie ma już hype'u na grę. Duże zainteresowanie planszówką wynikać będzie z nazwy / samego IP, bo to pierwsza oficjalna planszówka Diablo (o dziwo jak dotąd były tylko Warcrafty i Starcrafty...) oraz wspomnień i sentymentu do starszych odsłon serii.
A ranking gier video wyżej myślę pokazuje na jak trudnego i wymagającego odbiorcę (wieloletniego fana serii) może trafić kolejny produkt z logiem Diablo

Patrząc ile ludzi kupiło D4, klient ma wymagania zerowe.

[BOLLO]

Jakie powinno być "dla mnie" planszowe Diablo?
-Posiadać plastikowe figurki
-Każda postać ma unikatowe umiejętności
-Drzewko rozwoju
-Expienie
-Zdobywanie przedmiotów które faktycznie wnoszą coś do gry
-Osobna planszetka z ekwipunkiem
-Możliwość "znajdowania" przedmiotów
-Gra oparta na scenariuszach jak i możliwości zagrania pełnej kampanii
-Modularna zmieniająca się plansza
-Proste zasady
-Nie zabijająca cena

[Backero]

Możemy zakończyć dyskusję o kondycji Diablo 4 i serii pecetowej? Wiadomo, że teraz jest moda na hejtowanie tego tytułu, ale nie musimy jej przenosić na forum planszówkowe.

Myślę, że planszowe Diablo będzie miało wszystkiego po trochu z każdej części komputerowego pierwowzoru, ale nie ma sensu każdej mechaniki dodawać do gry w stosunku 1:1, chociażby kwestii dynamiki czy endgame. Na pewno możemy liczyć na podstawowe klasy, które często się w serii pojawiają i są najpopularniejsze, ale resztę chętnie bym zobaczył przynajmniej w celach. Taki Nekromanta na przykład myślę, że zasługuje na własny zestaw figurek przywołańców, więc akurat jego spodziewałbym się w oddzielnym pudełku.

Mam też nadzieję, że będzie możliwość zagrania w więcej niż 4 osoby z dodatkami, bo na razie podstawka ma być rzekomo na max 4.

[xoxef]

Patrząc ile ludzi kupiło D4, klient ma wymagania zerowe.

Błąd. Ludzie nie kupili słabego D4 bo mają niskie wymagania i stwierdzili, że im wszystko jedno więc kupują grę bo nazywa się Diablo.
Ludzie kupili miliony kopii D4 bo mieli nadzieję, że Blizzard naprawi serię po wpadce z cukierkowym D3 i wrócą do korzeni i klimatu D1 i D2. I po materiałach pre-release można było się tego faktycznie spodziewać - że im się udało i dowiozą dobrą grę. A oceny odzwierciadlają niezadowolenie graczy - wynik między tym co przedstawiano że otrzymają i czego się spodziewali, a tym jaką grę finalnie otrzymali.

No ale wracając do tematu planszówki:

Mam też nadzieję, że będzie możliwość zagrania w więcej niż 4 osoby z dodatkami, bo na razie podstawka ma być rzekomo na max 4.

Moim zdaniem 4 osoby to wystarczająco. Podejrzewam że i tak może być tłoczno na planszy, a więcej osób może oznaczać też dłużyzny w oczekiwaniu na swoją turę (patrz : Wiedźmin Stary Świat )

[Zaan84]

Jakie powinno być "dla mnie" planszowe Diablo?
-Posiadać plastikowe figurki
-Każda postać ma unikatowe umiejętności
-Drzewko rozwoju
-Expienie
-Zdobywanie przedmiotów które faktycznie wnoszą coś do gry
-Osobna planszetka z ekwipunkiem
-Możliwość "znajdowania" przedmiotów
-Gra oparta na scenariuszach jak i możliwości zagrania pełnej kampanii
-Modularna zmieniająca się plansza
-Proste zasady
-Nie zabijająca cena

Zdajesz sobie sprawę ze opisałeś Massive Darknes w niemalże 100% (do kampanii trzeba dokupić dodatek)?

[BOLLO]

Jakie powinno być "dla mnie" planszowe Diablo?
-Posiadać plastikowe figurki
-Każda postać ma unikatowe umiejętności
-Drzewko rozwoju
-Expienie
-Zdobywanie przedmiotów które faktycznie wnoszą coś do gry
-Osobna planszetka z ekwipunkiem
-Możliwość "znajdowania" przedmiotów
-Gra oparta na scenariuszach jak i możliwości zagrania pełnej kampanii
-Modularna zmieniająca się plansza
-Proste zasady
-Nie zabijająca cena

Zdajesz sobie sprawę ze opisałeś Massive Darknes w niemalże 100% (do kampanii trzeba dokupić dodatek)?

Wow nie sądziłem ....grę mam ale jeszcze nie miałem okazji zagrać. W takim razie planszowe Diablo będzie zdecydowanie inne niż to opisane przeze mnie. W innym wypadku samo IP może nie być kluczem do sukcesu....chociaż Heroes III na planszy pomimo wielu wad dobrze się sprzedało (co oczywiście cieszy). Zatem czekam na 2025...może już będą hologramy?

[Backero]

Jakie powinno być "dla mnie" planszowe Diablo?
-Posiadać plastikowe figurki
-Każda postać ma unikatowe umiejętności
-Drzewko rozwoju
-Expienie
-Zdobywanie przedmiotów które faktycznie wnoszą coś do gry
-Osobna planszetka z ekwipunkiem
-Możliwość "znajdowania" przedmiotów
-Gra oparta na scenariuszach jak i możliwości zagrania pełnej kampanii
-Modularna zmieniająca się plansza
-Proste zasady
-Nie zabijająca cena

Zdajesz sobie sprawę ze opisałeś Massive Darknes w niemalże 100% (do kampanii trzeba dokupić dodatek)?

Kurde, to chyba muszę kupić Massive Darkness

[Darkstorm]

Zagrałem niedawno w Massive Darkness i muszę przyznać, że faktycznie niewiele mu brakuje do dobrego Diabełka. Jakby zrobili coś podobnego, z ciut mniejszymi figurkami, losowymi modularnymi planszami układanymi w trakcie gry (jak np. MageKnight albo Machina Arkana) to byłoby to.

[Daetorian]

Zagrałem niedawno w Massive Darkness i muszę przyznać, że faktycznie niewiele mu brakuje do dobrego Diabełka. Jakby zrobili coś podobnego, z ciut mniejszymi figurkami, losowymi modularnymi planszami układanymi w trakcie gry (jak np. MageKnight albo Machina Arkana) to byłoby to.

Oby nie bo MS2 przeszliśmy grupą 3 osoby kampanię i była tak łatwa, że wszyscy czekaliśmy aż się skończy bo nudno było