Quartermaster General (Ian Brody)

[Desaix1800]

Bardzo fajnie poczytać opinie zawsze podobały mi się pudełka tej serii choć jak widzę mialem mylne wyobrażenie że to takie ryzyko w realiach I i II wojny światowej a żętego co czytam to jednak dość klimatyczne szybkie tytuły a tego właśnie szukam. Mając kilka bitewniakow historycznych i wielogodzinnych skomplikowanych gier

[Piskal]

Jest szansa, że ktoś to u nas wyda po polsku? Nie mam problemu z językiem, ale część mojej ekipy niechętnie gra w gry, które nie są po polsku, a i trudniej taką grę wprowadzić.

[Probe9]

Dla mnie to jest jedna z większych zagadek rynku Wydawało mi się, że idealnie będzie pasowało do portfolio Phalanx ale z nieznanych mi powodów nie wydali tej gry. Może autor nie zgadza się na crowdfunding, nie wiem. W każdym razie gra jest sprawdzona, ceniona i sprawdza się zarówno dla graczy zaczynających przygodę z grami wojennymi jak i tymi już bardziej doświadczonymi. Imo to pewniak i trudno sobie wyobrazić okoliczności, w których nie byłby to sukces. No ale jest jak jest

[Otorek]

Kto wie, może sukces WoP-a karcianego zachęci jakieś wydawnictwo do wydania QG?

[raj]

Może za droga licencja była? Albo uznali, że rynek jest zbyt nasycony wersją angielską.

[kaimada]

Mnie dziwi brak polskiej edycji East Front.

Dwuosobowy QMG byłby idealny na debiut w naszym języku.

[Arkhon]

Mnie dziwi brak polskiej edycji East Front.

Dwuosobowy QMG byłby idealny na debiut w naszym języku.

Z tego co nie jednokrotnie od wydawców słyszeliśmy, bardziej stronią od dwóosobówek, gdyż tytuły akkomodujące więcej graczy lepiej się sprzedają.

Nie mniej jednak bardzo bym nam życzył zlokalizowanej wersji tytułu z tej serii. Nie musiałbym tłumaczeń drukować przynajmniej (dla co to niektórych potencjalnych współgraczy)

[kaimada]

Mnie dziwi brak polskiej edycji East Front.

Dwuosobowy QMG byłby idealny na debiut w naszym języku.

Z tego co nie jednokrotnie od wydawców słyszeliśmy, bardziej stronią od dwóosobówek, gdyż tytuły akkomodujące więcej graczy lepiej się sprzedają.

Nie mniej jednak bardzo bym nam życzył zlokalizowanej wersji tytułu z tej serii. Nie musiałbym tłumaczeń drukować przynajmniej (dla co to niektórych potencjalnych współgraczy)

Dwuosobowe nie, powyżej czterech graczy nie.
Ogólnie wszystko ma być na 4 graczy i z trybem solo.

[Probe9]

To chyba oczywiste, że im więcej możliwych konfiguracji tym lepiej ze sprzedażowego punktu widzenia. Ale poprzednie QG radziły sobie z tym zagadnieniem całkiem dobrze, w WW2 grałem zarówno we 2 jak i 4 i grało się bardzo dobrze.

[grabol]

Ja mam doświadczenie z 1914 i VoD, według mnie optymalnie obie te gry działają w składzie dedykowanym czyli odpowiednio 5 i 4 graczy. Próbowałem w innych konfiguracjach ale to nie było TO.

Czekam cały czas na II edycję VoD ale minęło już ponad 2 lata od pierwszych zapowiedzi. Póki co Pan Brody ma na głowie inne projekty i tracę powoli nadzieję…

Polskie wydanie tylko jeżeli będzie solidnie przetłumaczone, niestety różnie z tym bywa. Nic mnie tak nie frustruje jak erraty i jakieś naklejki. Za dużo wtop już widziałem.

[kaimada]

Będzie druga edycja VoD. Ian to potwierdzał, teraz skończył pracę nad Afryką i ruszą z frontem zachodnim. Ale VoD poprawiony gdzieś tam cały czas jest w projektowaniu.

1914 spokojnie działa też w 4 osoby, Rosjanina może kontrolować UK albo Francuz.

[kaimada]

Zagrałem pierwszą partię w QMG East Front.

Wybitnie dobrze się bawiłem. To było dokładnie to czego oczekiwałem. Cudowna mechanika QMG tutaj błyszczy chyba najbardziej. Tak jak o Med Front się cały czas boję że będzie aż zbyt historyczny, tak tutaj ta historia świetnie prowadzi rozgrywkę.

Była rzeź Armii Czerwonej na początku gry, rajd na Moskwę, czołgi Guderiana zdecydowanie wyprzedziły resztę armii, a na południu siły sprzymierzonych wzięły Kijów w wielki kocioł.

Szkoda że nie podeszły Sowietów karty, bo to się powinno skończyć wieloturowym Stalingradem, a tak zająłem całą mapę do końca 1942.

[Flank3r]

Wydaje mi się, że pełnoprawny QG WW2 można traktować jako taki drugowojenny sandbox. Ale tak jak mówisz East Front, Med Front i planowany West Front będą bardziej historyczne i rozgrywka będzie wyglądać, że Niemcy próbują szybko wygrać albo zdobyć tyle ile się da i utrzymać jak najdłużej.
Mnie bardziej ciekawi idea połączenia tych 3 gier w jedną. Była o tym mowa na którymś wątku BGG.

A jak swoją drogą oceniasz złożoność i "historyczność" East Front? To poziom 1914 czy wyżej/niżej?

[kaimada]

Wydaje mi się, że pełnoprawny QG WW2 można traktować jako taki drugowojenny sandbox. Ale tak jak mówisz East Front, Med Front i planowany West Front będą bardziej historyczne i rozgrywka będzie wyglądać, że Niemcy próbują szybko wygrać albo zdobyć tyle ile się da i utrzymać jak najdłużej.
Mnie bardziej ciekawi idea połączenia tych 3 gier w jedną. Była o tym mowa na którymś wątku BGG.

A jak swoją drogą oceniasz złożoność i "historyczność" East Front? To poziom 1914 czy wyżej/niżej?

Nadal QMG WWII to moja ulubiona gra planszowa.

Moim zdaniem poziom wyżej, z uwagi na to że mamy tylko dwóch graczy, którzy mają dużo więcej do roboty niż w 1914. Ale nadal zasady są bardzo proste i dla kogoś kto już w QMG grał wręcz intuicyjne.

Główne zmiany to odcinanie zaopatrzenia na pustych polach obok jednostek, brak zagrywania kart na stół (jedyne karty leżące na stole to nowy rodzaj Contigency już zaczynające z nami grę) no i przede wszystkim ruch jednostek.

Wszystko działa super elegancko, jutro gram drugą partię.

Jednocześnie mam porównanie z Med Frontem który testowałem i tutaj ta mapa jest dużo bardziej sprawiedliwa dla obu stron. W Med Froncie utrzymanie zaopatrzenia z Włoch do Afryki jest mega upierdliwe...

[Flank3r]

A ja będę się musiał chyba przeprosić z edycją WWII
Wstrzymywałem się od zakupu, bo miałem już 1914 i nie chciałem mieć obok siebie dwóch podobnych gier w tym systemie. Dodatkowo czekałem na KS Total Domination, co by było fajnym zamiennikiem.
Jestem po kilku partiach w TD i jednak to nie to samo. Oczywiście chodzi mi o odczucia a nie mechaniki, co jest oczywiste. Niby podobna globalna skala konfliktu i ciężar gry ale rozgrywka jest tak jakby miej płynna. Ilość drobnych zasad i niedoróbek też nie pomaga.
Więc, po wypłacie chyba nabywam WWII i będę ogrywać z nowicjuszami i/lub (niewojenną) żoną jak uda mi się namówić. A 1914 jako ta bardziej skomplikowana, zostanie dla bardziej wojennej ekipy.
A co do Total Domination to pewnie kilka kolejnych rozgrywek zdecyduje czy zostanie w kolekcji.