Grałem wczoraj kolejną partię w 4 os w tym 2 nowe - jedna oglądała filmik/rozgrywkę, druga usłyszała zasady przed 1 turą. Ta druga nowa osoba wygrała - co ciekawe w trakcie rozgrywki porównała Revive do Gaia Project - a GP to jej ulubiona gra ever (80+ partii).
W sumie po tym komentarzu jakieś podobieństwa widzę. Jest zasięg, na polach coś sie stawia, punktuje się za jakieś czynnosci / osiągniecia.
Ale to tak "przy okazji" mój komentarz.
Mam za sobą już każdy wariant partii - 2/3 i 4 osobowe. Gram z dodatkiem, ale jak narazie nie użyliśmy ani razu Jezior (które, co trzeba pamiętać
nie są zbiornikami wodnymi!!!). W sumie mam już rozegrane 8 partii oraz 4 gry solo: w tym 1 gra wg trybu solo i 3 gry na dwie ręce.
Niesamowite jest to, że ta gra w ogóle nie powinna mi się podobać. Ma z dupy przyklejony temat, instrukcja jest toporna, ikonografia dobija. Ale okazuje się, że jest to mój hit roku (choć Voidfall i Dead Reckoning wciąż walczą - ale w DR w sumie nie mam jeszcze zbyt wielu gier). Strasznie wciąga. I w sumie uważam, że dobrze chodzi na każdą ilość graczy. Jedyny powód dla którego ciut lepiej na większą ilość to rotacja rynków: Maszyn, Modułów i Kart - ale... dzięki zasadom rotacji maszyn z dodatku (wybierz 1, odrzuć drugi, dobierz 2 z puli) i dla 2 coś się zmienia.
Sporo zarzutów jest do ukrytych kart punktacji - w sumie bo ja wiem - ja rozumiem zarzut, że zbieżność karty i dużej Lokalizacji może dawać boost punktowy.. ale w naszych rozgrywkach nie odczuliśmy tego jeszcze. Prawda jest jednak taka, że pewnie nie do końca mamy jeszcze opracowaną strategię - pokazuje to dodatek:
- Jezior nie włączyliśmy jeszcze do gry.
- Podróże włączyliśmy, ale ani razu nikt jeszcze ich nie rozegrał - problem jest taki, ze przy końcu gry artefakty znikają super szybko - więc nikogo nie stać na akcje switcha - szkoda tej akcji
- Nowe maszyny i moduły - sprawdzają się super. Szczególnie te "wybuchające", które pozwalają zresetować zagrane karty do kapsuł hibernacyjnych, co albo czyści sloty albo daje pełną rękę po hibernacji.
- Karty Sophoz - włączyliśmy i jest duża walka o punkty na tym torze... i zaczynam mieć wrażenie, że bez Jezior koszt alternatywny używania punktów zwykłych 2:1 jest zbyt duży - na podstawowywm tracku są Skrzynki, które wg mnie dają niesamowity boost do akcji kombo - możliwość "zachomikowania" 2-3 skrzynek i użycia ich w momencie jak wypadną dobre płytki jest nieoceniona. Tak wystawiłem duży budynek przez pół mapy na bonusie 3x Zółty (więc 6 kroków) i jezioro. Niemniej wracając do kart - niektóre są znakomite, ale inne... pospolite. Czasem dobierając nawet 2 można "nie trafić". Myślimi o tym, żeby jedna była odkryta, a druga losowa. A może nawet obie odkryć?
- Dodatkowy tor punktacji - troche to połączone z Sophoz - ale... darmowa technologia na płytkę dużej Lokalizacji za 8 punktów na torze to rzeźnia - tzn w szczególnosci, gdy komuś podejdzie karta/maszyna/moduł dający punkty z tego toru i wysforuje sie do przodu bez kosztu alternatywnego wymiany 2:1 zwykłych punktów, to moim zdaniem ma zwycięstwo na wyciągniecie ręki - szybka przewaga w odblokowania drogiej technologii + 2 karty Sophoz mogą dać bardzo duży boost w akcjach.
Pointa powyższych: na chwilę obecną nie czuję, żeby dodatek był niezbędny, choć doceniam nowe maszyny i moduły.
To co mnie natomiast trochę irytuje to Przełącznik. Po pierwsze mam wrażenie, że nie zawsze gracze patrzą CO TAK NAPRAWDĘ odblokują przeciwnikowi. No krew mnie zalała, kiedy Gracz 1 potrzebował 2 Jedzenia i odblokował Graczowi 2 karte ze slotem pod którą były 2 moduły. Gracz 2 zagrał w nią kolejną trigerując 4 efekty: nowo zagranej karty, zeslotowanej karty ze slotem i dwóch modułów - wszystko było żółte lub złamane z żółtym.
Drugi problem ze switchem - mam wrażenie, ze potrafi wymusić komuś hibernację (pierwszą). Tak miałem w ostatniej grze: gracze 1, 2 i 3 poswitchowali sie wzajemnie - mi nikt slotu nie wyczyścił, nie miałem gdzie zagrać karty. Jasne - moja wina, ale w pierwszej rundzie ponowne otwarcie slotu jest moim zdaniem niesamowicie silne.
Swoja drogą nie wiem jak wam udaje się wygrać z jedną hibernacją. Jestem w stanie skończyć grę z dobrymi punktami (vs moim przeciwnicy, niekoniecznie vs wasze wyniki) po drugiej, ale po pierwszej jeszcze mi się nie udało - nie ważne w ile osób gramy.
To takie moje 3-po-3 o grze która niespodziewanie trafiła do mojego Top 3 Gier (z zastrzeżeniem, ze w tym Top 3 oprócz niej można tam znaleźć jeszcze jakieś 15 innych gier).