Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: tomp »

Ayaram pisze: 21 gru 2023, 07:21 Dla mnie to taki LCG. Sam Core Set + 1 film jest barbarzyńsko drogi w porównaniu do tego co oferuje i pewnie znudzi się po tygodniu. Dopiero jak się wyda naprawdę sporo (strzelam, że to uczucie się pojawi dopiero przy 2gim sezonie) robi się tego ogrom i powoduje efekt wow.
Zależy od osoby. Przy pierwszym spotkaniu z grą zgrałem z 12-15 razy pierwszy film. Skoczyłem do następnego nie, dlatego że znudził się, ale byłem zainteresowany co w następnym.
Jak miałbym np. porównywać to do Marvel Champions to pod kątem ilości grania Final Girl jest wyżej. Pod kryterium wybierz jedno z nich, MC ma tycią przewagę. Głównie z tego powodu, że granie w Final Girl jako kooperacji we dwójkę nie wychodzi...

Co do ceny to się zgadzam jest to bardzo droga gra, strzelam, że głównym kosztem to specyficzne pudełka z magnetycznym zamknięciem. Gdyby wszystkie plansze zamknąć w jednym pudełku to strzelam, że zabierałoby to o wiele mniej miejsca na półce. Nawet można byłoby wykorzystać drugą stronę planszy zamiast robić z niej okładkę, czyli plansz byłoby 2 razy mniej.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
esubotowicz
Posty: 339
Rejestracja: 31 paź 2015, 10:59
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 442 times
Been thanked: 135 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: esubotowicz »

Wg mnie jest to całkiem dobry sposób na to żeby nie powielać komponentów z podstawki w każdym filmie. A trzeba byłoby to zrobić jeżeli każdy film miałby być pełnym produktem. Zakładając, że się na jednym filmie nie skończy, lepiej zapłacić za jeden zestaw komponentów podstawowych.

Dla kogoś kto jest zainteresowany tylko sprawdzeniem jednej historii, całość będzie dość droga, ale jak ktoś chce więcej, to koszt „podstawki” wyjdzie taniej w rozbiciu na wszystkie filmy. Dość ciekawy system.
(Swoją drogą nazwa „pudełko podstawowe” jest dość niefortunna w tym przypadku, bo może sugerować, że to pełna podstawka)

LDG to drogie wydawnictwo, a ceny na ich stronie są zawsze wyższe niż w sklepach, więc może warto poczekać.
Dla porównania, mój zestaw zawiera podstawkę + pięć filmów (bez figurek) i kosztował 399 zł. To daje średnio niecałe 70 zł za pudełko. Więc myślę, że jest szansa na lepsze ceny.
Ewa
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: Miszon »

PanFantomas pisze: 21 gru 2023, 07:36 Inny wariant dla tych, którzy mają paraliż decyzyjny, nie potrafią sami wybrać scenariusza i narzekają, że podstawka nie ma w sobie gry. Zapomnijcie o tym, co tu wcześniej przeczytaliście. Oto cena gry:

"Final Girl" kosztuje 269 zł i zawiera 3 przeciwników (Hans+Duch+Ptaki albo Lalkarz+Inkanyamba+Ptaki), 2 lokacje, 4 dziewczyny. Zarówno przeciwników, lokacje i dziewczyny można dowolnie mieszać.

Tak brzmi to dla Was lepiej? Jeśli tak, to takie dokładnie zestawy są na stronie LDG. Możecie więc uznać, że to jest "podstawowa" cena tej gry i nie musicie niczego wybierać.
brzmi lepiej, ale słabo że ktoś niezorientowany może kupić sam "odtwarzacz wideo" i nie wiedzieć, że potrzebuje do tego jeszcze "kaset VHS". Czy na pudełku jest jakoś wyraźnie napisane, że pudełko "nie zawiera gry", tylko same komponenty do niej? Nieciekawie byłoby o tym się dowiedzieć dopiero pod choinką...
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: BOLLO »

Miszon pisze: 21 gru 2023, 08:48
PanFantomas pisze: 21 gru 2023, 07:36 Inny wariant dla tych, którzy mają paraliż decyzyjny, nie potrafią sami wybrać scenariusza i narzekają, że podstawka nie ma w sobie gry. Zapomnijcie o tym, co tu wcześniej przeczytaliście. Oto cena gry:

"Final Girl" kosztuje 269 zł i zawiera 3 przeciwników (Hans+Duch+Ptaki albo Lalkarz+Inkanyamba+Ptaki), 2 lokacje, 4 dziewczyny. Zarówno przeciwników, lokacje i dziewczyny można dowolnie mieszać.

Tak brzmi to dla Was lepiej? Jeśli tak, to takie dokładnie zestawy są na stronie LDG. Możecie więc uznać, że to jest "podstawowa" cena tej gry i nie musicie niczego wybierać.
brzmi lepiej, ale słabo że ktoś niezorientowany może kupić sam "odtwarzacz wideo" i nie wiedzieć, że potrzebuje do tego jeszcze "kaset VHS". Czy na pudełku jest jakoś wyraźnie napisane, że pudełko "nie zawiera gry", tylko same komponenty do niej? Nieciekawie byłoby o tym się dowiedzieć dopiero pod choinką...
Tak, po wejściu w ofertę wydawcy widnieje informacja że trzeba mieć przynajmniej jeden film.
Uwaga! To nie jest samodzielna gra! Do rozgrywki konieczne jest pudełko z filmem!
Pudełko podstawowe zawiera instrukcję oraz bazowe elementy do gry w „Final Girl”. To nie jest samodzielna gra – potrzebne jest jeszcze co najmniej jedno pudełko z filmem.
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: Miszon »

Ok.
Bo polskie sklepy jeszcze nie mają, same angielskie wersje i tam takich informacji nie ma. tzn. są ale trzeba się w czytać w długi opis i wtedy gdzieś w środku można wyczytać: "The Core Box, when combined with one of our Feature Film Boxes, has everything you need to play the game.". Rzekłbym że to takie trochę "dookoła" napisanie, że podstawka nie daje możliwości zagrania. Ja wcześniej myślałem, że to jest jak Time Stories, czyli że jest jakiś pierwszy scenariusz w środku.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
PanFantomas
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
Has thanked: 136 times
Been thanked: 507 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: PanFantomas »

.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 16:25 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: seki »

Ayaram pisze: 21 gru 2023, 07:21 Dla mnie to taki LCG. Sam Core Set + 1 film jest barbarzyńsko drogi w porównaniu do tego co oferuje i pewnie znudzi się po tygodniu. Dopiero jak się wyda naprawdę sporo (strzelam, że to uczucie się pojawi dopiero przy 2gim sezonie) robi się tego ogrom i powoduje efekt wow.
Wydaje mi się, że mocno przesadziłeś. Regrywalność poszczególnych filmów jest chyba całkiem niezła a całego jednego sezonu już ogromna. Jestem co prawda tylko po przeczytaniu instrukcji, nie grałem jeszcze ale wydaje mi się, że w każdej partii bohaterka ma dostęp tylko do części kart przedmiotów, karty terroru też w ramach setupu wchodzą inne, a nawet sam morderca może mieć inną kartę swoich morderczych zdolności. Za każdym razem możesz zagrać jedna z dwóch bohaterek. Można też zmieniać poziom trudności. Są różne karty setupu lokalizacji. Wydarzeń też tylko niewielką część wchodzi w jednej partii. I to tylko mając jeden film. A mając ich 6 można mieszać morderców i lokalizację co jeszcze potęguje zmienność każdej partii. Naprawdę nie wydaje mi się by trzeba było mieć coś więcej niż jeden sezon by pograć w to kilkadziesiąt partii i nie czuć stałości rozgrywki.
Szczerze mówiąc myślę, że wystarczy mieć nawet połowę sezonu by grać w to codziennie przez pół roku i za każdym razem gra przedstawi na tyle różne wydarzenia, ze nie pojawi się uczucie oglądania wciąż tego samego filmu
Awatar użytkownika
Rayos
Posty: 86
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:30
Has thanked: 12 times
Been thanked: 19 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: Rayos »

Orientuje się ktoś, kiedy można spodziewać się preorderów w sklepach? Zastanawiam się czy wejść w kompletny S1 bezpośrednio od Kaczek, czy lepiej poczekać na ceny sklepowe
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: BOLLO »

Rayos pisze: 21 gru 2023, 09:58 Orientuje się ktoś, kiedy można spodziewać się preorderów w sklepach? Zastanawiam się czy wejść w kompletny S1 bezpośrednio od Kaczek, czy lepiej poczekać na ceny sklepowe
Nie wiem kiedy będzie dostępna w sklepach ale historia pokazała że raczej będzie taniej....szczególnie jak masz jakieś rabaty, kody itd.
Awatar użytkownika
Rayos
Posty: 86
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:30
Has thanked: 12 times
Been thanked: 19 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: Rayos »

BOLLO pisze: 21 gru 2023, 10:09
Rayos pisze: 21 gru 2023, 09:58 Orientuje się ktoś, kiedy można spodziewać się preorderów w sklepach? Zastanawiam się czy wejść w kompletny S1 bezpośrednio od Kaczek, czy lepiej poczekać na ceny sklepowe
Nie wiem kiedy będzie dostępna w sklepach ale historia pokazała że raczej będzie taniej....szczególnie jak masz jakieś rabaty, kody itd.
z jednej strony niby tak, ale z drugiej cena za cały pakiecik jest całkiem kusząca i nie wiem czy będzie taniej w sklepach :D
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: BOLLO »

Rayos pisze: 21 gru 2023, 10:12
BOLLO pisze: 21 gru 2023, 10:09
Rayos pisze: 21 gru 2023, 09:58 Orientuje się ktoś, kiedy można spodziewać się preorderów w sklepach? Zastanawiam się czy wejść w kompletny S1 bezpośrednio od Kaczek, czy lepiej poczekać na ceny sklepowe
Nie wiem kiedy będzie dostępna w sklepach ale historia pokazała że raczej będzie taniej....szczególnie jak masz jakieś rabaty, kody itd.
z jednej strony niby tak, ale z drugiej cena za cały pakiecik jest całkiem kusząca i nie wiem czy będzie taniej w sklepach :D
Głosuj portfelem. Chcesz wspomóc wydawnictwo = kupuj bezpośrednio od Kaczek, chcesz wspomóc wydawnictwo i swój ulubiony sklep= czekaj na przedsprzedaż w sklepie.
Awatar użytkownika
anonim
Posty: 232
Rejestracja: 01 paź 2005, 14:20
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 48 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: anonim »

W sklepach nie będzie figurek i ptaków, pakietów zapewne też nie będzie. Wszystko będziesz musiał kupować pojedynczo. Pojedyncze filmy zapewne będą tańsze niż w sklepie wydawcy. Kupując w sklepie wydawcy najdroższy pakiet za 549zł każdy element tego pakietu z osobna kosztuje 78zł a ptaki dostajesz za darmo. Tej ceny raczej zwykłe sklepy nie przebiją. Pakiet bez figurek wychodzi jeszcze taniej bo płacisz 75zł za każdy element + ptaki za darmo.
(S)Ghost Stories z dodatkiem Black secret, Pan tu nie stał.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10924
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: japanczyk »

anonim pisze: 20 gru 2023, 22:42
Ardel12 pisze: 20 gru 2023, 16:07 BOLLO tutaj marudzisz o niczym. Co Ci zmienia, że masz zabulić za pełną podstawkę te 200zł czy masz to rozdzielone i masz opcję wyboru jak wskazał Irr3versible?
Podstawka kosztuje 120zł, film 120zł czyli przy podstawce i jednym filmie w środku, 40zł zostało by mi w kieszeni a może cena była by jeszcze niższa.
Ale skad w ogole cos takiego wydumales? :D
Bo jedyna roznica jaka bys otrzymal dostajac gre z podstawka to wieksze pudelko core box w ktore bys musial wsadzic film, ktory jest pudelkiem i plansza zarazem...
Wiec watpie zeby costwise byla znaczaca roznica, a na pewno nie na poziomie 15% w skali calej ceny gry
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3353
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1033 times
Been thanked: 2010 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: Ardel12 »

anonim pisze: 20 gru 2023, 22:42
Ardel12 pisze: 20 gru 2023, 16:07 BOLLO tutaj marudzisz o niczym. Co Ci zmienia, że masz zabulić za pełną podstawkę te 200zł czy masz to rozdzielone i masz opcję wyboru jak wskazał Irr3versible?
Podstawka kosztuje 120zł, film 120zł czyli przy podstawce i jednym filmie w środku, 40zł zostało by mi w kieszeni a może cena była by jeszcze niższa. Jestem pewny że jak by jeden film był razem z podstawką to całoś była by tańsza niż jak jest teraz, dodatkowo 1 pudełko zajmowało by na półce mniej miejsca niż dwa a nawet jak by zajmowało tyle samo miejsca to wygodniej sięgać 1 pudełko niż dwa. Wybór nadal mam bo zostaje jeszcze 4 filmy i więcej kasy w kieszeni. Ja akurat popieram Bollo też nie podoba mi się ta dystrubucja. Nie podoba mi się też to że mimo że każdy film jest osobno to wszystkie figurki są w jednym pudełku i tu już wyboru nie mam: albo wszystko albo nic.
Akurat kwotę 200zl wyssałem z palca, choć pewnie zestaw podstawka plus jeden film w sklepach tyle wyjdzie.
Czy by było taniej. Możliwe. Ciężko dyskutować, że trochę większa podstawka(pudełko) nie mogłaby wyjść taniej. Tak nie jest, a BOLLO, nie narzekał względem ceny a tego, że musi dobrać niejako dodatek do gry.

PanFantomas świetnie to przedstawił. W sumie na wspieram to czy KS nie jesteśmy w stanie dobrać samej podstawki w poziomach wsparcia. Sa zestawy jak u kaczek.

Na plus jednak wypada, że posiadając dodatki nie muszę ściągać większego pudła i wyszukiwać w nim elementów podstawowych. Przy tym założeniu co zrobili dla mnie wygląda to sensownie.

Popieram jednak problem z figurkami. Też mi się nie podoba przymuszenie wzięcia kompletu a tak to od razu w sumie dodatki, bo po co nam figurki same...ech i się fomo odpala.

W sumie jak ktoś chce wziąć komplet to raczej u kaczek, bo też wątpię by była niższa cena dostępna gdziekolwiek. Co najwyżej porównywalna.
mluckner
Posty: 341
Rejestracja: 13 lip 2015, 10:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 96 times
Been thanked: 97 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: mluckner »

Ardel12 pisze: 21 gru 2023, 13:11 Popieram jednak problem z figurkami. Też mi się nie podoba przymuszenie wzięcia kompletu a tak to od razu w sumie dodatki, bo po co nam figurki same...ech i się fomo odpala.
Chociaż sam brałem figurki to w większości recesji słyszałem, że są one zupełnie zbyteczne.
Awatar użytkownika
anonim
Posty: 232
Rejestracja: 01 paź 2005, 14:20
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 48 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: anonim »

japanczyk pisze: 21 gru 2023, 11:58
anonim pisze: 20 gru 2023, 22:42
Ardel12 pisze: 20 gru 2023, 16:07 BOLLO tutaj marudzisz o niczym. Co Ci zmienia, że masz zabulić za pełną podstawkę te 200zł czy masz to rozdzielone i masz opcję wyboru jak wskazał Irr3versible?
Podstawka kosztuje 120zł, film 120zł czyli przy podstawce i jednym filmie w środku, 40zł zostało by mi w kieszeni a może cena była by jeszcze niższa.
Ale skad w ogole cos takiego wydumales? :D
Bo jedyna roznica jaka bys otrzymal dostajac gre z podstawka to wieksze pudelko core box w ktore bys musial wsadzic film, ktory jest pudelkiem i plansza zarazem...
Wiec watpie zeby costwise byla znaczaca roznica, a na pewno nie na poziomie 15% w skali calej ceny gry
Jak by od samego początku 1 film był razem z podstawką to pudełko od podstawki było by tak zaprojektowane by w jednym insercje zmieściła się zawartość podstawki i filmu. Plansze które w dodatkach chyba stanowią okładki w tym przypadku były by na kartonie. W tym momencie odpada cały koszt wyprodukowania pudełka od jednego dodatku. A pudełka są dość nietypowe więc koszt ich wyprodukowania jest zapewne większy niż tradycyjnych pudeł. Wpływ na cenę ma też wielkość nakładu, tym większy nakład gry tym mniejsze koszty produkcji i cena spada. Podstawka ma większy nakład niż dodatek więc cena wyprodukowania zawartości filmu była by w tym momencie mniejsza.
(S)Ghost Stories z dodatkiem Black secret, Pan tu nie stał.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: RUNner »

mluckner pisze: 21 gru 2023, 13:52
Ardel12 pisze: 21 gru 2023, 13:11 Popieram jednak problem z figurkami. Też mi się nie podoba przymuszenie wzięcia kompletu a tak to od razu w sumie dodatki, bo po co nam figurki same...ech i się fomo odpala.
Chociaż sam brałem figurki to w większości recesji słyszałem, że są one zupełnie zbyteczne.
I tak i nie. Można grać z nimi, ale można się bez nich obejść. Mi jednak udział figurek dodaje grze imersji. Temat zbędnych figurek pojawia się przy okazji wielu gier, nie szukając daleko Wiedźmin Stary Świat. Ja lubię figurki, ale to dlatego że je sobie pomaluję. Gdyby nie to, wolałbym tekturowe standy, bo szarakami grać nie lubię.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: seki »

A nie gryzie się Wam to, że bohaterka i morderca ma figurkę plastikową a ofiary i miniony to i tak są meeple? Mi te figurki w tej grze w ogóle nie pasują.
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2047
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 123 times
Been thanked: 337 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: walkingdead »

Rayos pisze: 21 gru 2023, 09:58 Orientuje się ktoś, kiedy można spodziewać się preorderów w sklepach? Zastanawiam się czy wejść w kompletny S1 bezpośrednio od Kaczek, czy lepiej poczekać na ceny sklepowe
Rzuciło mi się gdzieś w oczy, że w styczniu.
Ba, LDG potwierdziło mi mailowo, że przedsprzedażowe pudła od nich też wyjdą w styczniu.
Awatar użytkownika
anonim
Posty: 232
Rejestracja: 01 paź 2005, 14:20
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 48 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: anonim »

seki pisze: 21 gru 2023, 14:27 A nie gryzie się Wam to, że bohaterka i morderca ma figurkę plastikową a ofiary i miniony to i tak są meeple? Mi te figurki w tej grze w ogóle nie pasują.
Nie, bo ich nie znam to są jakieś przypadkowe obce osoby które zawsze można poświęcić by chronić najbliższych. Główna bohaterka to właśnie najbliższa osoba którą trzeba chronić nawet kosztem śmierci innych. Morderca też nie jest obcą osobą znam go choćby z koszmarów. Bardziej drażniło by mnie gdyby te przypadkowe ofiary miały tak samo niezłe figurki jak nasi główni bohaterowie bo wtedy by się nie wyróżniali i gra traciła by klimat.
(S)Ghost Stories z dodatkiem Black secret, Pan tu nie stał.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: seki »

anonim pisze: 21 gru 2023, 15:46
seki pisze: 21 gru 2023, 14:27 A nie gryzie się Wam to, że bohaterka i morderca ma figurkę plastikową a ofiary i miniony to i tak są meeple? Mi te figurki w tej grze w ogóle nie pasują.
Nie, bo ich nie znam to są jakieś przypadkowe obce osoby które zawsze można poświęcić by chronić najbliższych. Główna bohaterka to właśnie najbliższa osoba którą trzeba chronić nawet kosztem śmierci innych. Morderca też nie jest obcą osobą znam go choćby z koszmarów. Bardziej drażniło by mnie gdyby te przypadkowe ofiary miały tak samo niezłe figurki jak nasi główni bohaterowie bo wtedy by się nie wyróżniali i gra traciła by klimat.
W większości scenariuszy mordercy są tak samo obcy jak te niewinne ofiary. A nawet można by powiedzieć, że ofiary są bardziej znane od mordercy. Spędzamy z nimi czas zanim pojawia się morderca, próbujemy je ratować, one podążają za nami. Dla mnie to mocno naciągane wytłumaczenie ale oczywiście akceptuje, że tak widzisz sprawę. Bardziej rozumiał bym jednak potrzebę malowania niż kwestie "znajomych twarzy".
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 943 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: Odi »

Za mną już pięć rozgrywek z Hansem w Szczęśliwej Przystani, więc pozwalam sobie na kilka obserwacji.

Produkcja: dawno nie widziałem tak przemyślanej gry pod względem produkcyjnym. Wszystko ma swoje miejsce, miejsce na elementy zostało prawidłowo zaprojektowane, a patent z odpinanymi okładkami/planszami jest wręcz rewelacyjny. Dzięki temu całość zajmuje stosunkowo niewiele miejsca, a każdy kolejny "film" może być produkowany na tym samym wzorze elementów, tanio i stosunkowo kompaktowo. Świetny koncept.

Polskie wydanie: póki co nie trafiłem na żadną literówkę czy dziwaczne tłumaczenie. Duży plus dla LDG za spolszczenie.

Zasady: prawdę powiedziawszy, to przeczytałem je raz i potem co najwyżej sięgałem do instrukcji w kilku wątpliwych sytuacjach. Jak dla mnie napisane zostały bardzo dobrze, keywordy użyto precyzyjnie, właściwie nie miałem żadnego problemu z rozpatrywaniem akcji zabójcy. Jeśli czegoś nie wiedziałem, to znalazłem odpowiedź w logicznym miejscu i nie musiałem stosować zasad interpretacji. Hans jest prosty w obsłudze (co nie znaczy, że gra się z nim banalnie), zobaczymy jak będzie dalej. Póki co, całość jest bardzo prosta do przyswojenia i szybciutko zaczynamy się skupiać na samej rozgrywce, zamiast pilnowania zasad.

Rozgrywka: dla mnie zupełnie satysfakcjonująca. Już sam Hans jest w stanie dać dużo zabawy dzięki randomizacji setupu (inne ustawienie początkowe, inne przedmioty, inne karty terroru, inne wydarzenia). Każdy kolejny film multiplikuje nam te możliwości.
Z uwagą przeczytałem post Padre i jego krytyczne uwagi względem mechaniki i klimatu. Trudno się z nim nie zgodzić w jego ocenie, natomiast warto bardzo mocno podkreślić, że to jest jego osobista, subiektywna ocena. Bo gdy pisze:
Wszystko byłoby ok gdyby gra była interesującą zagadką. Dla mnie nie jest. Po prostu centralny mechanizm kupowania kart, zagrywania kart i rzucania kostkami nie jest zajmujący.
to ja sobie myślę, że... mam dokładnie odwrotnie :)
Mógłbym napisać: dla mnie FG JEST interesującą zagadką, a centralny mechanizm kupowania kart, zagrywania kart i rzucania kostkami JEST zajmujący. Czyli typowe "De gustibus....".

Obiektywnie - gra jest prosta. Mówiąc o "zagadce do rozwiązania" trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że to nie jest poziom rozkminy solo w COINach czy innych wojennych solo, ciężkich euro (Revive? - czy to ciężkie euro? jeśli nie, niech mi sucharzyści wybaczą ;) ), albo nawet chyba w Robinsonie. Natomiast w trakcie rozgrywki będzie kilka kluczowych momentów, przede wszystkim w kwestii decyzji czy- i które karty wyrzucić na zamianę porażki w sukces, a także kolejności zagrywania kart i ich zakupu (trzeba grać tak, żeby nie było pustych tur, kiedy nic nie możemy zrobić). I to dla mnie były bardzo ciekawe momenty, i miałem poczucie, że zrobiłem coś dobrze, albo źle - niezależnie od późniejszego rzutu - i przybliżyłem/oddaliłem się od zwycięstwa dzięki swojej decyzji. Losowość jest silnie obecna i może znacząco utrudnić/ułatwić wygranie scenariusza. Nie mam z tym problemu ze względu na temat rozgrywki (podobnie jak nie mam problemu z This War of Mine, gdzie losowość jest przecież gigantyczna, a poziom kontroli nad wydarzeniami znacząco mniejszy), ale też ze względu na narzędzia, które gracze otrzymują do jej mitygacji (odrzucanie kart, zarządzanie czasem, sporo efektów kart/przedmiotów do wpływania na rzuty).
Jest tu też miejsce na swego rodzaju strategię: czy szukamy przedmiotów, czy ratujemy ofiary, czy od razu atakujemy zabójcę, zanim jeszcze wzrośnie jego rządza krwi. Całość jest lekka, ale ja znalazłem w rozgrywce zarówno ciekawe decyzje, jak i klimat. Może dlatego, że pomogły mi w tym odczuwaniu klimatu....

Elementy dodatkowe: w oczekiwaniu na premierę polskiej edycji już wiosną sprawiłem sobie zestaw naklejek na drewienka z Etsy. Jeśli wpiszecie w wyszukiwarkę "Etsy Final Girl" wyjdą Wam dwa rodzaje naklejek - kwestia gustu, które zakupić. Prezentują się bardzo ładnie i pasują do całości - polecam (weźcie od razu do drugiego sezonu, jeśli LDG się zdecydują na spolszczenie).
Ponadto warto sobie sprawić książeczkę "Lore&Scenario". jest tylko w języku angielskim, ale dodaje grze sporo smaczków. Raz, że są w niej historie wszystkich zabójców i bohaterek, a dwa - są też scenariusze układające się w "mini-kampanie" z każdym zabójcą w każdej lokalizacji, z pewnymi określonymi warunkami wstępnymi i układającymi się w całość historiami. Przykładowo, mamy pięć scenariuszy z Hansem, z Laurie w roli głównej, zaczynając od Szczęśliwej Przystani. Walka Laurie z Hansem będzie mieć miejsce w róznych lokalizacjach - coś jak kolejne części Slashera, w której pokonany morderca wciąż wraca, żeby dopaść swoją ofiarę.
Ale już np w przypadku Poltergeista bohaterki każdego scenariusza się zmieniają, natomiast tym co łączy scenariusze jest osoba Carloyn, małej dziewczynki, którą w pierwszym scenariuszu ratujemy z Nawiedzonego Dworu. Choć gameplayowo to postać dodatkowa, dołączone do scenariuszy historie czynią z niej główną bohaterkę zmagań z duchem. Fajna sprawa. oczywiście, trzeba mieć do tego wszystkie filmy z danego sezonu (dla ptaków też są scenariusze, czyli w sumie dostajemy ich.... 30. Nieźle.

Podsumowując: mam wszystkie filmy i prawdę mówiąc chętnie nabyłbym też drugi sezon ;) Grania jest mnóstwo, gra spełnia moje oczekiwania, tak pod względem klimatu jak i mechaniki, i będzie często lądować na stole :)
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: seki »

Mnie gra też się bardzo podoba. Zagrałem 3 partie z pierwszym filmem tzn Hans w Szczęśliwej Przystani. Nie licząc pierwszej zagranej z błędem z mojej winy, pozostałe wygrałem i to nawet z epicka kartą Hansa. Która zresztą również źle zinterpretowałem i tu uważam, że winy w tym mojej nie było. Wątpliwości przedstawiłem w dziale z zasadami. Ogólne zasady gry raczej są dobrze wyjaśnione i nie pozostawiają wątpliwości. Przydałoby się jednak szersze wyjaśnienie do kart mordercy, które zwykle mają proste polecenie, czasami zbyt proste. W ostatniej grze miałem polecenie odnośnie dodania +1 krwi za każdą zabitą ofiarę ale już nie było sprecyzowane czy dotyczy to każdej kolejnej ofiary czy tych już zabitych przechowywanych na planszy terroru. Tyle ode mnie w teorii jasności zasad. Są raczej ok, ale mogło być lepiej. To już jednak nie wina LDG. Niestety nie mogę się zgodzić z tym perfekcjonizmem tłumaczenia LDG.
Otworzyłem na razie tylko jeden film i już w tym jednym znalazło się błędne tłumaczenie karty. Nie wpływa to jakoś wielce na rozgrywkę a jedynie dochodzi do pewnej konsternacji co też autor tłumaczenia mógł mieć na myśli. Nie szukałem jeszcze oryginalnej treści karty ale na polskiej wersji trzeba by wykreślić prawdopodobnie słowo "wszystkie".
Spoiler:
Z Hansem na razie idzie łatwo i nie jest wyzwaniem ale z tego co wiem to najłatwiejszy morderca i już na innych lokalizacjach Hans staje się trudniejszy. Gra podoba mi się z uwagi na fajny klimat. Karty terroru i wydarzeń opowiadają często zabawne/tragiczne historie. Każda partia różniła się na tyle mocno by nie czuć powtarzalności historii i wyzwań choć strategie miałem identyczną i się dwukrotnie sprawdziła. Rozgrywka to dość lekka zabawa z uwagi na częste turlanie kości ale bardzo mi podeszła. Mam jednak nadzieję, że przy innych mordercach i lokalizacjach będzie trzeba zagrać już inaczej pod względem strategii.

Co do wykonania to również doceniam i chwale te osobne filmy i klimatyczne komponenty. Nie jestem jednak zachwycony tymi planszami będącymi pokrywką pudełka ponieważ magnes lubi puszczać i to wszystko się słabo trzyma jeśli nie ma się zbiorczego pudełka na wszystkie filmy.

Reasumując bardzo się cieszę, że mam kompletny sezon 1, są pewne niedociągnięcia ale to bardzo fajna gra.
Pandzisko
Posty: 33
Rejestracja: 03 sty 2023, 16:35
Has thanked: 2 times
Been thanked: 15 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: Pandzisko »

seki pisze: 29 gru 2023, 20:40 Nie jestem jednak zachwycony tymi planszami będącymi pokrywką pudełka ponieważ magnes lubi puszczać i to wszystko się słabo trzyma jeśli nie ma się zbiorczego pudełka na wszystkie filmy.
Jesteś pewien, że dobrze założyłeś plansze? Na boku pudełka jest rysunek mordercy i powinieneś w ten sposób dopasować bok planszy, żeby magnesy dobrze trzymały.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

Post autor: seki »

Pandzisko pisze: 29 gru 2023, 21:41
seki pisze: 29 gru 2023, 20:40 Nie jestem jednak zachwycony tymi planszami będącymi pokrywką pudełka ponieważ magnes lubi puszczać i to wszystko się słabo trzyma jeśli nie ma się zbiorczego pudełka na wszystkie filmy.
Jesteś pewien, że dobrze założyłeś plansze? Na boku pudełka jest rysunek mordercy i powinieneś w ten sposób dopasować bok planszy, żeby magnesy dobrze trzymały.
Kombinowałem z tym pudełkiem na różne strony tzn próbowałem kilku kombinacji ale zawsze mi się otwierało. Nie zauważyłem tego rysunku a rzeczywiście po zastosowaniu się do tej wskazówki wszystko trzyma się dobrze. Dziękuję.
ODPOWIEDZ