Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: mineralen »

gogovsky pisze: 28 gru 2023, 15:24 Ale produkcję woke właśnie dlatego mają problem, bo się skupiamy na wrzucaniu wątków homoseksualnych albo wrzucaniu losowych niebialych osób zamiast na scenariuszu via Witcher/rings of power czy nawet Arielka która fabularnie nie ma sensu(np. Książę już nie ratuje trytona, a mimo on go zaczyna lubić).
To nie jest wybór albo-albo. Można mieć oba (jakościowy scenariusz i inkluzywnosc). Oczywiście widać, że Disney się nie stara, żeby mieć oba.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 75
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 194 times
Been thanked: 57 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: bridge_fan »

ave.crux pisze: 28 gru 2023, 15:06 Ten wątek jest męczący ponieważ zaczyna się od rozmowy na temat dorosłych, dziwnie przechodzi w dzieci niewiadomo czemu, a następnie tymi dziećmi są ci dorośli żeby się przykład zgadzał.
Ja wiem, że dominująca na forum grupa nerdów tego nie dostrzega, zajęta sama sobą, ale to jest forum o grach planszowych, tych samych, które są sprzedawane w sklepach obok zabawek w takim Smyku, Empiku czy innej sieciówce, w wysyłkowych sklepach z zabawkami...i nie, nie są to tylko gry o pieskach i kotkach, lecz jest dostępny niemal cały przekrój mainstreemowych tytułow z pierwszej setki BGG.
...i to właśnie po te tytuły sięgają rodzice, ciocie i inni wujkowie, kierując się okładką, tytułem popularnością lub ceną.
Tak naprawdę, to my będąc fanatykami ciężkich (w przenośni) pudeł, jesteśmy tu mniejszością i nasze odczucia nie mają większego znaczenia, bo my sobie poradzimy i z parytetami i z poprawnościami politycznymi, bo po prostu nas to specjalnie nie rusza.
Jednak dla poważnych wydawców istotne jest młode pokolenie (tak, właśnie dzieci), bo to oni będą decydować o rynku i dochodach za lat kilka.
I być może za lat ileś tam, tutejsi zagorzali forumowicze będą spotykać się w klubie stetryczałych planszówkowych nerdów z początku stulecia, którzy kompletnie nie rozumieją potrzeb młodego pokolenie i co drugie zdanie zaczynają: "za moich czasów..."
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 937
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 32 times
Been thanked: 119 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Koshiash »

Może zatem należałoby wprowadzić na pudełkach kategorie wiekowe? Wielkie cyce: 18+. Krew i flaki: 18+. Tematy polityczne: 18+. Tematy ideologiczne: 18+. Ekonomia: 18+ Niczego to oczywiście nie zmieni, podobnie jak w filmach i grach komputerowych, ale rodzice i obrażone na rzeczywistość ludki nie będą mogli się skarżyć na niedobrych wydawców ;-)
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3376
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: psia.kostka »

bridge_fan pisze: 28 gru 2023, 15:36 co drugie zdanie zaczynają: "za moich czasów..."

Obrazek
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: mineralen »

Tak i skończy się tak jak w filmach, gdzie wytwórnie jak ogień wystrzegają się znaczków kategorii 18+. Wydawcy gier planszowych wręcz MARZĄ o tym by ich gry nie były kupowane przez rodziców z dziećmi :lol:

Btw. Miło, że administracja wycina moje komentarze, które nie łamały regulaminu i to bez żadnego uzasadnienia
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3376
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: psia.kostka »

Koshiash pisze: 28 gru 2023, 15:41 Wielkie cyce: 18+. Krew i flaki: 18+. Tematy polityczne: 18+. Tematy ideologiczne: 18+. Ekonomia: 18+
Ale wszyscy wiedza, ze gender/lbgtq to nie ideologia. A wiec co, polityka czy biznes? :P

Ad wielkie cyce
Od dluzszego czasu sie zastanawiam czy w tym watku wolno mowic o seksizmie tylko w negatywny sposob, czy tez swintuszek wikary moze tu popisac bez zglaszania offtopu...

A jeszcze te disclaimery edukacyjne... bo zgubilem jeden przyklad, ale tu mi kolega podpowiedzial jakos niechcacy.

Czy gry z postaciami kurtyzan/prostytutek np Spartakus, Mr Jack, Nanty Narking(?) tez by mialy dolepione memo, ze przedstawiony w grze obraz sexworkerek jest uwlaczajacy i wybrany jedynie dla "ease of play", bo obecnie jest to szanowana kariera na rowni z innymi opodatkowanymi zawodami?
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: MichalStajszczak »

Irka pisze: 28 gru 2023, 13:47
Ale znowu - gdzie tu jest coś na siłę, jeśli się daje różnorodne postacie? :)
Na siłę to jest właśnie kiedy się daje jedną płeć.
Nie lepiej, kiedy rodzic daje dziecku grę, w której są te różne postacie do wyboru? (i do obserwowania)
Wyobraź sobie grę, której tematyką jest konklawe, a postaciami uczestniczący w nim kardynałowie.
Co byłoby w tym przypadku lepszym rozwiązaniem: pozwolenie dziewczynce grać w grę, w której nie ma kobiecych postaci czy zabronienie jej grać w tę grę?
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Irka »

MichalStajszczak pisze: 28 gru 2023, 23:12
Proszę nie sprowadzać sprawy do absurdu. Chyba, że tu jakieś drugie dno z klerem jeszcze jest, to już wyższy level rozkminy i ciemne strony gier planszowych 8)
Proszę o inny zestaw pytań :D
Ogólnie to może nie ma co im zabraniać, tylko żeby im nie narzucać jednej narracji, tam gdzie można dać pełen obraz różnorodności świata i możliwości wyboru.

A najlepiej podaj swoją opinię, czemu w Podwodnych miastach tak nietypowo z tymi kobietami.
I w jaki sposób dodanie ich miałoby być na siłę?
Nigdzie nie napisałam, że odmawiam grania w gry, gdzie światy są dziwnie wykreowane. I nie wiem, czy ktoś tutaj odmawia.

walkingdead pisze: 28 gru 2023, 07:08 Forum przez swoją archaiczną formę nie jest żadnym reprezentantem liczby kobiet w planszowkach. Od kilku dni ludzie namiętnie wrzucają na grupach fb swoje top 9. Znacznie więcej dziewczyn niz na forum aktywnie publikuje na fb. I w wielu przypadkach topki to wcale nie są gry familijne,a dziewczyny są bardzo mocno zaangażowane w to hobby.
Dodam również, że wiele z nich (w tym ja)nie jest w tym hobby dzięki czy przez partnerów.
Tak też przypuszczałam. Ale nie siedzę na fejsie. A jakie są mniej więcej te proporcje na FB i ogólnie kobiet w planszówkach wg Ciebie (może da się to stwierdzić np. na podstawie konwentów, bo tam jest ogół ludzi, a każdy z nas może mieć swoje nietypowe bańki)?
Pytanie oczywiście do wszystkich.
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Fojtu »

Irka pisze: 29 gru 2023, 03:46
MichalStajszczak pisze: 28 gru 2023, 23:12
Proszę nie sprowadzać sprawy do absurdu. Chyba, że tu jakieś drugie dno z klerem jeszcze jest, to już wyższy level rozkminy i ciemne strony gier planszowych 8)
Proszę o inny zestaw pytań :D
Ogólnie to może nie ma co im zabraniać, tylko żeby im nie narzucać jednej narracji, tam gdzie można dać pełen obraz różnorodności świata i możliwości wyboru.

A najlepiej podaj swoją opinię, czemu w Podwodnych miastach tak nietypowo z tymi kobietami.
I w jaki sposób dodanie ich miałoby być na siłę?
Myślę, że w dość prosty sposób można wywnioskować na podstawie posta Michała, że Podwodne Miasta zostały założone przez Watykan.
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2047
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 123 times
Been thanked: 337 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: walkingdead »

Irka pisze: 29 gru 2023, 03:46
Tak też przypuszczałam. Ale nie siedzę na fejsie. A jakie są mniej więcej te proporcje na FB i ogólnie kobiet w planszówkach wg Ciebie (może da się to stwierdzić np. na podstawie konwentów, bo tam jest ogół ludzi, a każdy z nas może mieć swoje nietypowe bańki)?
Pytanie oczywiście do wszystkich.
Ja nie odpowiem na to pytanie,bo daleka jestem od wyciągania wniosków na podstawie mojej ograniczonej obserwacji grup czy konwentów. Wiem,że na forum wielu użytkowników uwielbia swoje założenia traktować jako prawdę absolutną, ale ja nie praktykuję takiej formy dyskusji.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 937
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 32 times
Been thanked: 119 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Koshiash »

Irka pisze: 29 gru 2023, 03:46 A jakie są mniej więcej te proporcje na FB i ogólnie kobiet w planszówkach wg Ciebie (może da się to stwierdzić np. na podstawie konwentów, bo tam jest ogół ludzi, a każdy z nas może mieć swoje nietypowe bańki)?
Nie widzę możliwości określenia płci graczy w oparciu o BGG (może jednak jakaś jest?), sklepy raczej nie podzielą się statystykami klientów (zresztą zakup nie jest równoznaczny z zamiarem grania przez kupującego), badania dotyczące planszówek to przeważnie metodologiczne koszmarki, których wnioski nie mają żadnej wartości badawczej. Pozostaje wrażenie z obserwacji i tu szacowałbym na 2/3 mężczyzn i 1/3 kobiet, z możliwym zróżnicowaniem zależnie od typu gry.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: MichalStajszczak »

Irka pisze: 29 gru 2023, 03:46 Proszę nie sprowadzać sprawy do absurdu.
Sprowadzenie sprawy do absurdu było z mojej strony zabiegiem jak najbardziej celowym, bo całą tę dyskusję uważam za absurdalną ewentualnie abstrakcyjną. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jest to pogląd subiektywny ale wynika z moich doświadczeń. Jak już chyba pisałem kiedyś na forum, w mojej rodzinie grali wszyscy, niezależnie od płci i wieku (kilku dziecinnych gier w karty nauczyła mnie prababcia - szczegółów nie pamiętam, bo było to ponad 60 lat temu). Jaka była wtedy (tzn. w latach 60-tych XX wieku) dostępność planszówek każdy wie (a jak nie wie, może przeczytać tu), więc raczej grało się w karty. Ale planszówki też w domu były - chińczyk, warcaby, szachy, halma, młynek, beczułki (czyli lotto) i trochę gier typu "roll and move". Chyba pierwszą niegrającą osobą w moim bliskim otoczeniu była dopiero moja żona
Spoiler:
Oczywiście do czasu. Bo skoro praktycznie wszyscy moi znajomi byli graczami, to w ramach szeroko rozumianych obowiązków małżeńskich żona też się musiała do gier przekonać. W następnym pokoleniu tradycja jest kontynuowana - wszyscy moi synowie w planszówki grają. Co więcej - jeden niedawno się ożenił z dziewczyną, która ponoć na pierwszym spotkaniu powiedziała, w jaką grę zamierza go ograć.
Drugi powód, dla którego uważam dyskusję za absurdalną, wynika również z mojego doświadczenia i utrwalonych z dawien dawna nawyków. Przyzwyczajony jestem do gier symetrycznych, w których każdy gracz ma taką samą pozycję startową (pomijając wyrównanie przewagi, wynikającej z kolejności wykonania ruchów). Pierwszą rozegraną przeze mnie grą, w której pionki różniły się bardziej niż kolorami było Cluedo, a pierwszą, w której zarządzane przez gracza postacie miały różne cechy był Talizman. I od czasu jedynej (i to nawet nie rozegranej do końca) partii Talizmana staram się unikać gier, w których każdy gracz gra postacią, mającą inne umiejętności. Nie ma więc dla mnie znaczenia, czy te różnice między postaciami wynikają z przypisanych im płci czy z innych powodów.
ODPOWIEDZ