Nałóg nie śpi, trzeba karmić go. Miejsce na półce jeszcze z jedno jest. Jak w temacie szukam gry domyślnie pod 3-4 os., która da niemniejszą frajdę solo (fanowskie lub ori). Wiem, że rosnący trend gier na 1-4 os. budzi w wielu demona irytacji, ale to dla mnie tylko zaleta, skoro mogę się jakąś grą cieszyć (grać) częściej.
Kandydata do pary szukają:
- Carnegie - dopiero ogrywam, ale mam poczucie, że to będzie ulubiony euras
- Podwodne Miasta - najlepsze DB euro
- Birmingham - klasyk, którego zaspokajam również w Mautomę
- Blackout Hongkong - zaskakująca niepiękny euras kampanijny
- Ocaleni - ulubiony workerplacement a post apo nawet nie lubię, mocno niedoceniona, fanowski tryb solo
- Tyrants - najbardziej uniwersalne area control, zaskakująco fajny tryb fanowski solo
- Nieustraszeni Normandia - taktyczna karcianka w klimacie WW2, może zastąpię ją Brytanią
- Horrified - czyli przyjemne zbieranio-tłuczenie z potworkami dla rodziny
- Podziemne Imperium - szybki, prosty pasjans z zabawnymi grafikami
- Niepożądani Goście - jedyna gra dedukcyjna w kolekcji, zawsze bawi
- Kaskadia - najprzyjemniejsza układanka logiczna o uniwersalnej tematyce
Drugim kryterium jest to, aby gra dawała satysfakcję w nieco inny sposób niż te już posiadane, szczególnie jeśli będzie to kolejne euro. Fajnie by było, gdybyście powiedzieli dlaczego proponowana przez Was gra mogłaby się wpisać w to co już mamy. Odpadają gry, w które trzeba grać co tydzień, żeby je ogarniać, bo jest tyle mikozasad, jak przy starcie rakiety w NASA.
Dziękuję wszystkim