Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
fuflak
Posty: 11
Rejestracja: 19 sty 2020, 19:35
Has thanked: 36 times
Been thanked: 21 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: fuflak »

bestea pisze: 07 lis 2023, 10:41 Trochę się dziwię tym zachwytom na podstawową wersją tej gry. Wg mnie ta gra nabiera głębi i robi się ciekawa dopiero z dodatkiem Upstairs & Downstairs. Bez niego wszystko jest bardzo schematyczne i regrywalność jest niska. Po prostu ciśniesz od początku wybrany typ pomieszczenia i odpowiednich dla niego pracowników i się maksujesz. No chyba ze ktoś bardzo lubi tematykę wiktoriańskiej Anglii i chce po prostu chłonąć sam klimat. Dla typowego euro gracza Obsesje bez dodatku to raczej meh.
Wiadomo - są gracze i są "Pro-Gracze". Z opinii w tym wątku (ale nie tylko) wynika, że gra świetnie trafia w gusta par, o czym świadczą komentarze typu: "żonie tak się spodobało, że sama proponuje Obsesje", albo: "nigdy nie lubiłem klimatu wiktoriańskiego, ale po zagraniu mam ochotę na Herbatkę Lorda Ceylon'a" ;)
Kultura gry w takim klimacie jest zupełnie różna od podejścia 'turniejowego' lub 'maksowania' jak po tysięcznej rozgrywce na BGA, gdzie z czasem każda gra robi się "raczej meh".

Co oczywiście nie znaczy, że jest to gra familijna i typowy gracz euro po zagraniu co najwyżej uśmiechnie się z wyższością. Według mnie jest to gra, w której typowy gracz euro nie będzie grał w sposób, który nie przystoi dżentelmenowi lub damie :) Tzn. nie będzie szedł w jeden typ pomieszczeń i nie będzie w ten sposób maksował, bo to by było niezgodne z etykietą. Wygrana w znakomitym towarzystwie musi przecież zostać osiągnięta z klasą!

P.S. Nie twierdzę, że dodatek nie doda grze głębi itd. Czekamy z niecierpliwością na wydanie przez Lucrum dodatków (i wszystkiego co tylko będzie możliwe!) do tej zacnej gry :)
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: seki »

Gra nie zawsze musi być wysokim wyzwaniem umysłowym by była grą dobrą. Losowość ocenił bym tu tak na 4/5 czyli potężną. Jeśli ktoś nastawia się wyłącznie na optymalizację to zdecydowanie się zawiedzie. Mamy jednak sporo gier w czołówce różnych rankingów i które również są z dużą losowością (wiele wykreślanek, Everdell, Na skrzydłach itp) a które wielu graczy docenia. Mamy też szereg lubianych gier z mechanizmem push your luck, które są kwintesencją gier losowych. A mimo to można czerpać satysfakcję z mechanizmów jakie takie gry oferują. Drobne decyzje dają satysfakcję. To nie jest gra turniejowa. To gra towarzyska, dająca rozrywkę. I w takiej kategorii doceniam Obsesje jako wyróżniającą się na tle innych gier.
maciej.kr
Posty: 206
Rejestracja: 01 lip 2019, 22:03
Has thanked: 46 times
Been thanked: 42 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: maciej.kr »

Dla mnie obsesje to aktualnie ulubiona gra na szybką nie obciążającą dramatycznie mózgu rozgrywkę. Kompletnie nie przeszkadza mi losowość. Setup robię bardzo szybko bo sprzątając grę po graniu odrazu rozdzielam kafle z poziomu 1-3a resztę dorzucam do wora po rozłożeniu.
Dobra gra. Polecam
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Ardel12 »

Zagrałem dwie partyjki. Jedną 2os i jedną 4os. Gra ma bardzo przystępne zasady, ale spisane są w sposób tak beznadziejny i utrudniający zrozumienie, że to już trzeba było się postarać. Znalezienie czegoś w zasadach w trakcie partii przyprawiało mnie o ból głowy. Wytłumaczenie tej gry to w sumie 10min max. Ogólnie struktura rund i tur jest banalna. Wybieramy kafelek imprezki, wrzucamy do nich wymaganych gości z obsługą i jedziemy z bonusami. Potem zakup budynku i kolejny gracz. W 2os zeszło mi 45min cała partia, w 4os 1.15h. Grałem w wariant podstawowy.

Sama gra jest mocno nastawiona na granie pod to co wychodzi. Staramy się wycisnąć z otrzymywanych kart gości ile tylko możemy i pokombić to z zakupionymi budynkami. Podoba mi się mechanika wpływów naszej rodziny, która narzuca nam, których gości i jakie imprezy możemy odpalić. Proste, ale tematyczne. Podobnie jest z otrzymywaniem kolejnych kart gości, które ciągniemy w ciemno, ale ponownie jest to klimatyczne(nie wiadomo o kim opowie nam gość podczas partyjki w karty). Grę uzupełnia wyścig o przychylność głównego rodu(czyli kasiastego), o który zabiegamy poprzed budynki w upodobanym na dany cykl kolorze. Kto ma najwięcej z nich PZ, ten dostaje kartę PZ(daje PZ na koniec lub można odrzucić dla efektu) oraz jedną kartę gością o mocnym efekcie(2 do wyboru). Do tego dochodzą karty ambicji czyli nic innego jak karty celów do zaliczenia na końcu gry(punktują za wiele rzeczy, ale najczęściej za posiadanie 2 lub 3 konkretnych budynków). Na koniec gry zliczamy PZ ze wszystkiego(budynki, posiadane karty gości, ambicje, kasa, poziom wpływów...) i określamy zwyciężcę.

Gra mnie wynudziła. Czułem się, że mielę po prostu kolejne układy kart i lecę byle do przodu. Decyzyjność jest mikra, gra zbyt wiele narzuca i niektóre tury to samograj. Interakcja tutaj jest na niziutkim poziomie, a ta co jest może zirytować(walczymy o wpływy głównego rodu, ale niestety przeciwnik grając pierwszy w nowym cyklu skupuje jedyny budynek w wymaganym kolorze, a kolejny się nie pojawia - reset rynku jest zbyt drogi i losowy by tracić na to punkty wpływu). W sumie sporo gramy każdy sobie i zainteresowanie pobudza wyłącznie zakup budynku przez innego gracza, gdyż zmieniają się ceny, dochodzi nowy budynek i może należy przeliczyć czy nie wygrywa wyścigu do rodu. Poza tym, każdy mieli swoje comba. Dla mnie gra nie oferuje ciekawych wyborów.

Co mnie jeszcze boli, to nudni gości, którzy mają 1-2 bonusy i tyle. Brak mi ciekawych efektów, by np. zagrać damę jako jedyną do męskiego grona i zyskać z tego bonus(bo laska jest kokietką i chce skupiać uwagę na sobie). Jedyną taką kartą jest młoda dama z talii domu, która wymaga prestiżowego młodzieńca. Budynki też w większości przypadków dają zwykły przychód jednej czy drugiej rzeczy. Magii brak. Wkurza mnie losowość dociągu postaci pod koniec gry, kiedy można dostać ujemne punkty przez przypadek i przez to przegrać(meh). Ambicje z kolei z budynkami są cholernie ciężkie w realizacji. Po pierwsze budynki muszą się pojawić, po drugie nie może ich nam wykupić przeciwnik, a po przecie nie mogą spaść przez reset. Naprawdę ciężko było mi ugrać dwa takie karty. Jedna się jeszcze przyfarci.

Podsumowując, ja gry w ogóle nie czuję. Rozumiem klimat. Rozumiem prostotę, która może niektórym graczom siąść, ale do mnie to nie przemawia. Za dużo ale w tym produkcie. W tym czasie jestem w stanie w 2os pocisnąć Arnaka lub Gugonga, a Vinhosa w 1h zamykam. Nie czuję też by kolejne partie oferowały cokolwiek interesującego, ot dalsze mielenie. Wg skali BGG dałbym 5/10. Mogę jeszcze kiedyś zagrać, ale gra pewnie zginie w odmętach z wieloma innymi tytułami. Mój egzemplarz leci na sprzedaż.
kasiul3k
Posty: 99
Rejestracja: 17 wrz 2016, 07:48
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 50 times
Been thanked: 90 times
Kontakt:

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: kasiul3k »

Od przedsprzedaży udało mi się ograć Obsesje kilka razy w różnych składach osobowych i chciałabym się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi tej gry. Był to jeden z bardziej wyczekiwanych przeze mnie tytułów w tym roku, o jej zaletach i wadach, a także o tym, czy gra mi się spodobała, dowiecie się z materiału :)

Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Wosho »

Ardel12 pisze: 09 lis 2023, 15:45 Sama gra jest mocno nastawiona na granie pod to co wychodzi. Staramy się wycisnąć z otrzymywanych kart gości ile tylko możemy i pokombić to z zakupionymi budynkami. Podoba mi się mechanika wpływów naszej rodziny, która narzuca nam, których gości i jakie imprezy możemy odpalić. Proste, ale tematyczne.
Mechanika wpływów? Co nam narzuca?
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Ardel12 »

Wosho pisze: 13 lis 2023, 11:10
Ardel12 pisze: 09 lis 2023, 15:45 Sama gra jest mocno nastawiona na granie pod to co wychodzi. Staramy się wycisnąć z otrzymywanych kart gości ile tylko możemy i pokombić to z zakupionymi budynkami. Podoba mi się mechanika wpływów naszej rodziny, która narzuca nam, których gości i jakie imprezy możemy odpalić. Proste, ale tematyczne.
Mechanika wpływów? Co nam narzuca?
Ardel12 pisze: 09 lis 2023, 15:45 ...których gości i jakie imprezy możemy odpalić
Chodzi mi o reputację jeśli odnosimy się do nazewnictwa z zasad.
Pomnik
Posty: 308
Rejestracja: 31 mar 2022, 00:05
Has thanked: 149 times
Been thanked: 103 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Pomnik »

Otworzył się PM na nowy dodatek na KS (w tym metalowe monety).
Dan uznał ze kampania poszła tak dobrze ze VAT bierze na siebie :D
Ale jeśli wolicie psy od kotów to ceny rosną o 40%
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
Dhel
Posty: 698
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 462 times
Been thanked: 390 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Dhel »

Dan ma bardzo, ale to bardzo pozytywną opinię na BGG, gdy się o nim czyta. I nie dziwne! Który inny twórca po zbiórce stwierdza, że woli zapłacić za VAT by pokazać jak bardzo szanuje wsparcie osób, którym się jego gra podoba niż wziąć kasę do siebie?
Choćby za to chciałem wesprzeć jego kampanię (inna rzecz, że dla mnie Obsession jest bardzo tematyczną grą, w którą uwielbiam grać :) ) I pomyśleć, że nie znoszę takich tematów, a tutaj uwielbiam przygotować wytworny poczęstunek dla gości i wypić herbatkę z milordami :D
Adrian17
Posty: 5
Rejestracja: 19 kwie 2020, 10:59
Has thanked: 6 times
Been thanked: 1 time

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Adrian17 »

Hej, żonie też baaardzo przypadła do gustu gra w wiktoriańskim stylu, ja pomału też się przekonuję do "towarzyskich intryg przy herbatce". Wpadły nam w oko te monety z KS - ktoś/grupa osób planuje wesprzeć/zamówić?
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Irka »

Te monety zapowiadają się bardzo dobrze.
Czy będzie można je kupić normalnie po zakończeniu KS?

A jakie byłyby tu potencjalne korzyści z zapłaty z góry? Niższa cena? Wcześniejszy odbiór towaru? Czy da się tu coś przewidzieć?
Nie znam się na tym zupełnie.
Marek Ch.
Posty: 70
Rejestracja: 18 lut 2021, 17:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 41 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Marek Ch. »

Wiązałem z tą grą bardzo duże nadzieje. Nie wiem dlaczego, bo tematyka Wiktoriańskiej Anglii w ogóle nie leży to w kręgu moich zainteresowań, ale strasznie spodobała mi się tematyka gry. Aż tak, że zanim udało mi się zagrać, to obejrzałem zarówno Dumę i Uprzedzenie, jak i Downton Abbey. To drugie połknąłem wręcz w całości, dorzucając do tego 2 filmy.

Udało mi się w końcu zagrać i chyba żadna inna gra nie wywołała we mnie tylu sprzecznych emocji. Co więcej, po mojej wczorajszej rozgrywce czułem się wręcz zły, co zdarza mi się praktycznie nigdy. Ta gra ma na papierze wszystko, co powinno spowodować, że będzie mi się podobała. Przyjemny, prosty ale nie prostacki tytuł, z możliwością pokombinowania, aczkolwiek bez wielogodzinnego móżdżenia. I chyba tak wielkie oczekiwania sprawiły, że tak mocno się grą rozczarowałem - chyba pierwszy raz w swoim życiu.

:arrow: Zacznę od pozytywów:

Świetne wykonanie - pod względem produkcyjnym, ta gra jest wykonana bardzo dobrze.
Tematyka - fajna, przyjemna i dość unikatowa tematyka.
Prostota - wbrew pozorom (ta instrukcja, o zgrozo!) ta gra jest relatywnie prosta. Z pewnością prostsza, niż na pierwszy rut oka to się wydaje.
Czytelność - praktycznie wszystkie akcje i efekty są czytelne.

:arrow: Negatywy, ale do przełknięcia

Instrukcja - mogło być lepiej, choć też mogło być gorzej. W mojej ocenie instrukcja jest zbyt obszerna, rozwlekając niepotrzebnie niektóre rzeczy, a pomijając istotne przykłady, czy wyjaśnienia (czy kafle z odświeżonego rynku są usuwane na stałe?). Znalezienie odpowiedzi na jakieś pytanie, mimo obszernego glosariusza, jest dość niekomfortowe.

Nieczytelny font na planszetkach graczy - serio, kto to puścił? Przecież to jest tak koszmarnie nieczytelne, że aż ciężko w to uwierzyć. Leser pisał w tym wątku, że oryginalny wydawca absolutnie nie zgodził się, żeby usunąć z gry podstawowej 2 pudełka na rodziny, które dochodzą w dodatku. Ciekawe, czy tutaj również oryginalny wydawca zabronił zmiany tego fontu.

Szaroburość - tak, jak ktoś już wspominał. O ile karty są ciekawe, tak kafelki usprawnień są po prostu nudne, czuć zmarnowany potencjał. Z drugiej strony: są czytelne, więc nie boli to aż tak bardzo.

:arrow: Negatywy, które ciężko mi przełknąć

Wszechobecna losowość - zawsze wydawało mi się, że lekka doza losowości absolutnie nie przeszkadza mi w grach. Wczorajsza rozgrywka sprawiła, że już w połowie gry miałem ochotę skończyć, bo dostawałem sromotne lanie przez totalny niefart. Było to mocno związane, z kolejnymi uwagami, opisanymi poniżej.

Monumenty - w mojej ocenie Monumenty są zbyt przegięte. Ok, są drogie - ale dają niewyobrażalnego boosta w postaci pasywnego przyrostu reputacji. Co więcej, Monument Służby jest chyba najbardziej przegiętym monumentem ze wszystkich.

Sytuacja z rozgrywki 2 osobowej: w pierwszym sezonie punktuje służba, a na rynku od początku leży "Wielka Piwnica z Winem". Pada ona łupem pierwszego gracza (tylko dlatego, że jest pierwszym graczem). Ok, to jest do przełknięcia. Jednak balans punktów zwycięstwa na kaflach Służby, w porównaniu do jej Monumentu, to dla mnie nieporozumienie. Ten Monument daje aż 6 punktów, gdzie inne kafle służby punktowane są od 0 do 2 PZ. Po zakupie go przez 1. gracza, nie miałem już żadnej możliwości dogonienia go nawet na papierze, pomijając fakt, że i tak nie było kafli służby. Zgadnijcie, co punktuje w 2 rundzie - znowu Służba. I w taki oto sposób, 1. gracz jednym zakupem zagwarantował sobie zwycięstwo w 2 sezonach z rzędu. Tu nie było możliwości odbicia się od dna.

Ten boost sprawił, że 1. gracz bardzo mocno wystrzelił, co pozwoliło mu zakupić w kolejnych rundach 2 kolejne monumenty.

Rynek - jeju, ale ten rynek jest denerwujący. Największym nieporozumieniem dla mnie jest to, że odświeżanie rynku często daje więcej mojemu przeciwnikowi, niż mi. Ja, żeby to zrobić muszę albo zapłacić 4 pkt reputacji, albo spasować. A on dostaje cały szereg nowych kafli, całkowicie za darmo. Co więcej, czasami nawet zakup pojedynczego kafla jest zbyt ryzykowny, bo a nuż wyjdzie akurat taki kafel, który punktuje w następnym awansie.

Balans kart gości - rozumiem, że kart gości jest tyle, że ciężko je zbalansować. Jednak, w niektórych miejscach, aż byłem w szoku, jak zrobiono to po łebkach.
Panna Katherine Eden. Prozaiczny gość. Wymagana reputacja 1, daje 0 PZ. Wymaga pokojówki, a daje 1 pkt. reputacji i 100 funtów.
Panna Caroline West. Prozaiczny gość. Wymagana reputacja 1, daje 0 PZ. Wymaga pokojówki, a daje tylko 100 funtów.
Dwie praktycznie identyczne karty, poza tym, że jedna ma dokładnie takie same wymagania, a daje zdecydowanie więcej (porównując je pomiędzy sobą).

Negatywne karty gości - jeju, ale to jest wkurzające. We wczorajszej rozgrywce dostałem aż -10 PZ, ponieważ takie miałem szczęście w doborze kart gości. I nie byłoby to takie złe, gdyby wszystkie działały w podobny sposób: dają ujemne PZ, zabierają jeszcze coś (kasę/reputację), ale w zamian dają dużo czegoś innego. No ale nie, niektóre z nich są po prostu słabe dla gracza, który je dostanie.
Pan WP James Hereford. -2 PZ, a zaproszony na przyjęcie zabiera jeszcze 100 funtów, ale pozwala dobrać kartę prozaicznego gościa (znając moje szczęście, byłby to kolejny negatywny gość). Tutaj zdecydowanie powinny być duże koszty, ale duża nagroda. A najlepiej, gdyby można było po prostu odrzucać te karty tak o. Niestety w grze mamy tylko 1 kartę Gendry, która pozwala nam zrywać kontakty.


I masa innych pierdół, ale do przełknięcia.
I tak, moja opinia spowodowana jest przede wszystkim tym, że dostałem sromotne lanie. Przegrałem jakoś 130 do 209 (edit z 230), jednak z przeogromnym poczuciem, że to nie ja robiłem jakieś złe rzeczy, po prostu miałem niewyobrażalnego pecha. Przeciwnikowi idealnie podchodziły kafelki pod awanse. Po 2 sezonach co rundę dostawał 3 pkt reputacji (miał 3 monumenty), zawsze w cholerę kasy i pełno prestiżowych gości. Ja dostawałem sam szrot w kartach gości. Na dobicie - przeciwnik zrealizował wszystkie ambicje, a ja jedną.
Na swoją obronę dodam, że łącznie z nieopublikowanymi grami, to grałem zaprawne w około tysiąc różnych gier. Nie uważam siebie za słabego gracza, ba - w grach euro potrafię wykręcić dobre wyniki. Tutaj chyba zbyt mocno napaliłem się na grę - i pierwszy raz w życiu tak mocno zawiodłem. Możliwe jest też, że po prostu źle grałem - nawet bym się ucieszył, jakby się okazało, że coś robiliśmy źle. Niestety póki co, nie mam już ochoty wracać do tej instrukcji.

Szczerze powiedziawszy, jestem w dość sporym szoku, jak dobrze oceniana jest na gra na BGG. Z pewnością dam jej jeszcze szansę, a na pewno nie będę sprzedawał póki co (tym bardziej, że przyszła do mnie z walniętym pudłem, a nie uśmiecha mi się sprzedawać przez to kilkadziesiąt zł taniej).
Ostatnio zmieniony 27 gru 2023, 12:45 przez Marek Ch., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Luk83bb
Posty: 94
Rejestracja: 21 mar 2021, 06:09
Has thanked: 57 times
Been thanked: 24 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Luk83bb »

230 pkt? Moim zdaniem coś źle grałeś. Monument służby też nie tak łatwo kupić. Raz, że nie może być na rynku podczas startu, dwa, że swoje kosztuje...
Marek Ch.
Posty: 70
Rejestracja: 18 lut 2021, 17:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 41 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Marek Ch. »

Luk83bb pisze: 27 gru 2023, 12:27 230 pkt? Moim zdaniem coś źle grałeś. Monument służby też nie tak łatwo kupić. Raz, że nie może być na rynku podczas startu, dwa, że swoje kosztuje...
Monument wyszedł jako pierwszy nowy kafel. W wydłużonej rozgrywce 1. gracz kupił go w ostatniej rundzie przed pierwszym awansem.

Punktów było dokładnie 209 (mój błąd). 52 za kafle, 47 za karty gendry, 20 za ambicje, 45 za max reputacji, 18 nza służbę, 4 za kasę i 23 za karty PZ.
Awatar użytkownika
the_ka
Posty: 469
Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 31 times
Been thanked: 27 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: the_ka »

Spoiler:
Jest dużo wariantów gdzie można sobie dostosować grę.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2023, 15:00 przez seki, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: cytowanie
klusek05
Posty: 14
Rejestracja: 10 cze 2019, 13:16
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: klusek05 »

Pojawienie się monumentu powinno zapalić lampkę uwagi u wszystkich graczy, zwłaszcza gdy pojawia się po kupieniu pierwszego kafla. Taki monument służby kosztuje 1000 funtów max i jest do kupienia w drugiej turze, o ile jest to dosyć trudne. Gdybym znalazł się w takiej sytuacji, to albo specjalnie kupowałbym nowych kafelków, żeby oszczędzać na monument i nie ułatwiać jego kupna innym graczom, albo bym odświeżył market.

A właśnie - odświeżanie marketu. Jest to bardzo silna akcja, która pozwala na zmniejszenie wagi szczęścia w grze. Tak, może to pomóc pozostałym graczom o wiele bardziej, niż tobie, ale zwiększa to twoje możliwości rozwoju i odbicia się od dna.

Jako ostatni komentarz, jeśli nie podoba wam się przegięta wartość monumentów, możecie grać z ich zmienionymi wartościami z Upstairs Downstairs. Sam gram bez nich, bo IMO wtedy są stanowczo zbyt drogie w stosunku do tego, co z nich dostajesz.
Awatar użytkownika
Deem
Posty: 1213
Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 364 times
Been thanked: 250 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Deem »

Chcąc zagrać w wariant maksymalnie „gamerski” z jak najbardziej ograniczoną losowością, czy wystarczy, że zagram długą rozgrywkę w wariant ekspercki z bgg, czy warto wprowadzić jeszcze jakieś dodatkowe zmiany (zakładając, że na razie gram w samą podstawkę, a dodatek U/D dodam później)?
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: seki »

Deem pisze: 27 gru 2023, 13:58 Chcąc zagrać w wariant maksymalnie „gamerski” z jak najbardziej ograniczoną losowością, czy wystarczy, że zagram długą rozgrywkę w wariant ekspercki z bgg, czy warto wprowadzić jeszcze jakieś dodatkowe zmiany (zakładając, że na razie gram w samą podstawkę, a dodatek U/D dodam później)?
Dużo dają warianty związane z odświeżaniem rynku. Dawno nie grałem ale są 2 związane z rynkiem pod koniec instrukcji. W jednym kasuje się cały market, w drugim najtańszy kafel. Testowałem oba warianty i oba działają pozytywnie tzn przyspieszają przemielanie kafelków i zmniejszają losowość związaną z realizacją celów architektonicznych.
Awatar użytkownika
Luk83bb
Posty: 94
Rejestracja: 21 mar 2021, 06:09
Has thanked: 57 times
Been thanked: 24 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Luk83bb »


Dużo dają warianty związane z odświeżaniem rynku. Dawno nie grałem ale są 2 związane z rynkiem pod koniec instrukcji. W jednym kasuje się cały market, w drugim najtańszy kafel. Testowałem oba warianty i oba działają pozytywnie tzn przyspieszają przemielanie kafelków i zmniejszają losowość związaną z realizacją celów architektonicznych.
Odświeżanie rynku spadającym najtańszym kaflem na 2 graczy to taki musowy wariant. Zastanawiam się czy można by jeszcze wpuścić bota do rozgrywek 2 osobowych i normalnie kulać kostką jak w solo grach:)
Ostatnio zmieniony 27 gru 2023, 16:00 przez seki, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Cytowanie
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1738
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Leser »

Marek Ch. pisze: 27 gru 2023, 12:07 Nieczytelny font na planszetkach graczy - serio, kto to puścił? Przecież to jest tak koszmarnie nieczytelne, że aż ciężko w to uwierzyć. Leser pisał w tym wątku, że oryginalny wydawca absolutnie nie zgodził się, żeby usunąć z gry podstawowej 2 pudełka na rodziny, które dochodzą w dodatku. Ciekawe, czy tutaj również oryginalny wydawca zabronił zmiany tego fontu.
Szczerze mówiąc, nie pamiętam. To był jeden z najcięższych projektów polonizacyjnych z jakimi się mierzyłem i zwyczajnie w pewnym momencie wpadłem już w "szał bojowy", byle tylko ukończyć bardzo przedłużający się temat. Nie mogę wykluczyć, że o tym nie pomyślałem. Wiem, że posiadaczy obecnego druku nijak to nie pocieszy, ale przy dodruku poruszę temat i się dowiemy, czy opcja była w ogóle na stole.

A dlaczego polonizacja była problematyczna? Nałożyło się kilka istotnych czynników, a jeden z głównych to:
Marek Ch. pisze: 27 gru 2023, 12:07 Instrukcja - mogło być lepiej, choć też mogło być gorzej. W mojej ocenie instrukcja jest zbyt obszerna, rozwlekając niepotrzebnie niektóre rzeczy, a pomijając istotne przykłady, czy wyjaśnienia (czy kafle z odświeżonego rynku są usuwane na stałe?). Znalezienie odpowiedzi na jakieś pytanie, mimo obszernego glosariusza, jest dość niekomfortowe.
Również kiedy otworzyłem angielską wersję po raz pierwszy, pomyślałem sobie "ależ to będzie kobyła". Potem okazało się, że tę kobyłę można bez trudu wytłumaczyć w kilka minut.
Starałem się instrukcję nieco uprościć i powywalać parę zbędnych fragmentów np. zasady opisujące sposób zatrudnienia głównego lokaja umieszczone w rozdziale dotyczącym przygotowania rozgrywki. Wydaje mi się, że jakiś tam sukces odniosłem. Niestety napisać instrukcji od zera nie mogłem. Znaczy teoretycznie być może nawet bym mógł, ale nie ma gwarancji, że zrobiłbym to wiele lepiej, za to na pewno nie zdążylibyśmy na druk międzynarodowy, gra nie ukazałaby się do dziś, a finalnie kosztowałaby ładne kilkadziesiąt procent więcej.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
radsliwa
Posty: 50
Rejestracja: 28 wrz 2012, 16:37
Has thanked: 33 times
Been thanked: 4 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: radsliwa »

Leser zanim udało mi się zamówić swoją wersję waszego polskiego wydania, zagralem w Obsesje na bga jakoś z 40/50 razy dzięki czemu nie musiałem się rozczytywać w instrukcji. Przeglądnąłem na szybko i z ciekawości zacząłem sobie czytać glosariusz. To jest dopiero kozak! Świetnie wprowadza w klimat, podaje mnóstwo ciekawostek, czytałem go z dużym zaciekawieniem. To jest tylko tekst pisany a niektórzy chcieliby żeby to było ciekawe ale krótkie i proste ale klimatyczne. Ja tam Obsesje bardzo polubiłem i z niecierpliwością czekam na dodatki. Mówiąc dodatki mam na myśli na tę chwilę Wessex, Upstairs downstairs oraz characters expansion razem z monetami 😁 if u know what i mean
Zapraszam na Facebooka:
Descent: Legendy Mroku

Kolekcja
Awatar użytkownika
Luk83bb
Posty: 94
Rejestracja: 21 mar 2021, 06:09
Has thanked: 57 times
Been thanked: 24 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Luk83bb »

Ja również uwielbiam Obsesje, żonie też podeszły (choć tu było ryzyko jak to u niej:(). Mocno wyczuwalny klimat, bardzo dobrze zazębiający się z mechaniką (niestety rzadkość w grach Euro). Mimo widocznej sporej dozy losowości, można ją troszkę próbować ograniczać. Gramy w normalną (tę krótszą) wersję gry, czasami udaje mi się wystukać wyniki rzędu 150 pkt (rekord 160), ale średnia będzie bliżej 130. Z dodatków to chyba tylko Wessex - Jeśli dobrze przeczytałem to mało dodaje (nowa rodzina, nowe karty gości), ale paradoksalnie chyba taki chcę, bo ten Downstars Upstairs chyba dosyć mocno komplikuje grę, więc wyklucza troszkę grę z "casualowymi" znajomymi. Z mniejszych minusów to wielkość kart sentymentów i PZ - w koszulki nie ma tego jak ubrać i do tasowania trzeba wołać córki:) i jednak płytki mogły też zostać bardziej klimatycznie wykonane (jakaś grafika w tle a'la jak w Zamkach Szalonego Króla Ludwika). Ale Panie Leser gra naprawdę "Wam" wyszła. Szkoda (dla Was:)), że taki mały nakład, ale na szczęście dla mnie ja się załapałem:)
Marek Ch.
Posty: 70
Rejestracja: 18 lut 2021, 17:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 41 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Marek Ch. »

Ok, jestem po kilkunastu rozgrywkach w Obsesje - zdecydowana większość na BGA.

Mój poprzedni komentarz, o ten:
Spoiler:
Jest trochę zdezaktualizowany, ale nie do końca. Nie patrzę na tę grę tak krytycznie, ale przede wszystkim dlatego, że zmieniłem oczekiwania. Nadal uważam, że niestety gra jest zdecydowanie zbyt losowa - i to w sposób, który czasem całkowicie uniemożliwia wygranie - ba, zdarza się nawet, że już po pierwszym Awansie widać, że nie ma się szans.
Sytuacja z wczoraj:
W pierwszym sezonie punktują Fioletowe (nie pamiętam nazwy), a przez cały sezon nie pojawił się żaden fioletowy kafelek, dopiero w ostatniej rundzie. Oczywiście pierwszy gracz tylko na to czekał, więc rzutem na taśmę wygrał awans. Co wyszło w kolejnym sezonie? Znowu fiolet :). W drugim sezonie pojawiło się więcej fioletowych kafelków, ale szły zawsze 1 za 1. Niemożliwością było odbicie się od dna.

Możliwe, że nie odkryłem głębi tej gry, i gram po prostu źle, ale w rozgrywkach na 2 osoby niemożliwością, w mojej ocenie, jest wygranie bez wygrania minimum 2 awansów.

I owszem, jest sporo modułów, które zmniejszają tę losowość. Jednak nadal jest ona spora, a do tego jeżeli mam wprowadzać kilka różnych zmian, żeby gra była bardziej przyswajalna, to średnio mi się to podoba.

Nadal się dziwię, że gra jest tak wysoce oceniana. Dodatkowo - ja tu w ogóle nie czuję klimatu. Połknąłem całe Downton Abbey, bardzo mi się serial podobał. W Obsesjach w ogóle nie czuję się, jakbym organizował przyjęcia na wiktoriańskim dworze. Uważam również, że osoby, które w ogóle nie znają materiałów, którymi inspirował się autor, zdecydowanie tego klimatu nie poczują.

Reasumując: nadal mam problem z tą grą, nadal uważam, że jest zdecydowanie zbyt losowa, ale zmieniając swoje podejście jestem trochę mniej krytyczny. Ot, spoko eurasek z unikatową tematyką. Możliwe, że dodatki wprowadzają dużo zmian, trzeba będzie wypróbować na BGA.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: detrytusek »

Może ja coś mylę ale chyba nie jest ważna liczba fioletowych tylko ich wartość punktowa, więc spokojnie można wygrać.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 09 sty 2024, 12:20 Może ja coś mylę ale chyba nie jest ważna liczba fioletowych tylko ich wartość punktowa, więc spokojnie można wygrać.
Problemem jest jak się pojawi jeden budynek danego typu i nie masz jak przebić punktowo tak czy siak.

Prawda jest taka, że obsesje są mocno losowe. Oczywiście, że trzeba umieć grać żeby wykorzystać ewentualnego farta, ale czasem wiatr wieje bardzo mocno w oczy i nic z tym nie zrobisz. Nie zmienia to faktu, że po prostu przyjemnie się gra.
ODPOWIEDZ