Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Akwamarynowy
Posty: 106
Rejestracja: 18 lut 2020, 17:32
Has thanked: 18 times
Been thanked: 23 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Akwamarynowy »

Spoiler:
Mam chyba 3 rozgrywki na BGA i z 10 na żywo. Ostatnią partię na BGA wygrałem pomimo przegrania wszystkich awansów. Fakt że dwukrotnie awanse rozchodziły się o służbę która jest mało punktowana ale wygraną dały mi głównie cele. Nie wchodzę w polemikę a raczej rzucam ciekawostką :)
Mnie też nie zachwyciła ta gra ale bardzo przyjemnie się spędza przy niej czas i zapewne dodatki również kupię. Ot, wrażenia podobne do 5 klanów. Przesuwasz ludki i wykonujesz akcję z kafelka pod nim ;] Coś się na planszy dzieje, nie zawsze masz na to wpływ :)
Ostatnio zmieniony 09 sty 2024, 16:21 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: cytowanie
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: detrytusek »

Fojtu pisze: 09 sty 2024, 14:06
detrytusek pisze: 09 sty 2024, 12:20 Może ja coś mylę ale chyba nie jest ważna liczba fioletowych tylko ich wartość punktowa, więc spokojnie można wygrać.
Problemem jest jak się pojawi jeden budynek danego typu i nie masz jak przebić punktowo tak czy siak.

Prawda jest taka, że obsesje są mocno losowe. Oczywiście, że trzeba umieć grać żeby wykorzystać ewentualnego farta, ale czasem wiatr wieje bardzo mocno w oczy i nic z tym nie zrobisz. Nie zmienia to faktu, że po prostu przyjemnie się gra.
To prawda ale akurat nawiązywałem do opinii przedmówcy odnośnie sezonu drugiego.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
the_ka
Posty: 469
Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 31 times
Been thanked: 27 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: the_ka »

Fojtu pisze: 09 sty 2024, 14:06
detrytusek pisze: 09 sty 2024, 12:20 Może ja coś mylę ale chyba nie jest ważna liczba fioletowych tylko ich wartość punktowa, więc spokojnie można wygrać.
Problemem jest jak się pojawi jeden budynek danego typu i nie masz jak przebić punktowo tak czy siak.

Prawda jest taka, że obsesje są mocno losowe. Oczywiście, że trzeba umieć grać żeby wykorzystać ewentualnego farta, ale czasem wiatr wieje bardzo mocno w oczy i nic z tym nie zrobisz. Nie zmienia to faktu, że po prostu przyjemnie się gra.
Zawsze można spasowa i wybrać opcję odświeżenia rynku lub odświeżyć rynek za stratę 4 reputacji
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: warlock »

Zagrałem raz na trzy osoby w anglojęzyczną wersję (gra była mi tłumaczona) no i co mogę powiedzieć - nie podoba mi się ta gra ;). Może jak człowiek trochę w to pogra to odczucia się polepszają, ale cóż, pierwsze wrażenie robi się tylko raz.

Obsession ma dwa problemy. Pierwszy to iluzja ciężaru - tę grę tłumaczy się jakby była jakimś Lacerdą, a gra się w to jak w Suburbię. Nie pamiętam już, kiedy ostatni raz zaserwowano mi tak bezsensowny "frontload" informacyjny, który sugeruje mega mięsistą grę, a potem wszystko jak para w gwizdek: gramy w to z poziomem decyzyjności jak w co najwyżej średniej wagi eurosku.

Drugi problem - dla mnie to jest festiwal nieprzyjemnego "randomu" w doborze czegokolwiek, od brania w ciemno kart z wierzchu talii, do otrzymywania celów (i tego jak sprzężą się z rynkiem, bo wiele z nich wymaga wyjścia konkretnych kafli) i tego, jak przyszłe karty "theme" zgrają się z tym, co już i tak robimy. No i nie rozumiem, dlaczego w talii postaci bywają karty, które robią dokładnie to samo, ale jedna z nich daje 1PZ, a druga nie. Losowość w takiej postaci jak tu kompletnie do mnie nie trafia. Jak ktoś jest "obseszynowym" wyjadaczem to pewnie powie że potrafi to obejść, ale nic nie poradzę, mnie frustruje już sama koncepcja tak zaprojektowanych elementów losowych.

No i w sumie trzecia rzecz - karty są PIEKIELNIE nudne, w kółko mieli się tu dosłownie kilka podstawowych efektów. Grałem rodziną z masą rekrutacji (a więc i losowo wpadło mi mnóstwo kart z ujemnymi pezetami, bo przecież bierzemy w w ciemno ;)) i widziałem sporą część talii - nie było tam nic ciekawszego od tego z czym startowałem. A tego, że w tej grze jest kilka kart z negatywną interakcją nie zrozumiem chyba nigdy. PO CO?

Na plus świetny setting i wykonanie. Sama łamigłówka parowania kafli, kart i zarządzania służbą była całkiem OK, ale wszystko co napisałem wyżej kosmicznie ściąga Obsession w dół. Drugiego razu nie będzie ;).

PS: Trzeci gracz nic tu nie wnosi, to jest dwuosobówka.
Obrazek
Awatar użytkownika
anitroche
Posty: 769
Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
Has thanked: 669 times
Been thanked: 781 times
Kontakt:

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: anitroche »

Jakby ktoś był ciekaw, jak ten wynalazek działa solo, to zapraszam na moje nagranie takiej rozgrywki:

"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."

Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
kuki25
Posty: 74
Rejestracja: 24 lip 2017, 23:39
Has thanked: 18 times
Been thanked: 27 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: kuki25 »

Jestem wreszcie po 3 rozgrywkach, dwóch dwuosobowych i jedną trzyosobową. Oczywiście lekko podrasowałem grę i tak pięknie wykonaną, czyli o naklejki na służbę (klimat+) i inserty 3D do każdego pudełka (przyspiesza rozpoczęcie rozgrywki/pakowanie i daje więcej elegancji).

Dawno nie miałem gry rozłożonej na stole gdzie klimat i pasja stworzonej gry wylewa się ze wszystkiego od instrukcji po każdy element gry - tutaj naprawdę widać że autor władował w tą grę mnóstwo serducha. Za to już cenię ten tytuł. Drugie ten tytuł przyciąga do spróbowania jest takim unikatem wśród planszówek jak dla mnie.

A jak się gra powiem tak że każdy wypowiadał się dobrze z rozgrywki (testowałem na trzech osobach), co nie jest częste przy osobach grających rodzinnie, żeby po grze były jeszcze jakieś emocje. Mechanicznie jest tutaj bardzo fajne połącznie różnych mechanik które fajnie tematycznie współgrają mi to się bardzo podoba. Po dwóch rundach już raczej każdy wiec o co chodzi i każdy w rodzinnym graniu już czerpie z tej gry przyjemność, co jest na plus. Jeszcze dodam że na dwóch graczy i na trzech grało się tak samo dobrze. Drobnym plusem z gry na trzy osoby jest lepsza rotacja rynku, większa rywalizacja o usprawnia i chyba najważniejsze walka o awanse jest ciekawsza. Znowu w grze dla dwóch graczy są mniejsze przestoje. Ale nie zauważyłem żeby komuś się ta gra ciągnęła. Oczywiście warto wspomnieć że ja szukałem gry dla grania w rodzinie, rodzinnej z plusem i ta losowość w doborze gości robi grę i emocje - i grając rodzinnie czy żoną są to emocje poprawiające odbiór gry, jak również to działa świetnie tematycznie. Ale domyślam się że dla osób siadających do tej gry mocno rywalizująco może się to okazać wada. I dla nich dużo tych elementów będzie wadami, a dla mnie znowu są świetnym smaczkami do luźniejszego grania.

Co do minusów wspominanych z losowością, to ja powiem tak na początku jest faktycznie spora jednak to od nas zależy z jakich usprawnień, przysług gości będziemy korzystać oraz dobierali nowych gości. Tutaj efekty typu wybierz 2 z 4, czy 1 z 2 (z tym efektem już każdy ma jednego gościa) już dają nam pole do większej kontroli. A docelowo i tak dążymy do zbierania gości prestiżowych którzy już tylko dają nam fajne przysługi i punkty na koniec gry. Tak więc, im dalej im mądrzej się gra tym mamy więcej mechanizmów nad kontrolę losowości. Swoją droga nawet goście z ujemną punktacją mogą być kluczowi, w moim przypadku tak było że taki gość dawał niezłą przysługę co przy zagraniu go w odpowiednim momencie dał mi niezłego kopa do przodu. Tak samo z awansami też nie jest tak że jak przegrasz początkowe to jest koniec i jesteś na pozycji przegranej, przecież można iść w budowanie silnika w inne usprawnienia. Oczywiście uważam też nie można przegrać wszystkich awansów bo dają kopa do przodu szczególnie ostatnich (bo tu jest sporo punktów) i tutaj wdaje mi się że o nie warto powalczyć. Ja np. przegrałem w jednej grze 1, 2 awanse i na ostatnim kolorze, ale wygrałem 3 i przygotowałem się na ostatnie awanse (nadrobiłem na przegranych) i wgrałem najważniejsze awanse co tez dało mi ostateczne zwycięstwo.

Jeszcze wzmianka o instrukcji. Bo mnie się ona bardzo podoba jak została napisana i została przetłumaczona (jak i sama gra) na plus. Fajnie się ją czyta lubię takie klimatyczne/historyczne dodatki :) jedyny małe niedopowiedzenie jest przy opisie kafli usprawnień hybrydowych, w angielskiej wersji jest opisane dokładnie że wystawnymi je stroną z podkreślaniem na rynku, a w polskiej zostało to wycięte.

Dla mnie to był mega trafiony zakup, a i mega plus że żonie się podoba ;)
Awatar użytkownika
Diserve
Posty: 196
Rejestracja: 05 paź 2021, 08:35
Has thanked: 92 times
Been thanked: 67 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: Diserve »

Dwie gry w dwuosobowym składzie. Bardzo chciałem, żeby ten tytuł mi się spodobał - żona zresztą też liczyła, że jej to siądzie. Wiele pozytywnych głosów zachęciło do zakupu. Mamy też raczej podejście nie narzekania w trakcie gry w nowe tytuły - jednak po drugiej rozgrywce zgodnie uznaliśmy, że więcej w to nie chcemy grać.

I nie jest to kwestia stricte losowości, aczkolwiek ta też jest odczuwalna. Chociażby karty sentymentów, które zdublowane mocno faworyzują tego, kto już i tak wygrał poprzednie awanse. Po prostu nie kliknęło. Rozmawiając po drugiej rozgrywce okazało się, że oboje w pewnym momencie czekaliśmy aż gra się skończy.

Dodatkowo moim zdaniem setup i składanie jest dość upierdliwy jak na ciężkość i złożoność gry - instrukcja też nie ułatwia życia.

Gra poszła na sprzedaż i czeka na entuzjaste :)
Awatar użytkownika
salaba
Posty: 299
Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 167 times
Been thanked: 245 times

Re: Obsesje / Obsession (Dan Hallagan)

Post autor: salaba »

Diserve pisze: 18 lut 2024, 11:43 Gra poszła na sprzedaż i czeka na entuzjaste :)
Witaj w klubie, doszłam dokładnie do tych samych wniosków - za długa, zbyt upiedrliwa na to co oferuje. Ja mam jednak problem taki, że mam wersję EN ze wszystkimi dodatkami :.( Wisi na OLX i marne szanse, że się sprzeda zestaw... Jestem na siebie zła, że kupiłam wszystko przekonana opiniami na BGG. Znajomym nieplanszówkowym podeszło, ale oni nie kupią, bo nie grają w gry poza czasem u mnie...
ODPOWIEDZ