Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Diserve
Posty: 196
Rejestracja: 05 paź 2021, 08:35
Has thanked: 92 times
Been thanked: 67 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Diserve »

RUNner pisze: 11 sty 2024, 12:03
tomb pisze: 11 sty 2024, 11:59 Jest jedno ciekawe remedium na te bolączki -

GRAĆ
Dokładnie. Ja bym tylko dodał, że warto zrobić rewizję kolekcji i sprzedać gry, które są przeciętne i rzadko trafiają na stół.
100% zgody, ale to olśnienie przychodzi właśnie jak więcej grasz. W tym roku nie miałem dużo czasu na hobby, a tym bardziej takiego żeby jeszcze wypadł w tym samym czasie co moich współgraczy. Hobby było dla mnie oglądanie recenzji, zapowiedzi etc... Ogólnie budowało to we mnie chęć kupienia kolejnego tytułu i wyonrażenia jak to świetnie będę się orzy nim bawił. Mimo, że na półce stało i tak kilka takich, których nie miałem nawet czasu dotknąć.

Podczas urlopu świąteczno/noworocznego pograłem więcej i przyszło olśnienie, że w sumie to chce grać w gry, które lubie więcej niż do tej pory. Po powrocie otworzyłem szafę z grami i od razu wystawiłem gry gdzie wiedziałem, że na stół szybko nie trafią. Między innymi dodatek do przytoczonego tu wcześniej everdell, wiem co mi w tej grze siedzi i jaka jest rola tego tytulu w mojej kolekcji, dodatek był zbędny. A kupiłem wcześniej wszystkie, żeby 'mieć wszystko'.
samuraj1369 pisze: 11 sty 2024, 13:01 Jestem fanem wiedźmina, a nie kupię starego świata, bo to jak wykroili mechanikę z tej gry i przerzucili na dodatki, z czego jeden jest KSE to plucie konsumentom w twarz.

Nikt nikogo nie namawia do rewolucji, ale do rozsądnego głosowania portfelem.
W wiedźminie KSE było kilka, Ciri, płotka i potwory allinowe. Jeśli mowa o 'na tropie potworów' to było to opóźnione względem dużych dodatków ale ma wyjść w tym roku.


Mnie natomiast boli inna KSowa praktyka - tj deluxe tylko w kampanii np. Voidfall czy Wonderlands War. O kampaniach nie słyszałem w momencie jak były live. A teraz najlepsze na co moge liczyc to tekturowe statki/postaci z krainy czarów...
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1308 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: rastula »

siepu pisze: 11 sty 2024, 14:01
rastula pisze: 11 sty 2024, 13:10 jeśli liczyć ilość wydawanych planszowek to może i tak... i tyle tego "złota"...
Nawet jeśli odliczysz gry, które cię nie interesują albo nie specjalnie dobre, wciąż rok do roku powstaje coraz więcej bardzo dobrych tytułów. Projektanci się uczą, studia to profesjonalne biznesy a nie klejenie po godzinach, coraz lepsza dostępność nawet egzotycznych tytułów. Możemy rozmawiać czy to bańka i jak może pęknąć, albo o jakimś osobistym znużeniu czy zniechęceniu (sam przechodzę kryzys). Ale patrząc obiektywnie, to nigdy nie było lepiej.
wbrew pozorom to nie do końca moze być prawda...to nie jest tak że dobre produkty sobie są nadal, tylko tych przeciętnych mamy zalew i wystarczy poszukać...

ekonomia tak nie działa - może i w świecie planszówek jest tak, jak głosi prawo Kopernika-Greshama o pieniądzu... a "profesjonalne biznesy" mają wyłącznie cele zyskowe, podczas gdy "klejnie po godzinach" może dać lepszą grę (nie patrzę na ciebie Prusage)...

ale niech się wszystkim powodzi i sprzedaje ...byle na rynku nie został jeno Rebel z Asmodee ...a to wcale nie jest wykluczone
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Gizmoo »

Odnoszę nieodparte wrażenie, że to kolejny "płaczko-temat", żeby sobie ponarzekać "jaki to świat jest zły" i "drzewiej bywało lepiej". :lol: Dziadzienie i zmęczenie materiału występuje w każdym hobby, ale w ogóle nie dostrzegam tu owego mitycznego "przekraczania granic".

Bo kto niby te granice przekroczył?

Czym?

W jaki sposób?

Hiper ogólnikowa dyskusja, bez konkretnych przykładów tych nadużyć i przekroczeń, pachnie trochę oldskulowym dialogiem:

- Bo w Sososnowcu kradną.
- A ktoś ci coś ukradł?
- Nie.
- A byłeś kiedyś w Sosnowcu?
- Nie. I się nie wybieram, bo słyszałem, że kradną.
- A od kogo to słyszałeś?
- Nie wiem. Tak mówią.
- Ale kto mówi?
- Na mieście się tak mówi.
- Ale na którym mieście? W Sosnowcu?
- Nie wiem. A w ogóle, to co się mnie czepiasz!?

:lol:

Rynek ma się chyba dobrze. Ja tam nie narzekam ani na jakość, ani na ilość. I patrząc po ilości zapowiedzi wydawniczych, raczej polskie wydawnictwa jakiegoś dużego kryzysu nie przeżywają.
salaba pisze: 11 sty 2024, 12:28 W moim odczuciu rok 2023 a szczególne Essen 2023 to był dla mnie rok rozczarowań. Nie mówię tu o polskim rynku, ale światowym, bo my mamy zawsze min roczne opóźnienie.
Ale może jakieś przykłady tych rozczarowań?

Bo ja w tym roku poznałem całe mnóstwo wspaniałych planszówek. (wystarczy zerknąć do moich wypocin z gry miesiąca, ale żeby nie być gołosłownym to kilka wymienię - Gwiezdna Flota, Amun-Re 20th Anniversary, Legends of the Void. O starszych perłach, jak choćby Pax Pamir nawet nie wspominam)

Poznałem wspaniałych nowych graczy, oraz ludzi pracujących dla wydawnictw. (choćby forumowy Neoptolemos, którego z tego miejsca pozdrawiam i jednocześnie żałuję, że nie gramy wspólnie częściej)

Nikt nie przekroczył granicy mojej cierpliwości. (to raczej mi kilkukrotnie niepotrzebnie puściły nerwy)

Wyszło sporo bardzo dobrych gier i wsparłem kilka ciekawych kampanii. (np. Fall of Lumen, Mordred, czy Endeavor Deep Sea. Owszem były większe planszówkowe rozczarowania, jak Etherfields, oraz mniejsze, jak Katedra Koszmarów, którą mimo wszystko chciałbym mieć w kolekcji)

Jedyne moje grube tegoroczne rozczarowanie, to takie, że... Nie pojechałem na Essen, oraz to, że nie mogę znaleźć chętnych na ogrywanie Mezo, czy Daimyo.

Także (pardon za określenie) jęczenie, że wydawcy "przekraczają granice", przypomina mi trochę jęczenie człowieka, który ma za dużo i jest mu z tym źle, ale nie obwinia swojego zachowania, a wini innych. Coś, jak żona w domu za miliony, która nie potrafi odkręcić kurka od grzejnika, przebiera się w ciuchy z lumpeksu i idzie się pokazać, jaki to świat jest zły i niesprawiedliwy. :lol:

A jeżeli komuś przeszkadza plastik i setka dodatków, to jest na to bardzo sprytne remedium...

Brać samą podstawkę, albo nie brać wcale. ;) Gier wystarczy dla wszystkich. Byleby było do nich dobre TOWARZYSTWO. :wink:

Peace.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2024, 23:48 przez Gizmoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Urkeith
Posty: 257
Rejestracja: 02 lis 2021, 09:38
Has thanked: 172 times
Been thanked: 113 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Urkeith »

Kolejny temat jakich wiele ostatnio. Wszystkie sprowadzają się do jednego: nie kupuj gó*na. Jest tyle gier na rynku, że spokojnie można głosować portfelem i kupować tylko niszowe perełki a i tak będzie grania do końca życia :P
Awatar użytkownika
Homer
Posty: 84
Rejestracja: 06 wrz 2017, 13:36
Been thanked: 27 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Homer »

Taki już mamy klimat :P

To nie są czasy, gdzie na półce dostępny jest tylko jeden model telewizora Rubin, wyrób seropodobny i warcaby. Teraz klient jest kapryśny i bardziej wymagający to i producenci uderzają w różne nisze. To że ktoś nie widzi sensu TV 98", sera pleśniowego czy zombie na dzikim zachodzie to nie znaczy, że ktoś inny z tego się nie ucieszy i jak innych wersji do tej pory nie kupował to te zakupi. Tak gdzie zysk i to niskim kosztem to tam będą uderzać :P

Ja tam się cieszę, ze jest taka różnorodność i mogę wybierać w różnych settingach, kolorach, wielkościach... A to, że panuje konsumpcjonizm i cześć ludzi musi posiadać najnowszego iPhona, czy najaktualniejsza wersje planszówki z wszystkimi dodatkami bo straci szacun na dzielni lub ego podupadnie to już inna bajka :P
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: arturmarek »

Dla mnie dowodem na to, że tymi opiniami o "złych nowych edycjach" kierują jakieś negatywne emocje jest fakt, że z jednej strony nie chcemy drugiej edycji, ale chcemy dodruki. Przecież jak robi się dodruk gry i wydawca widzi, że można coś polepszyć, to powinien to robić. Właśnie wydawcom najłatwiej byłoby drukować to samo i nie robić żadnych reskinów/remakeów.

Nawet na przykładzie tego Wyrmspana. Ja nie wiem ile sprzedaży Wingspana będzie kanibalizował Wyrmspan, ale na pewno będzie. Część ludzi zacznie sprzedawać swoje egzemplarze Wingspana jeśli uznają, ze bardziej im leży wersja ze smokami, nowi gracze będą pewnie kupowali "na zmianę" .

Podajecie tutaj przykłady ze świata elektroniki, gdzie ludzie kupują nowy model byle mieć nowy model. Ja chyba żyję w jakiejś innej bańce. Jeśli tak jest, to jest to problem, który warto skonsultować ze specjalistą.
Awatar użytkownika
miker
Posty: 696
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
Has thanked: 535 times
Been thanked: 423 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: miker »

Z przymrużeniem oka ;) dla wszystkich spinających się tutaj

Obrazek
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Irka »

salaba pisze: 11 sty 2024, 11:07
  • Terraforming mars (czekamy na wykreślankę i Legacy?
Wiesz może, czy coś w końcu ruszyło z tym zapowiadanym legacy? To byłby news :D

Bo mi z kolei brakuje rywalizacyjnych legacy w kategorii euro. Wszystkie bym wykupiła ;)
Jakby coś, to proszę o info w tym temacie: viewtopic.php?t=80050
(edit: chodzi o BGG>=3.0)
gogovsky
Posty: 2209
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 511 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: gogovsky »

Trend jest zły, skończy się jak w komputerowych, Larian robi Baldura 3, a reszta powie proszę sie nie przyzwyczac do takich dobrych gier i cyk Uwe zrobi 17 wariacje Agricoli, albo zrobią 19 wariacje Pandemica. Więc nie, nie kupowanie nie daje nic, takie badziewiastwo trzeba piętnować i tyle.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: c08mk »

miker pisze: 12 sty 2024, 11:38 Z przymrużeniem oka ;) dla wszystkich spinających się tutaj

Obrazek
X-Wingspan. To by się rozeszło jak ciepłe bułeczki :)
Xyhoo
Posty: 184
Rejestracja: 13 lis 2021, 18:34
Has thanked: 312 times
Been thanked: 141 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Xyhoo »

Sztuką jest tak wydoić krowę, żeby jeszcze klaskała i przynosiła nowe wiadra.
Woźniak robi prosty abstrakcik za 80zł, ale ładuje w niego zbędne figurki i jeszcze bardziej zbędną matę, zapycha dodatkami, w które nikt nie zagra. Wynik sprawdźcie sobie sami.
Fryxy wydają 9(!!!) pakiet dodatkowy, czyli znowu zbiorą chory hajs za 5 kart, które nic nie zmienią w postrzeganiu gry, ale gracze się łapią, bo muszą mieć wszystko.

To nie wina wydawców, że klienci im wpychają hajs do kieszeni za nic.
Quel
Posty: 80
Rejestracja: 16 mar 2021, 14:00
Has thanked: 39 times
Been thanked: 71 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Quel »

Spoiler:
Dlatego kupowanie dodatków do gier, powinno być poprzedzone intensywną burzą myśli o poziomie skomplikowana 5.0 według skali BGG.

Wydawcy to pół biedy. Wspieraczki to główny problem komercjalizacji i przerostu konsumpcjonizmu planszówek.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3380
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: psia.kostka »

c08mk pisze: 12 sty 2024, 13:23
miker pisze: 12 sty 2024, 11:38 Z przymrużeniem oka ;) dla wszystkich spinających się tutaj

Obrazek
X-Wingspan. To by się rozeszło jak ciepłe bułeczki :)
Mam, zapraszam.
Jest mata + sporo figsow ptaszorow, rowniez z pozostalych dodatkow do Myszy 8)
Tail Feathers
Spoiler:
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
samuraj1369
Posty: 421
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 146 times
Been thanked: 148 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: samuraj1369 »

gogovsky pisze: 12 sty 2024, 13:16 Trend jest zły, skończy się jak w komputerowych, Larian robi Baldura 3, a reszta powie proszę sie nie przyzwyczac do takich dobrych gier i cyk Uwe zrobi 17 wariacje Agricoli, albo zrobią 19 wariacje Pandemica. Więc nie, nie kupowanie nie daje nic, takie badziewiastwo trzeba piętnować i tyle.
W samo sedno. Może to właśnie gracze komputerowi widzą dokąd to zmierza i podnoszą raban, a reszta ma gdzieś bo do dziś gra w hiroski 3. Przecież nikt nie każe kupować nowych gier. A to, że dostajemy 20 beznadziejną odsłonę assasina, fify, coda czy bfa to już wszyscy zdążyli się przyzwyczaić.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: tomp »

c08mk pisze: 12 sty 2024, 13:23
miker pisze: 12 sty 2024, 11:38 Z przymrużeniem oka ;) dla wszystkich spinających się tutaj

Obrazek
X-Wingspan. To by się rozeszło jak ciepłe bułeczki :)
tak czy siak, pod koniec gry wszyscy zaczęliby ładować amunicję do x-wing, bo to daje najwięcej punktów.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
gogovsky
Posty: 2209
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 511 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: gogovsky »

Quel pisze: 12 sty 2024, 16:09
Spoiler:
Dlatego kupowanie dodatków do gier, powinno być poprzedzone intensywną burzą myśli o poziomie skomplikowana 5.0 według skali BGG.

Wydawcy to pół biedy. Wspieraczki to główny problem komercjalizacji i przerostu konsumpcjonizmu planszówek.
Ale dorzucenie 10 kilogramów dodatków plastikowych skrzynek i drzwi, póki gra jest dobra, nobody cares via np. Stalker.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1532
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 201 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Furan »

c08mk pisze: 12 sty 2024, 13:23
miker pisze: 12 sty 2024, 11:38 Z przymrużeniem oka ;) dla wszystkich spinających się tutaj

Obrazek
X-Wingspan. To by się rozeszło jak ciepłe bułeczki :)
X-wingi składające jaja? Ciekawy koncept...
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: BOLLO »

Wcześniej już założyłem podobny temat ale w pozytywnym kontekście (viewtopic.php?t=81179).
Kiedyś myślałem podobnie jak autor tematu. Aktualnie uważam że jest to bardzo dobre posunięcie przez wydawców i jeżeli ma to ich podratować i pokazać nasze hobby szerszemu gronu to nie widzę nic złego, a to że chcą zarobić.....no cóż ja też bym chciał i gdybym widział że moja gra X dobrze się sprzeda jako zarządzanie przedszkolem albo jako plewienie ogródka to czemu nie.

Problemem w tej kwestii nie są absolutnie wydawcy a jedynie konsumpcyjni gracze którzy chcą mieć każdą zapowiedzianą grę.
mirukan
Posty: 1580
Rejestracja: 02 paź 2018, 19:21
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 87 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: mirukan »

BOLLO pisze: 15 sty 2024, 10:03 Problemem w tej kwestii ... są ... jedynie konsumpcyjni gracze którzy chcą mieć każdą zapowiedzianą grę.
E............. a co to ma być ? Ograniczanie swobody wyboru? Coś jak u Kima? Cenzura wolności konsumenckich ? BOLLO Ty naprawdę tak myślisz? Ciekawe czy przyszedł czas na palenie stosów dla "niepoprawnych" gier ? Czy może "zachłannych" graczy- kolekcjonerów ?
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: mineralen »

BOLLO pisze: 15 sty 2024, 10:03
Problemem w tej kwestii nie są absolutnie wydawcy a jedynie konsumpcyjni gracze którzy chcą mieć każdą zapowiedzianą grę.
No dokładnie. Ja mogę się wkurzać, że (przykład tym razem z gier komputerowych) wydawcy każą sobie płacić 100 zł więcej za to, że pograsz 3 dni wcześniej albo ładują multum mikropłatności oraz battlepasy do gier za które i tak trzeba zapłacić. Ale dlaczego mieliby tego nie robić skoro to dla nich niskowiszące owoce, a gracze mimo to kupują? Obecnie przychody EA to w 60% mikropłatności w grach, które gracze kupili na premierę za plus minus 300 zł. To konsumenci sami zaciskają na sobie pętlę.
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Irka »

Tak, jak jest popyt, to jest i podaż.

@mirukan - zrobiłeś tam chochoła. Bollo pisze, że problem jest, ale nie z winy wydawców, najwyżej niektórzy gracze go mają (edit: bo mają przymus kupowania, a innych graczy denerwują rynkowe skutki, jakie za tym idą. To jest zresztą system pozytywnych sprzężeń zwrotnych).
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: tomp »

ja się już trochę pogubiłem, czego dotyczy problem konsumpcyjnych graczy?
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1381
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 47 times
Been thanked: 172 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Emil_1 »

Mnie wkurza np. Monolith, który już wysłał wszystkie gry do sklepów (MB) a nie do wspierających...
Miłego dnia! :)
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Przekraczanie granic cierpliwości graczy przez wydawców...

Post autor: Irka »

tomp pisze: 15 sty 2024, 23:36 ja się już trochę pogubiłem, czego dotyczy problem konsumpcyjnych graczy?
Widzę dwa rodzaje problemów:
- niektórzy gracze mają problem, bo wydawcy wydają za dużo gier, albo niewłaściwe gry, itp. (patrz pierwszy post wątku)
- niektórzy gracze mają problem, bo gry się im nie mieszczą na półkach, nie mają czasu ogrywać, nacięli się na jakieś obietnice, itp.

Obie grupy chyba nierzadko zrzucają winę za swój problem na wydawców.

Uważam, że wydawcy nie są źródłem problemu, bo oni tylko odpowiadają na potrzeby rynku, lub je kreują, ale ostatecznie to gracze decydują swoimi portfelami, czy utrzymywać ten system, i w jakiej formie. Więc jeśli już, to wśród (konsumpcyjnych) graczy należy upatrywać problemu.

EDIT: Salaba natomiast widzi problem po obu stronach. Właśnie przeczytałam dopisek w pierwszym poście:
salaba pisze: 11 sty 2024, 11:07 EDIT:
To jest post by gracze się przebudzili i zrozumieli, że powoli zabijamy rynek swoimi konsumenckimi decyzjami - natomiast proszę nie pisać, że wydawca nie jest winny, bo jest :) [...]
ODPOWIEDZ