Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8741
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2653 times
Been thanked: 2332 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: Curiosity »

detrytusek pisze: 14 lip 2022, 14:05 Co wg Ciebie oznacza ta nazwa?
Jak ja nie znoszę takiego pasywno-agresywnego tonu... masz jakieś uwagi to to po prostu powiedz, a nie baw się w zgadywanki. Co to ma na celu?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: detrytusek »

Świetnie tylko tu nic takiego nie ma. Odpowiedź po prostu wyjaśni czym te dwa słowa są / miały być.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
JollyRoger90
Posty: 473
Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 842 times
Been thanked: 200 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: JollyRoger90 »

Oczywiście, że jest. Najpierw wytykasz błąd, a potem bawisz się w kotka i myszkę.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8741
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2653 times
Been thanked: 2332 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: Curiosity »

No proszę Cię, jak byś faktycznie chciał pomóc, a nie wyśmiać, to byś jak człowiek napisał: "słuchaj, tu jest błąd, pisze się tak i tak". A ty się zachowujesz jak prowadzący "Matura to bzdura".
- Co to jest Zagrzeb?
- Emmm, jakaś roślina.
- A gdzie według Ciebie rośnie ta roślina?

Dokładnie ten sam poziom dyskusji - żeby wyśmiać, bo się baran pomylił. Skoro piszesz, że błąd, to naprawdę nie wiem na co czekasz - może aż Bollo Ci wyśle bombonierkę za pomoc przy poprawieniu błędu?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 534
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 119 times
Been thanked: 387 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: Gribbler »

Obecnie w języku angielskim zarówno "dice" jak i "die" może oznaczać jedną kostkę. Z nazwą wszystko jest OK.

Dla zainteresowanych:
https://www.lexico.com/definition/dice
https://www.grammarly.com/blog/dice-die/
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 914 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: Galatolol »

BOLLO pisze: 14 lip 2022, 13:06 Ale rozumem że ci się podoba?
Wolę bardziej "zwarte" loga, ale może być (nie żeby to miało dla mnie znaczenie, jak logo wydawnictwa wygląda).
Ostatnio zmieniony 14 lip 2022, 15:28 przez Galatolol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: detrytusek »

Mówimy o mowie potocznej lub pewnych naleciałościach. W oficjalnej nazwie trzymałbym się jednak bardziej książkowej wykładni.
"The plural form is dice. If you roll dice, you are rolling two or more game pieces. If you roll a die, you are only using one piece."
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: BOLLO »

Wolę bardziej "zwarte" loga, ale może być (nie żeby to miało dla mnie znaczenie, jak logo wydawnictwa wygląda).
To jeszcze nie ten etap. Na razie logo miałoby przedstawiać po prostu ...hmmmm..ekhmmmm.....mnie jako osobę. Może jakiś blog/vlog ikona na FB /avatar czy toś takiego. Prawdziwe wydawnictwo w obecnych czasach uczciwie powiem że jest dla mnie nie osiągalne. Nie teraz i nie w tym czasie. Ale marzenie wciąż w serduszku jest. Mała, skromna rodzinna najlepiej.
"The plural form is dice. If you roll dice, you are rolling two or more game pieces. If you roll a die, you are only using one piece."
W takim razie mogę to podciągnąć pod Marzenie Kości (Kości w sensie tych kości). Logo by się trochę gryzło bo występuje tam jedna kość ale osobiście taka dokładność mi nie przeszkadza. A słowo Dream Die jakoś mi nie nie podoba....za bardzo niemieckie (jeszcze przez to die, Pan Klemens chciałby dla mnie grafiki robić i miałbym problem) :mrgreen:
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: detrytusek »

A nie lepiej dorzucić drugą kość? Mnie to w oczy kłuje. Zgadzam się, że die nie brzmi.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: Gizmoo »

BOLLO pisze: 14 lip 2022, 15:09Dream Die
W naszej gospodarce, to powinno być "Dreams Dies". :lol:
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: BOLLO »

Gizmoo pisze: 14 lip 2022, 15:34
BOLLO pisze: 14 lip 2022, 15:09Dream Die
W naszej gospodarce, to powinno być "Dreams Dies". :lol:
Hej wszystkim.

Tak bardzo często spotykałem się z takimi kłodami pod nogami że nie sposób było ich czasem przeskoczyć. Masa marzeń została zgnieciona niczym przysłowiowy pet przez system, życzliwych ludzi, strach-brak odwagi, czy jakieś bliżej nieokreślone sytuacja. Ale czasem się udaje....warto mimo to próbować i nie poddawać się na samym starcie.
Jak to brzmiały piękne słowa ballady "Starego Dobrego Małżeństwa" - ....dajcie czasowi czas.

Daję w takim razie sobie czas i swojemu projektowi....niech się dzieje.
Tak więc zapraszam na mój kanał oraz na sentymentalną podróż do świata Magic The Gathering.
https://www.youtube.com/watch?v=YyH0pDVjlWw

Kolejne dwa odcinki już niebawem :mrgreen:
Awatar użytkownika
SosnowyPatyk
Posty: 159
Rejestracja: 20 gru 2021, 21:51
Has thanked: 113 times
Been thanked: 123 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: SosnowyPatyk »

Bollo Twoja przygoda z planszówkami wygląda imponująco na wzór kariery z american dream - od pucybuta do milionera. U Ciebie będzie to od Wyprawy do El Dorado do prezesa największego wydawnictwa planszowkowego na świecie :) Lubię, gdy ludzie wczuwają się na maksa w hobby. Też tak mam, tylko mnie interesuje prawie wszystko więc po kilku latach przerzucam się na nową pasję i chyba nie aż w takim stopniu jak Ty. Trzymam kciuki za wszystkie plany :)
komu? czemu? - ludziom, osobom, planszówkom
z kim? z czym? - z osobą, z planszówką
ludzią - narzędnik słowa ludzia, gdyby istniało ;)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: BOLLO »

SosnowyPatyk pisze: 13 sty 2023, 18:09 Bollo Twoja przygoda z planszówkami wygląda imponująco na wzór kariery z american dream - od pucybuta do milionera. U Ciebie będzie to od Wyprawy do El Dorado do prezesa największego wydawnictwa planszowkowego na świecie :) Lubię, gdy ludzie wczuwają się na maksa w hobby. Też tak mam, tylko mnie interesuje prawie wszystko więc po kilku latach przerzucam się na nową pasję i chyba nie aż w takim stopniu jak Ty. Trzymam kciuki za wszystkie plany :)
Bardzo milo mi sie zrobilo czytajac te slowa. Dziekuje ci za to. Marzenia sie spelniaja ale tym razem stąpam twardo po ziemi. Mój czas na kariere i bycie kimś juz minął. Moge liczyc jedynie na cud.....i to jest zawsze coś, przeciez i cuda sie zdarzaja :wink:
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: BOLLO »

Jeżeli chodzi o moją historię z planszówkami to nie sposób nie wspomnieć o Magic The Gathering.
Chętnych zapraszam do moich materiałów na kanale. Dziś już 3ci i przedostatni odcinek tej serii.
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: siepu »

Można prosić o wywalenie ostatnich ~2 stron w osobny wątek (przynajmniej).
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: BOLLO »

siepu pisze: 21 sty 2023, 14:20 Można prosić o wywalenie ostatnich ~2 stron w osobny wątek (przynajmniej).
A co jest nie tak z dwoma stronami tego wątku?
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1683 times
Kontakt:

Re: Tak to się zaczęło- czyli moja historia BG

Post autor: BOLLO »

Heh.....nie sądziłem że wejdę jeszcze kiedyś do tego wątku, ale przyszedł on mi namyśl jako chyba najlepsze miejsce aby właśnie tu napisać mój 5000post. W sumie to nawet nie wiem kiedy taka liczba zleciała. Chciałem coś pięknego i budującego napisać ale nie jestem dobry w takie klocki. Generalnie czasem to jak widać mam nawet problem z poprawną komunikacją....

Ale idąc za ciosem chciałem to moje hobby jakoś podsumować. Jednak ograniczyć się do wielkiego skrótu aby nie przeciągać niepotrzebnie. Tak więc przede wszystkim chciałem Wam wszystkim podziękować za to co otrzymałem od Was tu na forum. Dzięki Wam poznałem wiele wspaniałych tytułów, rozwiewaliście moje wątpliwości i odpowiadaliście na postawione prze zemnie pytania. Zawsze mogłem liczyć na Waszą pomoc i wsparcie w wielu aspektach. Ciekawe konwersacje i masa filozoficznych przemyśleń to coś co na pewno zostanie w mojej głowie na lata. Masa śmiechu jak i głębszych przemyśleń . Tak więc w skrócie DZIĘKUJĘ!

Człowiek jest ułomną istotą i nigdy nie przeczyłem że jestem wyjątkiem. Wielokrotnie pokazałem się ze złej lub słabej strony. W większości sytuacji całkowicie było to w mojej ocenie nieprzemyślane a z pewnością nie celowe aby kogoś urazić. Mimo to nie zawsze byłem fair wobec Was. Tym samym chciałem każdego z osobna przeprosić i prosić o niepamiętanie złego. Chciałoby się powiedzieć nowy rok-nowy ja....ale jako człowiek grzeszny tak to nie działa. Co nie oznacza że nie będę się starał jak dotychczas zmieniać na lepsze. Jeżeli będziecie widzieć że gdzieś "błądzę" to śmiało dawajcie w pysk żebym się otrząsnął. Tak więc PRZEPRASZAM!

I brakuje nam w sumie trzeciego najważniejszego słowa czyli proszę. Hmmm....o co w sumie mógłbym Was prosić? O wyrozumiałość, o niedoszukiwanie się sensacji czy złych intencji, o wzajemny szacunek i jak zawsze o tworzenie super grupy na forum. Z niektórymi z Was poznałem się osobiście, z niektórymi przybiłem piątkę na konwencie czy wymieniłem ciekawe zdania na priv. Jesteście super ludźmi z fajną pasją i to niech nas wszystkich łączy. A więc PROSZĘ o wzajemne dobro.

No to w sumie wszystko co chciałem Wam powiedzieć.

A teraz troszkę prywaty bo naszła mnie jeszcze jedna myśl. Do pierwszego postu z tego wątku chciałbym dodać że przez ten czas moja pasja do planszówek bardzo się rozwijała. Poznałem całą masę wspaniałych pozycji, mechanik, autorów i pomysłów. Nawiązałem znajomość z kilkoma wydawnictwami (znajomośc to dobra nazwa bo do współpracy to jeszcze daleka droga) i zobaczyłem jak to wygląda od "kuchni". Nie do końca z wielu rzeczy zdawałem sobie sprawę, wiele z nich mnie zszokowało lub przerosło. O wielu rzeczach miałem mylne wyobrażenie a niektóre były dla mnie bardzo pozytywne. Wszystko to co mnie spotkało spowodowało że inaczej patrze na to hobby ale wciąż chcę tę całą sferę explorować. Nadal chcę celebrować każde spotkanie, nadal nie mogę doczekać się niczym dziecko aby rozpakować nową grę, zagrać w nią i poznać jej feeling.

W życiu miałem całą masę przeróżnych pasji, niektóre przetrwały do dziś ale chyba żadna z nich nie była dla mnie tak fascynująca jak właśnie ta. Tu nie chodzi jedynie o granie....to jest głębsze. Granie, tworzenie, rozmawianie, spotykanie się, testowanie, projektowanie, nagrywanie filmów....a nawet po części kupowanie itd. Jest tego cała masa, tej planszowej otoczki która mnie pochałania. Brakuje mi jednak czasu aby oddać się temu w całości. Wiem że nie mam możliwości i czasem mnie to autentycznie frustruje ale wtedy staram się cieszyć z tego co mam ...a mam naprawdę wiele. Grającą żonę co jest dla mnie chyba najlepszym co mogło mnie w tym hobby spotkać. Super grupę 3 geeków z którymi spotykam się i gram oraz rozmawiam na wszelakie planszówkowe tematy.

Zwięczeniem tego wszystkiego może być fakt, z czego jestem absolutnie dumny że po prawie 3 latach udało się wydać moją pierwszą grę Diora. W którą to po dziś dzień lubię grać więc nie jest tak źle. Oczywiście w głowie mam kolejne projekty i mam nadzieję ciekawe mechaniki ale na to potrzeba czasu aby kiełkowało i prowadziło mnie zamoistnie....

Tak więc jeszcze raz dziękuję Wam że jesteście razem ze mną w tym wspaniałym hobby i wspólnie możemy cieszyć się nim. Oby jak najdłużej!!!
ODPOWIEDZ