Discordia (Bernd Eisenstein)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Discordia (Bernd Eisenstein)

Post autor: detrytusek »

Obrazek

BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/360206/discordia

1 do 4 graczy będzie próbowało powstrzymać zalew bezrobotnych, a do tego atakują nas jacyś barbarzyńcy.
:shock:
Nie, nie to nie są różne gry...ktoś naprawdę wcisnął to do jednego pudełka, a żeby było jeszcze dziwniej to wyjął z niego punkty.
- Ale, że jak? W grze euro nie ma punktów?
- Nie.
- Aaa to pewnie piniondz decyduje o tym kto wygrał?
- Nie. Piniondz tutaj w ogóle nie istnieje.
- No to jak w to wygrać?
- No oczywiście zatrudniając bezrobotnych! Kto to zrobi pierwszy to gra się automatycznie kończy, a jak nikomu się nie uda to ten, kto ma ich mniej. Sprytne.

Sprytne i trudne zarazem. Chcemy zatrudnić tych wszystkich biedaków, więc logicznym by było stworzyć im miejsca pracy ale ilekroć takowe powstaną to przybiegają nowi bezrobotni i mamy ich jeszcze więcej. Chodzi o to by stworzyć i od razu napchać tam ludzi, których już mamy bo każde wolne miejsce na koniec roku przyciąga nowych. Problem w tym, że nie zawsze (stwierdzenie wygładzone z klasa dobrego adwokata bo tak naprawdę to na początku rzadko) się da. A nie da bo te kostki zawsze się wyturlają nie tak jak trzeba.
I tu jak mawiał kubuś puchatek przechodzimy do sedna środka (tak, wiem że to bez sensu i wiem, że nie puchatek). W grze mamy 3 kostki i to one nam pokazują jakie akcje są dostępne. Napisałem 3? A gdzie tam...3 to ma burżuazja, która zaczyna turę, a pozostali mają już 2. 2 z 6 to nie brzmi jakoś zachęcająco, a jak się wyturlają te same wyniki to i 1 z 6.
- Czyli głupia, losowa gra i jeszcze nie działa?
- Nosz kurde właśnie, że działa...

W skrócie. Pod każdą kością mamy do wyboru 4-5 akcji głównych. Można tylko jedną. Są jeszcze akcje dodatkowe i tych już można do oporu o ile się w ogóle da (kolor kości musi nam się zgadzać). Możemy się rozwijać na torach i wpadają bonusy, można budować fundamenty pod nowe miejsca pracy i wpadają bonusy, można budować na tych fundamentach i to też daje bonusy, a jak bierzemy kość akurat z miejsca gdzie przepływa statek to dostajemy bonusy. Kombo-łańcuszki potrafią być imponujące jak komuś podejdzie.
Oczywiście jak w każdej zupce na kościach mamy modyfikatory rzutu, umiejki, które jeden kolor (kości, pracownika) pozwalają nam traktować jako dowolny inny. Klasyka gatunku.

Samych reguł jest 4 strony. Zasady są proste ale potrafi to wykręcić mózg na lewą stronę. I to w sposób nieoczywisty. Chyba nie grałem w nic co by z moim mózgiem robiło podobne rzeczy. Mnóstwo kombinowania. Chcemy wszystko, a zawsze coś pójdzie nie tak. Musimy w jednym ruchu przeanalizować wiele aspektów. Wynik na kości, jej kolor, którą akcję wybrać, a może gdzieś się czai jakieś uber kombo?
- Ha! No to pewnie AP wielkie jak dziura budżetowa?
- W dwie osoby godzinka. Solo 35 minut.

A właśnie solo. Jak mnie irytują tryby, które dają odczucia jakbyś grał z żywym graczem, a potem się dowiadujemy, że te boty mają jakieś swoje akcje, nie potrzebują żadnych surowców, pieniędzy itp. I ściga się człowiek potem z takim czymś co jakieś punkty zdobywa ale za co innego niż ja i generalnie to coś gra w inną grę tylko wyniki na końcu porównujemy. Tak to działa panie Turczi?

Tutaj jako, że punktów nie ma to solówka została zredukowana tylko do usuwania nam z planszy możliwości (czyli tak jakby to robił inny gracz) i koniec. Mamy po prostu zatrudnić wszystkich przed końcem gry i albo wygraliśmy albo nie. Minimalizm ale też działa.

I w telegraficznym skrócie wszystkie tematy, których nie poruszyłem.
Wykonanie ok (podwójne planszetki), tematu brak, interakcji bezpośredniej nie ma ale trzeba uwzględnić, którą kość chce przeciwnik jeśli chcemy grać dobrze. W pudełku insert. Dodatek będzie niedługo dostępny ale nic o nim nie wiem.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Arachion
Posty: 413
Rejestracja: 18 wrz 2016, 15:33
Has thanked: 407 times
Been thanked: 204 times

Re: Discordia (Bernd Eisenstein)

Post autor: Arachion »

Discordia była długo na radarze ale było parę mieszanych opinii co spowodowało, że zwlekałem.

Recenzja od tych dwóch Panów których szanuje sprawiła że kupiłem.

Polecam materiał, planszowki online, recenzja plus rozgrywka:
https://youtu.be/dzRVEFUMmDo?si=QBqY5bKvVYN-Qmpr


A zainteresowanie zapoczątkował, materiał recenzji od for2players i ich umieszczenie tej pozycji wysoko w rankingu 2023:
http://www.for2players.pl/2023/03/disco ... .html?m=1
Sucharzysta
wajwa
Posty: 2223
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 252 times
Been thanked: 396 times
Kontakt:

Re: Discordia (Bernd Eisenstein)

Post autor: wajwa »

Niestety :wink: obejrzałem gameplay i wrzucam na radar.
Troszkę tam wszystkiego nadziabane, ale wygląda ciekawie.
I weź tu człowieku wejdź na forum...
Zawsze coś :wink:
Always look on the bright side of life
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Discordia (Bernd Eisenstein)

Post autor: autopaga »

A ja się odbiłem od tego tytułu, losowość na poziomie turbo wysokim, z akcji pobocznych robi się więcej niż z akcji głównej przeważnie, nie lubię takiego designu.
ODPOWIEDZ