Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3382
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: psia.kostka »

Nowe duo boxy pl tez wychodza taniej niz stary tasiemiec blisterkow, wiec win-win. Jedynie Powroty sie wylaly z kąpielą chyba :? nie wiem czy te z 3 pierwszych cykli (niedostepne) mialy charakter niejako poprawiajacy/ratujacy, czy tylko odswiezenie i utrudnienie. Jesli ten pierwszy, to moze kiedys cos "fanowsko" sie doczekamy. Ale zakladam, ze nie ma co ratowac, bo gra nie bylaby tak popularna, gdyby byla broken ;)

Tam gdzie wspominaliscie jakis problem (ZE lub PK), to Powrot jest dostepny na rynku.

A do Pozeraczy i Zmowy byly/są powroty pl i eng? Czy to sie juz wtedy znudzilo FFG?
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1535
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 185 times
Been thanked: 566 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Ayaram »

psia.kostka pisze: nie wiem czy te z 3 pierwszych cykli (niedostepne) mialy charakter niejako poprawiajacy/ratujacy, czy tylko odswiezenie i utrudnienie. Jesli ten pierwszy, to moze kiedys cos "fanowsko" sie doczekamy. Ale zakladam, ze nie ma co ratowac, bo gra nie bylaby tak popularna, gdyby byla broken ;)
Grać nie grałem, ale słyszałem o 2ch przypadkach gdzie faktycznie "poprawia/ratuje" czyli przedostatni scenariusz w Dunwich i sposób zdobywania w nich wskazówek oraz eksploracje w FA.

Mi się wydaje, że zniknęły w drodzę naturalnej ewolucji LCGów. W LOTRze były koszmarne talie jako oddzielne pakiety, co wychodziło i drogo i były strasznie upierdliwe pod kątem dostępności. Potem przyszły Powroty, które wychodziły taniej, były w 1 pudle i to często chwalonym pod kątem przechowywania kart. W Marvel Champions już nic takiego się nie pojawiło i w tym samym mniej więcej czasie zniknęły powroty z Arkham.

Dwa, że wydaje mi się, że im więcej cykli tym mniejszy jest sens powrotów, bo zwyczajnie mniej potrzebujemy różnorodności do szczęścia.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1217 times
Been thanked: 1419 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Mr_Fisq »

Jest jakiś konsensus odnośnie tego, która kampania jest najgorsza?
Patrząc na:
https://boardgamegeek.com/thread/302301 ... -2023-poll
to najbardziej odstają Pożeracze snów i Przerwany krąg, a jaka jest wasza opinia w "przededniu" premiery kolejnego cyklu?
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2447
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 555 times
Been thanked: 271 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Markus »

Dodaj jeszcze Dunwich do tych "kiepskich", też wyłapał sporo głosów na "nie".
Co dziwne mimo tego całgo marudzenia na długość tekstu w Na krawędzi Ziemi, to ta kampania nie ma zlych ocen i nie jest uznawana za "weak"
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1217 times
Been thanked: 1419 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Mr_Fisq »

Tak, ale Dunwitch to kampania wprowadzająca w system i patrzę na nią inaczej z dwóch względów:
- To pewnie najczęściej grana kampania, więc wielu zdążyła się już ograć.
- Inaczej się na nią patrzy jak się wchodzi w system, a inaczej jak już rozegrałeś wszystkie cykle.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3382
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: psia.kostka »

Mr_Fisq pisze: 20 sty 2024, 21:34 Dunwich to kampania wprowadzająca w system
tymczasem "Noc Fanatka": Am I nothing to you? :cry:
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1217 times
Been thanked: 1419 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Mr_Fisq »

psia.kostka pisze: 20 sty 2024, 21:47 tymczasem "Noc Fanatka": Am I nothing to you? :cry:
Noc to Demo... Dunwitch to taki shareware ;)
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 339 times
Been thanked: 309 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Chudej »

Mam za sobą Dunwich (5?), Carcossę (4?), Innsmouth (1), Na krawędzi Ziemi (4) i Szkarłatne Klucze (1), w nawiasie ile razy ukończone.

Dunwich to może i pierwsza kampania, gdzie jeszcze twórcy nie wiedzieli do końca jak się rozwinie gra, ale dalej jest to mój faworyt, za spójność z opowiadaniem źródłowym, za scenariusze Essex County Express, Krew na Ołtarzu i ostatni oraz ogólnie świetny "pacing" kampanii. Czuć, że jest to naturalna gałąź wychodząca od podstawki.

Carcossa ma mega mroczny klimat, scenariusz w Przytułku Arkham to mistrzostwo, podobają mi się jeszcze katakumby i choć tutaj akurat nie czytałem opowiadania to fakt, że nie przeszkodziło mi to w cieszeniu się klimatem jest znakiem jakości samym w sobie.

Ostatnio ukończyliśmy Innsmouth i na niej się trochę zawiodłem, gameplayowo jest dosyć prymitywnie jak na to jak dojrzała była gra w momencie wyjścia tej kampanii. Dodatkowe mechaniki są spoko, akurat taliami z żetonami błogosławieństwa i klątwy nie mogłem się nacieszyć, bo to był egzemplarz kolegi, ale same scenariusze takie troszkę nijakie (chociaż ten z łodzią był fajny), bardzo często jest dużo czasu i można na spokojnie zrobić wszystko. Brakuje mi takiego "oomph" jak w pozostałych kampaniach jeśli chodzi o mity, można było się wzorować trochę więcej na Call of Cthulhu Dark Corners of the Earth. Dodatkowo irytującym elementem jest niemożność wydawania expa na bieżąco i przekombinowana, mimo że nieskomplikowana historia (dobra, przyznam, że zabrakło nam 2 wspomnień, więc może nie odkryłem całej tej zmowy, na plus jest więc troszkę dodatkowej regrywalności z kilkoma zakończeniami).

Na krawędzi Ziemi wielokrotnie już opisywałem, jak mi się nie podoba ilość tekstu, ale gameplayowo jest naprawdę spoko, a karty badaczy to w ogóle najlepsze co wyszło (z tego co mam), super badacze i wieloklasowe karty = bueno. Sama kampania mimo swoich ciężkich minusów ma bardzo fajne scenariusze, są trochę nakombinowane i mega stołożerne, ale gra się w to przyjemnie, czuć presję czasu kiedy trzeba. No i klimat ekspedycji na Antarktydę i eksploracji jednak jest całkiem fajnie zrealizowany.

Szkarłatne Klucze zaś to dla mnie bardzo średnio udany eksperyment. Tekst jest mniej więcej na poziomie Innsmouth (w moim odczuciu jest to niska jakość), na szczęście przeskalowali jego ilość w dół względem NkZ, ale mamy za to od cholery "ocenzurowanego" tekstu (czarny marker ala jakieś tajne akta CIA, albo raczej Z Archiwum X) będącego trochę wstępem, trochę wskazówkami co do odwiedzanej lokacji oraz "puste" lokacje. Planowanie trasy po mapie świata to była dla mnie bardzo irytująca minigierka. Klimatu za bardzo nie odczułem, za to czuć było czym się scenarzysta inspirował i nie było to zbyt subtelne. Ze scenariuszy nic mi za bardzo nie zapadło w pamięć, ale grałem tylko raz i wiele nie widziałem, zobaczymy jak z czasem się to ułoży, ale na pewno nie skreślałbym tej kampanii, bo mechanicznie tytułowe Klucze są bardzo fajne i sama idea zbierania takich artefaktów jest bardzo fajna.

Kolejnych w planach mamy Pożeraczy snów i tu mi się już niezbyt podoba konieczność tworzenia 2 talii na raz, na szczęście kolega z którym gramy w trójkę ma własną kolekcję, ale ja z żoną muszę już się dzielić i z niektórymi kartami może być ciężko :P
nolify
Posty: 242
Rejestracja: 03 cze 2023, 20:44
Has thanked: 29 times
Been thanked: 100 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: nolify »

Mr_Fisq pisze: 20 sty 2024, 20:29 Jest jakiś konsensus odnośnie tego, która kampania jest najgorsza?
Patrząc na:
https://boardgamegeek.com/thread/302301 ... -2023-poll
to najbardziej odstają Pożeracze snów i Przerwany krąg, a jaka jest wasza opinia w "przededniu" premiery kolejnego cyklu?
Wyniki tych ankiet mnie nie zaskoczyły. Tym bardziej, że obie wspomniane kampanie najbardziej wyraźnie odstają od reszty w immersji, jaką prezentuje ich historia. Oceniając każdą kampanię najbardziej zwracam uwagę właśnie na fabułę i klimat, bo tego najwyraźniej szukam w Arkham Horror lcg.

Posiadam wszystkie kampanie, każdą rozegrałem przynajmniej po kilka razy (z wyjątkiem Scarlet Keys, które zagrałem tylko dwa razy) i dla mnie zdecydowanie najsłabszą jest Przerwany Krąg. Zagmatwana historia, która przecież nie rozpoczyna się najgorzej (mowa o dwóch pierwszych scenariuszach, nie o prologu). Uważam, że zmarnowano tu fantastyczny potencjał.
Chyba najgorsze jest w fabule Kręgu to, że nasi bohaterowie nie prezentują tam żadnej siły sprawczej. Jesteśmy bardzo bierni. Historia rzuca nami jak chce. Fabularnie badacze często nie wiedzą co robić i np. przed scenariuszem na wzgórzu wisielców szwendamy się od kilku miesięcy bez celu, bo nie wiemy co robić. Aż tu nagle nadchodzi tajemnicza mgła. Łaaaał, znowuż ta mgła. Stosowanie tego samego wybiegu ileś razy robi się nudne, nawet jeżeli pomysł jest ciekawy. Starczy powiedzieć - bez zbędnych spoilerów - że możesz przejść Circle Undone i nie dowiedzieć się o co właściwie chodziło z tym przerwanym kręgiem, po co ktoś robił jakiś tam dany rytuał, o co chodziło z tą mgłą. Historia nie wciąga, nie angażuje na odpowiednim poziomie. Stąd taki możliwy efekt. Prolog upierdliwy, a postaci tam przedstawione? W sumie to nie bardzo Cię obejdą. A jak już dowiesz się jak ich ewentualnie uratować, to zrozumiesz, że jedyne co poprawił Return to możliwość ominięcia prologu. W Przerwanym Kręgu pewne siły się ścierają (i nie chodzi tu o Wielkich Przedwiecznych czy Bogów Zewnętrznych, wobec których ludzie faktycznie są mało znaczący czy często bezsilni), a my jesteśmy bohaterami drugiego planu.
Kiedy robisz przygodę RPG, warto dać jakiś początkowy cel bohaterom. Coś, od czego bohaterowie będą mogli zacząć budować swoją świadomość w wykreowanym świecie.
Dunwich: jesteśmy proszeni o pomoc przez profesora w bardzo konkretnej sprawie.
Szkarłatne klucze: jesteśmy jedynymi z niewielu, którzy są świadomi pewnego kripi szajsu, do tego jesteśmy werbowani przez organizację o ściśle określonym celu.
Forgotten Agę/Na krawędzi Ziemi: jesteśmy częścią ekspedycji naukowej!
Innsmouth: <pomijając problemy z pamięcią> federalni robią śledztwo w mieście, jesteśmy jego częścią.
Carcosa: badamy bardzo konkretną sprawę dotyczącą niepokojącego przedstawienia teatralnego.
Circle Undone: ciemno było i ponuro, psia pogoda wiater wiał, tuptaliśmy sobie, jakaś cyganka tarota postawiła, nagle trach, jesteśmy w lesie :|

Autorzy kampanii Przerwany Krąg postawili przed nami wiele zagadek, nawet ciekawych, sprawili również, że zadaliśmy sobie sporo pytań. Tylko mam wrażenie, że na końcu zapomnieli właściwie o wszystkim opowiedzieć.

W zasadzie lubię wszystkie kampanie z wyjątkiem Przerwanego Kręgu, ale mam też małe ale do fabuły Pożeraczy Snów. Konkretniej do części Dream Quest. Koszmar na Jawie jest riśtiś.
Z senną wyprawą mam problem klimatyczny :) Arkham to Horror. Odwiedzamy mroczne piwnice i jaskinie, katakumby, przytułki dla obłąkanych, kripi szpitale, cmentarze, kryjówki kultystów, plugawe świątynie, antyczne grobowce, inne światy/wymiary, nieludzkie miasta, korytarze hotelowe jak z Lśnienia, mroczne wizje, a nawet groteskowe bankiety pełne psychozy. Tymczasem w Sennej Wyprawie czuję się jak w jakimś never ending story. Jest zbyt baśniowo! Zamki królów, miasta jak z DnD, z karczmami jak z DnD, zaczarowane lasy, gdzie mieszkają śmieszne ludziki. Trochę zgubiłem klimat. Jednakże historia jako całość się broni, fajne zwroty akcji, dobra opowieść.


Bardzo z kolei podoba mi się kierunek Arkhama. Zmiana sposobu wydawniczego zapoczątkowana wraz z Na Krawędzi Ziemi pozwoliła autorom odejść od liniowości poprzednich kampanii. Schemat ośmiu scenariuszy, który był regułą (z wyjątkami) pozostał w przeszłości. Regrywalność wzrosła. Szkarłatne można przejść dwa razy, powtarzając tylko pierwszy, obowiązkowy scenariusz. Reszta będzie różna.
Do tego przedstawia się nam więcej tekstu fabularnego. Dla mnie plus. Co więcej, w ostatniej kampanii gra zyskała nowy wymiar. Do tej pory było: od scenariusza do scenariusza. W Scarlet Keys jest dużo grania pomiędzy scenariuszami. Planowanie podróży, zapoznawanie się z dostępnymi informacjami kreowanymi na dane wywiadowcze, odbywanie wielu przygód niebędącymi scenariuszami, podejmowanie dużej ilości wiążących decyzji. Ta ewolucja była możliwa tylko dzięki zmianie sposobu wydawania gry. Osobiście bardzo mi się podoba większa ilość tekstu i więcej mięcha pomiędzy scenariuszami.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3382
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: psia.kostka »

Chudej pisze: 20 sty 2024, 22:51 Szkarłatne Klucze zaś to dla mnie bardzo średnio udany eksperyment.

Klimatu za bardzo nie odczułem, za to czuć było czym się scenarzysta inspirował i nie było to zbyt subtelne
Zdradzisz? Nie gralem, ale ciekawosc mnie teraz gryzie ;)

Domysly w spoilerze
Spoiler:
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 339 times
Been thanked: 309 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Chudej »

psia.kostka pisze: 21 sty 2024, 09:23 Zdradzisz? Nie gralem, ale ciekawosc mnie teraz gryzie ;)
Wspomniałem o Z Archiwum X, ale głównie mamy tu Control: https://en.wikipedia.org/wiki/Control_(video_game)

Czytając opis można prawie że przekleić go pod opis fabuły Szkarłatnych Kluczy (jedyna różnica to że w Control eksplorujemy taki biurowiec, a w Arkham cały świat, co jest w sumie ciekawszym rozwinięciem pomysłu) nie jest to też żaden wielki spoiler bo wszystko to się nam odkrywa we wstępie, czy tam po 1 scenariuszu.

Jedna z nowych przystosowywalnych kart to też zrzynka z broni bohaterki tej gry :P (wrzucone w spoiler tylko żeby nie rozjeżdżać strony)
Spoiler:
bosik111
Posty: 296
Rejestracja: 12 gru 2013, 13:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 32 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: bosik111 »

Markus pisze: 20 sty 2024, 21:24 Dodaj jeszcze Dunwich do tych "kiepskich", też wyłapał sporo głosów na "nie".
Co dziwne mimo tego całgo marudzenia na długość tekstu w Na krawędzi Ziemi, to ta kampania nie ma zlych ocen i nie jest uznawana za "weak"
Nie rozumiem dlaczego ta długość tekstow jest takim problemem, mamy tylko 6 scenariuszów w kampanii, ludziom na prawdę tak się spieszy żeby skończyć dany scenariusz? Dla mnie im więcej tekstu tym lepiej, a jak już kilka razy rozgrywam ten sam to wiem gdzie przeskoczyć żeby zobaczyć co dostałem/ straciłem przez zakończenie.
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: arian »

bosik111 pisze: 21 sty 2024, 12:04
Markus pisze: 20 sty 2024, 21:24 Dodaj jeszcze Dunwich do tych "kiepskich", też wyłapał sporo głosów na "nie".
Co dziwne mimo tego całgo marudzenia na długość tekstu w Na krawędzi Ziemi, to ta kampania nie ma zlych ocen i nie jest uznawana za "weak"
Nie rozumiem dlaczego ta długość tekstow jest takim problemem, mamy tylko 6 scenariuszów w kampanii, ludziom na prawdę tak się spieszy żeby skończyć dany scenariusz? Dla mnie im więcej tekstu tym lepiej, a jak już kilka razy rozgrywam ten sam to wiem gdzie przeskoczyć żeby zobaczyć co dostałem/ straciłem przez zakończenie.
Problemem jest jak grasz z kimś. Szykujesz się na dwie godziny gry, a okazuje się, że samo przygotowanie i czytanie tekstów zajmuje godzinę albo więcej. Do tego dla mnie ten element nie dodaje immersji, gdy czytam sobie opowiadanie, na które nie mam wpływu. Nie lubię też czytać dla samego czytania w grach wideo. Po to mamy medium interaktywne, żeby z niego korzystać. Fabuła ma być przedstawiona za pomocą innych narzędzi niż w książce, bo jak chcę poczytać książkę, to mam już kupione na Kindlu te z serii Arkham Horror i kilka nawet mi się podobało, a napisane są bez porównania lepiej niż teksty w "Na krawędzi Ziemi". Jak oglądam film, to też nie lubię, jak przez pięć minut widzę gościa w fotelu, który opowiada jakie to niesamowite rzeczy działy się na wojnie. Skoro to film, to niech mi to pokażą, a nie idą na łatwiznę.

Dla mnie fenomenalną rzeczą w AH LCG jest to, że projektanci potrafili w świetny sposób przedstawiać fabułę za pomocą mechaniki, podczas samej rozgrywki. Wystarczyło któtkie wprowadzenie, a później to ja decydowałem, że odpuszczam ratowanie właściciela Clover Club, bo mój Dexter wystrzelał się z zaklęć i nie wyciągnie w tym momencie kolejnego z rękawa, więc kolejny galaretowaty stwór stojący mu na drodze to już za wiele. Pamiętam, że w przytułku dzięki Diukowi "Włóczęga" uciekł w ostatniej chwili, w ostatniej akcji przed postąpieniem tajemnicy.

I mnie się akurat Krąg fabularnie podoba. Podobają mi się wybory, podoba to, że możemy stanąć po jednej ze stron i że w zasadzie możemy wcale nie być przekonani, która to ta dobra. Ja się akurat nie zgadzam trochę z Nolify, że jako badacze nie mamy żadnej siły sprawczej. Moim zdaniem Przerwany Krąg fajnie pokazuje te mity, które są poza możliwościami zrozumienia przez przeciętnych ludzi, którzy stykają się z nimi pierwszy raz. Stało się coś dziwnego i w zasadzie nie wiemy co. Prowadzimy jakieś śledztwo, ale brakuje wskazówek. Jak już wpadniemy na trop, to możemy zdecydować co z tym zrobimy, możemy wybrać stronę i rozstrzygnąć wszystko w jedną albo drugą stronę. Może nawet nie wiemy "co" rozstrzygnąć i do czego doprowadzą nasze wybory, ale jednak od graczy zależy, czy świat będzie płonął czy nie. Cenię sobie taką narrację, która w dodatku w fajny sposób wpływa na grę. Niby często nieznacznie, ale jednak wystarczająco, żeby wrażenia były zupełnie inne. Fajnie, że ten prolog widzimy i gramy, a nie czytamy o tym przez 20 minut wstępu. I chociaż za którymś razem już ekscytacja mija, to jednak pierwsze, czy drugie rozegranie prologu pamiętam, a ze wstępu "Na krawędzi..." pamiętam głównie tyle, że odwracałem jakieś karty postaci, a faktyczny scenariusz grałem już bardzo zmęczony, bo robiło się późno.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1217 times
Been thanked: 1419 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Mr_Fisq »

Premiera polskiej wersji najnowszej kampanii (Uczta w Dolinie Hemlock) planowana jest na kwiecień.

Źródło: FB Galakty
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Trolliszcze »

arian pisze: 21 sty 2024, 12:57Problemem jest jak grasz z kimś. Szykujesz się na dwie godziny gry, a okazuje się, że samo przygotowanie i czytanie tekstów zajmuje godzinę albo więcej. Do tego dla mnie ten element nie dodaje immersji, gdy czytam sobie opowiadanie, na które nie mam wpływu. Nie lubię też czytać dla samego czytania w grach wideo. Po to mamy medium interaktywne, żeby z niego korzystać. Fabuła ma być przedstawiona za pomocą innych narzędzi niż w książce, bo jak chcę poczytać książkę, to mam już kupione na Kindlu te z serii Arkham Horror i kilka nawet mi się podobało, a napisane są bez porównania lepiej niż teksty w "Na krawędzi Ziemi". Jak oglądam film, to też nie lubię, jak przez pięć minut widzę gościa w fotelu, który opowiada jakie to niesamowite rzeczy działy się na wojnie. Skoro to film, to niech mi to pokażą, a nie idą na łatwiznę.
Taki trochę dziwny ten "rant", bo z jakiegoś powodu zakłada, że dzieła intermedialne (który to termin istnieje dłużej, niż osoby dyskutujące w niniejszym wątku o grze) są z gruntu złe. Czy mógłbym zapytać, skąd taka teza?
arian pisze: 21 sty 2024, 12:57Po to mamy medium interaktywne, żeby z niego korzystać.
Kim są ci "my"? I właściwie co to ma do rzeczy...? Bo z tym, że medium interaktywne jest po to, by z niego korzystać, to ja się w całej rozciągłości zgadzam. Generalnie każde medium jest po to, żeby z niego korzystać. Mam wrażenie, że to zdanie miało brzmieć inaczej: "Ponieważ medium interaktywne z założenia nie wymaga czytania, to stosowanie tekstu w takim dziele powinno być zabronione". Kolejna śmiała teza! Tyle że trochę krępująca kreatywność - osobiście uważam, że sztywne trzymanie się ram gatunku (czy też medium) jest szkodliwe dla różnorodności środków wyrazu (i odbioru). Gdybyśmy się sztywno trzymali ram medium, to pewnie nie mielibyśmy dziś gier planszowych, które korzystają z urządzeń elektronicznych...

Generalnie mam wrażenie, że cały ten wywód jest protestem przeciwko idei twórczej przyświecającej autorom gry, bo owa idea "nie leży" Ci osobiście - i teraz grozisz autorom paluszkiem, tłumacząc im, co jest w planszówkach dozwolone, a co zabronione. Czy nie łatwiej byłoby po prostu uznać, że Twój gust i wizja autorów gry są częściowo niekompatybilne?
Awatar użytkownika
Grellenort
Posty: 357
Rejestracja: 29 wrz 2018, 22:53
Has thanked: 34 times
Been thanked: 100 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Grellenort »

Ano. Baldur's Gate 3 czy Disco Elysium to dzieła wybitne, które mimo swojej multimedialnej proweniencji stawiają mocno na słowo pisane.
Choć przyznać trzeba, że siadaja się do nich niemal z doskoku, podczas gdy przygotowanie się do partii Arkham to zaiste przedsięwzięcie.

Ja lubię te wszystkie antrakty, dają chwilę ciekawego wytchnienia pomiędzy sekwencjami typu "omg, zaraz umrę, pomocy", zwanymi potocznie scenariuszami :mrgreen:
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: arian »

Trolliszcze pisze: 02 lut 2024, 13:12 Taki trochę dziwny ten "rant", bo z jakiegoś powodu zakłada, że dzieła intermedialne (który to termin istnieje dłużej, niż osoby dyskutujące w niniejszym wątku o grze) są z gruntu złe. Czy mógłbym zapytać, skąd taka teza?
To jest Twoja teza, więc ja nie mam pojęcia. Nic takiego nie napisałem. Poruszyłem natomiast problem zaburzonych proporcji, bo gdyby ktoś nakrecił film, w którym połowę fabuły poznajesz z listów wyświetlanych na ekranie, to może i uznalibyśmy to za innowacyjne rozwiązanie, ale niekoniecznie wszyscy by się tym zachwycili. Natomiast przeczytanie krótkiego tekstu w filmie raczej nie wzbudza kontrowersji. Są gry wideo oparte na oglądaniu filmów, ale też trafiają do specyficznego odbiorcy. Ale znowu — przerywniki filmowe w grach są normalne, a jest nawet gra powiązana z oglądaniem serialu, która była ciekawym eksperymentem.
arian pisze: 21 sty 2024, 12:57Po to mamy medium interaktywne, żeby z niego korzystać.
Kim są ci "my"? I właściwie co to ma do rzeczy...?
Ludzkość, gracze? Może ci, których w jakimś stopniu obchodzi Horror w Arkham. Ale nie wszystko trzeba odczytywać dosłownie.
Bo z tym, że medium interaktywne jest po to, by z niego korzystać, to ja się w całej rozciągłości zgadzam. Generalnie każde medium jest po to, żeby z niego korzystać. Mam wrażenie, że to zdanie miało brzmieć inaczej: "Ponieważ medium interaktywne z założenia nie wymaga czytania, to stosowanie tekstu w takim dziele powinno być zabronione". Kolejna śmiała teza!
Którą Ty wygłaszasz, a która w dodatku jest odrobinkę pozbawiona sensu, bo medium interaktywnym są też wspomniane tutaj gry wideo pokroju Baldur's Gate albo Disco Elysium, ale tam czytanie jest w istocie interaktywne, bo czytając uczestniczymy zwykle w jakimś dialogu i gra reaguje na nasze poczynania. No chyba, że czytanie na Kindlu uznajemy za interaktywne, bo przecież klikamy na ekran i zmienia się strona. W sumie zwykła książka to wówczas prawie jak planszówka, a przewracanie kartek jak przesuwanie pionków po planszy. 🙂

Ja tymczasem napisałem dokładnie to co chciałem napisać i napisałem to w swoim imieniu, bo niby w czyim miałbym pisać? Jakiegoś innego losowego użytkownika forum? Sąsiada? Zawsze wypowiadam się w swoim imieniu i zakładam, że inni też tak robią. Chyba że czytając Twoja odpowiedź mam uznać, że nie z Tobą się nie zgadzam, tylko z kimś innym?

Nie wiem, czy czytałeś moje wcześniejsze posty w tym temacie. Wielokrotnie pisałem tam o tym jak dałoby się pogodzić dużą ilość tekstu i graczy którzy nie chcą tyle czytać, a przy okazji być może uatrakcyjnić tę część gry niewielkim nakładem pracy. I sprawić, żeby przy kolejnych przejściach tej samej kampanii było równie ciekawie, a nie sprowadzało się to do tego, żeby szukać co można pominąć, bo przecież już czytaliśmy i nie dowiemy się niczego nowego. To nie jest tak, że tylko krytykowałem bez podawania źródła mojego problemu z kierunkiem, w którym rozwija się gra.
Tyle że trochę krępująca kreatywność - osobiście uważam, że sztywne trzymanie się ram gatunku (czy też medium) jest szkodliwe dla różnorodności środków wyrazu (i odbioru). Gdybyśmy się sztywno trzymali ram medium, to pewnie nie mielibyśmy dziś gier planszowych, które korzystają z urządzeń elektronicznych...
Absolutnie nie zabraniam nikomu szukania nowych rozwiązań i zgadzam sie, że trzeba próbować nowych rzeczy. Zresztą AH LCG jest ich pełen i niektóre działają fantastycznie. Takie eksperymenty mają jednak to do siebie, że wychodzą poza bezpieczne granice i potrafią polaryzować — niektórzy uznają je za krok w dobrym kierunku, a inni, no właśnie...
Generalnie mam wrażenie, że cały ten wywód jest protestem przeciwko idei twórczej przyświecającej autorom gry, bo owa idea "nie leży" Ci osobiście - i teraz grozisz autorom paluszkiem, tłumacząc im, co jest w planszówkach dozwolone, a co zabronione. Czy nie łatwiej byłoby po prostu uznać, że Twój gust i wizja autorów gry są częściowo niekompatybilne?
Ale o czym ja piszę, jak nie o swoim guście? Przecież nie wyskakuję do osób, które wyżej pisały, że im się czytanie podoba i nie wciskam im, że im się nie podoba. Szanuję to, że są ludzie którzy uwielbiają gry wideo Hideo Kojimy, który umieszcza w nich półtoragodzinne przerywniki filmowe. I widzę miejsce na takie produkcje i nawet sam w nie gram od czasu do czasu, a jednak to nie jest kierunek, który mi się podoba. I był czas, gdy chciałem grę tego pana uruchomić na innym urządzeniu, a on znów fundował mi ten sam niepomijalny film, który już widziałem. A ja chciałem pograć.

Piszę o tym, bo czytanie księgi kampanii w AH LCG jest ma szczęście wolne od tego ograniczenia i grając kampanię po raz piąty można przeskakiwać fragmenty które znamy już na pamięć. Ale dalej sądzę, że dałoby się to zrobić lepiej, bardziej elegancko.

Antrakty w kampaniach które oferują sporą zmienność akurat lubię. Sny w Carcosie są fajnym doświadczeniem, Przerwany krąg oferuje różne ścieżki i sporo zmiennych. Na krawędzi ma dużo tekstu. Który jest mocno powtarzalny, a nawet jak się zmienia, to nie na tyle, żebym czuł efekt świeżości. W dodatku w tych sekcjach nie mamy żadnej decyzyjności. Nawet gdybyśmy postawili to obok gry paragrafowej, to byłaby to dziwna gra, gdzie za gracza o dalszym losie historii decyduje los. Rozumiem ten mechanizm z punktu widzenia historii, ale mechanicznie mnie drażni.
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 873
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 272 times
Been thanked: 255 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Dako »

Galakta wrzuciła dodruki:
https://www.facebook.com/wydawnictwogalakta
🔸Horror w Arkham LCG: Zapomniana Era - Rozszerzenie badaczy (cykl w nowym wydaniu)
🔸Horror w Arkham LCG: Zapomniana Era - Rozszerzenie kampanijne (cykl w nowym wydaniu)
🔸Horror w Arkham LCG: Przerwany Krąg - Rozszerzenie badaczy (cykl w nowym wydaniu)
🔸Horror w Arkham LCG: Przerwany Krąg - Rozszerzenie kampanijne (cykl w nowym wydaniu)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 08 lut 2024, 13:07 przez Dako, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1535
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 185 times
Been thanked: 566 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Ayaram »

No cóż... może i trochę przepłaciłem, ale za to będę miał wszystko w eleganckich ulotkach :lol:

A tak zupełnie serio, dobrze, że się pojawiają i nowi gracze będą mogli spać spokojnie :wink:
bosik111
Posty: 296
Rejestracja: 12 gru 2013, 13:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 32 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: bosik111 »

No nareszcie, już się zastanawiałem czy nie odkupić od kogoś ZE póki są jeszcze powroty a tu takie zaskoczenie. W takim razie mozna spokojnie czekać na insmouth i pożeraczy w reedycji, za dwa - trzy lata jak wyjdzie nakład z dodruku.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3382
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: psia.kostka »

Wlasnie, Powroty do tych cykli zaraz wroca do mody (stonks!) Kto nie kupil jeszcze gdy byly przepychane po wyprz, a chcialby jednak miec, to moze dobry moment.

Tzw friendly reminder spod pewexu ;)
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Miszon »

No i maruderzy i kasandryci twierdzący, że Galakta "zapowiedziała koniec serii" zaorani, zakładam że schowali głowy w wory z włosienicy i idą na kolana do Częstochowy odbyć pielgrzymkę pokutną.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Nilis »

psia.kostka pisze: 08 lut 2024, 13:30 Wlasnie, Powroty do tych cykli zaraz wroca do mody (stonks!) Kto nie kupil jeszcze gdy byly przepychane po wyprz, a chcialby jednak miec, to moze dobry moment.

Tzw friendly reminder spod pewexu ;)
To prawda. FOMO ON. Diorro pewnie już zamawia po 10 powrotów do Zapomnianej Ery i Przerwanego Kręgu...oczywiście aby obdarować rodzinę :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 08 lut 2024, 15:47 przez Nilis, łącznie zmieniany 1 raz.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1535
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 185 times
Been thanked: 566 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: Ayaram »

Podsumowując ranking top 3 osób najbardziej cieszących się z dodruków:

1. Osoby z forum, które po pół roku mogą powiedzieć "a nie mówiłem?! i co łyso?!"
2. Sprzedawcy powrotów do ZE/PK
3. Od biedy nowi gracze, którzy nie zdążyli jeszcze kupić ZE/PK

:wink:
bosik111
Posty: 296
Rejestracja: 12 gru 2013, 13:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 32 times

Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Post autor: bosik111 »

W sumie ciekawe jaki będzie popyt, zakładam że większość starych graczy sobie już ogarnęła powrót do ZE, a dodruk wyszedł jak się scenariusze kończyły i pewnie im przed ten ostatni rok-dwa zalegał na magazynach. Sprawdzałem z ciekawości i miesiąc temu na dragoneye mieli 20+ sztuk, teraz widzę że wszystko zaczyna znikać, przynajmniej z tych najtańszych. Kto obstawia że flipperzy beda sprzedawać w przyszłym roku po 300?
Przerwany krąg widzę że jest dalej w dużych ilościach, widać karty tarota i poprawki nie są w stanie uratować tej kampanii nie?
ODPOWIEDZ