Przestój w branży

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
czata
Posty: 13
Rejestracja: 27 lis 2022, 12:03
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Przestój w branży

Post autor: czata »

Paradoksalnie, mam odwrotny problem. Nie licząc jednej serii, która nawet nie służy do grania, nie mam za wiele gier. Jest to konsekwencja wielu czynników.

Dlatego potrzebuję rozwijać swoją kolekcję wszerz, a nie w głąb. I mam z tym olbrzymi problem.

Robinson Crusoe – jestem zainteresowany Księgą Scenariuszy i, być może, nową planszą. Ile to już lat czekamy na nowego Robinsona?

Paleo – świetna gra, ale szanse na polskie wydanie dużego dodatku jest iluzoryczne, a i z małymi jest słabo. Szerszenie były zapowiadane na czerwiec 2023 roku. Nie ma ich do dziś.

Uśpieni Bogowie – szansa na dodruk Fali Zagłady właściwie jest żadna.

Wygląda na to, że mnie brakuje gier na rynku.
Quel
Posty: 80
Rejestracja: 16 mar 2021, 14:00
Has thanked: 39 times
Been thanked: 71 times

Re: Przestój w branży

Post autor: Quel »

Przestój?

Na pewno nie na polskim rynku.

Mamy tyle nowych i ciekawych tytułów, że ogranie ich zajmie dość dużo czasu.

Nowe mechaniki? Łączenia?

Hegemony. Paxy. Jest co robić. Gry są ostro dopieszczane ostatnimi czasy, warto spojrzeć chociażby na Voidfall, który szturmuje BGG. Powtórzę swoją opinię, z innego wątku - mamy szczęście, że jesteśmy rynkiem, na który trafiają tytułu z zagranicy, które musiały czymś się wybić.
pppieta
Posty: 34
Rejestracja: 10 kwie 2018, 13:59
Has thanked: 24 times
Been thanked: 1 time

Re: Przestój w branży

Post autor: pppieta »

Quel pisze: 27 sty 2024, 14:03 Przestój?

Na pewno nie na polskim rynku.

Mamy tyle nowych i ciekawych tytułów, że ogranie ich zajmie dość dużo czasu.

Nowe mechaniki? Łączenia?

Hegemony. Paxy. Jest co robić. Gry są ostro dopieszczane ostatnimi czasy, warto spojrzeć chociażby na Voidfall, który szturmuje BGG. Powtórzę swoją opinię, z innego wątku - mamy szczęście, że jesteśmy rynkiem, na który trafiają tytułu z zagranicy, które musiały czymś się wybić.

Ja przez to że za granicą wychodziły ciekawe tytuły (i tutaj wymieniony Hegemony i wcześniej Carnegie) moje oczekiwania były niskie i nie sądziłem że będzie wydanie PL dlatego wspierałem KSa żeby dostać ciekawy tytuł...

Obecnie jak okazuje się że szczególnie Hegemony jest w wersji PL (gdzie jednak moja główna grupa graczy jest raczej polsko-języczna) czuję że nie potrzebnie się spinałem że mi tytuł przejdzie koło nosa...

Ale czasu mało i tak żeby każdy z grupy był dostępny w tym samym czasie...
maricn1998
Posty: 10
Rejestracja: 26 lut 2020, 22:42
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Przestój w branży

Post autor: maricn1998 »

Patrząc na tegoroczne zapowiedzi Portalu, to nie ma tam niczego czego byśmy się spodziewali. Dodatkowo Portal zapowiedział na całym Portalconie tylko dwie gry dla casualowego gracza. Głównie były to duże pudła dla fanów konkretnych serii, wydawnictw lub autorów.

Moim zdaniem przez aktualnie panującą sytuację na rynku wracamy do rynku planszowego na grubo sprzed pandemii. Raczej widzę po zapowiedziach powrót do rynku sprzed 5/7 lat gdzie gry były bardziej dla hobbystów. Ciekawi mnie czy zapowiedzi Galakty i LDG to potwierdzą, ale raczej ludzie śledzący rynek nie będą mieli co narzekać, bo wydawnictwa raczej się nastawią aktualnie na zaspokajanie hobbystów i kolekcjonerów. Niestety gry dla casuali mają zbyt dużą szanse, że na rynku nie chwycą i potem trzeba będzie się ich pozbywać w śmiesznych cenach z magazynów.
pppieta
Posty: 34
Rejestracja: 10 kwie 2018, 13:59
Has thanked: 24 times
Been thanked: 1 time

Re: Przestój w branży

Post autor: pppieta »

maricn1998 pisze: 28 sty 2024, 13:00 ... Niestety gry dla casuali mają zbyt dużą szanse, że na rynku nie chwycą i potem trzeba będzie się ich pozbywać w śmiesznych cenach z magazynów.
Możesz podać przykłady gier wg. Twoich kategorii "dla casuali"?
Bo z mojej perspektywy to jest wiele gier z "prostą mechaniką" które ja mogę określić jako entry-level / casual...
Z drugiej strony gry o czasie partii poniżej 1h wg. mnie mogą być klasyfikowane jako dla casuali.
Weźmy również pod uwagę że casual nie potrzebuje kolekcji 50+ gier ponieważ 5 różnych tytułów mu wystarcza pograć więc tutaj jest pytanie o definicję casual-gracza i pewnie to są głównie gatewaye/imprezówki.
maricn1998
Posty: 10
Rejestracja: 26 lut 2020, 22:42
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Przestój w branży

Post autor: maricn1998 »

Spicy i Szczury z Wistar.

Na upartego Septima i Biały Zamek ale targetem tych gier nie są casuale.

Gra która jest designowana dla casuali nie oznacza, że ma niski poziom wejścia, bo istnieje wiele gier easy to learn hard to master.

Portal głównie zapowiedział Cmona, Suchego, Projekt Gaja który już był na rynku, ale z marketingiem Portalu ma większą szanse na przebicie. +/- kilka dużych pudeł.
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Przestój w branży

Post autor: siepu »

Albo Rats of Wistar pomyliłeś z inną grą, albo nic poza tytułem o niej nie wiesz :)
pppieta
Posty: 34
Rejestracja: 10 kwie 2018, 13:59
Has thanked: 24 times
Been thanked: 1 time

Re: Przestój w branży

Post autor: pppieta »

siepu pisze: 28 sty 2024, 13:57 Albo Rats of Wistar pomyliłeś z inną grą, albo nic poza tytułem o niej nie wiesz :)
W sumie patrząc na ilość komponentów i wagę na BGG pomyślałem że chyba nie wiem co to casual :D
Awatar użytkownika
pingus
Posty: 754
Rejestracja: 25 lut 2008, 18:50
Has thanked: 72 times
Been thanked: 111 times

Re: Przestój w branży

Post autor: pingus »

Przestoju w branży jako branży oczywiście nie ma. Sprzedaje się dalej mnóstwo, branżunia wytrzymała covida, więc myślę, że tendencja wzrostowa będzie cały czas.

Ale sam miałem już od czasu pandemii takie poczucie, że branża mało już produkuje rzeczy dla mnie.
Może autor tematu ma podobnie, miałem poczucie, że to co wychodzi to często nowe wersje rzeczy, które lubię bardziej. Gry też moim zdaniem zmieniły odbiorcę docelowego, niewiele pudeł będzie grana kilka razy, bardzo niewiele kilkanaście, a już naprawdę pojedyncze sztuki zobaczą stół setki razy. Ja jestem taką osobą co jak nie ma perspektywy, że zagram kilkadziesiąt partii w jeden tytuł to raczej nie warto, bo gra zaczyna się wtedy gdy wszyscy gracze znają perfekcyjnie zasady i mają pojęcie o przynajmniej podstawowych strategiach. Odkryłem, że wtedy po prostu najlepiej się bawię, a dla mnie pierwsze gierki to raczej wspólne demo i testowanie instrukcji etc. Branżunia za to konsekwentnie produkuje gry, które mają jak najlepiej wypaść przy pierwszej, max pierwszych trzech rozgrywkach. Nie można mieć temu nikomu za złe, taki odbiór gier ewidentnie przeważa i jest to dla mnie całkowicie zrozumiałe, że tak się dzieje.

Zmiana nastąpiła dla mnie w 2023, gdy znalazłem 2 "nowe" gry: Terra Nova (2022) i Star Trek Away Missions (2023), w które od tej pory zagrałem prawie osiemset partii. I teraz trochę znowu mam tak, że nie chcę nic kupować, ale jestem zadowolony ;)

A tak na poważnie, jak każde hobby, przy zbyt dużym wkręcie, co jakiś czas trzeba zrobić przerwę. Gier wyszło już tyle, że przez 100 lat mogłyby nowe nie wychodzić i będzie w co grać do końca życia. Nie dawajmy się FOMO, odpowiedzialnie kupujmy i cieszmy się z gier i/lub spędzania czasu ze współgraczami :)
pppieta
Posty: 34
Rejestracja: 10 kwie 2018, 13:59
Has thanked: 24 times
Been thanked: 1 time

Re: Przestój w branży

Post autor: pppieta »

pingus pisze: 28 sty 2024, 16:18 ...
Zmiana nastąpiła dla mnie w 2023, gdy znalazłem 2 "nowe" gry: Terra Nova (2022) i Star Trek Away Missions (2023), w które od tej pory zagrałem prawie osiemset partii. I teraz trochę znowu mam tak, że nie chcę nic kupować, ale jestem zadowolony ;)
...
U mnie było tak że na samym początku jak zacząłem grać w plansze to ogrywałem więcej razy jeden tytuł.
Kupowałem grę i graliśmy w mojej grupie ten tytuł, później kupowałem kolejny tytuł (czasem może dwa) i je ogrywaliśmy.
Zmiana przyszła trochę pewnie z dostępnością gier (zaczynałem jakieś 20 lat temu) ale też i dostępnego budżetu :roll:

Później było różnie ale co jakiś czas się trafiały gry co więcej graliśmy i takie które zagraliśmy raz i nikt nie proponował później.
Zaraz przed Covidem zaczęliśmy Gloomhaven'a (końcówka 2019 / początek 2020) i w sumie pierwszy rok dość intensywnie (jak na nasze spotykanie się tylko w soboty i to nie w każdą) a kolejny już mniej intensywnie. Mam wrażenie że 2023 był większą przerwą od Gloomhavena i powrotem do "innych plansz" ale też dużo się zmieniło u każdego z nas więc czasu mniej było.
Teraz znowu wróciliśmy do Gloomhavena i nadal uważam że jest to bardzo spoko ciągnąć przygodę w zwartej grupie przyjaciół.

***P.S. Podczas grania w Gloomhavena półka wstydu spuchła :mrgreen:
bosik111
Posty: 296
Rejestracja: 12 gru 2013, 13:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 32 times

Re: Przestój w branży

Post autor: bosik111 »

Mam takie wrażenie że po prostu jest mniej wypasionych KSów po dobrej cenie. Jednak te wszystkie wydarzenia na przestrzeni paru ostatnich lat mocno podniosły ceny produkcji i już nie ma tank świetnych okazji z SG żeby warto było kupować na lewo i prawo, przynajmniej wśród gier które preferuje.
Gry dalej wychodzą ale te kampanie po prostu robią się coraz mniej ciekawe bo autorzy też mają problem wypchać swoje projekty na tyle żeby zachęcić kupującego, ale jednocześnie wyjść na plusie. Co do zwykłego rynku to jakoś się nie rozglądałem za bardzo, ale miło jestem zaskoczony że na przykład takie mythic battles weszło do zwykłej sprzedaży że wszystkimi SG i dodatkami po cenę bagatela niższej albo porównywalnej z kampanią. Możliwe że przesuwamy się z tendencją w stronę gier mniej Kickstarter exclusive, a bardziej takich które można łatwo ufundować, a potem sprzedawac w retailu bez większych kosztów.
SnoWho
Posty: 170
Rejestracja: 25 mar 2020, 10:10
Has thanked: 30 times
Been thanked: 29 times

Re: Przestój w branży

Post autor: SnoWho »

W moim przypadku odczucia są takie że to ja jednak nie rozglądam się tak za nowymi grami jak kiedyś. Gier wychodzi cały czas sporo jednak jakoś niespecjalnie mnie interesują, bo większość jednak powiela to co już było grane.

Teraz by gra mnie chwyciła musi mieć w sobie coś naprawdę unikalnego i tym samym Mityczny Wiatr był jedynym planszówkowym zakupem (nowością ) ostatnich miesięcy. A i w końcu dorwałem Dwellings of Eldervale na które polowałem od lat - ale to raczej "stara" gra, która po prostu robi większość rzeczy świetnie.

Wszystko idzie u mnie w odwrotnym kierunku bo przez te kilka lat zdążyłem ograć ok. 100 różnych tytułów i wiem w co chce grać solo, w co chcą grać znajomi i jakie gry nie są potrzebne w mojej kolekcji. Tym samym zamiast ją powiększać znacznie ją zredukowałem - a gry, które mam zacząłem dopieszczać insertami czy malując figurki (w końcu) - czy to źle? Myślę że wręcz odwrotnie bo zamiast grając w grę trzy razy i wymieniając ją na inną mam sprawdzone tytuły których zasady znam ją i moi znajomi a dzięki temu możemy je "maxować" i naprawdę poznawać ich sekrety. W tle czekam jeszcze na kilka KSów które zamówiłem parę lat temu, ale w sumie już bez większych emocji.

Możliwe że masz podobnie i widząc kolejnego Worker Placementa, Area Control czy inną grę ze znaną mechaniką nie ma po prostu efektu wow. Zauważyłem że wiele osób (w tym ja kiedyś) kupuje gry z racji frajdy z ich odpakowywania, oglądania komponentów i zamiast w nie grać - szuka nowych tytułów by powielić te emocje.
pppieta
Posty: 34
Rejestracja: 10 kwie 2018, 13:59
Has thanked: 24 times
Been thanked: 1 time

Re: Przestój w branży

Post autor: pppieta »

SnoWho pisze: 29 sty 2024, 11:30 Możliwe że masz podobnie i widząc kolejnego Worker Placementa, Area Control czy inną grę ze znaną mechaniką nie ma po prostu efektu wow. Zauważyłem że wiele osób (w tym ja kiedyś) kupuje gry z racji frajdy z ich odpakowywania, oglądania komponentów i zamiast w nie grać - szuka nowych tytułów by powielić te emocje.
Jest coś w tym że dla nas kupowanie gier jest jak kupowanie nowych szpilek (ciuchów) dla kobiet :roll:
Ograniczanie kolekcji próbowałem robić ale czasami ciężko zejść z gry która nie jest aktualnie popularna...
No i nie sprzedając ją za 50% ceny :P
Inna sprawa że nie lubię ogarniania wystawiania ogłoszeń itp.
Próbowałem MatHandlu częściowo z dobrym rezultatem zamieniając na inne gry które uważałem za dobre.
Gorzej że wsadziłem się w Stworologię która całkowicie nie siadła a chyba wspierałem jak miałem doła bo kupiłem pełny zestaw KS :cry:
W sumie podobnie mam pełnego KSa KingdomRush drugiej części (pierwszą sprzedałem po kosztach)
No i czekam na drugą falę Darkest Dungeon (myślałem że może wezmę się za malowanie ale chyba małe szanse)
Frostpunka kupiłem bo gra komputerowa mi się podobała :lol: też pewnie nie zagram :roll:
pppieta
Posty: 34
Rejestracja: 10 kwie 2018, 13:59
Has thanked: 24 times
Been thanked: 1 time

Re: Przestój w branży

Post autor: pppieta »

SnoWho pisze: 29 sty 2024, 11:30 Możliwe że masz podobnie i widząc kolejnego Worker Placementa, Area Control czy inną grę ze znaną mechaniką nie ma po prostu efektu wow. Zauważyłem że wiele osób (w tym ja kiedyś) kupuje gry z racji frajdy z ich odpakowywania, oglądania komponentów i zamiast w nie grać - szuka nowych tytułów by powielić te emocje.
W sumie apropos tego to w pewnym momencie myśli odchudzenia kolekcji stwierdziłem coś w stylu "trzeba zdecydować które gry o konkretnej mechanice zachowam w kolekcji..." Oczywiście coś tam wytypowałem do oddania ale zarazem weszły tematy że trzeba coś dodać bo brakuje mi dobrej gry kościennej oraz gry typu push-your-luck i takich bardziej imprezowych/gatewayów...
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Przestój w branży

Post autor: brazylianwisnia »

Gizmoo pisze: 25 sty 2024, 02:02
Ja już kilka lat temu zauważyłem, że jest kryzys jakościowy na rynku gier planowanych. Nie chodziło mi jednak o ogół gier. Gry ameri wręcz się rozwijają, adaptują mechaniki z euro i próbują czegos ambitniejszego niż turlanka. Gry euro natomiast mają się źle. Większośc osób te 2-3 lata temu kompletnie się ze mną nie zgodziła ale przez ten czas nic się nie zmieniło. Nadal uważam, że złote czasy gier euro skończyły się w okolicy 2017 roku. Od tego czasu rocznie wychodzi bardzo mało kompletnie nowych eurasów zmiatajacych rynek. Jasne, że wychodzą nowe tytuły ale ile może przebić Terraformacje/GWT/Brass/Zamki Burgundii/Tzolkin/FCM/Uczte dla Odyna/Kanban i inne hity ze "złotych lat" 2007-2017?
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2447
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 555 times
Been thanked: 271 times

Re: Przestój w branży

Post autor: Markus »

Powiedziałby że złota era zaczęła i zakończyla jednak wcześniej.
Mam na myśli gry które wypromowały określone mechaniki np
Dominion - deck biulding
Caylus - worker palcement
Puerto Rico - jednoczesne akcje
Race for the Galaxy - karty jako waluta
Torres - przestrzenne planowanie (3d)
Tikal/mexica/Java - przewagi na planszy + kafelki
El Grande - czyste przewagi na planszy
Knizia z soimi " tile laying" Samuraj" "tygrys i efrat"
Sekigachara - bloczki i karty w grze wojennej (nie skopiowano sensownie tego pomysłu w żadnej innej grze)
To byly przelomy w promocji określonych mechanik, potem kolejne gry twórczo je rozwijały
I rzeczywiście od kilku lat nie ma "żadnego wywracanoa stolika" jeśli chodzi o mechaniki, no może Triomphe at Merengo (ale to raczej kalka Napoleon Triumph)
gogovsky
Posty: 2209
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 511 times

Re: Przestój w branży

Post autor: gogovsky »

brazylianwisnia pisze: 17 lut 2024, 17:29
Gizmoo pisze: 25 sty 2024, 02:02
Ja już kilka lat temu zauważyłem, że jest kryzys jakościowy na rynku gier planowanych. Nie chodziło mi jednak o ogół gier. Gry ameri wręcz się rozwijają, adaptują mechaniki z euro i próbują czegos ambitniejszego niż turlanka. Gry euro natomiast mają się źle. Większośc osób te 2-3 lata temu kompletnie się ze mną nie zgodziła ale przez ten czas nic się nie zmieniło. Nadal uważam, że złote czasy gier euro skończyły się w okolicy 2017 roku. Od tego czasu rocznie wychodzi bardzo mało kompletnie nowych eurasów zmiatajacych rynek. Jasne, że wychodzą nowe tytuły ale ile może przebić Terraformacje/GWT/Brass/Zamki Burgundii/Tzolkin/FCM/Uczte dla Odyna/Kanban i inne hity ze "złotych lat" 2007-2017?
Tidal Blades, Ark Nova, Arnak równie dobre?
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Przestój w branży

Post autor: brazylianwisnia »

gogovsky pisze: 17 lut 2024, 18:51
brazylianwisnia pisze: 17 lut 2024, 17:29
Gizmoo pisze: 25 sty 2024, 02:02
Ja już kilka lat temu zauważyłem, że jest kryzys jakościowy na rynku gier planowanych. Nie chodziło mi jednak o ogół gier. Gry ameri wręcz się rozwijają, adaptują mechaniki z euro i próbują czegos ambitniejszego niż turlanka. Gry euro natomiast mają się źle. Większośc osób te 2-3 lata temu kompletnie się ze mną nie zgodziła ale przez ten czas nic się nie zmieniło. Nadal uważam, że złote czasy gier euro skończyły się w okolicy 2017 roku. Od tego czasu rocznie wychodzi bardzo mało kompletnie nowych eurasów zmiatajacych rynek. Jasne, że wychodzą nowe tytuły ale ile może przebić Terraformacje/GWT/Brass/Zamki Burgundii/Tzolkin/FCM/Uczte dla Odyna/Kanban i inne hity ze "złotych lat" 2007-2017?
Tidal Blades, Ark Nova, Arnak równie dobre?
Gdzie Tidal Blades czy Arnak do najlepszych eurasow. Nie przesadzajmy. Ark Nova pewnie tak. To nie tak, że nic nie ma. Jest moim zdaniem drastyczny spadek ilości gier przebijajacych się do topu.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
sortirus
Posty: 138
Rejestracja: 30 cze 2022, 00:17
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 22 times
Been thanked: 44 times

Re: Przestój w branży

Post autor: sortirus »

brazylianwisnia pisze: 17 lut 2024, 17:29 Ja już kilka lat temu zauważyłem, że jest kryzys jakościowy na rynku gier planowanych. Nie chodziło mi jednak o ogół gier. Gry ameri wręcz się rozwijają, adaptują mechaniki z euro i próbują czegos ambitniejszego niż turlanka. Gry euro natomiast mają się źle. Większośc osób te 2-3 lata temu kompletnie się ze mną nie zgodziła ale przez ten czas nic się nie zmieniło. Nadal uważam, że złote czasy gier euro skończyły się w okolicy 2017 roku. Od tego czasu rocznie wychodzi bardzo mało kompletnie nowych eurasów zmiatajacych rynek. Jasne, że wychodzą nowe tytuły ale ile może przebić Terraformacje/GWT/Brass/Zamki Burgundii/Tzolkin/FCM/Uczte dla Odyna/Kanban i inne hity ze "złotych lat" 2007-2017?
2018+ w mojej kolekcji sztosy:
  • Barrage
  • Zaginiona wyspa Arnak
  • Hegemony
  • Dice Settlers
  • Karczma pod Pękatym Kuflem
Jak na ok. 30 gier w mojej kolekcji nie jest źle, ale faktem jest że mam małą próbkę - ok. 60 gier ogranych, ale jakieś 10x tyle gier poznanych, które po prostu na tą chwilę do mnie nie trafiają na tyle by spróbować.

Szybko patrząc na bgg przynajmniej z 10 jest w pierwszej 100 z ostatnich 5 lat.

Z wymienionych przez Ciebie tytułów ogólnie są one wybitne, ale ja np. Terraformacji nie lubię, GWT nie siadło w moim gronie (zbyt długo trwało, każdy chciał jak najwięcej zrobić w jednej rundzie), Brass jest spoko ale nie jakiś WOW, Zamki Burgundii genialne, Tzolkin nie siadł sam nie wiem dlaczego, FCM odrzuca graficznie by spróbować (być może za kilka lat będę się karcił za to), Uczta dla Odyna genialna, Kanban jeszcze czeka na rozgrywkę. Lepsze gry dla mnie oprócz tych 2 genialnych są te, które wymieniłem wyżej, może niekoniecznie pod względem rozbudowania, elegancji itp., ale pod względem fun'u, który mi dostarczają. To już w moim przypadku zaprzecza Twoim tezom, że rynek euro się skończył. Jak najbardziej, być może dla Ciebie się skończył, u mnie ma się bardzo dobrze.

Do czego zmierzam?
Moja opinia się trochę pokrywa z wieloma już tutaj podanymi, ubiorę je tylko w trochę inne słowa:
  • z biznesowego punktu widzenia - skoro gry się sprzedają to znaczy że rynek dalej je chce, dlatego też wychodzi pięćdziesiąty GWT czy Brzdęk,
  • z kreatywnego punktu widzenia - przestój w wielu dziedzinach jest zawsze aż do momentu wynalezienia przez jedną osobę czy firmę czegoś, co zrewolucjonizuje rynek, czy w grach komputerowych, czy w grach planszowych, czy w rynku smartfonów czy w rynku drukarek 3d itd. itp. Po danej rewolucji występują już tylko wariacje do czasu kolejnej rewolucji. Kolejna rewolucja się nie opłaca dopóki poprzednią można spieniężyć. To kiedy przestój się pojawia już jest subiektywną opinią, dla jednego już pierwszy produkt będzie genialny i potem tylko powtarzanie schematu, dla innego to będzie nuda a 20 produkt z kilkoma zmienionymi rzeczami będzie genialny.
Teza z tego wątku ma dla mnie dwie odpowiedzi:
  • subiektywna - w moim przypadku nie ma przestoju, co roku pojawia się kilka tytułów i tyle mi wystarczy, gdyż jest jeszcze OGROM tytułów z lat poprzednich które czekają na poznanie jak i te w kolekcji, które czekają na więcej partii na które zasługują,
  • obiektywna - w przypadku rynku nie ma i nie będzie przestoju (a jak już będzie to taki który ten rynek zakończy). Póki gry się sprzedają to będzie wałkowanie podobnych mechanik, tematów itd, jak przestaną to będzie "rewolucja". Jeśli jej nie będzie to wtedy będzie można powiedzieć, że pula pomysłów się skończyła. Z resztą podejrzewam, że jest masa gier co roku, które są taką rewolucją, ale nie są dobrze reklamowane, bo rynek tego nie potrzebuje (a raczej twórcy nie mają pieniędzy by je zareklamować a wydawcy nie muszą przeznaczyć środków na szukanie / wydawanie tych gier). W tym przypadku od determinacji gracza zależy czy taki tytuł znajdzie czy nie. Być może zabrzmi to kąśliwie, ale zupełnie nie mam tego na myśli - czas na narzekanie na to, że nie ma nowych ciekawych tytułów warto poświęcić na ich szukanie (prawie na pewno są tylko trzeba je znaleźć) lub na ogrywanie tytułów z kolekcji.
Moja kolekcja
Moje projekty 3d do plaszówek:
Printables Thingiverse
gogovsky
Posty: 2209
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 511 times

Re: Przestój w branży

Post autor: gogovsky »

Markus pisze: 17 lut 2024, 17:41
Taka złota ERA, że aż ledwo się doczołgała do top 50
Dominion 118
Caylus 102
Puerto Rico 44
Race 76
Torres 718
Tikal 328
El grande 92
Tigrys i Eufrat 104
Sekigahara 196
brazylianwisnia pisze: 17 lut 2024, 22:52
Gdzie Tidal Blades czy Arnak do najlepszych eurasow. Nie przesadzajmy. Ark Nova pewnie tak. To nie tak, że nic nie ma. Jest moim zdaniem drastyczny spadek ilości gier przebijajacych się do topu.
Chyba Twojego co najwyżej
Arnak 28, Wingspan 25, Sleeping Gods 53, On mars 50, Underwater Cities 42, Ark Nova 4.

Ale ok boomers, kiedyś to było, teraz już nie ma :D Pewnie dlatego, robi się mniej eurosów, bo eurosucharzyści właśnie zaraz napiszą, eee nie kupuje tego Brass/GWT/TM lepsze, nie ma tu przełomowej/nowej mechaniki, zostaje przy swojej kolekcji.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
K@mil
Posty: 291
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: Przestój w branży

Post autor: K@mil »

Spoiler:
Nie wiem, co masz na myśli, bo niektóre z tych gier "doczołgały" się do 1 miejsca na BGG np Tygrys i Eufrat od 02.2002 do 2003 roku na podium (Gra zdobyła też między innymi nagrodę Deutscher Spiele Preis w 1998 roku), Puerto Rico na szczycie: 2003 – 08.2008 oraz 03.2010 – 12.2010, czyli jeden najdłużej zadomowionych liderów.
Te gry to tzw klasyki - pełnią podobną rolę, jak klasyki literatury i tak należy do nich podchodzić.
czata pisze: 26 sty 2024, 17:53 Robinson Crusoe – jestem zainteresowany Księgą Scenariuszy i, być może, nową planszą. Ile to już lat czekamy na nowego Robinsona?
Paleo – świetna gra, ale szanse na polskie wydanie dużego dodatku jest iluzoryczne, a i z małymi jest słabo. Szerszenie były zapowiadane na czerwiec 2023 roku. Nie ma ich do dziś.
Księga scenariuszy do Robinsona zniknęła z wątku zapowiedzi, natomiast dużego dodatku do Paleo nie będzie. Za to będzie minidodatek Biały Wieloryb, oprócz Szerszeni.
pppieta
Posty: 34
Rejestracja: 10 kwie 2018, 13:59
Has thanked: 24 times
Been thanked: 1 time

Re: Przestój w branży

Post autor: pppieta »

gogovsky pisze: 18 lut 2024, 02:46
Markus pisze: 17 lut 2024, 17:41
Taka złota ERA, (...)

Ale ok boomers, kiedyś to było, teraz już nie ma :D Pewnie dlatego, robi się mniej eurosów, bo eurosucharzyści właśnie zaraz napiszą, eee nie kupuje tego Brass/GWT/TM lepsze, nie ma tu przełomowej/nowej mechaniki, zostaje przy swojej kolekcji.
Ja jestem cały czas zaskoczony jak wiele gier nie znam i na jakie różne gry wpadają "inni ludzie"...
Czy to przypadkiem czy nie wiem jak...
Mam wrażenie że czasami subiektywnie duża grupa oceni jakieś gry za super, a czasami wpływ na to że "kiedyś to było, teraz nie ma dobrych nowych gier..." ma to że my (ja planszuję ponad ~24 lata już) już poprostu ograliśmy prawie wszystko...
Albo w wersji dla zaczynających: patrzysz na premiery, zamiast na ogrom tego co jest na rynku :P

Nowi nie będą wiedzieć która gra była pionierem mechaniki, dla nich rewolucją mechaniczną będzie coś co wyszło teraz albo teraz mu ktoś polecił lub miało premierę.
tommyray
Posty: 1306
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 406 times
Been thanked: 547 times
Kontakt:

Re: Przestój w branży

Post autor: tommyray »

Tak się artykuł ładnie zaczyna a na końcu wychodzi że raport jest płatny! Ajajaj - 4000 dolarów...

Tyle z profesjonalnego głosu w dyskusji.
Przestoju branżowego brak - to raczej oczywiste, jest za to dojrzewanie części klientów i koniec ich aktywnego uczestnictwa w rynku masowym. W pewnym momencie niektorych z nas trafia syndrom "mam 3 tytuły, które stanowią dla mnie Złote Graale, wystarczy" i stąd już tylko krok do opini o przestoju branży. A to my zwyczajnie dajemy sobie spokój z uczestnictwa w wyścigu.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5830
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 404 times

Re: Przestój w branży

Post autor: KubaP »

tommyray pisze: 18 lut 2024, 09:02
Tak się artykuł ładnie zaczyna a na końcu wychodzi że raport jest płatny! Ajajaj - 4000 dolarów...

Tyle z profesjonalnego głosu w dyskusji.
W sensie dziwi Cię, że czyjać praca badawcza kosztuje pieniądze?
ODPOWIEDZ