Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: autopaga »

Co kto lubi, ja brassa najbardziej lubię na 2 osoby na małej mapie, a to przez znacząco mniejszą losowość w kartach. W grze 4 osobowej czekanie pomiędzy swoimi turami czasami 12 akcji innych graczy to jest katorga, nigdy więcej.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: warlock »

Downtime na 4 potrafi boleć, to fakt ;). Z ogranymi graczami jeszcze przejdzie, ale spadek z 1 miejsca w kolejności na 4 przy nowicjuszach-myślicielach to dramat (przerabiałem wielokrotnie).

W "niepewnym gronie" chybq najbardziej lubię na 3 ;)
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: warlock »

Z cyklu spowiedź nałogowca:

odkupiłem sobie starego Brassa w wersji deluxe z metalowymi monetami i puszczę w świat Lancashire. Jestem chyba jedyną osobą na świecie, która robi coś takiego, ale nic nie poradzę :D. Jak patrzę na foty mojego starego egzemplarza (jeszcze z dawnej recenzji) to aż się łezka w oku kręci... Nie potrafię złapać takiej więzi emocjonalnej z nową edycją :D.
Awatar użytkownika
bardopondo
Posty: 726
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:18
Has thanked: 184 times
Been thanked: 228 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: bardopondo »

Ja z pełną premedytacją kupiłem starą edycję wraz z Birmingham.
Chciałem mieć te grę w swojej pierwotnej formie, która kontrastowałaby z tą nową. Co więcej, więcej estetycznej przyjemności mam gdy mam do czynienia ze starą edycją.
Podoba mi się krztałt pudełka, siermiężnośc żetonów i oszczędność mapy ( w porównaniu z naciapraną mapą nowych edycji, które mnie męczą po 2 h patrzenia. )
Porównywałbym to z czerapniem większej radości z przejażdżki Cadillakiem niż kolejnym generycznym samochodem o opływowych kształtach :).

Problem jest taki, że zazwyczaj nie chętnych do gry w starą edycje , bo po co, jak jest nowa i ładna.
Awatar użytkownika
grabol
Posty: 439
Rejestracja: 09 lut 2013, 21:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 29 times
Been thanked: 43 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: grabol »

Miałem chwilę słabość i zastanawiałem się czy nie zamienić starej na obie nowe ale się ocknąłem i zostałem przy starej i bardzo się cieszę. Monety leżą w szafie, gram żetonami ale czytelność i styl starej edycji są niepowtarzalne.

Birmingham sobie daruję…
pike
Posty: 269
Rejestracja: 13 wrz 2014, 00:24
Lokalizacja: Gdzieś pomiędzy
Has thanked: 4 times
Been thanked: 14 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: pike »

A ja z kolei mam stare niemieckie Kohle, którego nie zamierzam się pozbywać, ale dokupiłem Birmingham do grania w 2 osoby.
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: buhaj »

Ja mam starą wersję i nowe Lancashire oraz Birmingham. Nie jestem w stanie się zmusić do gry w starą mając te dwie nowe odsłony. To jedne z najlepiej i najpiękniej pomyślanych odrestaurowań.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2320
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 914 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: Galatolol »

Też celowo kupiłem starą wersję. Nowe wydanie ma parę zmian na plus, ale mroczna plansza jest dla mnie nieczytelna i odpychająca.

Poza tym ogólnie mam słabość do wydań gier Wallace’a we współpracy z Denisem - rewelacyjny oldschoolowy klimat i wysoka przejrzystość.
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: kdsz »

Po zagraniu w Birmingham moja małżonka powiedziała, że gra jest pięknie wydana, ale żeby mi nie przyszło do głowy wymieniać Kohle na nową wersję. Więc nie wymieniłem (zresztą nie planowałem). W nowej jest kilka fajnych usprawniaczy, jak planszetki graczy czy kolorystyczne wyróżniki miast, ale jednak za ciemne to wszystko jest. A starego Brassa położysz obok Periklesa czy nawet Aeroplanów (nie ilustrowanych zresztą przez Dennisa) i od razu wiesz, że to gra Wallace'a.
Awatar użytkownika
preshiq
Posty: 268
Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Has thanked: 271 times
Been thanked: 112 times

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

Post autor: preshiq »

Też uważam że stara edycja jest bardziej klimatyczna i bardziej przejrzysta.
ODPOWIEDZ