Bitoku (Germán P. Millán)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
7koliberek9
Posty: 283
Rejestracja: 03 lip 2011, 14:23
Lokalizacja: Mazowieckie
Has thanked: 33 times
Been thanked: 12 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: 7koliberek9 »

Fiacik pisze: 24 lis 2022, 11:25 Do polskiego wydania w przedsprzedaży dołączali 2 promo Tori. Głupio, że uwzględnili je w instrukcji.
To by było wręcz bez sensu z ich strony :roll: Kto zrozumie Portal... :wink:
Dodatkowe kafelki można było chyba dostać tylko kupując przez sklep Portalu?
Awatar użytkownika
Fiacik
Posty: 435
Rejestracja: 24 wrz 2013, 09:59
Has thanked: 66 times
Been thanked: 63 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: Fiacik »

7koliberek9 pisze: 24 lis 2022, 13:10
Fiacik pisze: 24 lis 2022, 11:25 Do polskiego wydania w przedsprzedaży dołączali 2 promo Tori. Głupio, że uwzględnili je w instrukcji.
To by było wręcz bez sensu z ich strony :roll: Kto zrozumie Portal... :wink:
Dodatkowe kafelki można było chyba dostać tylko kupując przez sklep Portalu?
Wydaje mi się, że tak. Jak w każdym razie zamówiłem w ich sklepie i liczba kafelków jest zgodna z instrukcją...
Awatar użytkownika
marcie118
Posty: 13
Rejestracja: 27 mar 2019, 18:22
Has thanked: 5 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: marcie118 »

Słyszeliście coś może o zasadzie balansującej kolejność graczy na początku gry?
Dobieranie zestawu ważka + duch rozpoczynając od ostatniego gracza?
Uwielbiam Barrage, Podwodne Miasta i Wyspę Sky
loaru
Posty: 302
Rejestracja: 13 sty 2015, 10:07
Has thanked: 65 times
Been thanked: 118 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: loaru »

Zagrałem pierwszy raz i solo. Jako słabo zaprawiony gracz w euraski i fan filmów Ghibli, jestem bardzo zadowolony z rozgrywki. Moje osobiste, luźne skojarzenie to taki uproszczony GWT (pielgrzymi jako pociągi, yokai jako krowy, stawianie budynków), ale bez zmartwień, że zabraknie kasy albo odpowiednich krów, bo w Bitoku wszędzie można się dorobić kart, punktów, surowców :wink: W obu grach nie mam pojęcia jak grać, żeby wygrać, ale tutaj przynajmniej mam tematykę, która dla mnie jest ciekawsza. Klimat jednak jest głównie w warstwie wizualnej, przy czym doceniam taki smaczek jak budzenie i zasypianie pielgrzymów :D
sasquach
Posty: 1831
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 934 times
Been thanked: 586 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: sasquach »

Nadchodzi dodatek. Na razie poznaliśmy tylko okładkę. Nie wiadomo co jest w środku, ani kiedy wyjdzie.
Obrazek
loaru pisze: 13 lut 2023, 14:50 uźne skojarzenie to taki uproszczony GWT (pielgrzymi jako pociągi, yokai jako krowy, stawianie budynków), ale bez zmartwień, że zabraknie kasy albo odpowiednich krów, bo w Bitoku wszędzie można się dorobić kart, punktów, surowców :wink:
Faktycznie, bardzo luźnie skojarzenia :D Ale uprzedzając innych, te gry nie mają ze sobą praktycznie nic wspólnego oprócz bycia średnio-ciężkim euro.
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: autopaga »

Mechanicznie nie jest to aż tak odklejone porównanie.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10928
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: japanczyk »

sasquach pisze: 13 lut 2023, 17:44 Nadchodzi dodatek. Na razie poznaliśmy tylko okładkę. Nie wiadomo co jest w środku, ani kiedy wyjdzie.
Obrazek
Skad info, ze to jest dodatek, a nie samodzielna gra?
Inny styl graficzny, plus sama okladka daja wrazenie, ze moze byc to gra karciana w swiecie Bitoku
sasquach
Posty: 1831
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 934 times
Been thanked: 586 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: sasquach »

japanczyk pisze: 14 lut 2023, 08:57
sasquach pisze: 13 lut 2023, 17:44 Nadchodzi dodatek. Na razie poznaliśmy tylko okładkę. Nie wiadomo co jest w środku, ani kiedy wyjdzie.
Obrazek
Skad info, ze to jest dodatek, a nie samodzielna gra?
Inny styl graficzny, plus sama okladka daja wrazenie, ze moze byc to gra karciana w swiecie Bitoku
https://www.facebook.com/planszowenewsy ... cGnkWMhkwl
https://www.facebook.com/ontablenews/po ... Bv2zKz54Ll

Ale możliwe, że faktycznie ktoś to źle zinterpretował i poszło w świat.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10928
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: japanczyk »

sasquach pisze: 14 lut 2023, 10:20 https://www.facebook.com/planszowenewsy ... cGnkWMhkwl
https://www.facebook.com/ontablenews/po ... Bv2zKz54Ll

Ale możliwe, że faktycznie ktoś to źle zinterpretował i poszło w świat.
Board News nie jest dla mnie wyznacznikiem wysokiego poziomu dziennikartstwa, a PN szkoda, ze powielily informacje... na bgg widze, tez brak potwierdzenia, ze to dodatek
Devir ma serie karcianek (mam od nich Winter, Regine) to by sie idealnie wpisywalo w te serie chociaz pudelko wieksze
sasquach
Posty: 1831
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 934 times
Been thanked: 586 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: sasquach »

Zobaczymy. Ale faktycznie grafika inna. A do tego brak "expansion" czy coś na okładce, choć nie zawsze taka informacja jest.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10928
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: japanczyk »

Obrazek
Tutaj ejszcze zdjecie z BGG
sasquach
Posty: 1831
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 934 times
Been thanked: 586 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: sasquach »

japanczyk pisze: 14 lut 2023, 10:35 Obrazek
Tutaj ejszcze zdjecie z BGG
To poniżej pudełka to Bamboo, a nie Bitoku Resutoran jakby ktoś się zastanawiał :)
kulka
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2016, 14:39
Has thanked: 17 times
Been thanked: 32 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: kulka »

japanczyk pisze: 14 lut 2023, 10:35 Tutaj ejszcze zdjecie z BGG
Ooo, a centralne miejsce zajmuje wyścig o jak najlepsze miejsce podczas ostatniej wieczerzy :)
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: seki »

Chciałem nie pisać w wątku gry, tylko parę słów w podsumowaniu miesiąca ale widzę, że mało wpisów mamy o Bitoku.
Zagrałem dzisiaj na 4 graczy, w sumie jakieś 30 minut tłumaczenia i 3h grania. Spokojnie czas gry dałoby się skrócić bo akcje są szybkie tylko niektórzy łapią duże zwiechy. A jest się na czym zawiesić bo w Bitoku dostajemy za dużo akcji, za dużo ikonografii, za dużo komponentów, za dużo kolorów. Wszystko podane w nieco za długiej rozgrywce i z pstrokatą planszą która odnalezienia się nie ułatwia, zwłaszcza w pierwszych akcjach. Muszę przyznać, że mechanicznie nie jest źle ale przez to, że od razu dostajemy pierdyliard możliwości to nie gra dla mnie. Jest nieelegancka, jest przeładowana różnorakimi mechanizmami. Tu zagraj kartę, wykonaj jakąś akcję, odblokuj jakiś bonus, tam zagraj kostkę, przesuń kostkę, pobierz to, pobierz tamto, zbieraj sety, poruszaj się tu, a może tam, zdobądź kartę, walcz o przewagę na torach, spał kartę za punkty, jakiś mikro deckbuilding, wypełnianie kontraktów punktowych. Spokojnie można było z tego zrobić kilka dobrych gier. Dla mnie to takie słabe 5.5/10. Nie jest źle, te mechanizmy się jakoś tam łączą, nie czuje się pokrzywdzony przez jakieś źle zbalansowane zasady, niektóre mechanizmy mi się nawet podobają ale jako całość mówię nie. Nie chce więcej grać w Bitoku.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: Trolliszcze »

Dostałem Bitoku od najlepszej z żon, zagrałem sobie i pomyślałem, że się wypowiem, żeby może sprostować kilka rzeczy, bo niektórzy użytkownicy forum mają chyba trudności ze spójnym wyrażaniem myśli. Grą się szczególnie nie interesowałem wcześniej (bo i tak mam za dużo euro, bo po prostu jakoś nie wpadło na radar), ale przeczytałem parę postów z tego wątku i, eee... zwątpiłem :D Ale do rzeczy.

Centralna mechanika nie jest szczególnie skomplikowana. To połączenie prostego hand managementu z odrobiną deckbuildingu oraz dice placementu. Trochę się to robi naprzemiennie (zagraj kartę, żeby odblokować kość - użyj kości, żeby wykonać akcję na planszy, mówiąc w uproszczeniu), ma to fajny flow i nieszczególnie odkrywcze, ale ciekawe twisty (kości są deterministyczne, ale ich wartość może spadać - trzeba dbać o to, by nie spadła za bardzo, bo od wartości zależy siła akcji). Działa to bardzo sprawnie, ma sens, oferuje ciekawe dylematy. Nie jest super mózgożerne, to zdecydowanie euro ze średniej półki.

Cała reszta tych rzekomo zbędnych mechanik to tak naprawdę minigierki w punktowanie. Bitoku funkcjonalnie nie różni się wiele od tytułów typu Trajan (w ogóle zbieżności z Feldem jest sporo): prosty, ale ciekawy centralny mechanizm, który służy do konkurowania w kilku minigierkach na planszy - kto robi to efektywniej, ten wygrywa. Jeśli ktoś lubi ten typ gry, to już teraz Bitoku z czystym sercem polecam. Tę grę musiał robić fan Felda, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Przykładowo: cztery rundy z wymianą kart i żetonów co rundę, czyli taktyczne rzeźbienie z tego, co wychodzi; kilka niezależnych sposobów punktowania: set collection, przepychanie się na torach, realizacja kontraktów, punkty za rzeczy odkrywane z planszy, punkty nastukiwane w trakcie gry za zbyt wiele rzeczy, żeby je wymieniać. Rings any bells? Naprawdę nie kumam, jak, dlaczego i po co cokolwiek z tego miałoby zostać wywalone. Cały urok tego rodzaju gier kryje się w ich otwartej naturze: trzeba robić wszystkiego po trochu, przy okazji - jeśli układ pozwoli - starając się wycisnąć maksa z jednej czy dwóch minigierek (znów Feld łeb wystawia). To nie jest gra strategiczna, te różne drogi punktowania są potrzebne właśnie dlatego, że się rzeźbi z losowego układu; gracz musi mieć możliwość "ucieczki" w coś innego, jeśli pewne elementy nie podchodzą mu tak, jakby sobie tego życzył. I tyle.

Dlatego, jeśli ktoś się tą grą jeszcze interesuje, radzę, żeby nie traktować poważnie narzekań, że przeładowana mechanikami, że za dużo elementów itepe itede, bo to są wierutne bzdury. Znów, jak to u Felda: mechanikę tłumaczy się 5 minut, a potem przez 15 co znaczy każdy żeton i jak się punktuje każdą gierkę. Mnie na żywo plansza nie przytłoczyła - jest kolorowo, ale ikonografia do bólu prosta i zrozumiała, co należy wymienić jako kolejną zaletę (nie zerkaliśmy do instrukcji ani razu). Warto przy okazji wspomnieć o świetnym skalowaniu z osobną planszą dedykowaną dla każdej liczby graczy - szacun. Nie jest to żadne planszówkowe odkrycie, tylko wariacja na temat znanych i lubianych mechanizmów, ale działająca sprawnie, maks 30 minut na gracza (my z żoną na luzie zejdziemy pewnie do 50 minut po ograniu). Jako fan dice placementu, bawiłem się świetnie. Regrywalność, znów, na poziomie Feldowym: będą wychodzić różne budynki, będą wychodzić różne żetony, za każdym razem troszkę inaczej trzeba będzie kombinować. Przyjemnie łechce szare komórki, niczego nie przepalając.

EDIT: W sumie po rewizji wątku stwierdzam, że najsensowniejszą opinię napisał Ryu w drugim poście - później można już było temat zamknąć :D
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1598
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 636 times
Been thanked: 550 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: eveni »

Pytanie o ilość komponentów - ile macie kafelków Torii? Według instrukcji powinno być 18 (9 typu A i 9 typu B), u mnie jest tylko 16. Czy ktoś będzie tak miły i sprawdzić swój egzemplarz? :(
Redor
Posty: 25
Rejestracja: 10 wrz 2016, 21:34
Lokalizacja: Ruda Śląska
Has thanked: 7 times
Been thanked: 17 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: Redor »

eveni pisze: 29 cze 2023, 22:40 Pytanie o ilość komponentów - ile macie kafelków Torii? Według instrukcji powinno być 18 (9 typu A i 9 typu B), u mnie jest tylko 16. Czy ktoś będzie tak miły i sprawdzić swój egzemplarz? :(
W Polskiej instrukcji wliczone są też 2 promo kafelki Tori, które były dorzucone do przedsprzedaży w Portalu. W angielskiej instrukcji jest poprawna liczba, czyli 16. W wątku była już dyskusja na temat tego dziwnego podejścia Portalu do sprawy.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1598
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 636 times
Been thanked: 550 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: eveni »

Redor pisze: 29 cze 2023, 23:02 W wątku była już dyskusja na temat tego dziwnego podejścia Portalu do sprawy.
Dzięki, namierzone. Lupka nie pokazała tego wcześniej, bo wpisywałam "Torii" a widze że w dyskusji inni gracze pisali Tori.
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Bitoku (Germán P. Millán)

Post autor: Argue »

Pozwolę sobie odświeżyć nieco wątek, z racji, że gra zawitała na stół po półrocznym "półkowaniu', a że był to świąteczny prezent od siostry to ciekawy rozgrywki byłem nie tylko ja :)

Pomimo dość skomplikowanej instrukcji, która nie do końca tłumaczy flow gry (ogólnie polecam zerknąć wideoinstrukcję od Zaku). To jak już wykonaliśmy parę ruchów to dość szybko złapaliśmy poszczególne mechanizmy i co z czym się zazębia. Wizualnie gra na pierwszy rzut oka wydaje się dość chaotyczna, bo wszystkiego jest bardzo dużo i bardzo kolorowo, ale finalnie ikonografia jest czytelna i nie było większych problemów. Tematycznie gra mogłaby być o wszystkim, ale paradoksalnie całkiem można było się wczuć w bycie duchem lasu poprzez wszystkie ładne komponenty, które są w grze. Trudnością jest fakt, że nie da się wszystkiego zrobić i gra jest sałatką punktową, gdzie za niemalże każdą wykonaną akcję, możesz dostać jakieś punkty. Niemniej jak wspomniałem wcześniej wszystkiego nie da rady zrobić, więc musisz wybierać i generalnie dobrze by było rozegrać kilka partii próbując skupiać się indywidualnie na poszczególnych "ścieżkach punktowania", żeby dopiero w bardziej zaawansowanym stadium próbować to balansować. Przez to takim małym minusem jest to, że mimo, że rywalizujemy to tak trochę obok siebie, bo np nie ścigamy się na tych samych torach, bo wybraliśmy inne ścieżki w których zdobywamy punkty, więc czasami trochę każdy sobie rzepkę skrobie. Ogólnie w kategorii takich gier "euro" myślę, że co najmniej dobra pozycja, ale jedna partia to tylko pierwsze wrażenia. :)

Ta pierwsza rozgrywka była długa, bo zeszło nam prawie 3h, a z tłumaczeniem wszystkiego 3,5h, ale w tej kategorii gier jest zdecydowanie udaną produkcją. Np. o wiele bardziej mi się podobało niż takie tytuły jak Bonfire czy Weather Machine.

Rywalizacji i wchodzenia sobie w drogę może być bardzo dużo jeżeli gracze zdecydują się na podobną ścieżkę rozwoju. Na pewno mogłoby tak być przy większej ilości graczy, choć to w sumie druga strona planszy, więc ciężko powiedzieć, gdyż graliśmy dwuosobowo. Parokrotnie weszliśmy sobie w "paradę" ale nie jakoś bardzo ;)
Zgodnie z żoną stwierdzamy, że pozytywne zaskoczenie :)
ODPOWIEDZ