Jak to mawia moja znajoma (zgadnijcie o kim;)) - Inny to by się chwalił, a on to tylko napomknąłMichalStajszczak pisze:Wydaje mi się, że w roku 1983, gdy tworzylismy grę Grand Prix, nowatorski był pomysł planszy, złozonej z kwadratowych segmentów, które można dowolnie ze soba łączyć, tworząc za każdym razem inną konfiguracje toru.
EDITSwoim też się chwalimyclown pisze:cudze chwalicie, swego nie znacie
To jest mutacja jeszcze fajniejszego pomysłu z Arena Maximus, gdzie ustalało się szybkość - jadąc szybciej miało się mniej kart na ręce i w związku z tym mniej możliwości reagowania na pojawiające się na torze przeszkody. Świetna symulacja pędu i prędkościLegun pisze:Efekt uszkodzenia sań w "Snow Tails"
Dołączona do ręki karta uszkodzenia zmniejsza liczbę kart, z których może wybrać te, które użyje.
Obama ???Dzej pisze:Ten kto wymyślił worker placement powinien dostać pokojowa nagrodę nobla
Kapitalny system kształtowania się podaży/popytu jest także w Gwiezdnym Kupcu (czyli Space Traderze czy ja mu tam).Jabol pisze:System popytu i podaży surowców energetycznych w Wysokim Napięciu.
) to bardzo sympatyczny pomysł.
byle tylko ktoś nie wpadł na pomysł budowania listy rankingowej, żeby obiektywnie stwierdzić, który z powyższych jest najbardziej genialny...MichalStajszczak pisze:Już się uzbierało sporo genialnych pomysłów. Teraz Veridiana powinna to jakoś uporządkować i zrobić z tego doktorat
bb.bartosz pisze:Ticket to Ride, China- kupowanie kart (losowe taniej, odkryte drożej)
nie rozumiem, drożej, taniej?T2R, Hazienda, Thurn&TaxisVeridiana pisze:bb.bartosz pisze:Ticket to Ride, China- kupowanie kart (losowe taniej, odkryte drożej)
za co niby te karty się kupuje? Wszystko zależy od tego, jak rozumie się słowo "kupuje". W starszych książkach na temat gier w karty, używa się słowa "kupować" w znaczeniu "dobierać z talii". Podobnie w grze domino jest mowa o "dokupywaniu kamieni".Veridiana pisze:karty się kupuje
