Lekka gra rodzinna
Lekka gra rodzinna
Poszukuję ciekawej gry rodzinnej:
- z niezbyt długą rozgrywką (najlepiej około godziny - półtorej ; fajnie się gra w Szoguna czy Agrykolę, ale wymaga to jednak niemałej ilości wolnego czasu)
- prostymi zasadami
- z potencjałem wciągania nowych osób w planszówki
(to już chyba streściłem czym są gry rodzinne/familijne )
- grać będziemy zapewne w grupie 2-4 osób
- wiek graczy - klasy 1-4 podstawówki... długo długo nic.... 25+
- w zbiorach mam już Cytadelę, Agrykolę, Osadników oraz Szoguna (jak również gry dla młodszych typu Pędzące żółwie, Super Farmer, Hej to moja rybka, Rumikub)
Rozważam:
- Small World
- Carcassone (może w zestawie z jakimiś dodatkami od razu?)
Edit:
- Wsiąść do Pociągu
Jakieś rady, sugestie, alternatywne propozycje?
Pytanie dodatkowe: czy różne wydania Carcassone (angielskie, niemieckie) są ze sobą kompatybilne (z osadnikami np. o ile wiem jest z problem)?
- z niezbyt długą rozgrywką (najlepiej około godziny - półtorej ; fajnie się gra w Szoguna czy Agrykolę, ale wymaga to jednak niemałej ilości wolnego czasu)
- prostymi zasadami
- z potencjałem wciągania nowych osób w planszówki
(to już chyba streściłem czym są gry rodzinne/familijne )
- grać będziemy zapewne w grupie 2-4 osób
- wiek graczy - klasy 1-4 podstawówki... długo długo nic.... 25+
- w zbiorach mam już Cytadelę, Agrykolę, Osadników oraz Szoguna (jak również gry dla młodszych typu Pędzące żółwie, Super Farmer, Hej to moja rybka, Rumikub)
Rozważam:
- Small World
- Carcassone (może w zestawie z jakimiś dodatkami od razu?)
Edit:
- Wsiąść do Pociągu
Jakieś rady, sugestie, alternatywne propozycje?
Pytanie dodatkowe: czy różne wydania Carcassone (angielskie, niemieckie) są ze sobą kompatybilne (z osadnikami np. o ile wiem jest z problem)?
- Edwardo
- Posty: 573
- Rejestracja: 13 wrz 2010, 11:48
- Lokalizacja: Wroclove
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Re: Lekka gra rodzinna
Stone Age (Epoka kamienia) od 2-4 graczy, czas gry ok 1,30h w pełnym składzie, Thurn und Taxis (Cesarski kurier) od 2-4 graczy, czas gry ok. 1h (w dwie osoby znacznie szybciej). Obie gry gooooorąco polecam
Jestem Stanley i jestem planszoholikiem www.planszoholik.pl
Re: Lekka gra rodzinna
Thurn und Taxis jakoś zniechęca mnie do siebie niskimi ocenami na rebelu, oraz stosunkowo odległą lokatą na BGG.
O Stone Age pomyślę, chociaż nie wiem czy najmłodsze dzieci go ogarną (poza tym nie daje mi możliwości rozszerzenia grona graczy o dodatkową osobę, co też byłoby plusem).
Edit:
I dopytam: dlaczego nie któraś z wymienionych przeze mnie? Źle je dobrałem?
O Stone Age pomyślę, chociaż nie wiem czy najmłodsze dzieci go ogarną (poza tym nie daje mi możliwości rozszerzenia grona graczy o dodatkową osobę, co też byłoby plusem).
Edit:
I dopytam: dlaczego nie któraś z wymienionych przeze mnie? Źle je dobrałem?
Re: Lekka gra rodzinna
Czytałem ten wątek, który nie powiem, bardzo zachęcił mnie do zakupu tej gry.
Chociaż w innych miejscach widywałem dość negatywne opinie na jej temat , stąd zestawienie z Carcassone i Wsiąść do pociągu.
Smallworld tanie nie jest, więc wolę upewnić się w wyborze. Co prawda i tak jak nie zagramy, to nie będziemy wiedzieli czy zakup był udany, ale ryzyko należy ograniczać.
Chociaż w innych miejscach widywałem dość negatywne opinie na jej temat , stąd zestawienie z Carcassone i Wsiąść do pociągu.
Smallworld tanie nie jest, więc wolę upewnić się w wyborze. Co prawda i tak jak nie zagramy, to nie będziemy wiedzieli czy zakup był udany, ale ryzyko należy ograniczać.
- rzaba
- Posty: 445
- Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
- Lokalizacja: Limerick, Irlandia
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 2 times
Re: Lekka gra rodzinna
mój młody (5.5 lat) woli Small World bo w Ticket to Ride sa bilety z nazwami miast, a on nie umie jeszcze czytac - nie moze tez zrozumiec jak wygrac, chcialby po prostu budowac pociagi gdziekolwiek. W Small World gralismy z dziecmi 5, 7, 9 i 11 lat (dziewczynki 9 i 11 lat) i wszystkim sie podobalo, a dla wiekszosci dzieci byla to pierwsza planszowka w życiu - na razie nie moga grac same bo ja dzialam jako kalkulator punktow oraz rozwiazywacz pytan odnosnie reguł dlatego radze dobrze przestudiować manuala i FAQ (szczegolnie jesli chodzi o rasy i zdolnosci)
Re: Lekka gra rodzinna
Myślę, że nie masz co się obawiać. Zaczynaliśmy w to grać z synem 6,5 letnim (zerówka) i radził sobie wyśmienicie, co więcej baaaaaaaaaaardzo mu się podobała gra. Tak podobała, że musieliśmy kupić (wcześniej graliśmy na pożyczonej). Grywaliśmy to całą rodziną (syn zerówka i córka 4 klasa + my rodzice). Teraz wakacje, to trochę przerwy od grania mamy.Mr_Fisq` pisze: O Stone Age pomyślę, chociaż nie wiem czy najmłodsze dzieci go ogarną (poza tym nie daje mi możliwości rozszerzenia grona graczy o dodatkową osobę, co też byłoby plusem).
- Edwardo
- Posty: 573
- Rejestracja: 13 wrz 2010, 11:48
- Lokalizacja: Wroclove
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Re: Lekka gra rodzinna
też kiedyś myślałem, że 157 miejsce na BGG to miejsce odległe teraz wiem, że i tysięczne potrafi być bardzo dobreMr_Fisq` pisze:Thurn und Taxis jakoś zniechęca mnie do siebie niskimi ocenami na rebelu, oraz stosunkowo odległą lokatą na BGG
Jestem Stanley i jestem planszoholikiem www.planszoholik.pl
Re: Lekka gra rodzinna
Wszystkim dziękuję za komentarze. Skończyło się na SW, jak nie będzie się podobać, to spróbuję sprzedać najwyżej i poszukać czegoś lepszego. Może Stone Age? To się dopiero okaże
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- piechotak
- Posty: 401
- Rejestracja: 17 gru 2007, 21:56
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 24 times
Re: Lekka gra rodzinna
157 miejsce na 52 tysiące gier w bazie to chyba nie tak źleEdwardo pisze:też kiedyś myślałem, że 157 miejsce na BGG to miejsce odległe teraz wiem, że i tysięczne potrafi być bardzo dobreMr_Fisq` pisze:Thurn und Taxis jakoś zniechęca mnie do siebie niskimi ocenami na rebelu, oraz stosunkowo odległą lokatą na BGG
Re: Lekka gra rodzinna
Ja też dołączam do kolegów. Nie dość, że 157 miejsce jest naprawdę dobre to jeszcze gra jest na tyle prosta, że może okazać sie idealna dla 1..4-klasistów. Z tytułów, które posiadasz, osobiście oceniam ją najwyżejpiechotak pisze:157 miejsce na 52 tysiące gier w bazie to chyba nie tak źleEdwardo pisze:też kiedyś myślałem, że 157 miejsce na BGG to miejsce odległe teraz wiem, że i tysięczne potrafi być bardzo dobreMr_Fisq` pisze:Thurn und Taxis jakoś zniechęca mnie do siebie niskimi ocenami na rebelu, oraz stosunkowo odległą lokatą na BGG
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Lekka gra rodzinna
Również podchodziłem do TuT z pewną rezerwą, być może dlatego, iż całkowicie rozczarował mnie TTR, a gry wydawały się podobne.
Nic bardziej mylnego! TuT to świetna gra, o niebo lepsza od TTR - zdecydowanie polecam !
SW to również dobry wybór, dzieciakom powinien się spodobać, a i Ty zapewne będziesz się przy nim dobrze bawił.
Nic bardziej mylnego! TuT to świetna gra, o niebo lepsza od TTR - zdecydowanie polecam !
SW to również dobry wybór, dzieciakom powinien się spodobać, a i Ty zapewne będziesz się przy nim dobrze bawił.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Lekka gra rodzinna
Jeżeli fajnie się wam gra w Szoguna to dobrze zrobiłeś nie kupując TuT, a wybierajac Small World. Ja grałem z dzieciakami w gry w których nie było jakiejś dużej interakcji, a mimo to TuT zebrał momentalnie złe opinie wśród młodych, gdy dostrzegli iż nie można przeciwnikowi w jakiś sposób dokuczyć.
Niby jest interakcja w postaci podbierania kart, ale to dla nich żadna interakcja jeśli nie czuje się tego, że napsuło się strategie przeciwnikowi. Jeszcze kuzynce się jako tako podobało, ale siostrzeniec młodszy od niej skreślił grę za brak interakcję i też trochę za tematykę:D
Jeszcze do Twoich rozważań bym wziął pod uwagę Cyklady, choć nie grałem wydaje się bardzo dobrą grą z interakcją.
Niby jest interakcja w postaci podbierania kart, ale to dla nich żadna interakcja jeśli nie czuje się tego, że napsuło się strategie przeciwnikowi. Jeszcze kuzynce się jako tako podobało, ale siostrzeniec młodszy od niej skreślił grę za brak interakcję i też trochę za tematykę:D
Jeszcze do Twoich rozważań bym wziął pod uwagę Cyklady, choć nie grałem wydaje się bardzo dobrą grą z interakcją.
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: Lekka gra rodzinna
Witam,
Dołączę się z podobnym problemem...
Sporo z tego forum już przejżałem i pomogło mi bardzo, za co dziękuję wszystkim.
Ponieważ jestem maniakiem gier w ogóle i mógłbym grać na okrągło (szczególnie w najbardziej mózgożerne tytuły (czego nie podziela rodzinka - 10-latek i dwoje 35+) - w zasadzie mogę grać tylko z żoną i 10-letnim synkiem - po kolei wypróbowuję co się tylko da z propozycji tego forum, w poszukiwaniu czegoś co da, zarówno im jak i mnie, radość ze wspólnego grania i spędzania razem czasu.
Dopasowanie dla naszej trójki gier jest samo w sobie nie lada mózgożerną-taktyczno-ekonomiczną grą strategiczną, bo ja to bym najchętniej w taktyki cywilizacyjno-ekonomiczne, żona w coś wesołego/losowego/dynamicznego, z kolei synek to by chciał walczyć na topory/bazooki/bomby atomowe i wogóle siać zniszczenie nie kombinując za bardzo...
Do tej pory to tylko chińczyk, eurobiznes , szachy i scrabble... no i dosyć często Magic the Gathering (jestem fanem tej gry).
W naszej bibliotece jest kilkadziesiąt tytułów, zacząłem wdrażać rodzinkę w inne planszówki:
najpierw Super Farmer - młodemu bardzo się podobała ale szybko znudziła, a mi z żoną nie podeszła wogóle (graliśmy tylko dla niego )
potem kupiłem Niagarę - całkiem fajna... ale po wypróbowaniu Osadników z Catanu poszła na półkę... napewno w jesienne wieczory do niej wrócimy
Osadnicy z Catanu są bdb, ale... musimy z żoną czasem dać synkowi wygrać, żeby się nie zraził... chyba kupię tą grę...
potem Filary Ziemi - dla mnie rewelacja, dla żony też ale narzekała, że za bardzo rozkminiam i jej się dłużyło, natomiast młody nawet do niej siadł ale w połowie tłumacznia zasad oznajmił, że idzie na dwór - może zimą będzie lepiej
Carcasone - ja z żoną wolimy ten czas spędzić przy Osadnikach, młody nie wyraził zainteresowania.
Wilki i Owce - nikogo nie zainteresowała
303 - żona nawet nie żuciła okiem, młody nie chciał słuchać o zasadach
teraz pożyczyłem Magnum Sal i zastanawiam się, jak ich tu namówić, żeby przebrnęli ze mną przez zasady, bo czuję, że może im się spodobać...?
W bibliotece nie ma tych tytułów, które proponujecie, więc nie mogę ich wypróbować, a z kasą krucho i mogę najwyżej jedną kupić, a nie chcę wtopić... może poczekam do jesieni zastanawiając się i szukając info na forum, ale na razie myślę o Small World.
A może mogę liczyć na podpowieź z Waszej strony - skoro synek jako tako gra w Osadników, to jaka inna gra mu podejdzie? Przypominam, ze lubi konfrontacje zbrojne bohaterów...
EDIT Przyszło mi na myśl: czy są pasujące do tematu wątku gry w stylu: "Dwóch dobrych na jednego złego" lub na odwrót?
Dołączę się z podobnym problemem...
Sporo z tego forum już przejżałem i pomogło mi bardzo, za co dziękuję wszystkim.
Ponieważ jestem maniakiem gier w ogóle i mógłbym grać na okrągło (szczególnie w najbardziej mózgożerne tytuły (czego nie podziela rodzinka - 10-latek i dwoje 35+) - w zasadzie mogę grać tylko z żoną i 10-letnim synkiem - po kolei wypróbowuję co się tylko da z propozycji tego forum, w poszukiwaniu czegoś co da, zarówno im jak i mnie, radość ze wspólnego grania i spędzania razem czasu.
Dopasowanie dla naszej trójki gier jest samo w sobie nie lada mózgożerną-taktyczno-ekonomiczną grą strategiczną, bo ja to bym najchętniej w taktyki cywilizacyjno-ekonomiczne, żona w coś wesołego/losowego/dynamicznego, z kolei synek to by chciał walczyć na topory/bazooki/bomby atomowe i wogóle siać zniszczenie nie kombinując za bardzo...
Do tej pory to tylko chińczyk, eurobiznes , szachy i scrabble... no i dosyć często Magic the Gathering (jestem fanem tej gry).
W naszej bibliotece jest kilkadziesiąt tytułów, zacząłem wdrażać rodzinkę w inne planszówki:
najpierw Super Farmer - młodemu bardzo się podobała ale szybko znudziła, a mi z żoną nie podeszła wogóle (graliśmy tylko dla niego )
potem kupiłem Niagarę - całkiem fajna... ale po wypróbowaniu Osadników z Catanu poszła na półkę... napewno w jesienne wieczory do niej wrócimy
Osadnicy z Catanu są bdb, ale... musimy z żoną czasem dać synkowi wygrać, żeby się nie zraził... chyba kupię tą grę...
potem Filary Ziemi - dla mnie rewelacja, dla żony też ale narzekała, że za bardzo rozkminiam i jej się dłużyło, natomiast młody nawet do niej siadł ale w połowie tłumacznia zasad oznajmił, że idzie na dwór - może zimą będzie lepiej
Carcasone - ja z żoną wolimy ten czas spędzić przy Osadnikach, młody nie wyraził zainteresowania.
Wilki i Owce - nikogo nie zainteresowała
303 - żona nawet nie żuciła okiem, młody nie chciał słuchać o zasadach
teraz pożyczyłem Magnum Sal i zastanawiam się, jak ich tu namówić, żeby przebrnęli ze mną przez zasady, bo czuję, że może im się spodobać...?
W bibliotece nie ma tych tytułów, które proponujecie, więc nie mogę ich wypróbować, a z kasą krucho i mogę najwyżej jedną kupić, a nie chcę wtopić... może poczekam do jesieni zastanawiając się i szukając info na forum, ale na razie myślę o Small World.
A może mogę liczyć na podpowieź z Waszej strony - skoro synek jako tako gra w Osadników, to jaka inna gra mu podejdzie? Przypominam, ze lubi konfrontacje zbrojne bohaterów...
EDIT Przyszło mi na myśl: czy są pasujące do tematu wątku gry w stylu: "Dwóch dobrych na jednego złego" lub na odwrót?
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Lekka gra rodzinna
Ale zaraz, jak w bibliotece? Są takie biblioteki, w których leżą sobie planszówki i można je wypożyczać? Płatne to?gafik pisze: W naszej bibliotece jest kilkadziesiąt tytułów, (...)
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: Lekka gra rodzinna
Też byłem ździwiony, ale tak, są takie biblioteki!!!FortArt pisze:Ale zaraz, jak w bibliotece? Są takie biblioteki, w których leżą sobie planszówki i można je wypożyczać? Płatne to?gafik pisze: W naszej bibliotece jest kilkadziesiąt tytułów, (...)
Ja pożyczam tu --> http://mbpo.dyndns.org/sowacgi.php?KatID=0
Wpadłem na to mega przypadkowo - żona poprosiła żebym pomógł jej zamówić "Filary Ziemi" Folleta, więc wpisałem, a tam mi się dodatkowo gra planszowa wyświetliła... No i tym sposobem od miesiąca pożyczamy różne tytuły i gramy!!!
Za Darmo!!! (kaucja 50,- zł - ale to zrozumiałe)
Polecam poszukać w bibliotekach w działach dla dzieci... Powodzenia.