(Warszawa) Regularne spotkanie testowe - Monsoon Group

[gibon]

Zapisuję sie na Burzę nad Bałtykiem

Dzięki Karol, mamy komplet. Pozwól, że zrównam Cię z taflą Bałtyku.

[Karol Madaj]

Uważaj, bo!

Co Ty o ogóle wiesz o lataniu bombowcem?

[bartek_b]

Ja wezmnę PIŁKĘ KOPANĄ lub POMNIKI. Mustafo, bądź gotów

[Mustafa]

Spoko ostatnio zauważyłem taką prawidłowość :
Konev+SirLothar+Mustafa=gra do kosza
F*ck yeah, ciekawe jak mnie potraktujecie jak przyjdę z Piramidą

[bartek_b]

ciekawe jak mnie potraktujecie jak przyjdę z Piramidą

Skończysz w bandażach w Komorze Centralnej

[Rodian]

Jesli nie macie nic przeciwko chętnie pojawię sie na na testach, by zrobić kilka zdjęć i opisać atmosferę jaka panuję na spotkaniach Monsoon Group na www.gryemlin.blogspot.com.

Może nawet znajdzie się ktoś chętny na udzieleni odpowiedzi na kilka pytań dotyczących Waszych spotkań?

[Filippos]

Jesli nie macie nic przeciwko chętnie pojawię sie na na testach, by zrobić kilka zdjęć i opisać atmosferę jaka panuję na spotkaniach Monsoon Group na http://www.gryemlin.blogspot.com.

Może nawet znajdzie się ktoś chętny na udzieleni odpowiedzi na kilka pytań dotyczących Waszych spotkań?

Zapraszamy!

[stalker]

Uprzedzamy, że niektóre prototypy mogą nie być przeznaczone do fotografowania — zawsze należy wcześniej zapytać autora. Poza tym, bardzo nam miło, że wzbudzamy zainteresowanie

[Filippos]

Już wtorek więc najwyższa pora na deklaracje. Kto będzie i z czym.
Ja będę, ale możliwe że wyłącznie jako tester znowu.

[stalker]

Ja jestem gotów do sprawdzenia kilku kart celów do Migawek. Chętnie jednak poudzielam się tym razem jako tester.

[Witold Janik]

Mnie akurat nie będzie.

[ja_n]

Ja pewnie wpadnę, ale tylko na chwilkę. Najpóźniej o 18.00 będę zmykał.

[Karol Madaj]

Gdyby się dało, to chciałbym prosić o pokonanie kolejkowego zmęczenia i przestestowanie Wydłużenia i to najchętniej w gronie znających podstawkę. Dla równowagi nastepnym razem tylko potestuje, obiecuję

[stalker]

Dobra dobra A tak na poważnie, mogę zagrac, dawno nie grałem, ale wolę w Letnisko

[yosz]

ja powinienem być - ale nie wiem o której, zależy ile będę siedział u klienta.

[oopsiak]

niespodzianka!

[Karol Madaj]

No proszę! Super!

[konev]

Mnie jeszcze w tym tygodniu nie ma, ale za tydzień będę chciał Was pewnie zanudzić imprezówkami .

[bartek_b]

PIŁKA z nową mechaniką. I burza mózgów nt. POMNIKÓW.

Do PIŁKI potrzebuję jednego-dwóch chętnych Jako pierwszego zgłaszam Mustafę

[Sir-lothar]

Witam,

@kolejków II dwóch

Spoiler:

Mam wrażenie, że ze wszystkich dodatków to jedynie wydarzenia dodawały coś do gry. Z tego co się orientuję (chociaż nie grałem dużo) to kolejka jest fajna przez to, że jest szybka i wredna. Tutaj wprowadzonych zostało dużo elementów, które wydłużają oczekiwanie na wredność - wybieranie kart, zabieranie pionków. Wydarzenia ok, odkrywa się jedno, coś się dzieje, balans kwestią drugorzędną, ale chyba chodzi o chaos i zamieszanie w tej grze?.
Kartki - w formie podstawowej to tak na prawdę jedno zdanie w instrukcji. Rezerwowanie sklepów i tak nie działało, bo każdy widział skąd bierze. Wódka na 4 z 6 kolejek i tak nie mam szans dostać wódki (chyba, że ktoś odda). A w pozostałych 2 to ryzyko, czy mi się akurat przyda. Podczas pierwszego tygodnia była 1 taka sytuacja, że chciałbym mieć wódkę, ale to było i tak bez znaczenia, bo nie była moja kolejka by brać.
Jeśli chodzi o remanent to przez możliwość świadomego wybierania kart z jednego sklepu można nic nie kupić przez całą grę.
Jeśli ma być to wariant dla "zaawansowanych" graczy, to nie wiem czy jest sens komplikować kolejkę, czy nie prościej zrobić nową grę.

@pijany student

Spoiler:

System punktacji wymaga ukonkretyzowania, aby gracze mieli pojęcie czy warto się starać o bonusy. Obecnie jedyne co mogę powiedzieć to to, iż zniknął "przymus" odwiedzania różnej liczby krajów - w postaci murzynków, albo punktacji za regiony - przez co powrócił problem siedzenia w jednym kraju (jako gracz nie mogę stwierdzić, czy Rosja 15 jest potrzebna, czy nie). Też pytanie, co jak niektóre bonusy się pokrywają?
Graficznie czerwona Europa i czerwona Azja trochę się zlewają, nic to nie zmienia, ale chwile trzeba się zastanowić gdy patrzy się na mapę. Dyskusja za a przeciw kropkom chyba nie zostanie nigdy rozstrzygnięta - jednym podoba się jedna opcja, innym druga.

Pozdrawiam.

[Jan Madejski]

Cieszę się, że mogłem zagrać w 3 ciekawe prototypy
Odnośnie Migawek:

Spoiler:

Po głębszym zastanowieniu wydaje mi się, że nie ma potrzeby nakierowywać gracza na konkretny typ grania - wymuszając przemieszczanie się między regionami albo ograniczając możliwość skoku wokół globu (co sam początkowo postulowałem), chociaż Rosję faktycznie można skrócić. Jak już mówiłem, dla mnie największym problemem była czytelność planszy i wszystkimi kończynami podpisuję się za wprowadzeniem punktowych węzłów łączonych ścieżkami - granice, oceany i rozstrzelone "lotniska" dają co najmniej kilka możliwości interpretacji kosztu ruchu (zresztą widać to po tym, jak chciałem podać przykład błędnej interpretacji, po czym okazało się, że to interpretacja prawidłowa ).

Odnośnie Letniska:

Spoiler:

Chciałbym zagrać w jeszcze jedną partię, ze zmianami w pogodzie, np. tymi zaproponowanymi przez Łukasza. Póki co uważam, że arystokraci są trochę niedowartościowani. Ponieważ gość-arystokrata nobilituje ośrodek wczasowy, może powinien procentować? Tacy goście często zamieszkiwali wynajęte wille przez dłuższy czas, nie szczędząc napiwków Arystokrata mógłby przynosić zysk nie tylko w turze zdjęcia go z willi, ale pod koniec każdej rundy. Kłóci się to trochę ze stylem gry, w którym stale wrzuca się do lokali nowych gości, więc "procentować" mogłaby także karta arystokraty zdjęta z hotelu (za każdą posiadaną kartę 3zł dobierasz kartę 1zł). To tylko gdybanie "na gorąco" po rozgrywce - może wystarczy po prostu wyregulować pogodę i granie "na arystokratów" będzie opłacalne

Odnośnie Wydłużenia zostało powiedziane wiele i autor pewnie już myśli nad zmianami

[stalker]

Podsumowania żeście nie zrobili Było miło, w chwili największego zagęszczenia mieliśmy 10 gości i to mimo braku Burzy nad Bałtykiem. Kogo nie było, niech żałuje, kto był, temu pięknie dziękuję!

Przybyłem na spotkanie dość zmęczony, szary i wymięty jak ustrój realnego socjalizmu, który usiłował wydłużyć czas swojego panowania. Obok czescy piłkarze (tudzież inna nacja bloku wschodniego) usiłowali wykazać wyższość wschodniego systemu szkolenia nad arabskim, z mizernymi efektami. W końcu, plus minus kilka lat, ustrój się zmienił, ludzie dostali paszporty i pojechali robić migawki ze świata. Część z uczestników wróciła do domu, a pozostali postanowili jeszcze się trochę zabawić i zobaczyć, jak żyło się w dawnych czasach, gdy burżuazja i plebs jeździł sobie na letnisko, dzięki czemu na samym końcu spotkania, ciemną nocą można było zobaczyć coś nie-z-tego-świata. Być może ten prototyp poznamy następnym razem…

Co do Letniska, arytokraci byli za mocni, stąd ich osłabienie w tej wersji — mnie się tam podobało. Z proponowanym przeze mnie udziwnień (niekoniecznie potrzebnych) trik z jakimś utrudnieniem do układania lasu bierze się z obserwacji Waszych układów — kto wiedział albo szybko odgadł, jaki układ jest przestrzennie najbardziej efektywny, ten z niego korzystał, więc będzie tu mała zmienność. Tymczasem grałem raz w taką grę, O-zoo-le mio, czy jakoś tak. W gruncie rzeczy jest to hardkorowa gra licytacyjna z jednym wrednym elementem — zbieramy tam kafle, które najczęściej do siebie nie pasują. Więc licytacja, licytacją, ale trzeba nieźle planować przestrzennie. Utrudnienie/zmienność kart lasu w Letnisku spowoduje, że będzie trzeba robić różne układziki, a graczom familijnym będzie się podobało, że raz mają rzeczkę, a raz mosteczek, raz fajnie się studentom pije pod gruszą, a raz arystokraci siedzą w światynce dumania. Plus lekka zmiana kart pociągu/pogody, żeby trochę poprawić frekwencję arystokratów i powinno być ok. Co do propozycji Jaśka aka Knife — do sprawdzenia.

Migawki — wszystkie elementy graficzne są do dopracowania. Zdaję sobie sprawę, że kilka kolorków źle dobrałem i ciut mapę spaprałem, ale — przyznaję — w tej chwili nie chce mi się tego zmieniać, kiedy trzeba dopracować punktowanie, więc jeszcze się chwilkę pomęczycie Naprawdę nie jestem głuchy na te uwagi i pewnie powstanie druga wersja kart, dopracowana wizualnie, z lepiej umieszczonymi numerkami itp. do pokazywania i zmienią się kolorki na mapie A wracając do mechaniki: Celem jest ustalenie takiej punktacji za bonusy, aby bez nich wygrana była mało realne, choć oczywiście ktoś, kto bardzo dobrze zarządza swoimi kartami oprócz otrzymania premii i tak ma odczuwalnie lepszy wynik za same układy kart.

Murzyni wylecieli z gry, ponieważ premiowali pierwszego gracza przy 3+ graczach i niepotrzebne napinanie się, aby szybko przejść kilka regionów. Odwiedzanie różnych krajów — generalnie najbardziej zawsze się opłaca jechać dookoła świata i trochę wszędzie posiedzieć. Chciałbym jednak jeszcze troszkę pograć bez tego przymusu i zobaczyć, na co wpadniecie Poza tym premia za największą liczbę krajów pojawi się jako jeden z bonusów po prostu, skalibrowany wartością punktową z innymi bonusami (gdy podczas danej partii będzie na stole, będzie się grało jakby po staremu, tak, aby pozwiedzać więcej krajów. Gdy go nie będzie, zaczną się próby takie, jak ta Lothara).

Rosji nie mogę ścieśnić ze względów obiektywnych (to taki niestety rozległy kraj ) a także raczej nie będę ciąć na dwa regiony, bo jak pokazały poprzednie próby, nadmiar regionów zaczyna szkodzić mechanice.

Postaram się do przyszłego tygodnia rozwiązać w trochę bardziej elegancki sposób bonusy i stworzyć takie, które otrzymuje ten, kto spełni jego warunki pierwszy i takie, za które punkty może dostać każdy.

[Karol Madaj]

Bardzo dziękuję za testy. Byłem wczoraj głównie "biorcą", więc następnym razem obiecuję być tylko "dawcą" i bardzo chętnie zagram w przygodówkę @Knife

Wydłużenie wzbudziło wiele emocji, głównie negatywnych, i musiałem przepraszać graczy za wprowadzenie kartek Popracuję nad wilofunkcyjnymi kartkami, najwyżej nie wejdą. Trybuna Ludu działa fajnie i tylko trzeba potestować. Wyszedł ciekawy problem wieloktrotnych remanentów, który trzeba jakoś rozwiązać być może zastępując remanent kartą rozmowy kolejkowe.

Migawki coraz bardziej mi się podobają i zasadniczo jest emocjonująco i satysfakcjonująco choć downtime bywa upierdliwy i dochodzi spontanicznie do wspomnień podróżniczych, ale nie wiem czy to właśnie autor miał na myśli Podobają mi się też misje chociaż przez nie gra przybiera trochę na wadze (patrz: downtime).

Letnisko jestem zadowolony, bo w końcu strategia "na arystokratów" nie była wygrywająca. Teraz jeszcze trzeba zrobić tak , żeby nie była przegrywajaca, ale to już jest łatwiejsze Na poczatku lipca i tak w Polsce zawsze pada, więc pierwsza karta pogody, to będzie deszcz a druga chmury, potem juz losowo. Do przetestowania jest wariant z prognozą pogody. Żeby nie było za łatwo, to może wykładać dwie karty przyszłej pogody z których losowo wejdzie jedna, jak to z pogodą? Nierozwiązany pozostaje problem premii na koniec za najwiecej lasów/obszarów. To bedzie ważne do zbalansowania strategii "na studentów".

Pomysł stalkera na planowanie przestrzenne mi się podoba, ale to już chyba muszę sprawdzić z jakimś graficznym projektem kart. To mógłby być też sposób na ograniczenie ilości lasów w koło domu. Pomyślę nad tym.

[Jan Madejski]

musiałem przepraszać graczy za wprowadzenie kartek

Kartki po prostu zbyt dobrze odwzorowywały rzeczywistość

[stalker]

Żeby nie było za łatwo, to może wykładać dwie karty przyszłej pogody z których losowo wejdzie jedna, jak to z pogodą?

Jak to z Pogodą? Sam Ci to podpowiadałem. W koncu skoro nie ma koneva, ktoś musi sprzedawać tanie pomysły mnie wystarczałaby zapowiedź/prognoza, co będzie jutro, losowy wybór, nie wiem, czy to o 1 zasadę nie za dużo.