Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6127
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: pan_satyros »

cezaras pisze: Stone Age: Style is the Goal! -
jak nie będzie zaporowej ceny to pewno sobie sprawię
Na Essen 22E
http://sgp.wydawnictwoportal.pl/wp-cont ... C05858.jpg
Królik
Posty: 376
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:16
Lokalizacja: Bemowo
Been thanked: 1 time

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: Królik »

Zdecydowanie za drogo jak na dodatek który nie za wiele wnosi do gry...
ozzman1

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: ozzman1 »

Niech ktoś napisze jak wypadła prezentacja Bullfrog Goldfield (gry, a nie czy Stevens się denerwował :). Zaplanowana na 10.30. Wg zapowiedzi, gra może być ciekawa - produkcja + giełda, prawie brak losowości, 2 godzinki grania, wiek 16+ - wszystko to brzmi jak mój rodzaj gry.
jerrymagu
Posty: 460
Rejestracja: 27 gru 2010, 20:28

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: jerrymagu »

staszek pisze:
jerrymagu pisze:
staszek pisze:No z tym Antiquity może być ciężko-Splotery żadnych szczegółów jeszcze nie podali...
Nie jest chyba tak źle ;)
Dzięki uprzejmości mojego Kolegi udało się załatwić na Essen dwa egzemplarze Antiquity dla mnie i Vestera :) :mrgreen:
A w jakiej cenie,jeśli można spytać?
dostałem info że 70EUR

czekam na info ile kosztuje Indonesia i mam nadzieję że ta pozycja będzie tańsza
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Filip z Lublina
Posty: 1681
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 19 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: Filip z Lublina »

ozzman1 pisze:Niech ktoś napisze jak wypadła prezentacja Bullfrog Goldfield (gry, a nie czy Stevens się denerwował :). Zaplanowana na 10.30. Wg zapowiedzi, gra może być ciekawa - produkcja + giełda, prawie brak losowości, 2 godzinki grania, wiek 16+ - wszystko to brzmi jak mój rodzaj gry.
Też na to czekam. Czytałem instrukcję i mechanizmy zdają się być bardzo ciekawe. Mocno się wkręciłem na tą grę.
staszek
Posty: 3544
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 24 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: staszek »

[Dzięki uprzejmości mojego Kolegi udało się załatwić na Essen dwa egzemplarze Antiquity dla mnie i Vestera :) :mrgreen:[/quote]
A w jakiej cenie,jeśli można spytać?[/quote]

dostałem info że 70EUR

czekam na info ile kosztuje Indonesia i mam nadzieję że ta pozycja będzie tańsza[/quote]

wiele tańsza nie będzie-myślę,że najmniej 60
cezaras
Posty: 1925
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 13 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: cezaras »

Jest Feld z Trajan ;)
no Feld to był tylko ciałem :):)
można całkowicie pozbyć się kompleksów dotyczących znajomości języka lengłidż :):)
a sam Trajan feldowski na maksa. Zawartośc Felda w Feldzie coś koło 100%, więc ..... i tak kupię.
Ale skłamałbym pisząc, że skłoniła mnie do tego prezentacja :):):).
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: melee »

czy ktoś może wytłumaczyć o co chodzi w Murder! Mystery! Mastermind! Poddałem się po minucie prezentacji, a temat jest ciekawy.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 942 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: Odi »

Też miałem ogromny problem ze zrozumieniem autora, ale wytrwałem :) Na GF zrobiłem krótki rzut okiem.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: melee »

uratowałeś świat Odi
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 942 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: Odi »

Żeby to jeden raz.... 8)
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: melee »

Gorzej, że gra wydaje się przeciętna. Czekamy na udane grę dedukcyjno-detektywistyczną. Lubię LfW, ale to jednak nie dokładnie to.
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 25 times
Been thanked: 44 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: Vester »

No i doczekaliśmy się.
Stronghold Games wyda "Merchant of Venus" i... coś, o czym powiedzieli "no comment, but it is a comment", czyli MAGIC REALM. Nigdy w to nie grałem, więc być może cieszę się przedwcześnie, ale... życie jest piękne. :)
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: Senaszel »

WOW który i tak nieczęsto ląduje na stole właśnie doczekał się końca kariery. Jaka cena? Czy będzie instrukcja? I kto to wyda PL?? :lol:
Wingmakers
Awatar użytkownika
bartek_mi
Posty: 655
Rejestracja: 13 sie 2008, 20:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: bartek_mi »

Vester pisze:No i doczekaliśmy się.
Stronghold Games wyda "Merchant of Venus"
No to już wiem o czym bedzie caly nastepny the dice tower ;-)

edit prywata: czy jakas dobra dusza by mogla zakupic dla mnie mikrododatek do mr jacka pocketa (Mr. Jack Pocket: Goodies - jeden element planszy jedna "karta"), a najabrdziej bym byl wdzieczny za dodatek z autografem pana bruno?
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 02:16 przez bartek_mi, łącznie zmieniany 1 raz.
Dice Hate Me :(
jerrymagu
Posty: 460
Rejestracja: 27 gru 2010, 20:28

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: jerrymagu »

bartek_mi pisze:
Vester pisze:No i doczekaliśmy się.

Stronghold Games wyda "Merchant of Venus"
No to już wiem o czym bedzie caly nastepny the dice tower ;-)
a dziś dice tower zrobił review o Antiquity
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6357
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 192 times
Been thanked: 488 times
Kontakt:

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: yosz »

Vester pisze:No i doczekaliśmy się.
Stronghold Games wyda "Merchant of Venus"
Z tym wydaniem to jest niezłe zamieszanie http://www.gamesfanatic.pl/2011/10/22/s ... ght-games/
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 252 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: jax »

Revolver - The Wild West Gunfighting Game - podoba mi się ta 2-osobówka. Ogólnie nie jest to moja ulubiona liczba graczy, ale tu wydaje się że gra jest ciekawa, każda rozgrywka inna i z wystarczającą liczbą możliwości żeby wpadła na moją listę zakupową.

Welcome to Walnut Grove - wow, zaskakująco dobra i świeża po prezentacji. Kategoria zdecydowanie nie-ciężka, ale spora ilość możłiwości i aż chce się grać po obejrzeniu przepisów. Lista zakupowa :)

Terra Evolution - wygląda na dość solidny tytuł w kategorii deck-buildingu. Bardzo pasuje mi setting. Gdybym lubił Dominiona, to bym kupił TE, ale skoro nie przepadam to i TE nie kupię :)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: melee »

Tournay jednak mnie zaciekawił po prezentacji.
Drum Roll może być niezłą grą średniej ciężkości.

Panowie ze Stronghold Games byli wyjątkowo mało sympatyczni..
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 25 times
Been thanked: 44 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: Vester »

melee pisze:Panowie ze Stronghold Games byli wyjątkowo mało sympatyczni..
No proszę, a mnie wydali się charyzmatyczni, zwłaszcza na tle klepiącej pacierz i z lekka wycofanej tudzież "delikatnej wewnętrznie" konkurencji (co w połączeniu z jej euro-ingliszem wymusza na nas wyjątkowe skupienie - może o to chodzi?) :)
Pewnie poruszył Cię ten ciemnowłosy o srogim spojrzeniu... Samo zło. I czuł się jak u siebie w domu. Gbur. :)
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: melee »

Strasznie nadęci, wow, takie mamy mega wieści itd. Może to wrażenie, ale wolę autorów-geeków, raczej sympatycznych i nie narzucających się, niż rozdmuchany marketing firm.
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 25 times
Been thanked: 44 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: Vester »

Amen.
Awatar użytkownika
_Paulus_
Posty: 315
Rejestracja: 05 wrz 2006, 16:35
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: _Paulus_ »

Wrocilem, wyspalem sie i moge napisac co nieco o tym co testowalem. Najpierw takie ogolne wrazenie: cale mnostwo gier silacych sie na oryginalnosc. Nawet w reklamach: "cooperative game with a twist", "worker placement game with a twist", "deck building game with a twist". Itd. itp. To zdanie "with a twist" mozna uznac za takie "slowo-klucz". A teraz o kilku nowosciach:

Panic Station: gra kooperacyjna z dodanym zdrajca, ktory sie pojawia (lub nie). Bardzo fajny klimat, duzo mozliwosci i klimat ciaglej paranoi. W grze gracze dostaja zadanie zniszczenia siedziby roju, z ktorego atakuja ich obcy. Kazdy z graczy ma dwie postacie, kazda z innymi zdolnosciami. Lacznie na dwie postacie ma sie maksymalnie 4 punkty akcji (jesli sa zdrowe) i mozna je wykorzystac jedna postacia lub podzielic pomiedzy nie. W trakcie gry trzeba odkryc gdzie znajduje sie roj, przy okazji znajdujac w innych pomieszczeniach potrzebny ekwipunek. Do zniszczenia roju potrzebne sa trzy kanistry z paliwem - kazdy gracz zaczyna z jednym. W momencie kiedy pojawi sie zdrajca - czyli nosiciel obcego - kanister z paliwem jest jedyna bronia, ktora pozwala obronic sie przed zarazeniem.

Niestety gra ma jeden powazny mankament - mianowicie jesli zdrajca nie pojawi sie w pierwszej karcie - "dobrzy gracze" zawsze wygraja. Jesli sie pojawi - wiadomo kto jest zdrajca. W pierwsze 2*n (n = liczba graczy) wtasowywana jest karta zarazonego. Czyli lacznie w pierwszych 2*n+1 kartach bedzie karta zdrajcy. Czym wiecej graczy - tym mniejsza szansa na zdrajce w pierwszej karcie. A tylko tyle jedna postac musi pociagnac, zeby moc zakonczyc gre. Gra w zaden sposob nie zmusza graczy do ciagniecia nastepnych kart - nie trzeba miec broni, nie trzeba miec zadnych dodatkowych rzeczy z kart. Wystarczy, ze jedna postac pociagnie jedna karte i wymieni sie z dwoma graczami na kanister z paliwem i pojdzie tam gdzie jest siedlisko roju. W grze na 6 osob daje to tylko 7 gier na 100 gdzie sie ta strategia nie uda. W grze na 4 osoby (minimalna ilosc graczy) daje to 11 gier na 100 gdzie sie nie uda. Nawet jesli jednak w pierwszej karcie pojawi sie zarazony "dobrzy gracze" nadal maja szanse wygrac poniewaz po dwoch wymianach nadal bedzie tylko jeden zarazony poniewaz gracze w wymianie dadza mu kanister z paliwem unikajac zarazenia. Jesli wtedy gracz z trzema kanistrami nie pojdzie zniszczyc roj - wiadomo kto jest zarazony i mozna bezpiecznie ciagnac nastepne karty (mozna bardzo szybko ciagnac karty w kilku pomieszczeniach) zeby sie przygotowac do obrony (i do ataku - wiadomo kogo trzeba zabic).

Wiec bardzo fajna gra - ale z zepsutym mechanizmem wprowadzania niepewnosci, ktory mozna bardzo latwo wypaczyc co powoduje, ze najlepsza strategia do zwyciestwa sprawia, ze gra traci caly swoj urok.

Przed targami na mojej wish liscie - po targach zdecydowanie nie.

Alcatraz - the scapegoat: kolejna kooperacyjna gra "with a twist". Gracze staraja sie uciec z wiezienia zbierajac potrzebne do tego elementy - kompletujac plan ucieczki (6 czesci planu) oraz zbierajac do tego potrzebne przedmioty (chyba 6 typow przedmiotu). Gralismy w trzy osoby (podobno najlepiej tak sie uczy zasad). Zawsze w kazdej turze wybierany jest tytulowy "koziol ofiarny", ktory poniesie konsekwencje dzialan pozostalych graczy - czyli przekladajac to na mechanike gry nie otrzyma zadnych czesci planu jesli graczom uda sie jakas zdobyc. Wiadomo rowniez od poczatku, ze uciekna z wiezienia wszyscy gracze... poza jednym. Czyli bedzie jeden przegrany i 2 lub 3 zwyciezcow (mozna grac w 3-4 osoby).

Czesci planu zdobywa sie wchodzac do pomieszczenia w ktorym jest ta czesc planu z potrzebnymi przedmiotami i spelniajac warunki narysowane na karcie (np. minimum dwoch graczy, maksimum dwoch straznikow wieziennych w pomieszczeniu). Wowczas gracz wykonujacy akcje, zeby skompletowac plan - otrzymuje czesc planu napisana na karcie - jest ich 6 od "A" do "F". Pozostali gracze otrzymuja losowa czesc planu jako nagrode (nie wazne czy brali udzial w kompletowaniu planu czy nie). Niestety koziol ofiarny nie dostaje nagrody. Jezeli w wyniku losowania dostajesz czesc planu, ktora juz masz - coz. Masz pecha.

Gracze poruszaja sie po dwunastu lokacjach - ktore mozna na poczatku gry polozyc jedna ze stron do gory. Kazda strona lokacji daje inne mozliwosci graczom co powoduje, ze mozna po kilkunastu grach nadal sie dobrze bawic, zmieniajac troche uklad wiezienia. Mozna rowniez inaczej rozkladac karty na planszy - tworzac zupelnie inne wiezienia - albo dlugie i waskie (6x2) albo bardziej zblizone ksztaltem do kwadratu (3x4) albo dowolny nieprostokatny ksztalt.

Jezeli gracze w dowolnym momencie potrafia skompletowac plan (czyli we dwoch w grze na 3 osoby lub trzech graczy w grze na 4 osoby) czyli maja wszystkie czesci planu - uciekaja.

Gra ma jedna mechanike, ktora powoduje, ze nie oplaca sie graczom wybierac na kozla ofiarnego ciagle ta sama osobe. Po pierwsze - ten gracz dostaje co runde dodatkowa akcje do maksymalnego +3. W grze na trzy osoby oznacza to, ze koziol ofiarny bedzie miec 6 akcji czyli tyle samo co pozostali gracze razem (kazdy po trzy). W grze na 4 osoby - prawie tyle samo poniewaz w grze na 4 osoby kazdy gracz ma 2 akcje - czyli 5 akcji kozla ofiarnego vs. 6 pozostalych graczy. Co koziol ofiarny moze zrobic skoro nie dostanie zadnej nagrody za posuwanie akcji do przodu? Po pierwsze moze przeszkadzac. Krasc innym graczom przedmioty, zabierac przedmioty z lokacji i wynosic je gdzies indziej, przesuwac straznikow (uzywajac do tego specjalnej zdolnosci jednego z pomieszczen) utrudniajac graczom uzywanie pomieszczen lub nawet blokujac je calkowicie.

Dodatkowo koziol ofiarny ma mozliwosc zagrywania specjalnych "kart szantazu". Wszyscy gracze moga je zbierac - ale tylko koziol moze ich uzywac. Karty te robia przyslowiowa "kupe". Sa tez jawne, wiec w momencie zdobycia wszyscy gracze wiedza co ten konkretny gracz moze zlego zrobic jesli zostanie wybrany na kozla ofiarnego. Tych kart mozna miec ile sie chce i zagranie ich nic nie kosztuje. Co runde mozna dobierac jedna - czyli teoretycznie mozna miec ich 12.

Dlaczego koziol ofiarny mialby robic "kupe" czyli przeszkadzac? W sytuacji gdy nie ma szans na zwyciestwo (bo nie ma zadnej czesci planu np. lub ma takie same jak inni i nie ma zadnej wyjatkowej - czyli jest bezuzyteczny) czyli na ucieczke moze sprawic, ze przegraja wszyscy. Jesli po uplywie 12 rund gracze nie uciekna - wowczas wszyscy przegrywaja. Zawsze lepiej zeby przegrali wszyscy niz przegrac samemu.

Jednak ta mechanika nie do konca sie sprawdza - bo osoba wybrana na kozla drugi raz z rzedu powinna natychmiast zaczac przeszkadzac. Co powoduje - ze jesli nie przeszkodzi wystarczajaco mocno - moze przegrac. Jesli przeszkodzi odpowiednio mocno - jesli nastapi zmiana kozla - wowczas moze nie wygrac. Tym bardziej, ze koziol rowniez moze uciec jesli jest kozlem ofiarnym - czyli jesli nastapi zmiana kozla po 2-3 rundach, zeby ten gracz nie mogl juz szkodzic bardzo mocno (zabierajac mu mozliwosc zagrywania kart szantazu oraz dodatkowe akcje) to nadal moze on zostac zostawiony samemu sobie i przegrac gre.

Do potestowania.

Eclipse: zdecydowanie gra targow jak dla mnie. Super mega gra o podboju kosmosu. Wszystkie elementy mechaniki idealnie graja, wszystkie zastosowane mechanizmy idealnie graja. Dodatkowy plus to fakt, ze gra w ktorej jest tak wiele mozliwosci gra sie bardzo szybko i elegancko. Niby duzo do wytlumaczenia na poczatku, ale jak juz sie zacznie grac - gra sie gra sama. Objasnienia na technologiach czy na ulepszeniach do statkow - sa super proste. Praktycznie miedzy ruchami graczy nie ma downtime'u (chyba ze ktos ma paraliz decyzyjny). Wszystkie walki toczy sie na koniec rundy (bedzie ich 9) wiec tez nie czekamy na koniec walki, zeby wykonac nastepny ruch.

Gra porownywana do Twilight Imperium - jednak to porownanie jest bez sensu. TI przegrywa w kazdym elemencie rozgrywki z Eclipse. W Eclipse wiem, ze jednego wieczora zagram ze znajomymi i jeszcze zdaze pograc w inne tytuly. W TI wiem, ze musze rezerwowac caly wieczor na jedna gre (a czasem jeden wieczor nie wystarczy). Eclipse wiem, ze moge rozlozyc i na szybko pyknac partyjke, w TI nie chce mi sie sciagac pudla.

Ilosc decyzji do podjecia - w Eclipse mam caly czas przed soba pelen zestaw mozliwosci i tylko ode mnie zalezy jak pojdzie rozwoj mojej cywilizacji. Praktycznie na poczatku moge zaplanowac cala ture i potem tylko wykonywac plan wprowadzajac poprawki w zaleznosci od tego co zrobia inni gracze. W TI jestem uzalezniony od tego co zrobia inni. Kiedy zagraja swoja karte strategii itd. itp. Czas jednej tury - w TI tura moze sie ciagnac i ciagnac - w Eclipse bardzo szybko sie konczy ture i juz sie mysli nad nastepna.

W Eclipse brak "dobrych" sektorow w okolicy z planetami nie powoduje, ze sie jest w przyslowiowej "czarnej dziurze". W TI bez planet z produkcja sie czlowiek nie rozpedzi i nie nakreci swojej "kulki snieznej". W Eclipse jest dodatkowo wbudowany mechanizm w postaci rosnacych kosztow kolejnych akcji - czym wieksze imperium tym wieksze koszty utrzymania.

Zalety mozna by mnozyc. Eclipse to po prostu super dobra gra.

Na temat tej gry napisano juz bardzo duzo - MUST HAVE! I to jak najszybciej.

Ankh Morpork: prosta i elegancka mechanika worker placement plus karty. Kazdy z graczy stara sie zrealizowac inny cel pilnujac, zeby inni nie zrobili swojego. Duzo nie bede sie rozpisywac - bo gra jest prosta jak konstrukcja cepa. W swojej turze mozemy zagrac karte, wykonujemy akcje z karty, dociagamy karty do 5 i nastepny gracz.

Gra dodatkowo zyskuje ze wzgledu na Swiat Dysku. Chociaz osoby nie znajace (tak jak ja np.) wszystkich ksiazek (przeczytalem tylko Kolory Magii i Blask Fantastyczny) tez sie beda swietnie bawic. Osoby nie znajace wogole ksiazek - tez sie beda dobrze bawic bo sama gra jest mila, latwa i przyjemna w graniu. Po zakonczeniu pierwszej partii od razu mialem ochote na nastepna.

Jak dla mnie must have.

Get Bit: prosta smieszna gra na 10 minut grania. Za to bardzo smieszna :-) Uciekanie przed glodnym rekinem, ktory powoli odgryza kolejne czesci ciala naszym robotom (gra dla dzieci - wiec przed rekinem uciekaja roboty, a nie prawdziwi ludzie).

Kupilem na targach i jestem bardzo zadowolony z zakupu :-)

Drako: gra dla dwoch osob w polowanie na smoka. Jeden gracz kieruje smokiem, drugi trzema krasnalami ktore smoka staraja sie zatluc. Mechanika oparta na kartach i z obserwacji rozgrywek - smokiem gra sie zdecydowanie trudniej niz krasnoludami. W mojej grze udalo mi sie zjesc dwoch krasnali, ale trzeci zabil mnie bez problemu bo skonczyly mi sie karty, w drugiej grze gdzie grali znajomi smok zdolal zjesc jednego krasnala, a pozostali dwaj zabili go ostatnia karta (czyli rzutem na tasme ;-)). Krasnal idacy na solo ze smokiem to martwy krasnal - ale smok najlepiej zrobi jesli pozostanie mobilny i bedzie unikac walki tak dlugo jak tylko to mozliwe. Niestety, ja w swojej grze nie wylosowalem ani jednej karty umozliwiajacej mi latanie smokiem - az do momentu gdy juz nie mialem skrzydel. Zdolalem natomiast bardzo szybko zjesc sieciarza, zanim krasnalowi doszly karty do uzycia sieci. Wiec losowosc doboru kart ma bardzo duze znaczenie dla rozgrywki - rowniez odpowiednie zarzadzanie kartami jakie sie dostalo i dopasowanie strategii do tego co sie ma na rece - jednak z zalozenia smok powinien walki unikac, a krasnale starac sie zapedzic go do rogu co nie zawsze sie uda ze wzgledu na to, ze smok moze nie dostac wlasciwych kart na reke.

Ze wzgledu na to, ze moja wybranka nie lubi takich gier, a gra jest tylko na dwie osoby - poza lista do kupienia, ale zawsze z checia zagram partyjke - bo gra sie bardzo przyjemnie.

Gralem jeszcze w kilka gier w ktore nie mialem okazji grac wczesniej jak w 7 Wonders, ktore trafilo na liste must have i Qwirkle, ktore zakupilem od razu w promocji za 19 ojro ;-)
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 15:52 przez _Paulus_, łącznie zmieniany 2 razy.
Each man faces death by himself. Alone.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 252 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: jax »

_Paulus_ pisze:Panic Station:
Wiec bardzo fajna gra - ale z zepsutym mechanizmem wprowadzania niepewnosci, ktory mozna bardzo latwo wypaczyc co powoduje, ze najlepsza strategia do zwyciestwa sprawia, ze gra traci caly swoj urok.

Przed targami na mojej wish liscie - po targach zdecydowanie nie.
Bardzo niepokojące niusy. Czy to możliwe żeby autorzy/testerzy nie zauważyli takiego prostego mankamentu, który grający pierwszy raz ludzie wyłapują od razu? :| Liczę na to, że może czegoś nie doczytaliście/zrozumieliście... :(
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
_Paulus_
Posty: 315
Rejestracja: 05 wrz 2006, 16:35
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: _Paulus_ »

jax pisze:
_Paulus_ pisze:Panic Station:
Wiec bardzo fajna gra - ale z zepsutym mechanizmem wprowadzania niepewnosci, ktory mozna bardzo latwo wypaczyc co powoduje, ze najlepsza strategia do zwyciestwa sprawia, ze gra traci caly swoj urok.

Przed targami na mojej wish liscie - po targach zdecydowanie nie.
Bardzo niepokojące niusy. Czy to możliwe żeby autorzy/testerzy nie zauważyli takiego prostego mankamentu, który grający pierwszy raz ludzie wyłapują od razu? :| Liczę na to, że może czegoś nie doczytaliście/zrozumieliście... :(
Zasady tlumaczyl nam czlowiek od wydawcy. Wiec jesli on cos zle wytlumaczyl to juz jego wina ;-)

W grze ciagnie sie karty po to, zeby miec ich wiecej niz 5 (z tyloma sie startuje). Jednak minimalna ilosc kart na rece to 5 wiec jesli chce sie np. wylozyc amunicje do broni zeby ja uzyc, lub nowa bron czy jakis przedmiot (lub uzyc przedmiotu jednorazowego uzytku) to trzeba miec tych kart wiecej niz 5.

Zeby zakonczyc gre trzeba miec trzy kanistry na reku. 3 karty jakie ma sie zawsze to karty do zarazania (nie mozna ich uzywac jesli sie jest zdrowym) oprocz tego kanister, oraz jedna losowa karte ekwipunku (mozna dostac kolejny kanister).

Zeby zakonczyc gre, trzeba odkryc gdzie jest siedlisko roju (eksplorujac czyli dokladajac kolejne karty lokacji z talii). Mozna wycyrklowac sobie gdzie polozyc karte bo zawsze gorna karta jest odkryta. Wiec nie ma elementu zaskoczenia. Karta z siedliskiem roju jest jedna z 5 ostatnich kart w talii (setup gry).

Jesli nie pojawia sie pasozyty - czyli nie wchodzi sie do pomieszczen "pojawiajacych/spawnujacych" pasozyty - nie ma potrzeby posiadania broni. Nawet jesli jakis sie pojawi bo trzeba bedzie przejsc przez takie pomieszczenie do siedliska roju - to pasozyt sie porusza po stacji i konczac ruch na lokacji z pasozytem wiemy, ze nic nam nie zrobi - bo sie przemiesci i dopiero po ruchu atakuje. Oczywiscie jak jest ich wiecej to jest trudniej - ale naprawde mozna grac tak, zeby nie pojawil sie zaden lub maksymalnie jeden/dwa.

Jedynym rozwiazaniem jakie widze to to, ze gracz musi miec minimum 8 kart na rece zeby spalic roj - czyli minimalne 5 plus trzy kanistry. Pytalismy o to obsluge i osoba od wydawcy twierdzila, ze wystarczy miec trzy kanistry w momencie wejscia do roju - nie trzeba miec minimum 5 po uzyciu tych trzech kanistrow do spalenia siedliska roju. To byloby jakies rozwiazenie jednak nadal w grze na 6 osob - tylko jedna osoba ciagnie 3 karty, zeby miec 8 co daje nadal 23% skutecznosci ;-)

Na ta strategie wpadlismy oczywiscie juz po grze - ale na poczatku jak kolega pociagnal trzy karty (nie zostal zarazony co wyszlo po rozgrywce) nie bylo teoretycznie sensu ciagniecia nastepnych kart. Mimo to ciagnelismy je bo chcielismy miec sprzet, amunicje itd. Na planszy "pojawilismy" dwa pasozyty i lacznie stracilismy okolo 6 punktow zycia.

Dociagnalem karte zarazenia i bardzo szybko rozprzestrzenilem zaraze, gra skonczyla sie bo wszyscy zostali zarazeni. Acha - mimo, ze gracz ma dwie postacie to zaraza sie infekcja gracz, a nie jego postacie. Kazdy gracz moze zarazic trzech graczy w najlepszym razie bo tyle ma kart do zarazania.
Each man faces death by himself. Alone.
ODPOWIEDZ