Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
- Odi
- Administrator
- Posty: 6455
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 586 times
- Been thanked: 942 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Z Twojego opisu ten cały system dociągania przedmiotów, wymiany i jakiegoś limitu (zawsze musi zostać 5 przedmiotów? Nie doczytałem tego w instrukcji) wydaje mi się bardzo sztuczny. Ale liczyłem, że niemożliwe jest zakończenie gry bez poszukiwania amunicji i innych przydatnych fantów, a tu się okazuje, że dobierać tych kart nie ma sensu :/
No to faktycznie - słabe.
Alcatraz jestem za to ciekaw coraz bardziej
No to faktycznie - słabe.
Alcatraz jestem za to ciekaw coraz bardziej
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
dociągam dopiero do końcówki nagrań czwartkowych
Filip, moim skromnym zdaniem, nadzwyczaj świetnie wypadł
można też zobaczyć jak Feld 'na żywo' wygląda
Filip, moim skromnym zdaniem, nadzwyczaj świetnie wypadł
można też zobaczyć jak Feld 'na żywo' wygląda
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- BartP
- Administrator
- Posty: 4719
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 383 times
- Been thanked: 885 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Nie oceniaj przedwcześnie. Skoro wszyscy zostali zarażeni, to znaczy, że ludzie słabo grali ;]. Za bardzo sobie ufali, za mało strzelali, bo właśnie trzeba zbierać amunicję i być niezmiernie ostrożnym. Nie ufać nikomu. Mnie się wydaje, że gra będzie co najmniej dobra.Odi pisze:Z Twojego opisu ten cały system dociągania przedmiotów, wymiany i jakiegoś limitu (zawsze musi zostać 5 przedmiotów? Nie doczytałem tego w instrukcji) wydaje mi się bardzo sztuczny. Ale liczyłem, że niemożliwe jest zakończenie gry bez poszukiwania amunicji i innych przydatnych fantów, a tu się okazuje, że dobierać tych kart nie ma sensu :/
No to faktycznie - słabe.
Alcatraz jestem za to ciekaw coraz bardziej
Sprzedam nic
- yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Puszon na facebooku napisał że Alcatraz się już wyprzedał więc gra została naprawdę dobrze przyjęta.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Do poduszki wydrukowałem sobie instrukcje gier Nefarious [http://www.boardgamegeek.com/boardgame/108044/nefarious] z racji interesującej tematyki [nawet sam stworzylem coś swojego w tych klimatach ], oraz Village [http://www.boardgamegeek.com/boardgame/104006/village]
O Nefarious mogę powiedzieć tyle, ze po lekturze wygląda to na nadzwyczaj prociutki tytul [ale nie jest to ani filler, ani danie główne]. Trudno podejrzewać go o większą głębię, ale ma jedną, całkiem fajną rzecz, która moze przyjmie się po premierze w innych tytulach: mianowicie system "twistów". W fazie setupu ciągnie się 2 losowe karty, które determinują warunki do końca gry. Potrafią modyfikować znaczenie kart, pewnych sytuacji, ale najwazniejsze, ze kazda rozgrywka ma szansę być inna i wymusza nowe strategie.
Co do Village - ujęły mnie groby na meeple. Fantastyczna sprawa. Poza tym klasyczny worker placement, ale z umierającymi meeplami właśnie. W sumie ciekawostka, ale to chyba ona właśnie "robi" i sprawia, ze gra jest na liscie gorących tytułów BGG.
O Nefarious mogę powiedzieć tyle, ze po lekturze wygląda to na nadzwyczaj prociutki tytul [ale nie jest to ani filler, ani danie główne]. Trudno podejrzewać go o większą głębię, ale ma jedną, całkiem fajną rzecz, która moze przyjmie się po premierze w innych tytulach: mianowicie system "twistów". W fazie setupu ciągnie się 2 losowe karty, które determinują warunki do końca gry. Potrafią modyfikować znaczenie kart, pewnych sytuacji, ale najwazniejsze, ze kazda rozgrywka ma szansę być inna i wymusza nowe strategie.
Co do Village - ujęły mnie groby na meeple. Fantastyczna sprawa. Poza tym klasyczny worker placement, ale z umierającymi meeplami właśnie. W sumie ciekawostka, ale to chyba ona właśnie "robi" i sprawia, ze gra jest na liscie gorących tytułów BGG.
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Na rece masz 5 kart. 3 do zarazania i dwa ekwipunku. Na rece nie mozesz miec mniej niz 5. Czyli jesli jestes zdrowy to mozesz zagrywac tylko dwie karty do wymiany z innymi. Wchodzac na pole gdzie sa postacie innych graczy MUSISZ sie wymienic jednym z nich jedna karta (zakryta - tak ze nikt nie wie bo nie mozna pokazac czym sie wymianiacie). Teraz tak - zdrowy moze zagrac ekwipunek - zarazony karte zarazania lub ekwipunek. Jesli w wymianie dostajesz karte zarazania, a Ty dales cokolwiek innego niz kanister - tez jestes zarazony. Jesli dales kanister - jestes zdrowy.Odi pisze:Z Twojego opisu ten cały system dociągania przedmiotów, wymiany i jakiegoś limitu (zawsze musi zostać 5 przedmiotów? Nie doczytałem tego w instrukcji) wydaje mi się bardzo sztuczny. Ale liczyłem, że niemożliwe jest zakończenie gry bez poszukiwania amunicji i innych przydatnych fantów, a tu się okazuje, że dobierać tych kart nie ma sensu :/
Walczyc sie nie da bez ekwipunku wiec to jest jedyna motywacja zeby szukac kart - jesli bedzie na planszy duzo pasozytow. Pasozyty jednak pojawiaja sie tylko jesli wejdzie sie na pole ze znaczkiem pasozyta lub poszukuje sie przedmiotow w lokacji, ktora juz raz zostala przeszukana.
Wiec mozna zagrac tak, zeby nie pojawil sie zaden pasozyt.
Nie oceniaj przedwczesnie.BartP pisze:Nie oceniaj przedwcześnie. Skoro wszyscy zostali zarażeni, to znaczy, że ludzie słabo grali ;]. Za bardzo sobie ufali, za mało strzelali, bo właśnie trzeba zbierać amunicję i być niezmiernie ostrożnym. Nie ufać nikomu. Mnie się wydaje, że gra będzie co najmniej dobra.
Bo nie mozesz zbierac amunicji i byc nadmiernie ostroznym - amunicje ciagniesz z kart ekwipunku, gdzie jest ukryta karta zarazenia. To raz. Dwa - nie ma sensu zbierac kart skoro ktos moze wygrac od razu i wtedy wszyscy wygrywaja. Trzy nie mozna strzelac do innych jesli sie nie ma amunicji. Zeby walczyc wrecz trzeba miec noz - tez z kart ekwipunku.
Poza tym NIE unikniesz zarazenia. Przyklad - wchodze na Twoje pole swoim zarazonym ludkiem w swojej turze. Wymiana. Dajesz mi kanister? Ja daje Ci cokolwiek byle nie kanister. Uuuuu. Zostales bez kanistra. Wychodze i wchodze jeszcze raz. Znowu sie wymieniamy. Dostajesz karte zarazenia i dajesz mi cos z ekwipunku. Sorry. Zarazony. Nie dales za pierwszym razem kanistra? To ide do innej ofiary. Mam cztery punkty ruchu. Tak to wycyrkluje, zeby w jednej turze zrobic cztery wymiany i miec pewnosc, ze za druga wymiana zaraze kogos. Praktycznie w dwie tury zaraza sie rozprzestrzenila. Najpierw ja zarazilem jedna osobe. Potem druga. W miedzyczasie moje ziomy zarazone zarazily trzecia. Ostatni gracz juz nie mial szans.
Oczywiscie mozemy grac tak, ze kazdy ciagnie sobie karty dla siebie z daleka (czyli kazdy idzie w inna strone). Tam ciagniemy kart ile wlezie i nie przejmujemy sie pasozytami (bo i tak ich bedzie maks 10) i potem idziemy zakonczyc ta gre w siedlisku roju. Co oczywiscie z gory wyklucza interakcje - bo po co mi interakcja z innymi skoro niesie tylko zagrozenie? Wymieniac bedzie sie chcial tylko zarazony - wiec jak tylko ktos wchodzi do mojego pomieszczenia to od razu staje sie wrogiem numer jeden.
Paranoja
Zalozeniem gry jest to, ze elementem przeszkadzajacym w zwyciestwie bedzie jeden z graczy, majacy odmienny plan niz inni. W takim np. Shadow over Camelot ewentualny zdrajca wykorzystuje mechanike gry, zeby utrudnic. Tak samo np. w Battle Star Galactica. Wiemy, ze ktos moze byc zdrajca i staramy sie go wykryc, ale w miedzyczasie staramy sie pokonac gre.
W Panic Station tylko gracz zdrajca moze byc przeszkoda w pokonaniu gry - wiec eliminacja tego zagrozenia wydaje sie sensowna. Albo poprzez nie stworzenie takiego gracza zdrajcy (czyli pociagniecie tylko jednej karty i wymiany) lub poprzez ograniczenie mozliwosci szkodzenia takiemu graczowi - czyli kazdy zamyka sie w swoim kaciku bazy, zbiera zasoby i potem jeden idzie zakonczyc gre. Gra z tego co mowil tlumaczacy konczy sie albo w momencie zniszczenia siedliska roju, albo w momencie gdy gracze zgina zabici przez pasozyty lub w momencie zarazenia wszystkich (wowczas przegrywa ostatni zarazony). Wiec skoro nie ma ograniczenia czasowego, najpierw nazbierajmy tone kart (kazdy bedzie mial po kilka kanistrow, amunicje itd.) i wowczas zarazony nam nie jest grozny. A jak ktos bedzie chcial pojsc do kogos innego ZANIM sie napakujemy towarem - to wiemy ze jest zarazony i trzeba go zabic.
Proste jak konstrukcja cepa.
Mnie troche martwi tylko ta mechanika zwiazana z kozlem ofiarnym powodujaca, ze gracz skazany na bycie "kozlem" po dwoch rundach moze miec juz tylko opcje na totalne szkodzenie, bo tak czy inaczej nikt go o ucieczce nie poinformuje i zostanie sam w pierdlu ze straznikamiOdi pisze:Alcatraz jestem za to ciekaw coraz bardziej
Dlatego chetnie bym jeszcze pogral, zeby to przetestowac. Ale gra fajna.
Each man faces death by himself. Alone.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
_Paulus_ pisze: Najpierw takie ogolne wrazenie: cale mnostwo gier silacych sie na oryginalnosc. Nawet w reklamach: "cooperative game with a twist", "worker placement game with a twist", "deck building game with a twist". Itd. itp. To zdanie "with a twist" mozna uznac za takie "slowo-klucz".
, trzeba jakoś się wybijać z morza przeciętności.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
z opisu gry Nefarious:Geko pisze:_Paulus_ pisze: Najpierw takie ogolne wrazenie: cale mnostwo gier silacych sie na oryginalnosc. Nawet w reklamach: "cooperative game with a twist", "worker placement game with a twist", "deck building game with a twist". Itd. itp. To zdanie "with a twist" mozna uznac za takie "slowo-klucz".
, trzeba jakoś się wybijać z morza przeciętności.
"There is a twist to the game, though – actually, two twists!"
Each man faces death by himself. Alone.
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Dla przykładu można po prostu zrobić oryginalną gręGeko pisze:_Paulus_ pisze: Najpierw takie ogolne wrazenie: cale mnostwo gier silacych sie na oryginalnosc. Nawet w reklamach: "cooperative game with a twist", "worker placement game with a twist", "deck building game with a twist". Itd. itp. To zdanie "with a twist" mozna uznac za takie "slowo-klucz".
, trzeba jakoś się wybijać z morza przeciętności.
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Z oglądania essenowych relacji nasuwa mi się jeden wniosek - królują magnetyczne tabliczki z magnetycznymi żetonami.
- Martin_Valdez
- Posty: 329
- Rejestracja: 29 gru 2008, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
No ja osobiście zasadziłem się z dużymi nadziejami na Mage Knight. Obejrzałem pokaz gry i powiem szczerze, że jak tylko się u nas pojawi to kupuję Według mnie gra w swojej kategorii może nieźle namieszać. Sądzę, że może mieć to coś, czego nie można powiedzieć ani o Runebound ani a Talizmanie Liczę na super zabawę i żałuję, że z nikim się nie dogadałem w kwestii przemytu jej dla mnie z Essen.....ehhhhh. No cóż mam nadzieję, że trafi do nas szybko
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Alba Longa i Trajan - nie miałem tych gier na liście zainteresowań. I bardzo słusznie jak się okazało. Po prezentacjach: gry suche jak wiór, straszliwie mechaniczne, nic ciekawego w nich się nie dzieje, nuuda, kwintesencja euro-gier w najgorszym tego słowa znaczeniu.
Bracia Fragor - fatalnie się ogląda ich prezentacje, ciągły śmiech i żarciki strasznie męczą i prawie nic z tego chaosu nie da się zrozumieć.
Nefarious - a to z kolei intrygujące, boję się tylko czy nie ciut za proste... Karty twistu może wprowadzają jakąś odmianę/głębię. Chyba jednak zaryzykuję choćby za sam klimat - ech, te wynalazki szalonych naukowców. Klimat bez zarzutu.
Frigiti - party game o której nic dotąd nie słyszałem. W danej turze losuje się jakieś zbiór liter. Gracz aktywny układa z nich jakieś fikcyjne (minimum 3-literowe) słowo i wszyscy zapisują jego definicję (fikcyjną oczywiście). Potem głosowanie na to które definicje były najlepsze/najcelniejsze. Brzmi jak mnóstwo śmiechu i zabawy a zdecydowanie nie jak competitive game Nie planuję zakupu, choć nadzwyczaj chętnie zagram jak ktoś będzie miał egzemplarz. Z party-game często jest problem regrywalności - tu chyba nie grozi, co na pewno jest na duży plus, ale chciałbym sprawdzić osobiście.
Bracia Fragor - fatalnie się ogląda ich prezentacje, ciągły śmiech i żarciki strasznie męczą i prawie nic z tego chaosu nie da się zrozumieć.
Nefarious - a to z kolei intrygujące, boję się tylko czy nie ciut za proste... Karty twistu może wprowadzają jakąś odmianę/głębię. Chyba jednak zaryzykuję choćby za sam klimat - ech, te wynalazki szalonych naukowców. Klimat bez zarzutu.
Frigiti - party game o której nic dotąd nie słyszałem. W danej turze losuje się jakieś zbiór liter. Gracz aktywny układa z nich jakieś fikcyjne (minimum 3-literowe) słowo i wszyscy zapisują jego definicję (fikcyjną oczywiście). Potem głosowanie na to które definicje były najlepsze/najcelniejsze. Brzmi jak mnóstwo śmiechu i zabawy a zdecydowanie nie jak competitive game Nie planuję zakupu, choć nadzwyczaj chętnie zagram jak ktoś będzie miał egzemplarz. Z party-game często jest problem regrywalności - tu chyba nie grozi, co na pewno jest na duży plus, ale chciałbym sprawdzić osobiście.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 373 times
- Been thanked: 94 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Jako Essenowy-noob, muszę zadać to pytanie...donmakaron pisze:Z oglądania essenowych relacji nasuwa mi się jeden wniosek - królują magnetyczne tabliczki z magnetycznymi żetonami.
Gdzie Wy oglądacie te ralacje?
pozdr,
farm
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
- Martin_Valdez
- Posty: 329
- Rejestracja: 29 gru 2008, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
@ farmer - TUTAJ Możesz tam sobie również obejrzeć archiwalne nagrania
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
No nie wiem. Mała szansa żeby wylosować 2 kanistry od razu na początku żeby mieć od razu 3 potrzebne do zniszczenia roju. A jeśli by ktoś twierdził, że jednak tak wylosował, od razu staje się on mocno podejrzanym. Każdy może pomyśleć: 'a może to ściemnia zarażony tak żebyśmy nic nie robili, nie słuchajmy go, dobierzmy sprzęt i zabijmy go ; jak na nas będzie wchodził to odrzucamy kanistry aż w końcu ktoś go zaatakuje bronią'._Paulus_ pisze:Na ta strategie wpadlismy oczywiscie juz po grze - ale na poczatku jak kolega pociagnal trzy karty (nie zostal zarazony co wyszlo po rozgrywce) nie bylo teoretycznie sensu ciagniecia nastepnych kart.
Nie wiem czy ten tok rozumowania ma sens, w końcu nie grałem...
Tak się zastanawiam - rozumiem że głównym zarzutem jest że ktoś ma w pewnym momencie 3 kanistry i mówi że nie ma sensu juz się wymieniać żeby nie było rozprzestrzeniania zarazy. Dla mnie pytanie - czy ktoś mu uwierzy? Jeśli mówi to na początku, jest podejrzany bo mała szans ażeby tak szybko zgromadził 3 kanistry; jeśli mówi to w środku gry, to owszem może mieć juz 3 kanistry, ale może też być juz zarażony. Czyli jest równie podejrzany. Nie wiem, nie wiem...
Chciałbym 'uratować' tę grę, bo klimat paranoi mi bardzo odpowiada, ale nie wiem czy dokładnie rozumiem główny zarzut i czy moje kontrargumenty mają sens...
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
co do gry Tournay to podobno wczoraj juz się wyprzedała.
w sumie to byłem zainteresowany i Kolega się pytał ale czaiłem síę jak czajka i tyle.
w sumie po obejrzeniu prezentacji pomimo braku intereakcji podeszła mi na tyle że wczoraj wieczorem z Małżonką zagraliśmy w Troyes i w Tournay też bym chętnie zagrał. Dodatkowo te średniowieczne grafy niesamowite wrażenie na mnie robią
w sumie to byłem zainteresowany i Kolega się pytał ale czaiłem síę jak czajka i tyle.
w sumie po obejrzeniu prezentacji pomimo braku intereakcji podeszła mi na tyle że wczoraj wieczorem z Małżonką zagraliśmy w Troyes i w Tournay też bym chętnie zagrał. Dodatkowo te średniowieczne grafy niesamowite wrażenie na mnie robią
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Obejrzałem właśnie:
Rattus Africanus: lepszy niż Szczurołap, ale dla osób, które grają do 4 graczy raczej nie ma za wiele do zaoferowania.
Mundus Novus: mała karcianka, co może być zaletą, jeśli potrzebujemy geirkę zabrać do kolegi czy na wakacje, ale nie oferuje nic szczególnego
Upon a Salty Ocean: to już wygląda ciekawie. Niby nic nowego, ale poprawna mechanika, ładne ilustracje, na pierwszy rzut oka brak jednoznacznej strategii prowadzącej do zwycięstwa - zależnie od ceny, mógłbym być zainteresowany
Singapore: niestety nie ma prezentacji, ale znalazlem Video Review na BGG. Tutaj jestem na tak. Ciekawa mechanika, gra wydaje się interesująca i mocno regrywalna. Dużo kombinowania. Czekam, czy będzie jakiś wariant na 2 graczy, chociaż White Goblin Games ma już pewnie pomysł na 2 dodatki
Ankh-Morpork: wygląda nieźle, ale jak Wallace mówi "It's not a gamers game" to znaczy, że gra może być prosta (chociaż taka się nie wydaje na pierwszy rzut oka). Ciekawa konstrukcja (każdy ma inny, sekretny cel w grze), eventy trochę ameritrashem zajeżdżają, ale Martin powiedział, że gra jest nie dla graczy, ale dla fanów Pratchetta. Ogólnie do zagrania u kolegi z potencjałem na więcej.
Niestety nie znalazłem nic o Bullfrog Goldfield? Nie ma video z targów, czy może gra nie dojechała? Dzisiaj jeszcze do obejrzenia Helvetia.
Rattus Africanus: lepszy niż Szczurołap, ale dla osób, które grają do 4 graczy raczej nie ma za wiele do zaoferowania.
Mundus Novus: mała karcianka, co może być zaletą, jeśli potrzebujemy geirkę zabrać do kolegi czy na wakacje, ale nie oferuje nic szczególnego
Upon a Salty Ocean: to już wygląda ciekawie. Niby nic nowego, ale poprawna mechanika, ładne ilustracje, na pierwszy rzut oka brak jednoznacznej strategii prowadzącej do zwycięstwa - zależnie od ceny, mógłbym być zainteresowany
Singapore: niestety nie ma prezentacji, ale znalazlem Video Review na BGG. Tutaj jestem na tak. Ciekawa mechanika, gra wydaje się interesująca i mocno regrywalna. Dużo kombinowania. Czekam, czy będzie jakiś wariant na 2 graczy, chociaż White Goblin Games ma już pewnie pomysł na 2 dodatki
Ankh-Morpork: wygląda nieźle, ale jak Wallace mówi "It's not a gamers game" to znaczy, że gra może być prosta (chociaż taka się nie wydaje na pierwszy rzut oka). Ciekawa konstrukcja (każdy ma inny, sekretny cel w grze), eventy trochę ameritrashem zajeżdżają, ale Martin powiedział, że gra jest nie dla graczy, ale dla fanów Pratchetta. Ogólnie do zagrania u kolegi z potencjałem na więcej.
Niestety nie znalazłem nic o Bullfrog Goldfield? Nie ma video z targów, czy może gra nie dojechała? Dzisiaj jeszcze do obejrzenia Helvetia.
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Nie musi wylosowac ZADNEGO kanistra.jax pisze:No nie wiem. Mała szansa żeby wylosować 2 kanistry od razu na początku żeby mieć od razu 3 potrzebne do zniszczenia roju._Paulus_ pisze:Na ta strategie wpadlismy oczywiscie juz po grze - ale na poczatku jak kolega pociagnal trzy karty (nie zostal zarazony co wyszlo po rozgrywce) nie bylo teoretycznie sensu ciagniecia nastepnych kart.
Wystarczy mu jedna dodatkowa karta - dowolna. Nastepnie dwa razy sie wymienia.
Zaczyna gre z 3*karta zarazenia, kanister i losowy ekwipunek. Dociaga jeden losowy ekwipunek. Wymienia dwie karty ekwipunku na karty kanistra z dwoma graczami (jest to bezpieczna dla nich wymiana - kanistrem powstrzymuje sie zarazenie).
Ma na rece trzy kanistry i trzy karty do zarazania. JESLI teraz nie pojdzie zniszczyc roj - jest zarazonym i trzeba go zabic. W grze na 6 osob szansa, ze pierwsza karta bedzie karta zarazenia - jest 1/13 = 7,7%.
Ja nie widze za bardzo sensu ciagniecia wiekszej ilosci kart i dlaczego gracze mieliby to robic. Zeby miec ekwipunek? My w naszej grze moglismy zakonczyc zwyciestwem ludzi - tylko gracz z trzema kanistrami na rece sie pochwalil, ze w nastepnej rundzie konczy gre. Wtedy bylem tylko ja i jeden gracz zarazeni. Inny zarazony dwa razy probowal go zarazic - zabierajac mu dwa kanistry i tym samym uniemozliwiajac zakonczenie gry. W miedzyczasie ja zarazilem kolejnego gracza. Ostatni nie zarazony, ktory nie wiedzial co sie dzieje poszedl i zrobil skan - wyszlo, ze jest trzech zarazonych i dwoch zdrowych. Mieli za malo kart, zeby sie obronic i poszlo bardzo szybko. Ten co mogl skonczyc gre zostal zarazony, a ten co robil skan zostal zarazony jako ostatni.
Tak jak pisalem - w grach ze zdrajca gracze staraja sie pokonac mechanike gry - a zdrajca ewentualnie wykorzystuje te mechanike, zeby ich powstrzymac.
W Panic Station - jedyna przeszkoda dla ludzi jest ewentualny zarazony - wiec albo eliminujemy mozliwosc powstania zarazenia, albo eliminujemy mozliwosc szkodzenia przez zarazonego.
Naprawde nie widze powodu, dla ktorego gracze mieliby ciagnac karty bez opamietania, a nastepnie radosnie sie wymieniac sprzetem, wiedzac ze gdzies tam jest zarazony.
Each man faces death by himself. Alone.
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Gra jest bardzo latwa, lekka i przyjemna. I wcale nie tylko dla fanow Pratchetta.ozzman1 pisze: Ankh-Morpork: wygląda nieźle, ale jak Wallace mówi "It's not a gamers game" to znaczy, że gra może być prosta (chociaż taka się nie wydaje na pierwszy rzut oka). Ciekawa konstrukcja (każdy ma inny, sekretny cel w grze), eventy trochę ameritrashem zajeżdżają, ale Martin powiedział, że gra jest nie dla graczy, ale dla fanów Pratchetta. Ogólnie do zagrania u kolegi z potencjałem na więcej.
Mechanika bardzo prosta. Zagrywasz karte, wykonujesz jest zdolnosci i albo grasz nastepna jesli zagrana karta na to pozwala, lub konczysz ture. Nastepnie robi to samo nastepny gracz.
Kladzenie swoich meepli i budowanie budynkow - wszystko to z kart.
Jak juz pisalem wczesniej - mi sie bardzo podobala mimo, ze wielkim fanem Pratchetta nie jestem (dawno temu przeczytalem dwie ksiazki i prawie nic z nich nie pamietam) i nie kumalem za bardzo co to za postacie (bo byly z ksiazek ktorych nie znalem). Bawilem sie dobrze radosnie zagrywajac karty i starajac sie zrealizowac swoj cel jednoczesnie przeszkadzajac innym cokolwiek tam oni nie planowali
Each man faces death by himself. Alone.
- yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Nie wczytywałem się bardzo dokładnie ale:_Paulus_ pisze:Wystarczy mu jedna dodatkowa karta - dowolna. Nastepnie dwa razy sie wymienia.
Zaczyna gre z 3*karta zarazenia, kanister i losowy ekwipunek. Dociaga jeden losowy ekwipunek. Wymienia dwie karty ekwipunku na karty kanistra z dwoma graczami (jest to bezpieczna dla nich wymiana - kanistrem powstrzymuje sie zarazenie).
Rozumiem to że jak zaczyna pierwszy gracz to jest sam na planszy więc nie ma się z kim wymieniać. Kolejni gracze pojawią się dopiero przed swoją turą. W połączeniu z tą zasadąAt the start of the first turn, before taking his first action, a player places both his character pawns in the Reactor room.
prawdopodobieństwo że ktoś się już zaraził trochę się zwiększa. Dodajmy do tego że startowy Reactor Room jest miejscem gdzie nie można się wymieniać przedmiotami więc trzeba gdzieś się przejść (co kosztuje AP przez co jest mniej AP na wymianę).During the first turn of the game, all players must at least perform 1 search.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Tej zasady tlumaczacy nam nie podal.During the first turn of the game, all players must at least perform 1 search.
To zmienia calkowicie postac rzeczy - bo oznacza, ze prawdopodobienstwo zarazenia rosnie do prawie 50%.
To jest zasada ratujaca gre
No to chyba gra wroci na moja wishliste.
Each man faces death by himself. Alone.
- yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
yosz to the rescue_Paulus_ pisze:To jest zasada ratujaca gre
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Odi
- Administrator
- Posty: 6455
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 586 times
- Been thanked: 942 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Może grę tak, ale klimat już niespecjalnie. Nie potrafię znaleźć uzasadnienia fabularnego dla tych przymusowych wymian, a to dla mnie bardzo ważne w tego typu gierce.
Natomiast obejrzałem prezentację Mage Knight i....
to może być hit.
Jestem przekonany, że wyjdzie po polsku prędzej czy później, pytanie tylko czy zdołam się wstrzymać z zakupem do tego czasu...?
Jedyna gra z targów (poza Eclipse), którą naprawdę chcę mieć
Natomiast obejrzałem prezentację Mage Knight i....
to może być hit.
Jestem przekonany, że wyjdzie po polsku prędzej czy później, pytanie tylko czy zdołam się wstrzymać z zakupem do tego czasu...?
Jedyna gra z targów (poza Eclipse), którą naprawdę chcę mieć