8/10 jesli mnie pamięć nie myli.Tycjan pisze:W najnowszym #19 ŚGP jest recenzja.wilku5 pisze:Pytanko do tych co już grali na targach w Alcatraz - warto kupić?
Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
- Martin_Valdez
- Posty: 329
- Rejestracja: 29 gru 2008, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
@ Nataniel/Rebel
mam pytanie odnośnie Mage Knight przywiezionego przez Was z Essen. Czy do sprzedawanych przez Was kopii również są dołączane te komponenty, które były dodawane standardowo na targach(uzupełnienie/errata)? Mam na myśli instrukcję, walktrough, kryształy i naklejki?
mam pytanie odnośnie Mage Knight przywiezionego przez Was z Essen. Czy do sprzedawanych przez Was kopii również są dołączane te komponenty, które były dodawane standardowo na targach(uzupełnienie/errata)? Mam na myśli instrukcję, walktrough, kryształy i naklejki?
- kaimada
- Posty: 1133
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 127 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Jak spojrzysz na 7 strone tego watku to znajdziesz odpowiedz na swoje pytaniewilku5 pisze: -Alcatraz (http://boardgamegeek.com/boardgame/9661 ... -scapegoat)? i jak wrażenia?
Each man faces death by himself. Alone.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Polecam obejrzeć prezentację Space Bastards - bardzo oryginalne, świetne pomysły, mam nadzieję że sprawdza się w praktyce [gdyby wymyślił to Chvatil to byłbym spokojny w 100%, że będzie to absolutny hicior].
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Odi
- Administrator
- Posty: 6482
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 959 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Dołączam się do pytaniaMartin_Valdez pisze:@ Nataniel/Rebel
mam pytanie odnośnie Mage Knight przywiezionego przez Was z Essen. Czy do sprzedawanych przez Was kopii również są dołączane te komponenty, które były dodawane standardowo na targach(uzupełnienie/errata)? Mam na myśli instrukcję, walktrough, kryształy i naklejki?
- Ink
- Administrator
- Posty: 2820
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 160 times
- Kontakt:
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Mage Knight 250pln... i jest mi smutno.
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
- Protoplasm
- Posty: 289
- Rejestracja: 17 cze 2010, 23:13
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 1 time
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
250 zł za MK ? (swoją drogą to naprawdę tkai hicior?) Już wolę eclipse.
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Nie 250 a 249 - to poważna różnica
Niestety patrząc na wydawcę to na znaczną obniżkę nie ma co liczyć...
Niestety patrząc na wydawcę to na znaczną obniżkę nie ma co liczyć...
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Tak - do MK dołączamy instrukcję i woreczek z kryształkami i czymś tam jeszcze, które były dołączane w czasie targów. Cena targowa to 60 euro - czyli przy dzisiejszym kursie 4,39 za EUR, wychodzi 263,40 - więc i tak drożej
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
czy można już coś essenowego kupić gdziekolwiek(np. w rebelu) mówię o Last will, Colonial, 1830 , Urban Spawl albo Antiquity ?
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Colonial powinien zawitac do Wawy po Gramy, wiec bedzie mozliwosc przetestowania w stolicy dla chetnych.
Fortuna - calkiem niezla, Walnut - taki tam, poprawny, ale bez szalu; obie dosc krotkie... Wiecej wkrotce na GF zapewne.
Fortuna - calkiem niezla, Walnut - taki tam, poprawny, ale bez szalu; obie dosc krotkie... Wiecej wkrotce na GF zapewne.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Martin_Valdez
- Posty: 329
- Rejestracja: 29 gru 2008, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Nie chcę siać fermentu, ale czy Wy nie przesadzacie z tym narzekaniem na cenę Mage Knight? W przypadku innych wydawców jak FFG to nie jest nadzwyczajna cena a patrząc na ilość i jakość komponentów wręcz zrozumiała. Dodatkowo jeśli oglądaliście prezentacje to zapewne widzieliście te wypraski w pudełku na dlementy. Tutaj to FFG powinno wręcz się uczyć od innych. Wyprasek to im nie mogę darować zważywszy na ceny ich produktów.
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
Ostatnio zmieniony 25 paź 2011, 11:11 przez Martin_Valdez, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Ink pisze:Mage Knight 250pln... i jest mi smutno.
Nie mogłem się powstrzymać.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
W tym topicu najbardziej podobają mi się rozmowy o Panic Station. Osoby, które nie widziały gry na oczy przekonują tych którzy grali, że Panic Station nie jest wcale taka zła
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Na testowanie Coloniala już się zapisujęDon Simon pisze:Colonial powinien zawitac do Wawy po Gramy, wiec bedzie mozliwosc przetestowania w stolicy dla chetnych.
Fortuna - calkiem niezla, Walnut - taki tam, poprawny, ale bez szalu; obie dosc krotkie... Wiecej wkrotce na GF zapewne.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Jeżeli chodzi o moje zwracanie uwagi na niegranie z poprawną regułą to jest chyba jasne. Baaaaaardzo często się zdarza, że osoby grają w Essen, w hotelu albo na targach po prostu ze złymi regułami i potem gra jest strasznie zjechana - bo ta jedna reguła dużo zmienia (tak jak wydaje mi się jest w przypadku Panic Station)kdsz pisze:W tym topicu najbardziej podobają mi się rozmowy o Panic Station. Osoby, które nie widziały gry na oczy przekonują tych którzy grali, że Panic Station nie jest wcale taka zła
Ja czekam aż ktoś kto zagra na poprawnych regułach wypowie się na temat gry.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 31 paź 2009, 11:48
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Grałem jeszcze w Drum Roll - a. W sumie bardzo chciałem przetestować ten tytuł bo konwencja cyrkowa jest jakimś miłym urozmaiceniem ciągle powtarzanych konwencji o budowaniu miast/katedr, walk w kosmosie oraz wojen elfów i krasnoludów. No i...niestety też bez szału. Takie zamienianie czerwonych kostek na zielone albo odwrotnie. Mało interakcji pomiędzy graczami. Skończyliśmy już po paru kolejkach bo gra niczym nie zaskakiwała. Na plus na pewno należy zaliczyć solidne wydanie - ładne karty i plansze, szczegółowe ilustracje. Zapewne miłośnicy worker placement-ów będą mieli inną opinię na temat tej gry
Widziałem też 011 (tzn. widziałem rozgrywkę i wytłumaczono mi zasady). Gra wydaje się ciekawa - ktoś może grał? Ponoć pomimo wysokiej ceny (45 Euro) gra sprzedawała się bardzo dobrze.
Widziałem też 011 (tzn. widziałem rozgrywkę i wytłumaczono mi zasady). Gra wydaje się ciekawa - ktoś może grał? Ponoć pomimo wysokiej ceny (45 Euro) gra sprzedawała się bardzo dobrze.
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 31 paź 2009, 11:48
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
@Yosz
Tyle, że jest tak jak pisałem Ci powyżej. Owa reguła nie za wiele zmienia. Uwzględniając liczbę graczy od 40% do 60% wszystkich partii posiada strategię ultymatywną. A w pozostałych gra do momentu znalezienia hive (czyli przez większą część gry) wygląda dokładnie tak samo (chodzimy i odkrywamy lokację). To jest po prostu złe. It's not a feature it's a bug
Zresztą powiem też tak: Nawet gdyby ta gra miała mechanizm infekowania, który działałby sprawnie dalej posiadałaby wiele wad. a) słabo zbudowany deck kart ekwipunku (spora część kart jest bezużyteczna przez dłuższą część gry np. celowniki laserowy, karabin - nie możesz używać tych kart gdyż nie posiadasz amunicji, a tej w decku jest jak na lekarstwo)
b) W zasadzie nie ma żadnego sensu na początku wymieniać się ekwipunkiem. W grze na 4 graczy każdy idzie w swoją stronę (N,S,W,E) i nie ma ŻADNEGO powodu dla którego miałaby zachodzić jakaś interakcja między graczami przed znalezieniem hive-a.
c) wymiany kart pomiędzy graczami też są mało emocjonujące. Dzieje sie tak dlatego, że w gruncie rzeczy nie masz sensownych przesłanek na których mógłbyś opierać swoje podejrzenia co do tego czy ktoś jest czy nie jest zainfekowany...no chyba, że zainfekowany zacznie strzelać do innych albo rzucać granatami...
Yosz oczywiście ja mówię jedynie o swoich odczuciach. Być może Tobie gra przypadnie do gustu
Tyle, że jest tak jak pisałem Ci powyżej. Owa reguła nie za wiele zmienia. Uwzględniając liczbę graczy od 40% do 60% wszystkich partii posiada strategię ultymatywną. A w pozostałych gra do momentu znalezienia hive (czyli przez większą część gry) wygląda dokładnie tak samo (chodzimy i odkrywamy lokację). To jest po prostu złe. It's not a feature it's a bug
Zresztą powiem też tak: Nawet gdyby ta gra miała mechanizm infekowania, który działałby sprawnie dalej posiadałaby wiele wad. a) słabo zbudowany deck kart ekwipunku (spora część kart jest bezużyteczna przez dłuższą część gry np. celowniki laserowy, karabin - nie możesz używać tych kart gdyż nie posiadasz amunicji, a tej w decku jest jak na lekarstwo)
b) W zasadzie nie ma żadnego sensu na początku wymieniać się ekwipunkiem. W grze na 4 graczy każdy idzie w swoją stronę (N,S,W,E) i nie ma ŻADNEGO powodu dla którego miałaby zachodzić jakaś interakcja między graczami przed znalezieniem hive-a.
c) wymiany kart pomiędzy graczami też są mało emocjonujące. Dzieje sie tak dlatego, że w gruncie rzeczy nie masz sensownych przesłanek na których mógłbyś opierać swoje podejrzenia co do tego czy ktoś jest czy nie jest zainfekowany...no chyba, że zainfekowany zacznie strzelać do innych albo rzucać granatami...
Yosz oczywiście ja mówię jedynie o swoich odczuciach. Być może Tobie gra przypadnie do gustu
Ostatnio zmieniony 25 paź 2011, 11:58 przez Yamada Hanushi, łącznie zmieniany 1 raz.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Ale to jest suche gdybanie bo nikt nie grał z poprawnymi zasadami Statystyka, statystyką, a ludzie ludźmi - szczególnie że ta gra jest bardziej nastawiona na interakcję psychologiczną.
Zgadzam się, że gra będzie totalnym sucharem jeżeli się usiądzie w gronie, ktoś powie "słuchajcie, mamy 35,678234151526(7)% szans że teraz ktoś jest zarażony. Przekażemy teraz 3 kanistry Maćkowi, niech nikt nie robi searcha. Jeżeli Maciek pójdzie spalić rój to jest człowiekiem a jak nie to jest zarażony - będzie go trzeba zabić - ale super 'zabawa' będzie". Takie gry są bardzo podatne na tzw 'group thinking' (zresztą wszystkie gry są, jedna bardziej, druga bardziej) i coś co w jednej grupie jest uznawane za strategię wygrywającą w innej będzie wyśmiane.
A może ktoś będzie miał inne doświadczenia (wystarczy że jedna osoba podda pod wątpliwość tę strategię wygrywającą i już się zrobi bardziej interesująco bo będą dyskusje, oskarżenia itd), bardziej się wczuje w klimat i nie będzie wyliczania każdego możliwego procentu szansy. A może jest jeszcze jakaś zasada, której Wam nie powiedziano? Czytał ktoś w ogóle zasady od początku do końca?
Fakty są takie: wróciliście z targów, zjechaliście grę, nikt nawet nie zajrzał do reguł dopóki ja nie znalazłem tej zasady, a ja tylko przejrzałem pdfa, bez wczytywania się. Może jest coś więcej - nie wiem. Nie obchodzi mnie akurat Panic Station bo i tak gry nie kupię, ale pewnie z chęcią zagram. Raczej chcę zwrócić uwagę żeby nie krzyczeć że gra jest zepsuta bez sprawdzenia czy czegoś nie zrobiło się nie tak. Teraz jest gorący okres - wszyscy będą chcieli sprawdzić nowości, planują wieczory żeby zagrać w 3 tytuły, czyta się zasady 'na kolanie' i bardzo często coś pomija. Teraz wystarczy, że cztery osoby zaczną krzyczeć 'Broken! Broken!' i jest nagle wrażenie, że rzeczywiście gra jest zepsuta. Po 2 tygodnia nagle się okazuje, że to są 4 osoby, które grały w tej samej partii, ze złymi zasadami - ale złego wrażenia już się nie da wymazać.
Po prostu trochę spokojniej Najlepiej zapytać designera na BGG co sądzi o tej strategii wygrywającej. I trzeba po prostu brać poprawkę na tłumaczącego zasady - ja zawsze po pierwszej partii siadam do zasad i patrzę czy czegoś nie przegapiłem, albo źle grałem
Zgadzam się, że gra będzie totalnym sucharem jeżeli się usiądzie w gronie, ktoś powie "słuchajcie, mamy 35,678234151526(7)% szans że teraz ktoś jest zarażony. Przekażemy teraz 3 kanistry Maćkowi, niech nikt nie robi searcha. Jeżeli Maciek pójdzie spalić rój to jest człowiekiem a jak nie to jest zarażony - będzie go trzeba zabić - ale super 'zabawa' będzie". Takie gry są bardzo podatne na tzw 'group thinking' (zresztą wszystkie gry są, jedna bardziej, druga bardziej) i coś co w jednej grupie jest uznawane za strategię wygrywającą w innej będzie wyśmiane.
A może ktoś będzie miał inne doświadczenia (wystarczy że jedna osoba podda pod wątpliwość tę strategię wygrywającą i już się zrobi bardziej interesująco bo będą dyskusje, oskarżenia itd), bardziej się wczuje w klimat i nie będzie wyliczania każdego możliwego procentu szansy. A może jest jeszcze jakaś zasada, której Wam nie powiedziano? Czytał ktoś w ogóle zasady od początku do końca?
Fakty są takie: wróciliście z targów, zjechaliście grę, nikt nawet nie zajrzał do reguł dopóki ja nie znalazłem tej zasady, a ja tylko przejrzałem pdfa, bez wczytywania się. Może jest coś więcej - nie wiem. Nie obchodzi mnie akurat Panic Station bo i tak gry nie kupię, ale pewnie z chęcią zagram. Raczej chcę zwrócić uwagę żeby nie krzyczeć że gra jest zepsuta bez sprawdzenia czy czegoś nie zrobiło się nie tak. Teraz jest gorący okres - wszyscy będą chcieli sprawdzić nowości, planują wieczory żeby zagrać w 3 tytuły, czyta się zasady 'na kolanie' i bardzo często coś pomija. Teraz wystarczy, że cztery osoby zaczną krzyczeć 'Broken! Broken!' i jest nagle wrażenie, że rzeczywiście gra jest zepsuta. Po 2 tygodnia nagle się okazuje, że to są 4 osoby, które grały w tej samej partii, ze złymi zasadami - ale złego wrażenia już się nie da wymazać.
Po prostu trochę spokojniej Najlepiej zapytać designera na BGG co sądzi o tej strategii wygrywającej. I trzeba po prostu brać poprawkę na tłumaczącego zasady - ja zawsze po pierwszej partii siadam do zasad i patrzę czy czegoś nie przegapiłem, albo źle grałem
Ostatnio zmieniony 25 paź 2011, 11:56 przez yosz, łącznie zmieniany 1 raz.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
O, Mage Knight zniknął z oferty, kiedy kliknąłem, żeby zamówić. Ma się te wyczucie czasu...
A wracając do temat głównego - jakieś biedne to Essen się wydaje w tym roku. W zasadzie żadna nowość nie spowodowała żywszego bicia serca - no poza Eclipse, ale to znałem już wcześniej. No i poza Mage Knight, który mi zniknął był
A wracając do temat głównego - jakieś biedne to Essen się wydaje w tym roku. W zasadzie żadna nowość nie spowodowała żywszego bicia serca - no poza Eclipse, ale to znałem już wcześniej. No i poza Mage Knight, który mi zniknął był
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Ryslaw, zobaczymy za pewien czas czy było biedne. Znowu mnóstwo perełek może zostać odkrytych później.
Dla gracza z duszą ameritrashowo-eurogrową na pewno polecam Eclipse i Revolver. Mage Knight nie udało nam się zagrać, choć już rozstawialiśmy plansze, bo okazało się, że nie było instrukcji :/
Dla eurogracza mogą polecić od razu, bez zbędnego ryzyka, Fortunę (wreszcie oryginalna mechanika - bardzo dzisiaj rzadka sprawa) i Santiago de Cuba.
Dla gracza z duszą ameritrashowo-eurogrową na pewno polecam Eclipse i Revolver. Mage Knight nie udało nam się zagrać, choć już rozstawialiśmy plansze, bo okazało się, że nie było instrukcji :/
Dla eurogracza mogą polecić od razu, bez zbędnego ryzyka, Fortunę (wreszcie oryginalna mechanika - bardzo dzisiaj rzadka sprawa) i Santiago de Cuba.
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 31 paź 2009, 11:48
Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)
Yosz jest inaczej niż piszesz. Mniej więcej już w 1-2 kolejce jesteście w stanie stwierdzić czy ktoś jest zarażony - robicie heat scana. Do tego czasu nie ma sensu wymieniać się kartami - bo po co? żeby dać się zarazić? A potem od 40% (przy grze na 6 osób) do 60% (przy grze na 4 osoby) przypadków partii jest już od razu wygranych. Bo jeśli nie ma zakażonego to po prostu wymieniacie się kartami i niszczycie leże - naprawdę to nie jest fajne.yosz pisze:Zgadzam się, że gra będzie totalnym sucharem jeżeli się usiądzie w gronie, ktoś powie "słuchajcie, mamy 35,678234151526(7)% szans że teraz ktoś jest zarażony. Przekażemy teraz 3 kanistry Maćkowi, niech nikt nie robi searcha. Jeżeli Maciek pójdzie spalić rój to jest człowiekiem a jak nie to jest zarażony - będzie go trzeba zabić - ale super 'zabawa' będzie". Takie gry są bardzo podatne na tzw 'group thinking' (zresztą wszystkie gry są, jedna bardziej, druga bardziej) i coś co w jednej grupie jest uznawane za strategię wygrywającą w innej będzie wyśmiane.
Zresztą powiedz mi skoro gracze wiedzą jak wygrać dlaczego mieliby tego nie robić? W końcu celem gry jest wygrana (zabicie obcego), a nie wymienianie się kartami. Założę się o dobrą butelkę whiskey, że grając ze mną udało by mi się Ciebie przekonać, że to jest strategia optymalna - nie dlatego, że jestem dobry w przekonywaniu tylko dlatego, że sam dostrzegłbyś, że niektóre ruchy nie mają sensu z punktu widzenia celu jaki przyświeca graczom (np. zbyt wczesne wymienianie się kartami, które zwiększo ryzyko infekcji).
yosz pisze:Fakty są takie: wróciliście z targów, zjechaliście grę, nikt nawet nie zajrzał do reguł dopóki ja nie znalazłem tej zasady, a ja tylko przejrzałem pdfa, bez wczytywania się. Może jest coś więcej - nie wiem. Nie obchodzi mnie akurat Panic Station bo i tak gry nie kupię, ale pewnie z chęcią zagram. Raczej chcę zwrócić uwagę żeby nie krzyczeć że gra jest zepsuta bez sprawdzenia czy czegoś nie zrobiło się nie tak. Teraz jest gorący okres - wszyscy będą chcieli sprawdzić nowości, planują wieczory żeby zagrać w 3 tytuły, czyta się zasady 'na kolanie' i bardzo często coś pomija. Teraz wystarczy, że cztery osoby zaczną krzyczeć 'Broken! Broken!' i jest nagle wrażenie, że rzeczywiście gra jest zepsuta. Po 2 tygodnia nagle się okazuje, że to są 4 osoby, które grały w tej samej partii, ze złymi zasadami - ale złego wrażenia już się nie da wymazać.
Yosz bardzo dobrze, że odnalazłeś ta regułę. stawia to trochę w innym świetle ta grę. Jednak ta zasada tylko częściowo rozwiązuje problem (dalej od 40 do 60% partii będzie wyglądało tak samo). Słuchaj powiem tak: na pewno zagram w tą grę ponownie ale ona najzwyczajniej w świecie mnie nie urzekła. Z wielu powodów. Nie tylko ze względu na mechanizm infekowania.
Jeśli chodzi o branie poprawki na tłumaczącego i dokładne czytanie instrukcji to pełna zgoda i oczywiście w 100% masz rację