Chyba w tym rzecz.melee pisze:dziewczyny chciały, tylko chyba ogólnie słabo znają się na planszówkach
Przykładowo, gdy Croc przyszedł prezentować swój dodatek do Claustrophobii, Jess (bodajże) nie kojarzyła w ogóle tego tytułu.
Chyba w tym rzecz.melee pisze:dziewczyny chciały, tylko chyba ogólnie słabo znają się na planszówkach
A pytałeś ją, czy wie, gdzie leży Morze Bałtyckie?Filippos pisze:A całą prezentację zaczęła od tekstu "And now game mare balacticum" A powtarzałem jej wcześniej trzy razy tytuł i tłumaczyłem że to łacina.
potwierdzam.jax pisze:Tańszy Kingdom Builder pojawił się w planszomanii.
A co dorzuconej sztuki Dungeon Petz w rebelu, to rozeszła się w mgnieniu oka. Nie wiem, na chwilę od kompa odejść nie można, normalnie szaleństwo...
.....................
Ale po co jak będzie polska wersja tej gryjax pisze:(swoją drogą rebel móglby przywieźć ciężarówkę Dungeon Petz zamiast kilku sztuk przecież to potencjalnie najlepsza gra targów...)
Życie zawsze jest proste z naszej perspektywy i proponujemy rozwiązania nie mając pojęcia o okolicznościach. Nie jestem pewien czy w ogóle większa ilość była możliwa do zakupienia. W niedzielę gra się wyprzedała, a do recenzji też egzemplarzy nie rozdawali (tych egz. z Essen, bo następne dadzą). Naprawdę bardzo dużo w tym roku gier zostało wyprodukowanych w niewielkiej ilości.jax pisze:(swoją drogą rebel móglby przywieźć ciężarówkę Dungeon Petz zamiast kilku sztuk przecież to potencjalnie najlepsza gra targów...)
Wszyscy czepiaja sie biednych dziewczyn - a tak prawde mowiac ogladajac te prezentacje to wszystkie nudza mnie juz po pierwszych dwoch zdaniach prezentujacych. Wiekszosc prezentacji jest po prostu nudna, prowadzona w malo ciekawy sposob.Squirrel pisze:A ja się nie zgodzę - Beth już od kilku lat się zajmuje podobnymi prezentacjami na amerykańskich konwentach, a niedawno dołączyła do ekipy Dice Tower.
@Filip - po Ossom-Jess zmęczenie było widać od soboty, więc załapałeś się na świeży okres - na czacie podczas prezentacji Mare Balticum wszyscy się zastanawiali "czy ona go podrywa?!" :p
Taa - tez to wychwycilem._Paulus_ pisze: A co do Ossom-Jess w czasie prezentacji Portalu a propos ilustracji na pudelku:
"Foxy lady, and I like her skirt. Although I don't think I have what it takes to wear that skirt..." a Trzewik zamiast zagrac va-banque: "You definitely have what it takes!" to sie tylko usmiechnal pod nosem i zazenowany spojrzal w inna strone.
"Instynkt lowcy" albo sie ma - albo sie go nie ma
Widziałeś ilość wyświetleń tych prezentacji? Gdyby było ich kilkaset (a nie kilka) tysięcy zatrudniono by ludzi, którzy mają "what it takes", żeby Cie zainteresować._Paulus_ pisze: Wszyscy czepiaja sie biednych dziewczyn - a tak prawde mowiac ogladajac te prezentacje to wszystkie nudza mnie juz po pierwszych dwoch zdaniach prezentujacych. Wiekszosc prezentacji jest po prostu nudna, prowadzona w malo ciekawy sposob.
Tak, to może być to. Niezawodne.melee pisze:to raczej efekt przyjścia z brzydką koleżanką
Oooo przegapilem jego prezentacje.Don Simon pisze: No i Filip jakas gierke dla dzieci prezentowal zamiast flirtowac . Ale przynajmniej dobrze powiedzial o "smiertelnosci ryb"
Cóż za zgrabne podsumowanie...witek pisze:Swoją drogą Jess ma to coś, co sprawia, że nie jest ważne czy zna się na planszówkach.
To po co robia te prezentacje? Bo musza? Bo moga?witek pisze: Widziałeś ilość wyświetleń tych prezentacji? Gdyby było ich kilkaset (a nie kilka) tysięcy zatrudniono by ludzi, którzy mają "what it takes", żeby Cie zainteresować.