Essen - wrażenia z prezentacji

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4779
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: Trolliszcze »

Pierzasty pisze:Przepraszam za reraila ;) ale czy jest jakiś mirror tych prezentacji na Youtube? Podana stronka nie chce się u mnie ładować.
Nie youtube, ale działa: http://www.ustream.tv/channel/essen-spi ... rdgamegeek
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: herman »

Ja tylko chciałem nadmienić, że nie zakładałem tego tematu ! Zaraz wyjdę na jakiegoś językowego maniaka. Post jest wycięty z jakiegoś tematu przez moderatora i tyle. Nie czepiam się i nie chciałem zaczynać dyskusji językowej :mrgreen: bonżur !
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

Post autor: herman »

Trolliszcze pisze:
herman pisze:Przez litość nie będę komentował poziomu języków obcych u większości naszych rodaków. Lepiej już zrobić jak Folko - zwyczajnie wziąć kogoś kto po angielsku mówi płynnie i bez ruskiego akcentu z filmów sensacyjnych klasy C.
Trudno o lepszy przykład narodowego zakompleksienia. Akcent ruski be, akcent polski be, ale jeszcze nie słyszałem, żeby się ktoś obruszał na Francuza mówiącego po angielsku z francuskim akcentem. Bo co, bo język francuski to język miłości? Bo ą i bo ę? Nie znam też Francuza (choć szczerze przyznaję, że nie znam ich zbyt wielu), któremu by przeszkadzało, że akcentem zdradza swoje korzenie. Z drugiej strony wielu Francuzów nie uczy się angielskiego w ogóle, bo po co. Może każdy Francuz to buc? Ale zbaczam z tematu.

Generalnie to myślę, że nie tylko Trzewik, ale i pozostali nasi przedstawiciele na Essen mają głęboko w dupie Twoją litość. I słusznie!
O czym Ty w ogóle opowiadasz ? Jakie zakompleksienie ? Jako osoba, która się tego sprawami po części zawodowo zajmuje mogę chyba wyrazić swoje zdanie. Nasi autorzy mówią słabo po angielsku, z kiepski akcentem. Popełniają też wiele błędów w wymowie. Jak Ci to pasuje to spoko. Nie chce uogólniać, ale w większości. Nie wiem o co Ci chodzi w dalszym wywodzie z tymi francuzami. Powtórzę się, ale nie ma się co oglądać na znajomość języka u obcokrajowców. Jak w Londynie nie dogadasz się o nazwę ulicy to co powiesz? Że francuz też by się nie dogadał? Targi to biznes (ciągle miły, rodzinny, bla bla bla ale BIZNES) i zapewne sami autorzy zdają sobie lepiej sprawę z tego od Ciebie.
Odnosząc się do Twojego akapitu to nie wiem co mają w dupie "Trzewik, ale i pozostali nasi przedstawiciele na Essen". Ty masz zdecydowanie za dużo ciśnienia.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4779
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: Trolliszcze »

Zdaje się, że przesada i sprowadzanie rzeczy do skrajności to Twój sposób na prowadzenie dyskusji, bo robisz to po raz kolejny. Nie miałem żadnych problemów ze zrozumieniem tego, co mówił Trzewik, więc skąd argument o trudnościach z dogadaniem się w sprawie nazwy ulicy? I to jeszcze w Londynie, gdzie każdy Polak dogada się po polsku? :D

A zaraz potem: "Nie chcę uogólniać, ale w większości". Zastanawiam się, czy to jest jeszcze śmieszne, czy już żałosne. To uogólniasz czy nie? Tak samo to durne jak Twoje stwierdzenie, że "przez litość nie będziesz komentować poziomu języków obcych". Właśnie tym zdaniem skomentowałeś, człowieku, i to w niezbyt pochlebny sposób, więc gdzie ta Twoja litość?

Jeśli naprawdę tak bardzo niepokoi Cię poziom znajomości lengłydża u Trzewika i spółki, to opłać im może jakiś kurs. Ja mam dla nich wiele szacunku za to, że wychodzą i mówią o swoich grach z pasją. Przykład Felda już ktoś wcześniej podał - faceta, który po angielsku ani me, ani be, ani kukuryku. I nie on jeden, znalazłoby się takich wielu. To kto tu właściwie zasługuje na naganę?

Choć oczywiście Ty po naszych chłopcach jedziesz z czystej troski o ich chude portfele, byt ich rodzin i kondycję polskiej gospodarki, zgadza się?
Awatar użytkownika
muker
Posty: 308
Rejestracja: 11 mar 2010, 20:58
Lokalizacja: Zabrze

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: muker »

A ja chyba prawie żadnej recenzji nie potrafiłem całej obejrzeć. Głównie przez ten angielski, co angielskim nie jest. Na prawdę tego się słuchać nie dało i czasem miałem nawet problem zrozumieć, co autor miał na myśli.
Mage knigth miał fajnie, bo twórca nie gadał za dużo tylko jakiś native i chyba tak należałoby robić.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: Ryu »

Kto by pomyślał że w Polsce tylu perfekcjonistów, no ale...
Podczas prezentacji Trzewika, bo jak mniemam w większości uwagi są do Jego prezentacji, nie zauważyłem że ktoś by na czacie negował Jego wymowę. W zasadzie każdy pisał o Jego pasji, zaangażowaniu itd. Nikt nie miał problemów ze zrozumieniem... Widać nikt z obcokrajowców. Polacy zdecydowanie mają problemy i uwagi. Nie wiem skąd u nas się to wszystko bierze? :? Jakaś taka narodowa przypadłość chyba :wink:

Ja problemów ze zrozumieniem nie miałem - widać mój angielski jest w lepszej formie niż się spodziewałem :mrgreen:
Awatar użytkownika
Protoplasm
Posty: 289
Rejestracja: 17 cze 2010, 23:13
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 7 times
Been thanked: 1 time

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: Protoplasm »

Oh really? ( z północno amerykańskim akcentem) :mrgreen:
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: melee »

herman pisze:Ja tylko chciałem nadmienić, że nie zakładałem tego tematu ! Zaraz wyjdę na jakiegoś językowego maniaka. Post jest wycięty z jakiegoś tematu przez moderatora i tyle. Nie czepiam się i nie chciałem zaczynać dyskusji językowej :mrgreen: bonżur !
autorem wątku jest automatycznie autor pierwszego posta
ty zacząłeś dyskusję i padło na ciebie :)
Awatar użytkownika
muker
Posty: 308
Rejestracja: 11 mar 2010, 20:58
Lokalizacja: Zabrze

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: muker »

Ja nie mówiłem tylko o Polakach tylko ogólnie o tych bez native'a
(naszych rodzimych prezentacji nawet nie próbowałem oglądać, bo tu znam raczej wszystkie gry, mniej lub bardziej).
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: Lothrain »

Prezentacja Trzewika była naprawdę w porządku. Pasją przykrył niedostatki językowe i dobrze się to oglądało. Może nieśmiertelne "etcetera" powinien ograniczyć :D
Ale było kilka prezentacji, głównie włoskich i japońskich, których nie dałem rady "dobejrzeć", bo styl wypowiedzi autora i koszmarny, często niezrozumiały akcent był po prostu nie do zniesienia.
A dziewczyny, jak dziewczyny - sympatyczne Amerykanki. I przypuszczam, że większość zaoceanicznej braci przeczytałoby "Rapa nuaj", czy zacięło się na "Ora et Labora". Ot, Amerykanie... :twisted:
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2719
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: Pierzasty »

Trolliszcze pisze:
Pierzasty pisze:Przepraszam za reraila ;) ale czy jest jakiś mirror tych prezentacji na Youtube? Podana stronka nie chce się u mnie ładować.
Nie youtube, ale działa: http://www.ustream.tv/channel/essen-spi ... rdgamegeek
Przecież napisałem, że nie chce mi się ładować :evil: dlatego prosiłem o Youtube.
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: herman »

Trolliszcze pisze: "Nie chcę uogólniać, ale w większości". Zastanawiam się, czy to jest jeszcze śmieszne, czy już żałosne. To uogólniasz czy nie? Tak samo to durne jak Twoje stwierdzenie, że "przez litość nie będziesz komentować poziomu języków obcych". Właśnie tym zdaniem skomentowałeś, człowieku, i to w niezbyt pochlebny sposób, więc gdzie ta Twoja litość?

Jeśli naprawdę tak bardzo niepokoi Cię poziom znajomości lengłydża u Trzewika i spółki, to opłać im może jakiś kurs. Ja mam dla nich wiele szacunku za to, że wychodzą i mówią o swoich grach z pasją. Przykład Felda już ktoś wcześniej podał - faceta, który po angielsku ani me, ani be, ani kukuryku. I nie on jeden, znalazłoby się takich wielu. To kto tu właściwie zasługuje na naganę?

Choć oczywiście Ty po naszych chłopcach jedziesz z czystej troski o ich chude portfele, byt ich rodzin i kondycję polskiej gospodarki, zgadza się?
"Nie chcę uogólniać, ale w większości" tyczyło się tego, że większość autorów wg. mnie słabo operuje językiem, ale nie wszyscy. Jak już chcesz w jakieś polemiki wchodzić to czytaj ze zrozumieniem. Jakieś dalsze teksty o opłacaniu kursów pomijam. Pisałem o polskich autorach i nie patrze na jakiegoś Felda, ale jak napisałem na np: Folko. Widocznie nie czuł się na siłach aby wytłumaczyć grę po angielsku i poprosił o to Russa. Dla mnie zdecydowanie lepszy pomysł.

Nikt nie musi zgadzać się z moim punktem widzenia, ale nie rozumiem czemu tak to brać do siebie. Dla mnie to jest raczej "typowo polskie". Bronić swojego, nawet jak nie jest do końca udane. Tacy sami krzykacze jak Ty pojawiali się też jak jakiś polak ośmielił się skrytykować Strongholda na BGG itp. Taka kolej rzeczy. Ja kończę dyskusję, kolejny Twój post pozostawiam bez odpowiedzi bo to chyba do niczego nie prowadzi.

Co do ostatniego pytania...nie wiem o co Ci chodzi. Forum jest od tego, żeby napisać jak się coś komuś nie podoba a nie po jajkach lizać wzajemnie. Jak jesteś taka Matka Teresa i tak bardzo martwisz się o ich portfele to mam dla Ciebie pomysł. Za rok piesza pielgrzymka do Essen w intencji rodzin projektantów. Możesz dodatkowo zostać naganiaczem przed stoiskiem albo grę tłumaczyć. Kończę już bo na serio nie miałem tu na celu obrażać projektantów, tylko pokazać że komuś mogła się taka czy inna prezentacja nie podobać. Dla mnie EOT.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: Don Simon »

Akcenty mi nie przeszkadzaly.

Z tego co widzialem to podobala mi sie prezentacja Trzewika i Filipa. Russ ok, ale malo dynamicznie, City Tycoon ok pod wzgledem regul, ale malo zachecajaca, Alcatraz tez ok, ale mogli dac wiecej ladnej polskiej dziewczyny, ktora niestety prezentowala tylko te imprezowa gre 8).
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9475
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: MichalStajszczak »

Don Simon pisze:Alcatraz tez ok, ale mogli dac wiecej ladnej polskiej dziewczyny
Z tego co wiem, Alcatraz nie było placówka koedukacyjną, więc zatrudnianie dziewczyny do prezentacji byłoby nieklimatyczne :lol:
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: Don Simon »

Oj tam, oj tam.

Jess + nasza urodziwa Polka = instant win u nerdow z BGG :)
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: folko »

herman pisze: "Nie chcę uogólniać, ale w większości" tyczyło się tego, że większość autorów wg. mnie słabo operuje językiem, ale nie wszyscy. Jak już chcesz w jakieś polemiki wchodzić to czytaj ze zrozumieniem. Jakieś dalsze teksty o opłacaniu kursów pomijam. Pisałem o polskich autorach i nie patrze na jakiegoś Felda, ale jak napisałem na np: Folko. Widocznie nie czuł się na siłach aby wytłumaczyć grę po angielsku i poprosił o to Russa. Dla mnie zdecydowanie lepszy pomysł.

Tłumaczyłem Drako na targach wiele razy. Tłumaczyłem K2 i Broad Peak. Czasami brakowało mi słów, czasami po kilku godzinach wszystko mi się waliło. Czasami gdy brakowało mi języka przepraszałem za to, zawsze dostawałem zwortną informację, że wszystko jest ok i zrozumiałe. Nie chciałem prezentować gry w bggtv właśnie dlatego, że "większość" Polaków uważa się za znawców języka ang. Nie mam ochoty czytać o sobie jak to słabo znam język itp. Wiem że nie znam dobrze i wiem że nie poznam. Mam (i miałem) ogromne problemy z językami, zarówno naszym jak i angielskim, i rosyjskim (tego ostatniego to tak naprawdę z założenia nie chciałem poznać).
W tym roku nie grałem za dużo na targach, ale kilka razy miałem przedstawione zasady i język tłumaczących daleki był od idealnego. Gwoli ścisłości, te targi są w Niemczech i większość mówi tam najlepiej jednak po Niemiecku ;)
Według mnie to właśnie jest fajne, że tłumaczący na prezentacjach mówią jak mówią. Dla mnie gdy oglądam/słucham nie ważne jest jak mówią, ale o czym mówią. Być może z tego powodu powinienem sam wystąpić... ale mam zaufanie do Russa, który zna moje gry bardzo dobrze - jest tłumaczem i to takim upierdliwym, ciągle dopytującym :D, no i nie chciałem czytać o sobie... patrz wyżej.

Podsumowując, bawią mnie takie polskie stwierdzenia, jak to powinno się mówić, jak to każdy (prawie) zna idealnie język angielski. Od razu przypominają mi się dyskusje na starym forum o sf (gdzieś sprzed 10 lat), gdy była mowa o tłumaczeniu bajek (kreskówek) dla dzieci i protesty piszących, że nie powinny być takowe dubbingowane, bo to profanacja :) Oczywiście zgadzałem się z tym, tak samo jak nie powinny być dubbingowane bajki w języku hiszpańskim, francuskim, arabskim i suahili ;p Wszystko oglądajmy w oryginale, wystarczy przecież mówić wolno i wyraźnie... ;-)
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: BartP »

folko, ale chyba zgodzisz się, że w dzisiejszym świecie bardziej przydatny jest język angielski? Im więcej ludzie z nim za młodu obcują, tym większa szansa, że na przyszłość będą go lepiej znali. Ja podszlifowałem swój angielski również właśnie dzięki kreskówkom, filmom, grom i muzyce. A teraz w pracy używam go na co dzień. Taka specyfika zglobalizowanego świata.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: melee »

Dokładnie, ja się nauczyłem angielskiego na kreskówkach i jestem przeciwnikiem tłumaczenia. Dzieci mają taką chłonność języków, w połączeniu z chęcią obejrzenia bajek daje idealne narzędzie do nauki.

Ale purystom akcentowym mówimy nie! :)
Awatar użytkownika
sipio
Posty: 1141
Rejestracja: 15 cze 2008, 21:38
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: sipio »

Czy tylko u mnie na prezentacjach dzwięk z obrazem trochę się rozmijają??
Absrtahując od dyskusji a propo dziewczyn i języka,
to jedno trzeba stwierdzić, że system trzech kamer bardzo fajnie działa.
Trochę może za mało zbliżeń było na planszę i inne elementy, przynajmniej w tych kilkunastu
prezentacjach co widziałem.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: BartP »

Mnie też czasami dźwięk z obrazem się rozjeżdżał.
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: folko »

BartP, meele, oczywiście że ang jest potrzebny, czy tego chcemy czy nie, ale nie przesadzajmy. Gdy chcę żeby moje dziecko lepiej znało ten język, to mogę jej puszczać filmy w oryginale, w końcu po to są dvd... gdy oglądam film w tvp to chcę wersję polską, bo dlaczego ang a nie francuską? Jeśli chodzi o bajki to chcę dubbingu, bo w 90% to dobre dubbingi. Gdy film to zdecydowanie wolę napisy ;-), ale jeśli już to wolę lektora niż dubbing :D Z innej beczki, jeśli tak na to patrzeć to po co wersje polskie gier, komiksów, książek? Przecież możemy się od razu uczyć w oryginale ;-)

Trochę jeszcze offtopicowo, na targach są fajne stoiska z komiksami, gdy byłem 4 lata temu to były tylko niemieckie. W tym było też fajne ang (amerykańskie dokładnie). Polecam tam w przyszłości zaglądać ;-)
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: melee »

Tylko bajki i kreskówki są naturalnym magnesem dla dzieci i same z ochotę będą je oglądać. Nie wiem czy z filmami będzie tak samo, pewnie zależy. Poza tym filmy jednak trudniej zrozumieć, bajki są specyficzne, nie rozumiejąc do końca domyślamy się fabuły i sami uczymy się języka. Im więcej języka w ten sposób tym lepiej, dzieciaki będą później wdzięczne, że idąc do szkoły sporo już wiedzą.

Co prawda teraz czasy są chyba inne i jest wiele różnych rzeczy, na których można skupiać uwagę. Gdy ja byłem dzieciakiem kreskówki to było "wow", za wszelką cenę chciało się je oglądać, nawet nic początkowo nie rozumiejąc. Podobnie kanały muzyczne itp. - nic nie istniało w polskich wersjach.
Awatar użytkownika
asiok
Posty: 1423
Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 331 times
Been thanked: 76 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: asiok »

melee pisze:Tylko bajki i kreskówki są naturalnym magnesem dla dzieci i same z ochotę będą je oglądać. Nie wiem czy z filmami będzie tak samo, pewnie zależy. Poza tym filmy jednak trudniej zrozumieć, bajki są specyficzne, nie rozumiejąc do końca domyślamy się fabuły i sami uczymy się języka. Im więcej języka w ten sposób tym lepiej, dzieciaki będą później wdzięczne, że idąc do szkoły sporo już wiedzą.

Idąc tym tropem należy nie puszczać ich na podwórko tylko przez cały dzień mają siedzieć i wkuwać - bo jak będą starsze to nam podziękują...
Przepraszam ale jestem wdzięczny że nie jestem Twoim synem i w młodości miałem prawo obejrzeć bajkę po polsku i wychodzić pokopać piłkę ;)
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: melee »

Idąc tym tropem wszyscy powinniśmy umrzeć. Równie absurdalny wniosek.
Tak czy inaczej raczej języków trzeba się nauczyć, czemu nie robić tego w przyjemny sposób? Dzieci nie odbierają tego jako naukę. A wkuwanie kilkanaście lat później w liceum już tak.
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Essen - wrażenia z prezentacji

Post autor: costi »

BartP pisze:folko, ale chyba zgodzisz się, że w dzisiejszym świecie bardziej przydatny jest język angielski? Im więcej ludzie z nim za młodu obcują, tym większa szansa, że na przyszłość będą go lepiej znali. Ja podszlifowałem swój angielski również właśnie dzięki kreskówkom, filmom, grom i muzyce. A teraz w pracy używam go na co dzień. Taka specyfika zglobalizowanego świata.
Podszlifowałem... ja się niemalże nauczyłem angielskiego na Cartoon Network, jak jeszcze na satelicie było bez dubbingu. Uważam usilne dubbingowanie wszystkiego za robienie dzieciom krzywdy, no ale nasi nadawcy jeszcze nie dorośli do tego, żeby oferować dwie ścieżki audio - polską i oryginalną.
I nikt mnie do tego nie przymuszał ;)
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Zablokowany