Stary temat, nowe pyt: Thurn czy Ticket? A może Carcass?
- wilku5
- Posty: 161
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:35
- Lokalizacja: juz Wrocław / czasem okolice Poznania
Stary temat, nowe pyt: Thurn czy Ticket? A może Carcass?
Nie chcę zakładać nowego wątku, więc odświeżę ten:
Otóż mam na oku 5 gier (już trochę innych ) i pakiet: Thurn und Taxis, TTR: Nordic, Zamki Burgundii.
Edit: no i jeszcze Carcassonne / Carcassonne MayFlower oraz pakiet: Ticket to Ride: Europa z dodatkiem Indie / Szwajcaria.
Wszystkie wydają mi się (po poczytaniu o nich) łatwe do wyjaśnienia i nieskomplikowane (hm?).
Jednak nie wiem, które są mniejszą maszynką punktową / widać efekty tego, co się robi. Lub wogóle
to co robimy jest logicznym sposobem na wygranie.
Przykład: Gram czasem z mamą. Dla niej torszkę dziwne jest, że w Puerto Rico uprawia się kukurydzę, cukier itp., można je sprzedać i ze sprzedaży mieć pieniądze na budynki - ale że bardziej opłaca się wysłać towar statkiem za PZ za które nie można nic kupić niż sprzedać na targu (który jest malutki zresztą).
Chciałabym więc coś, w czym nie robi się rzeczy "nieopłacalnej" tylko po to żeby mieć PZ; grę w której widać efekty i kto może wygrać, bo lepiej się rozwija czy planuje itp. Żeby to miało sens, a nie było np. stawianiem pionków na planszy, które potem nic nie dają i w sumie nie wiadomo po co tak naprawdę się je stawia, lub dają coś tylko wtedy gdy xyz.
Losowość nie ma tu wiele do rzeczy (mamie nie przeszkadza), a może zwiększyć regrywalność, ale strategiczne planowanie co lepiej mieć chyba odpada (nie gra agresywnie, przez co ja też nie staram się mieć wszystkiego co najlepsze, czasem odpuszczam wzięcie lepszego budynku - a to mam wrażenie powoduje u nas pewną powtarzalność).
[ Książęta Florencji już wypadły ]
Edit: ... bo kiedyś mówiliście, że Carcassonne na początek też może być - spróbowałam, i może da radę mamę wciągnąć, więc dodałam do listy "która lepsza"
Tak więc:
a) TTR: Nordic czy Thurn und Taxis?
b) Die Burgen von Burgund? - Nada się na początek, widać efekty tego co się robi i kto prowadzi czy to maszynka do ciułania pkt?
c) Książęta Florencji? Czy może lepiej którąś z 4 powyższych? - nieaktualne
d) Carcassonne / C: MayFlower czy może lepiej TuT lub TTR: Nordic?
.... albo może TTR: Europa, gdyby zdarzyło się mieć 4-5 osób, w pakiecie z dodatkiem Indie / Szwajcaria (na 2-4 i 2-3 osób)?
Dzięki za pomoc
---------------------------------
Poczytałam trochę o tych grach, więc coś tam wiem, ale jakaś uwaga, krótki komentarz dlaczego ta.
Starałam się dobrać w pary albo 2 podobne gry (pod jakimś tam względem) lub po prostu nie wiem która
z dwóch będzie lepsza, ciekawsza, jest bardziej regrywalna, dynamiczna.
Podejrzewam że większość rozegranych partii będzie we dwójkę.
I.
Bitwy Westeros czy Battle Lore?
II.
Filary Ziemi czy Caylus?
III.
Kamień Gromu? Stronghold? (wiem, że to zupełnie różne gry - chodzi o porównanie grywalności, dynamiki itp)
IV.
Filary Ziemi czy Osadnicy z Catanu?
V.
Bitwy / Battle Lore czy Stronghold?
VI. Przypomniałam sobie
Caylus czy Caylus Magna Carta (czym się różną? Którąś polecacie "bardziej"?)
Prosiłabym o zaznaczenie, czy którąś z nich da się rozegrać poniżej 1-1,5 h
Lub podanie tytułu jakiejś szybkiej, dynamicznej, może być z walką (a może - powinna być z walką? ) gry "na szybko"
z góry dzięki
Otóż mam na oku 5 gier (już trochę innych ) i pakiet: Thurn und Taxis, TTR: Nordic, Zamki Burgundii.
Edit: no i jeszcze Carcassonne / Carcassonne MayFlower oraz pakiet: Ticket to Ride: Europa z dodatkiem Indie / Szwajcaria.
Wszystkie wydają mi się (po poczytaniu o nich) łatwe do wyjaśnienia i nieskomplikowane (hm?).
Jednak nie wiem, które są mniejszą maszynką punktową / widać efekty tego, co się robi. Lub wogóle
to co robimy jest logicznym sposobem na wygranie.
Przykład: Gram czasem z mamą. Dla niej torszkę dziwne jest, że w Puerto Rico uprawia się kukurydzę, cukier itp., można je sprzedać i ze sprzedaży mieć pieniądze na budynki - ale że bardziej opłaca się wysłać towar statkiem za PZ za które nie można nic kupić niż sprzedać na targu (który jest malutki zresztą).
Chciałabym więc coś, w czym nie robi się rzeczy "nieopłacalnej" tylko po to żeby mieć PZ; grę w której widać efekty i kto może wygrać, bo lepiej się rozwija czy planuje itp. Żeby to miało sens, a nie było np. stawianiem pionków na planszy, które potem nic nie dają i w sumie nie wiadomo po co tak naprawdę się je stawia, lub dają coś tylko wtedy gdy xyz.
Losowość nie ma tu wiele do rzeczy (mamie nie przeszkadza), a może zwiększyć regrywalność, ale strategiczne planowanie co lepiej mieć chyba odpada (nie gra agresywnie, przez co ja też nie staram się mieć wszystkiego co najlepsze, czasem odpuszczam wzięcie lepszego budynku - a to mam wrażenie powoduje u nas pewną powtarzalność).
[ Książęta Florencji już wypadły ]
Edit: ... bo kiedyś mówiliście, że Carcassonne na początek też może być - spróbowałam, i może da radę mamę wciągnąć, więc dodałam do listy "która lepsza"
Tak więc:
a) TTR: Nordic czy Thurn und Taxis?
b) Die Burgen von Burgund? - Nada się na początek, widać efekty tego co się robi i kto prowadzi czy to maszynka do ciułania pkt?
c) Książęta Florencji? Czy może lepiej którąś z 4 powyższych? - nieaktualne
d) Carcassonne / C: MayFlower czy może lepiej TuT lub TTR: Nordic?
.... albo może TTR: Europa, gdyby zdarzyło się mieć 4-5 osób, w pakiecie z dodatkiem Indie / Szwajcaria (na 2-4 i 2-3 osób)?
Dzięki za pomoc
---------------------------------
Poczytałam trochę o tych grach, więc coś tam wiem, ale jakaś uwaga, krótki komentarz dlaczego ta.
Starałam się dobrać w pary albo 2 podobne gry (pod jakimś tam względem) lub po prostu nie wiem która
z dwóch będzie lepsza, ciekawsza, jest bardziej regrywalna, dynamiczna.
Podejrzewam że większość rozegranych partii będzie we dwójkę.
I.
Bitwy Westeros czy Battle Lore?
II.
Filary Ziemi czy Caylus?
III.
Kamień Gromu? Stronghold? (wiem, że to zupełnie różne gry - chodzi o porównanie grywalności, dynamiki itp)
IV.
Filary Ziemi czy Osadnicy z Catanu?
V.
Bitwy / Battle Lore czy Stronghold?
VI. Przypomniałam sobie
Caylus czy Caylus Magna Carta (czym się różną? Którąś polecacie "bardziej"?)
Prosiłabym o zaznaczenie, czy którąś z nich da się rozegrać poniżej 1-1,5 h
Lub podanie tytułu jakiejś szybkiej, dynamicznej, może być z walką (a może - powinna być z walką? ) gry "na szybko"
z góry dzięki
Ostatnio zmieniony 03 sty 2012, 07:57 przez wilku5, łącznie zmieniany 12 razy.
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Krótko: gra A czy B?
1. Bitwy! Mniejsza losowość, lepszy klimat i wykonanie.
2. Caylus - bo to jedna z najlepszych gier na świecie. Możesz poczekać na nową edycję, to odpadnie jej jedyna wada - wygląd.
3. Zupełnie inne gry. Która lepsza nie powiem, bo w żadną nie grałem.
4. Raczej Filary, chociaż nie jestem fanem żadnego z tych tytułów.
5. Nie znam strongholda, ale to zupełnie inne gry - BoW to radosna turlanina, Stronghold to dość ciężkie euro przebrane za grę wojenną.
2. Caylus - bo to jedna z najlepszych gier na świecie. Możesz poczekać na nową edycję, to odpadnie jej jedyna wada - wygląd.
3. Zupełnie inne gry. Która lepsza nie powiem, bo w żadną nie grałem.
4. Raczej Filary, chociaż nie jestem fanem żadnego z tych tytułów.
5. Nie znam strongholda, ale to zupełnie inne gry - BoW to radosna turlanina, Stronghold to dość ciężkie euro przebrane za grę wojenną.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: Krótko: gra A czy B?
1.To prawie to samo ale ze wskazaniem na Battlelore.Absolutnie nie zgadzam się ze schizofretką,że Battlelore nie ma klimatu-To jest jedna z najbardziej klimatycznych gier w jakie grałem
2.Calyus - ale tylko dlatego,że nie cierpie Filarów
3.Obowiązkowo obie
4.Osadnicy - nie tylko dlatego,że nie cierpie Filarów
5.Przesadziłaś
2.Calyus - ale tylko dlatego,że nie cierpie Filarów
3.Obowiązkowo obie
4.Osadnicy - nie tylko dlatego,że nie cierpie Filarów
5.Przesadziłaś
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 22:11 przez maciejo, łącznie zmieniany 1 raz.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- srokaplotkara
- Posty: 223
- Rejestracja: 01 paź 2009, 13:25
- Lokalizacja: Mazury
Re: Krótko: gra A czy B?
II. - Caylus (świetna gra, mało losowości, trudno się nią znudzić - można nie zmieścić się w 1,5 h)
IV - Osadnicy z Catanu (obowiązkowa pozycja - jest szansa, żeby zmieścić się w 1-1,5 h - jak bez dodatków to spoko!)
IV - Osadnicy z Catanu (obowiązkowa pozycja - jest szansa, żeby zmieścić się w 1-1,5 h - jak bez dodatków to spoko!)
Re: Krótko: gra A czy B?
I.
Bitwy Westeros czy Battle Lore?
Westeros
II.
Filary Ziemi czy Caylus?
Caylus
III.
Kamień Gromu? Stronghold?
Stronghold
IV.
Filary Ziemi czy Osadnicy z Catanu?
Osadnicy z Catanu
V.
Bitwy / Battle Lore czy Stronghold?
Stronghold
Bitwy Westeros czy Battle Lore?
Westeros
II.
Filary Ziemi czy Caylus?
Caylus
III.
Kamień Gromu? Stronghold?
Stronghold
IV.
Filary Ziemi czy Osadnicy z Catanu?
Osadnicy z Catanu
V.
Bitwy / Battle Lore czy Stronghold?
Stronghold
- gafik
- Posty: 3645
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 118 times
Re: Krótko: gra A czy B?
I.
Bitwy Westeros czy Battle Lore?
Nie grałem, nie lubię takich.
II.
Filary Ziemi czy Caylus?
Caylus - bo jest IMO duuużo cięższy od Filarów, a ja lubię jak mi mózg paruje W porównaniu do Caylusa, Filary to lekki zefirek.
III.
Kamień Gromu? Stronghold?
Nie wiem.
IV.
Filary Ziemi czy Osadnicy z Catanu?
Jeśli na 2 osoby to Filary, bo Osadnicy z Catanu tylko na 3-4 osoby. My gramy w obie na zmianę - jak tylko z żoną to Filary, jak dojdzie młody to Osadnicy.
Ale od tych dwóch wolimy Stone Age.
V.
Bitwy / Battle Lore czy Stronghold?
Nie wiem. Z tendencją na Stronghold[/quote]
Bitwy Westeros czy Battle Lore?
Nie grałem, nie lubię takich.
II.
Filary Ziemi czy Caylus?
Caylus - bo jest IMO duuużo cięższy od Filarów, a ja lubię jak mi mózg paruje W porównaniu do Caylusa, Filary to lekki zefirek.
III.
Kamień Gromu? Stronghold?
Nie wiem.
IV.
Filary Ziemi czy Osadnicy z Catanu?
Jeśli na 2 osoby to Filary, bo Osadnicy z Catanu tylko na 3-4 osoby. My gramy w obie na zmianę - jak tylko z żoną to Filary, jak dojdzie młody to Osadnicy.
Ale od tych dwóch wolimy Stone Age.
V.
Bitwy / Battle Lore czy Stronghold?
Nie wiem. Z tendencją na Stronghold[/quote]
- wilku5
- Posty: 161
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:35
- Lokalizacja: juz Wrocław / czasem okolice Poznania
Re: Krótko: gra A czy B?
Dzięki, troszkę mi to pomogło w wyborze priorytetów
Doszedł jeszcze jeden podpunkt (głównie z powodu niewiedzy, czym się różnią):
Caylus czy Caylus Magna Carta?
Różnica w grywalności? W długości grania? Czy może poza ceną / planszą (ułatwia to czy nie ma
znaczenia w grze?) są takie same?
Doszedł jeszcze jeden podpunkt (głównie z powodu niewiedzy, czym się różnią):
Caylus czy Caylus Magna Carta?
Różnica w grywalności? W długości grania? Czy może poza ceną / planszą (ułatwia to czy nie ma
znaczenia w grze?) są takie same?
- wilku5
- Posty: 161
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:35
- Lokalizacja: juz Wrocław / czasem okolice Poznania
Re: Gra A czy B? (TTR vs.TuT /Hazienda vs.Zamki Burgundii /K
W pierwszym poście dokładnie napisałam o co mi chodzi
W skrócie:
a) TTR: Nordic czy Thurn und Taxis?
b) Hazienda czy Die Burgen von Burgund?
c) Książęta Florencji? Czy może lepiej którąś z 4 powyższych?
Od 1 do 5 (od najlepszej i najlepiej spełniającej kryteria z 1 posta)?
W skrócie:
a) TTR: Nordic czy Thurn und Taxis?
b) Hazienda czy Die Burgen von Burgund?
c) Książęta Florencji? Czy może lepiej którąś z 4 powyższych?
Od 1 do 5 (od najlepszej i najlepiej spełniającej kryteria z 1 posta)?
Re: Gra A czy B? (TTR vs.TuT /Hazienda vs.Zamki Burgundii /K
a) Jeżeli gracie tak, jak opisujesz, to Ticket to Ride ma tę zaletę, że nawet nieumyślnie można się pięknie poblokować, więc interakcja jest przednia. No i zasady, i przebieg są wyjątkowo intuicyjne - doskonale wpasowuje się w stwierdzenie, że "to co robisz, jest sposobem na wygraną". Natomiast Turn und Taxis jest właśnie grą o ciułaniu punkcików i jak dla mnie... nudy na pudy.
- lukaszkuch
- Posty: 243
- Rejestracja: 09 gru 2006, 23:02
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 9 times
Re: Krótko: gra A czy B?
Są całkiem różne. Ja ze swojej strony polecam zdecydowanie Caylusa, natomiast z tego co pisałaś w pierwszym poście o strategicznym planowaniu to ta gra zdecydowanie odpada. CMG jest w mojej opinii dość słabe.wilku5 pisze:Dzięki, troszkę mi to pomogło w wyborze priorytetów
Doszedł jeszcze jeden podpunkt (głównie z powodu niewiedzy, czym się różnią):
Caylus czy Caylus Magna Carta?
Różnica w grywalności? W długości grania? Czy może poza ceną / planszą (ułatwia to czy nie ma
znaczenia w grze?) są takie same?
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Gra A czy B? (TTR vs.TuT /Hazienda vs.Zamki Burgundii /K
1. TtR: Nordic, bo to najlepsza pozycja z TtRów dla 2-3 graczy. Blokować spokojnie się można, nawet nieumyślnie (mam nadzieję, że mama nie będzie przeżywać frustracji z tego powodu), wszystko ma tu swój cel i sens, nie ma dworców jak w wersji Europa, więc trzeba kombinować. W TuT jest jednak więcej ciułania punktów.
2. Zamki Burgundii. Bo to lepsza gra po prostu
3. Gra licytacyjna dla dwóch osób? trochę nie rozumiem. Książęta są świetną pozycją, ale według mnie dla 4 graczy. Ewentualnie dla 3. Przy 2 cała licytacja jest bez sensu.
2. Zamki Burgundii. Bo to lepsza gra po prostu
3. Gra licytacyjna dla dwóch osób? trochę nie rozumiem. Książęta są świetną pozycją, ale według mnie dla 4 graczy. Ewentualnie dla 3. Przy 2 cała licytacja jest bez sensu.
- wilku5
- Posty: 161
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:35
- Lokalizacja: juz Wrocław / czasem okolice Poznania
Re: Gra A czy B? (TTR vs.TuT /Hazienda vs.Zamki Burgundii /K
Wybacz, mój błąd skrót myślowy - będę grać z chłopakiem oraz kolegą i jego dziewczynąLothrain pisze: 3. Gra licytacyjna dla dwóch osób? trochę nie rozumiem. Książęta są świetną pozycją, ale według mnie dla 4 graczy. Ewentualnie dla 3. Przy 2 cała licytacja jest bez sensu.
Jeśli z mamą, to także 3 gracz się znajdzie (z 4 gorzej wtedy).
I na szczęście się nie frustruje, chyba że nie wie o co chodzi i po co coś blokuję / zajmuję
Właśnie dlatego chciałabym jasne zasady, logiczną drogę do zwycięztwa a nie robienie czegoś tylko dla punktów
- garg
- Posty: 4476
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1425 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Gra A czy B? (TTR vs.TuT /Hazienda vs.Zamki Burgundii /K
Jest taka jedna: Medici vs Strozzi. Co prawda przy ogarniętych obliczeniowo graczach robi się po prostu zadaniem z matematyki, ale dla początkujących się sprawdza.Lothrain pisze:[...]
3. Gra licytacyjna dla dwóch osób? trochę nie rozumiem. Książęta są świetną pozycją, ale według mnie dla 4 graczy. Ewentualnie dla 3. Przy 2 cała licytacja jest bez sensu.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- wilku5
- Posty: 161
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:35
- Lokalizacja: juz Wrocław / czasem okolice Poznania
Re: Gra A czy B? (Thurn & Taxis czy Ticket? A może Carcasson
Ok, licytacyjna odpada - przynajmniej na razie.
Ale czy Die Burgen von Burgund nada się na początek, widać efekty tego co się robi i kto prowadzi czy to maszynka do ciułania pkt?
A może Carcassonne / C: MayFlower? Czy może lepiej już brać Thurn und Taxis lub TTR: Nordic?
Albo może TTR: Europa, gdyby zdarzyło się mieć 4-5 osób, w pakiecie z dodatkiem Indie / Szwajcaria (na 2-4 i 2-3 osób)?
Ale czy Die Burgen von Burgund nada się na początek, widać efekty tego co się robi i kto prowadzi czy to maszynka do ciułania pkt?
A może Carcassonne / C: MayFlower? Czy może lepiej już brać Thurn und Taxis lub TTR: Nordic?
Albo może TTR: Europa, gdyby zdarzyło się mieć 4-5 osób, w pakiecie z dodatkiem Indie / Szwajcaria (na 2-4 i 2-3 osób)?
- Kornellious
- Posty: 103
- Rejestracja: 25 sie 2011, 23:06
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Stary temat, nowe pyt: Thurn czy Ticket? A może Carcass?
Mogę wypowiedzieć się co do Ticketów. Europa jest dobra na pięciu graczy, na 4 daje radę, mniej nie warto. Taka podstawka.
Nordic idealnie załatał dziurę pod tytułem 'co na mniejszą liczbę graczy?', bo sprawdza się świetnie na 2-3 osoby.
Nie grałem na mapie Indii ani Szwajcarii, ale Legendarna Azja jest przyjemna i ma bardzo ciekawy mechanizm odrzucania wagoników na górskich trasach.
Nordic idealnie załatał dziurę pod tytułem 'co na mniejszą liczbę graczy?', bo sprawdza się świetnie na 2-3 osoby.
Nie grałem na mapie Indii ani Szwajcarii, ale Legendarna Azja jest przyjemna i ma bardzo ciekawy mechanizm odrzucania wagoników na górskich trasach.
- macike
- Posty: 2308
- Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gra A czy B? (Thurn & Taxis czy Ticket? A może Carcasson
Jak nie lubię kościanek to ta jest rzeczywiście bardzo dobra. Miałbym jednak obawy, czy nada się dla mamy na początek, choć nie jest skomplikowana w kwestii mechaniki.wilku5 pisze:Ale czy Die Burgen von Burgund nada się na początek, widać efekty tego co się robi i kto prowadzi czy to maszynka do ciułania pkt?
Generalnie przez całą grę ciułamy punkty (na listwie widać, kto ile ma) dodając na koniec trochę niewidocznych na pierwszy rzut oka niedoświadczonego gracza (zwłaszcza technologie dające PZety). Są kopalnie/sprzedaż towarów dające kasę na zakup żetonów/punkty na koniec.
Jako kontrpropozycję dla DBvB podsunąłbym jeszcze Alea Iacta Est (najlepsza kościanka jaką znałem przed DBvB). Tam są tajne karty senatu punktujące na koniec. Ale nie ma żadnej kasy, zakupów. Tylko PZety - łatwe do zrozumienia, bo trzeba mieć jak najwięcej prowincji obsadzonych arystokratami.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Re: Stary temat, nowe pyt: Thurn czy Ticket? A może Carcass?
Rozegrałem sporo partii w TTR : Europa na 2, 3 i 4 osoby, przy czym najwięcej partii było dwuosobowych. W każdym wariancie gra mi się podoba. Przy dwóch osobach gra się po prostu inaczej - przeszkadzania jest niewiele, każdy tworzy swoje trasy i stara się optymalnie wykorzystać dobrane karty. Ogólnie łatwiej jest coś zaplanować.
W TTR : Nordic jest rzeczywiście ciaśniej na planszy i gra przebiega ostrzej niż w Europie. Dla fanów przeszkadzania sobie na pewno lepszy wybór dla dwóch graczy niż Europa. Należy przy tym pamiętać, że w tej wersji są tylko 3 komplety wagoników. Jeśli więc trafi się większa grupa do zagrania to będzie problem.
TuT - jest trochę kombinowania i trochę losowości. Zgadzam się z przedmówcami, że momentami czuje się ciułanie punktów. Gra w moim odczuciu nie wybacza błędów - jedno potknięcie i strata jest taka, że zwykle okazuje się to nie do odrobienia (przy podobnym doświadczeniu współgraczy). Grę generalnie lubię i od czasu do czasu gramy. Częściej jednak na stole gości TTR.
Carcassonne - gra się lekko i dość szybko. Planowania za bardzo nie ma (nie wiemy co wylosujemy), raczej bieżące reagowanie na to co się dzieje na planszy.
Wydaje mi się, że przełożenie działań na punkty jest dość oczywiste nawet dla początkujących graczy. (np. dłuższa droga - więcej pkt.). Gra się przyjemnie ale w moim odczuciu rozgrywka jest (z opisanych czterech tytułów) najmniej emocjonująca.
DBvB jeszcze nie grałem.
W TTR : Nordic jest rzeczywiście ciaśniej na planszy i gra przebiega ostrzej niż w Europie. Dla fanów przeszkadzania sobie na pewno lepszy wybór dla dwóch graczy niż Europa. Należy przy tym pamiętać, że w tej wersji są tylko 3 komplety wagoników. Jeśli więc trafi się większa grupa do zagrania to będzie problem.
TuT - jest trochę kombinowania i trochę losowości. Zgadzam się z przedmówcami, że momentami czuje się ciułanie punktów. Gra w moim odczuciu nie wybacza błędów - jedno potknięcie i strata jest taka, że zwykle okazuje się to nie do odrobienia (przy podobnym doświadczeniu współgraczy). Grę generalnie lubię i od czasu do czasu gramy. Częściej jednak na stole gości TTR.
Carcassonne - gra się lekko i dość szybko. Planowania za bardzo nie ma (nie wiemy co wylosujemy), raczej bieżące reagowanie na to co się dzieje na planszy.
Wydaje mi się, że przełożenie działań na punkty jest dość oczywiste nawet dla początkujących graczy. (np. dłuższa droga - więcej pkt.). Gra się przyjemnie ale w moim odczuciu rozgrywka jest (z opisanych czterech tytułów) najmniej emocjonująca.
DBvB jeszcze nie grałem.
Re: Stary temat, nowe pyt: Thurn czy Ticket? A może Carcass?
bardzo przepraszam za offtopic, ale nie mogłem się powstrzymać widząc tytuł tematu:
TYLKO Carcass!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=1NVj2VSy ... re=related
TYLKO Carcass!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=1NVj2VSy ... re=related
All work and no play makes Jack a dull boy!
- wilku5
- Posty: 161
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:35
- Lokalizacja: juz Wrocław / czasem okolice Poznania
Re: Stary temat, nowe pyt: Thurn czy Ticket? A może Carcass?
Dzięki wszystkim za pomoc
Myślę że TtR: Europa + ew. dodatek Indie / Szwajcaria (będzie i mapa dla 2-3 os., do przeszkadzania
sobie, i dla 4, 5 i na spokojną rozbudowę dla 2 na mapie Europy)
Carcassonne może mało emocjonujący, ale chyba samo układanie z "klocków" mapy może dać trochę
frajdy (ahh, ci niektórzy mężczyźni.... ).
Co do Die Burgen von Burgund (oraz Merkatora, W roku Smoka itp, oraz innego autora - Ora i Le Havre) i tak
przez Was (co niektórych) zakochałam się w tych grach od pierwszego wejrzenia / przeczytania instrukcji,
więc portfel schudnie niedługo... i w końcu skończę w 4 ścianach sama z trybem solo, albo go wymyślę,
albo zmuszę innych do grania ze mną ahh, te niemieckie gry... xD
Myślę że TtR: Europa + ew. dodatek Indie / Szwajcaria (będzie i mapa dla 2-3 os., do przeszkadzania
sobie, i dla 4, 5 i na spokojną rozbudowę dla 2 na mapie Europy)
Carcassonne może mało emocjonujący, ale chyba samo układanie z "klocków" mapy może dać trochę
frajdy (ahh, ci niektórzy mężczyźni.... ).
Co do Die Burgen von Burgund (oraz Merkatora, W roku Smoka itp, oraz innego autora - Ora i Le Havre) i tak
przez Was (co niektórych) zakochałam się w tych grach od pierwszego wejrzenia / przeczytania instrukcji,
więc portfel schudnie niedługo... i w końcu skończę w 4 ścianach sama z trybem solo, albo go wymyślę,
albo zmuszę innych do grania ze mną ahh, te niemieckie gry... xD
Dobre !!godpuppet pisze:bardzo przepraszam za offtopic, ale nie mogłem się powstrzymać widząc tytuł tematu:
TYLKO Carcass!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=1NVj2VSy ... re=related