Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Informacje o stronach WWW nt. planszówek, adresy stron producentów, miłośników, linki do artykułów o grach planszowych w mediach, itp.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Nataniel »

Dziennikarze piszą bzdury i koloryzują? Niemożliwe...
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Senthe
Posty: 1719
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Senthe »

Kuźnia Gier linkuje art jako "opisujący proces tworzenia gry". Wierzymy wydawnictwu na słowo.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3649
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 119 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: gafik »

Tak jak powiedział Senthe:
Senthe pisze:...haters gonna hate...
Ja od siebie dodam:

Lovers gonna love... :wink:

Dziewczyna wpadła na pomysł... w zasadzie "biznesowy"... jeśli pomysł, inicjatywa, odwaga i szybkie podejmowanie decyzji jest w tej młodej osobie to nic, tylko pogratulować.

Ja gratuluję i trzymam kciuki za sukces.

Jak to mówią? "Bussiness is bussiness..."

Oby tylko nie był to "Monkey bussiness..." ;)
Awatar użytkownika
witek
Posty: 254
Rejestracja: 15 kwie 2010, 18:05
Lokalizacja: Rzeszów
Been thanked: 14 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: witek »

Zacytuję mojego niegdysiejszego asystenta z dermatologii:

-Nieeee no beznadzieeeejaa... Ale w sumie bardzo dobrze. Trzy plus.
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1540
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 204 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Furan »

witek pisze:Zacytuję mojego niegdysiejszego asystenta z dermatologii:
-Nieeee no beznadzieeeejaa... Ale w sumie bardzo dobrze. Trzy plus.
To chyba tacy są na każdym wydziale: No! Dobrze, tu dobrze, tu nieźle... i co ja panu postawiłem? 3+? No i bardzo słusznie! :D
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Die Burgen von Burgund
Awatar użytkownika
godpuppet
Posty: 592
Rejestracja: 30 gru 2008, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: godpuppet »

a niech się sprzeda w miliardach egzemplarzy i zostanie numer 1 na BGG.
Przeczytałem tu na forum, że ktoś przeskoczył bezpośrednio z Magicznego Miecza na Twilight Struggle, to może z TAT będą ludzie przeskakiwać na TTA? 8)
niech jak najwięcej ludzi gra - dzięki temu większy ich procent odczuje potrzebę poszukania innej gry i szansa, że trafi na porządna planszówkę też wzrośnie - i z tego już powinniśmy być zadowoleni...
A dziennikarze-bajarze byli, są i będą, także nie ma co się przejmować - tylko o tym pamiętać.
Wesołych Świąt :)
All work and no play makes Jack a dull boy!
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: RasTafari »

Nataniel pisze:Palce w pralce to wskrzeszenie starej zabawy harcerskiej. Jungle Speed i Dobble to nie są jakieś super oryginalne pomysły. Agenci Molocha to mafia.
i o czym to świadczy? tylko o tym że najbardziej podobają nam się piosenki które już znamy. Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, nie napisałem że laska "jest zdzirą i szmatą bo w ogóle jak można takie rzeczy", ja nie mówię że to jest złe, iż się wykorzystuje to co już było i się sprawdziło, przeczytaj sobie jeszcze raz ten artykuł, to jest napisane w takim tonie jakby co najmniej drugi Jezus zstąpił nam z niebios i to jest niesmaczne. Tak to wina debila, który ten tekst napisał a nie autorki, ale też proszę nie oczekuj że my jako środowisko świrów będziemy klaskać i się uśmiechać (to będziemy robić jak już będziemy grali w top-a-top :wink: ) bo koleżanka zrobiła za****tą grę.

W ogóle to jakaś chora polaryzacja tutaj nastąpiła, teraz jedni będą jechać że syf i do dupy a drudzy że kochają to, co za bzdura skoro w to nikt jeszcze nie grał...
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: BartP »

Polaryzacja jest taka, że jedni są bardzo negatywnie nastawieni do artykułu, wydawnictwa, autorki, gry (wybrać sobie), a drudzy ich temperują, bo ci pierwsi zachowują się jak zazdrosne dzieci, które w życiu nie czytały tekstu marketingowego, nie widziały reklamy, ani nie miały do czynienia z demagogią. Włączasz telepudło i wierzysz w to, co mówią w reklamach? Oglądasz książkę i wierzysz w jednolinijkowce-cytaty Stephena Kinga "Najbardziej obiecujący autor stulecia"? Ludzie, zstąpcie na ziemię. I nie, nikt nie każe wam wychwalać pod niebiosa gry czy autorki, bo i po co. Nawet nie musicie się cieszyć, że ktoś odniósł jakiś tam sukces (choć wg mnie to normalny odruch), tylko- na Boga - przestańcie lamentować i sadzić pierdoły, że tekst jest bzdurny. Bo jest! I powinniście to wiedzieć, nim go przeczytaliście ;].
Senthe
Posty: 1719
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Senthe »

@BartP
Hm.
Twoja wypowiedź powinna być stawiana za przykład uprzejmej i otwartej rozmowy.
Zostań moim zbawcą, albowiem sprowadziłeś mnie ze ścieżki dziecinnej zazdrości i zła.
To jasne, forum jest po to, żeby się na nim nie wypowiadać! Czemu nie rozumiałam tego wcześniej?
-----
Jednak fajnie by było, gdyby druga strona dyskusji raczyła ograniczyć porównywanie strony przeciwnej do zazdrosnych dzieci spod bloku niezwiązanych z rzeczywistością.
----
Rozmowa pod linkiem do artykułu dotyczy artykułu, nie samej gry, autorki czy sukcesu sensu stricte. Proponuję wziąć to pod uwagę.

No i to w końcu była reklama czy artykuł? Mi się zawsze wydawało, że te dwie rzeczy się od siebie różnią.
Jeśli reklama, to czemu nie jest oznaczona.
Jeśli artykuł, to życzę niewesołych świąt nierzetelnym i badziewnym dziennikarzom.
Tak to wina debila, który ten tekst napisał a nie autorki, ale też proszę nie oczekuj że my jako środowisko świrów będziemy klaskać i się uśmiechać (to będziemy robić jak już będziemy grali w top-a-top ;)) bo koleżanka zrobiła za****tą grę.
+1

PS Jestem dziewczyną. :P
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: MichalStajszczak »

Moim zdaniem trzeba rozróżnić trzy aspekty tej sprawy:

1. Czy powodzenie party game zależy od oryginalnej mechaniki? Analizując takie przykłady, jak Trivial Pursuit, Pictionary, Tabu, Activity, Jungle Speed czy Kocham cię Polsko można uznać, że nie koniecznie. I dlatego takie wypowiedzi:
wilku5 pisze:Tu ludzie główkują, testują, o elementy się martwią - czy za dużo, czy za mało
Senthe pisze:Co w stosunku do "powodzeń" innych rodzimych twórców gier, wkładających w to 1000 razy więcej wysiłku, jest trochę, hm... nie fair?
porównujące tworzenie "gier dla graczy" z grami dla okazjonalnych graczy nie bardzo mają sens.

2. Czy to, że Kuźnia Gier
Senthe pisze:wydała grę będącą wariacją powszechnie znanej gry karcianej
to taki ewenement? Przecież wydawane są nie tylko "wariacje" ale wręcz dokładne odpowiedniki gier tradycyjnych. Najbardziej znany przykład to chyba Bitwa Morska, ale dla mnie najbardziej skrajny to drewniana gra Kółko i krzyżyk, sprzedawana po kilkadziesiąt złotych :shock:

3.
Senthe pisze:No i to w końcu była reklama czy artykuł?
Obawiam się, że to jednak miał być artykuł, wbrew pozorom, "niesponsorowany". Autora artykułu podejrzewam raczej o brak wiedzy niż nierzetelność. Zresztą skoro GW oferuje swoim czytelnikom taką oto grę, to chyba najlepiej świadczy o "świadomości planszówkowej" redakcji. Ale chyba dobrze, że taki artykuł się ukazał. Bo są w nim dwie informacje, dla graczy oczywiste, ale dla nie-graczy najprawdopodobniej nowe: o Essen i o boardgamegeek. I jeżeli jakiś dociekliwy nie-gracz wejdzie na bgg, to może się przekonać, że opisywany w artykule "Peter Brichs, twórca gier, a także bloger i recenzent" twórcą gier (i to print and play) ma dopiero zamiar zostać. :D I że w porównaniu z innymi grami, które debiutowały na tegorocznych targach w Essen, Top-A-Top ma stosunkowo mało ocen, a wszystkie trzy oceny "9" wystawiły osoby związane z wydawcą.
Senthe
Posty: 1719
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Senthe »

Ad 1. W sumie masz rację.
Ad 2. Ewenementem nie jest, co nie zmienia faktu, że nie jest to IMHO czyn zasługujący na oklaski i wieczną chwałę :)
Ad 3. Brak wiedzy u dziennikarza równa się nierzetelność :) Zadaniem dziennikarza właśnie jest wspomnieć o tym, co "każdy może sobie wyszukać"... "Agnieszka czeka aż sprzedaż osiągnie pierwszy milion." - no to chyba sobie poczeka...
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: zephyr »

Po tych postach spodziewałem się jakiegoś bardzo nędznego artykułu albo gry i się zawiodłem...

Ktoś z poza branży wpada na pomysł zrobienia gry. O dziwo nie jest to klon MiMa, Monopoly ani grzybobrania, tylko sensowna gra imprezowa. Mechanika nie jest może specjanie oryginalna, ale projekt zostaje dopracowany i ma wizję (okrągłe karty i opakowanie-tuba to też nie rewolucja, ale wyróżnią grę na półce sklepu). Wydawnictwo jej pomaga i wydaje tytuł.

Kogo się tu czepiać i o co... zwłaszcza że dobra reimplementacja wcale nie jest takim banalnym i nie wymagającym umiejętności rozwiązaniem. Sensowny design grafiki, pomysły na zadania, poziomy trudności itd to jednak jest projektowanie.

Artykuł też nie jest jakiś bardzo zły, tylko essen mało precyzyjnie oddzielone od konwentów, reszta nawet brzmi sensownie i pokazuje że to nie czarna magia tylko gry da się wydać jak ktoś ma pomysł.

Źródła inspiracji twórczej też nie wydają się kompromitować... ani mieć znaczenia... ale mogą ubarwić artykuł. Czy jakiś twórca wenę czerpie ze snów, przechadzki po parku, grania w inne gry, oglądania filmów, słuchania muzyki czy siedzenia na klopie nie ma chyba większego znaczenia...

Jedyne co mi przeszkadza to tytuł tego wątku - jak z onetu czy innego tabloida rozbudza nie wiadomo jakie oczekiwania, a od ludzi na tym forum spodziewałem się bardziej chłodnego podejścia do nowej imprezówki.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: kwiatosz »

Jakby Lim-Dul się jeszcze udzielał, to by napisał że Jungle Speed to od dawien dawna znana gra w Kowboja.

A Ooga Booga to była bardzo dobra gra na Dreamcasta, spore nadzieje mi ten tytuł zrobił, a tu jakieś krzyczenie tylko ;)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
wilku5
Posty: 161
Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:35
Lokalizacja: juz Wrocław / czasem okolice Poznania

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: wilku5 »

BartP pisze:Polaryzacja jest taka, że jedni są bardzo negatywnie nastawieni do artykułu, wydawnictwa, autorki, gry (wybrać sobie)
Chyba można mieć własną opinię? ;)
BartP pisze:a drudzy ich temperują, bo ci pierwsi zachowują się jak zazdrosne dzieci
Bez przesady. To że nam się nie podoba, nie znaczy że możecie nas porównać do zazdrosnych dzieci (spod bloku) - może nam się nie podobać (a te dzieci to by na k... i ch..., a my tak nie robimy :P). Tyle chciałam napomknąć jeszcze.
BartP pisze:Oglądasz książkę i wierzysz w jednolinijkowce-cytaty Stephena Kinga "Najbardziej obiecujący autor stulecia"?
Ale on akurat jest zajeb***y :D no chyba że się nie lubi tego typu powieści ;)

----------------
Nie chce mi się już cytować, więc:

Pani Agnieszka niech sobie ma swoje objawienia (lub pomysły, skoro sny są wymysłem dziennikarzy), niech odgrzewa kotlety, niech się promuje i sprzedaje grę - nikt jej nie broni :D
Mnie zniechęcił do całej sprawy artykuł i sposób przedstawienia pewnych rzeczy (boski sen o super grze, droga usłana różami do Essen itp) - może gdyby zostało wszystko przedstawione rzetelnie, inaczej by się na to patrzyło. Nie mniej, dla mnie gry stare, wydawane na nowo lub wydawane ogólnie, bo jeszcze nikt tego nie zrobił, to raczej miejsce na notkę, a nie artykuł godny "jak powstawał Eclipse" (jakby zamienić powieść 8stronnicową bodaj Kinga "dzieci kukurydzy" na film pełnometrażowy z 3 przeróbkami, to tak skoro już o Kingu było wspomniane) :P

Może moja opinia wynika z tego, że a) nie bawią mnie imprezowe gry (może nie znalazłam jeszcze niczego dla siebie), a b) bo uważam że wznawianie / wydawanie czegoś co każdy zna, ale jeszcze nie jest w pudełku z zasadami na papierze / odgrzewanie - to nie tworzenie :)

I może nie mam racji, ale to już mój problem i mój błędny osąd. Peace.
Jestem kobietą!
----------------------------------------------------
mail: wilkruk5@gmail.com
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: BartP »

A teraz dochodzimy do dyskusji w stylu:
- Przecież forum jest od tego, żeby rozmawiać, prawda? Nie mogę mieć własnego zdania?
- Możesz, ale po co krytykujesz grę imprezową, skoro ogólnie nie lubisz gier imprezowych? Wszedłeś / weszłaś do danego wątku tylko po to, by ponarzekać.
- Ale mogę mieć swoje zdanie, po to forum.
- No tak, jasne, możesz.

Po tym, jak nie zrozumiałaś fragmentu z Kingiem, dodałaś sobie jakieś "spod bloku" i liczne przekleństwa, to naprawdę trudno mi stwierdzić, czy nadajemy mniej więcej na podobnych falach, by w łatwy sposób wytłumaczyć tobie, dlaczego uważam, iż umniejszanie czyjegoś (choćby i chwilowego i wyolbrzymionego) sukcesu jest żenujące.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Geko »

E, tam, wilku5 ma dużo racji. Artykuł z gatunku przesadzonych. Gra imprezowa, jak to każda gra imprezowa - banalny pomysł i byleby dużo śmiechu było, a ludzie to kupią. A artykuł przedstawia autorkę jako jakiegoś geniusza, co mu się gry we śnie ukazują (niczym Nokia w pociągu w pewnej reklamie) i potem trochę pracy i voila, pozostaje tylko czekać na pierwszy sprzedany milion. Pod tym względem artykuł daje zupełnie mylne wyobrażenie o tworzeniu gier. Przeciętny czytelnik nie będzie wiedział, że te ambitniejsze wymagają dużo więcej pracy i masy testowania. Z pozytywów to fajnie, że napisano o BGG i Essen. Oczywiście gratulujemy Pani Agnieszce i życzymy sukcesów, ale bez przesady, to nie jest żaden tytuł, który sprawi, że Polska będzie kojarzona z porządnymi planszówkami. Ot, typowa gra dla wszystkich, prosta, tania (?) i śmieszna. Jak usłyszałem o karcie z kupą (trzeba się złapać za nos), to nawet mi się nie chce próbować.
A kwestie o dzieciach spod bloku już się pojawiły w tym wątku, więc wilku5 nic nie zmyśla. Natomiast co do wulgaryzmów, to przecież wyraźnie napisała, że dzieci spod bloku by ich używały i tyle.
Podsumowując, nie popadajmy w skrajności, że mamy tylko piać z zachwytu, a jak nie, to jesteśmy typowymi zawistnikami, co chcą zrównać z ziemią wszystkich, którzy osiągają sukces. Ja nie czuję przynależności do żadnej z tych grup.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Senthe
Posty: 1719
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Senthe »

@BartP
Kto tu krytykuje grę? Przecież jeszcze nikt w nią nie grał :P...

-------
czy nadajemy mniej więcej na podobnych falach, by w łatwy sposób wytłumaczyć tobie, dlaczego uważam, iż umniejszanie czyjegoś (choćby i chwilowego i wyolbrzymionego) sukcesu jest żenujące.
Ale... ale... którego sukcesu? Gra się sprzedaje, podoba się ludziom... Fajnie, niech sobie w nią grają, niech się sprzedaje... To już było powiedziane...

Dla mnie sukcesem byłoby wydanie gry, która podobałaby się nie tylko "gawiedzi" ale także "znawcom" (czyt. Nam ;)). To coś jak "sukces" Eragona - oh, czytają go dzieci na świecie i w ogóle, wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że tak naprawdę jest to słabo napisana zrzynka z innych książek, wydana przez rodziców "genialnego nastolatka"...

Eragon (nie tylko jako książka, ale też jako zjawisko, czyli włączając w to kontekst autora i ogólnokulturowy) mógł się podobać nastolatkom. Ale już nie literaturoznawcom. Nic w tym złego. Chcę powiedzieć, że porównania do zazdrosnych dzieci nie byłyby tu zbyt trafione.

Tak samo Top-A-Top (jako zjawisko, nie gra, w którą przecież nikt z nas nawet nie grał) może się podobać casualom. Może być nawet według nich genialna i przewspaniała, najlepsza gra świata, najlepsza autorka świata, objawienie stulecia i w ogóle. Powszechnie znana prawda głosi, że casual łyknie wszystko jak pelikan. Geek już nie. Co jest nie tak?

------

Więc jeszcze raz: wierzę, że Top-A-Top w swojej kategorii może być milutki i sprzedawalny. Ale nie jest to IMO dzieło godne najwyższego szacunku i szapoba. Tak jak nie jest według mnie wyczynem sprzedanie tegoż dzieła casualom. Tyle.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
konev
Posty: 2094
Rejestracja: 22 gru 2006, 12:39
Lokalizacja: Tewkesbury (UK)

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: konev »

Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Żucho
Posty: 156
Rejestracja: 24 sty 2012, 12:33
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Żucho »

Czyli coś się ruszyło :) może nie miliony sprzedanych kopii i podbój świata, ale podstawy do optymizmu.

Co do samego artykułu:
Top-A-Top jest prostą grą imprezową nastawioną na śmiech, dziwne odgłosy i głupie miny - tak, raczej dla graczy casualowych niż hardcorowców, i przecież tego nie ukrywamy. Party games tego typu mają większe szanse na przebicie się do świadomości szerszej publiki i mainstreamowych mediów, a nie tylko pism i portali z branży, niż wielkie mózgożerne kobyły. Artykuł GW, która sama znalazła Agnieszkę, o tym świadczy. GW pisze o odkryciu, sensacji itp. bo dla nich to jest sensacja i odkrycie :) dla geeków nie. Polska gra została zauważona za granicą, a do tego jest fajna - czemu by o tym nie napisać? Jasne, jest sporo polskich planszówek, które też odniosły jakiś sukces, a GW o nich nie pisała. Szkoda, ale pretensje trzeba mieć do nich, a nie do Kuźni czy do autorki TAT, że akurat na jej grę zwrócono uwagę. Rzeczywiście dziewczyna przyszła "znikąd" z pomysłem na grę i z zerowym pojęciem o branży, ale uczy się, więc będą z niej ludzie :D a czy wyda coś jeszcze i czy będzie to tytuł bardziej skomplikowany niż TAT - pożyjemy, zobaczymy.

Co do motywu z proroczym snem - nie rozmawiałem z Agnieszką o tym, ale też mi się wydaje mocno naciągany. Ech, media... :D
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Trolliszcze »

Wielkie gratulacje dla Autorki gry. Nie od dziś wiadomo, że dobre Monopoly trudniej zaprojektować niż dobrą grę dla geeków ;)
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3649
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 119 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: gafik »

Geko pisze:... artykuł daje zupełnie mylne wyobrażenie o tworzeniu gier. Przeciętny czytelnik nie będzie wiedział, że te ambitniejsze wymagają dużo więcej pracy i masy testowania. ...
Przeciętny czytelnik ma to gdzieś ;)
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Geko »

gafik pisze:
Geko pisze:... artykuł daje zupełnie mylne wyobrażenie o tworzeniu gier. Przeciętny czytelnik nie będzie wiedział, że te ambitniejsze wymagają dużo więcej pracy i masy testowania. ...
Przeciętny czytelnik ma to gdzieś ;)
I potem mamy takie społeczeństwo, jakie mamy. Skoro nie chcemy żeby ludzie rozumieli świat, tylko wszystko sobie upraszczali...
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Trolliszcze »

Oczywiście, bo zainteresowanie przeciętnego czytelnika grami planszowymi świadczy o poziomie społeczeństwa. Geko, powinieneś chyba wyciągnąć palec z pewnego otworu w ciele i spuścić z siebie trochę powietrza :D
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: Geko »

Trolliszcze pisze:Oczywiście, bo zainteresowanie przeciętnego czytelnika grami planszowymi świadczy o poziomie społeczeństwa. Geko, powinieneś chyba wyciągnąć palec z pewnego otworu w ciele i spuścić z siebie trochę powietrza :D
Sposób opisywania świata w artykułach wpływa na poziom intelektualny całego społeczeństwa. Jak ludzie czytają tabloidy, to potem trudno wymagać, żeby rozumieli złożoność danego problemu, bo będą widzieć świat w wersji uproszczonej i czarno-białej. Jak ludzie czytają, że robienie planszówek to takie hop-siup, to trudno, żeby uważali, że planszówki to coś więcej niż szachy, warcaby, czy zabawne karcianki na 15 min. A już na pewno nie zrozumieją, że ktoś testował grę przez rok (jak można tyle czasu testować grę, przecież gry wymyśla się w kilka dni?). Mam nadzieję, że teraz rozumiesz, co napisałem i że, odnosiłem się do artykułu (nie lubię artykułów, które dają błędne wyobrażenie o danym zagadnieniu), a nie do tego, czy danego czytelnika interesują planszówki. Więc, z całym szacunkiem, ale sam sobie wyciągnij palec z pewnego otworu :D
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Karciana gra ze Śląska podbije świat?

Post autor: MichalStajszczak »

Tabloidy opisują świat tak, żeby ten opis nie był sprzeczny z tym, co myśli przeciętny czytelnik. A przeciętny czytelnik Faktu czy Gazety Wyborczej wyobraża sobie (źle napisałem - nie wyobraża sobie, WIE), że grę planszową zrobić łatwo. Bierze się znaną od 500 lat mechanikę Gęsi, wprowadza własne oznaczenia pól i gra jest gotowa. Po co jakieś wielomiesięczne testy. Gre komputerową trudniej zrobić, bo trzeba nauczyć się jakiegoś języka programowania itd. A grę planszową może zrobić każdy, tak jak każdy może napisać powieść - wystarczy długopis i kartka papieru.
ODPOWIEDZ