5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
zlodziej_czasu
Posty: 84
Rejestracja: 28 lis 2011, 13:22
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: zlodziej_czasu »

Przeszukując forum nie udało mi się znaleźć podobnego tematu.

Jako zaczynający przygodę z grami planszowymi i karcianymi, ciekawi mnie jakie gry z którymi mieliście styczność według was zasługują na miano najlepszych a zarazem najbardziej "mózgożernych" tudzież "ciężkich" pod względem złożoności zasad, trudności i ilości podejmowanych decyzji.

Mile widziane będą krótkie opisy i komentarze, np. wrażenia z pierwszych rozgrywek; stosunek skomplikowania, trudności ogarnięcia zasad do "zaangażowania podczaszkowych mocy przerobowych".

Pomoże to początkującym użytkownikom wyrobić sobie jakiekolwiek rozeznanie.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 13:25 przez zlodziej_czasu, łącznie zmieniany 1 raz.
Senthe
Posty: 1719
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: Senthe »

Dominant Species. Pierwsza partia była czterogodzinną męczarnią, a następne się nie odbyły, więc może pozostawię szerszą wypowiedź komuś innemu ;)
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
asiok
Posty: 1423
Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 331 times
Been thanked: 76 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: asiok »

zlodziej_czasu pisze:Przeszukując forum nie udało mi się znaleźć podobnego tematu.

Jako zaczynający przygodę z grami planszowymi i karcianymi, ciekawi mnie jakie gry z którymi mieliście styczność według was zasługują na miano najlepszych a zarazem najbardziej "mózgożernych" tudzież "ciężkich" pod względem złożoności zasad, trudności i ilości podejmowanych decyzji.

Mile widziane będą krótkie opisy i komentarze, np. wrażenia z pierwszych rozgrywek. Pomoże to początkującym użytkownikom wyrobić sobie jakiekolwiek rozeznanie.

Zacznij stąd:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =43&t=6212
bardzo pomocny wątek.
Awatar użytkownika
zlodziej_czasu
Posty: 84
Rejestracja: 28 lis 2011, 13:22
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: zlodziej_czasu »

asiok pisze:Zacznij stąd:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =43&t=6212
bardzo pomocny wątek.
dzięki, wątek jak najbardziej bardzo pomocny. Już prześledzony.

Indywidualna klasyfikacja oraz wrażenia wydają mi się równie interesujące.
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: adikom5777 »

Moje top5 mózgożerów

- seria 18XX
- Caylus
- Steam (Age of Steam)
- LeHavre
- Brass
Awatar użytkownika
sheva
Posty: 890
Rejestracja: 22 lis 2008, 09:10
Lokalizacja: Zabrze

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: sheva »

Jak dotychczas żadna z gier w które zagrałem nie ma szans z LeHavre... Tam po prostu nie jesteś w stanie zapanować nad rozgrywką, ale to jeszcze nic... Ci sporo mądrzejsi też nie potrafią! A najlepsze jest to, że to wcale nie odrzuca od rozgrywki nawet przy pierwszych podejściach.
W czubie trzymają się dla mnie:
Dominant, Cywilizacja, nie grałem w 18xx ale wiem, że to kosmos sam w sobie :D
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: B »

1. Tygrys & Eufrat... długo u mnie nie posiedziała. Autentycznie, powodowała u mnie ból głowy. Sprzedałem po 3 grach.

2. Reef Encounter... praktycznie taka sama historia, z tym że chyba więcej gier wytrzymałem przez pozbyciem się. Oczopląsu dostawałem od tych wszystkich układów raf, która którą może jeść, blablabla, mordercze to było. Nigdy więcej.

3. Starcraft/Warrior Knights. Wspólnie zajmują trzecią pozycję, mechanicznie trochę podobne. W obu trzeba było ogarnąć sporo tematów na raz i jakoś tak tym pokierować, żeby mieć więcej VP na końcu. Obie gry streszczam jako 'męcz się 15 minut z planowaniem tury i potem patrz jak wszystko failuje'. SC po dorzuceniu dodatku mógłby spokojnie tu być sam - krew z nosa idzie. WK sprzedałem, SC+BW leży na półce, jak nabiorę odwagi po alkoholu to mogę grać :)

4. Mage Knight. Znakomita gra, ale poci się czoło ostro, kiedy kombinujemy jak tu z kart na rece wytrzasnąć 3 ruchu, 6 bloku i 5 ataku i jakie rodzaje bloków na które ataki musimy sprokurować, żeby było skutecznie. Jednak gra bardzo fajna i daje mnóstwo frajdy, mam nadzieję że po następnych paru rozgrywkach będę wszystko ogarniał.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 949
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 39 times
Been thanked: 129 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: Koshiash »

Zerknąłem kątem oka na półkę, na której znajduje się moja bardzo skromna kolekcja gier. Caylus i Brass (które zresztą uważam za rewelacyjne gry) są moim zdaniem mniej mózgożerne niż:
- Zimna wojna - masa decyzji do podjęcia i wręcz namacalna atmosfera groźby utraty wpływów, która w wyniku popełnionego błędu doprowadzić może do katastrofy;
- Gra o Tron - kilka prostych decyzji na krzyż, jednak interakcja z innymi graczami zmusza do zastanawiania się nie tylko nad bilansem zysków i strat, ale też ryzykiem wpisanym w kruche sojusze zawierane w trakcie gry;
- 2 de Mayo - szybka gra, w której skutki każdej decyzji odczuwamy niemal natychmiastowo;
- Szachy.
Awatar użytkownika
rzaba
Posty: 445
Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Has thanked: 37 times
Been thanked: 2 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: rzaba »

nasza ekipa poczatkujacych graczy po 6 miesiacach lżejszych gierek typu Age of Empires, Wysokie Napiecie, Eufrat i Tygrys uderzyla w Brass'a...gra wspaniała ale pierwsze gry to byla jakaś masakra: stawiam hute - zła karta, mam dobra karte, brak wegla, jest wegiel nie ma polaczenia do portu...wszedzie jakies wyjatki, dodatkowe zasady, niektorzy mieli 15-20 minutowe paraliże decyzyjne, a i tak wyskakiwali z nieprawidlowym ruchem, hehehe, i znowu 10 minut myslenia. Teraz to co innego ale wciagnac nowego gracza to masakra, nikt nie chce tlumaczyc zasad ;)
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: B »

Twilight Struggle i Through the Ages bardzo szybko się 'oswajają'. Po kilku grach w TS nie mam zupełnie wrażenia 'ogromu decyzji' bo wiem dokładnie co chcę zrobić i kiedy. w TTA chyba jeszcze szybciej to nastąpiło.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: Geko »

No właśnie. To wszystko kwestia indywidualna. Ja dużo bardziej męczę się np. a Abalone niż przy Cywilizacji.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 999
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 49 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: charlie »

W moim przypadku: Poprzez Wieki, Brass, Age of Steam, Republic of Rome, Chaos in the Old World
Awatar użytkownika
skoti
Posty: 437
Rejestracja: 14 wrz 2009, 11:21
Lokalizacja: oleśnica

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: skoti »

Hehh, ja generalnie nie gram w gry których rozgrywka mnie męczy :twisted: , ale uwielbiam gry „cięższe”, gdzie wszechobecny jest paraliż decyzyjny i gdzie trzeba się porządnie zastanowić co zrobić i kiedy…
A więc, jak dla mnie to:
- Cywilizacja – po przez wieki,
- Brass (bardzo męcząca nowość),
- Le Havre
- Twilight Struggle
- Crusader Rex


A Ostatnio, bardzo, bardzo "zmęczyłem" umysł przy Hellenes :twisted:
Ale, przy grach dwuosobowych, często to nie sama gra, jej złożoność i ciężar wpływają na mózgożerność, lecz nasz przeciwnik. Ja np. Crusader Rex nie uważam za szczególnie ciężką (zasady dość proste i przejrzyste), ale kiedy gram z odpowiednio wymagającym przeciwnikiem, to czacha dymi :mrgreen: .
"Jesteśmy okrążeni! -Świetnie! Możemy atakować we wszystkich kierunkach!"


moje, moje, moje !! :P
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1790
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 162 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: Legun »

Grałem tylko raz, lecz jeśli kogoś nie zraża siermiężne wykonanie, to do ciężkiego móżdżenia nadaje się jeszcze "Die Macher" - http://www.boardgamegeek.com/boardgame/1/die-macher.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
zlodziej_czasu
Posty: 84
Rejestracja: 28 lis 2011, 13:22
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: zlodziej_czasu »

Bardzo cenne dla mnie informacje. Szczególnie, że aktualnie najbardziej złożona grą z jaką miałem przyjemność jest Ora et Labora. Wyjątkowo dziękuję za posty ze szczegółowym opisem gdyż one dają lepsze rozeznanie.
Awatar użytkownika
MataDor
Posty: 696
Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Has thanked: 298 times
Been thanked: 97 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: MataDor »

Mój top 5 mózgożerów:

- Le Havre
- Dominant Species
- Caylus
- Brass
- Ora et Labora

Przyznam że wszystkie powyższe pozycje uwielbiam :)
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: Muttah »

Dla mnie największe mózgożery to:

1. Vortex / Maelstrom - tutaj po prostu czacha dymi, zwoje się prostują i białko w mózgu się ścina żeby jak najlepiej wykorzystać każdą jedną maluteńką akcję. Jeśli mamy groźnego przeciwnika, to w tej grze szara materia szybko osiąga masę krytyczną ;)

2. Abalone - zero losowości i zabawa w kulki w której trzeba przewidywać o dziesięć ruchów do przodu :D Można się nieźle zakleszczyć, no ale prędzej czy później przecież ktoś zaatakuje ;)

3. Warrior Knights / Starcraft / Runewars - przy dobrych przeciwnikach trzeba się max napocić żeby mieć zabezpieczone wszystko co trzeba i jeszcze osiągać swoje cele. Do tego dochodzą negocjacje i non-stop ochrona pleców (choćby tylko pasywna).

4. Horus Heresy - dla dwóch kumających osób po prostu poezja - ogrom możliwości początkowo przytłacza, a po dobrym zapoznaniu się z grą (mam już za sobą grubo ponad 20 partii) okazuje się że jest ich jeszcze znacznie więcej. Uwielbiam tę grę i dla mnie to już jest klasyka.

5. Hybrid - co do zasady skirmishówki nie są jakieś super-niszczące dla umysłu, ale w Hybrid jeden głupi błąd może oznaczać przegraną, zaś zbudowanie dobrego planu na każdy scenariusz ogromnie zwiększa szanse na sukces.
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: Senaszel »

adikom5777 pisze:Moje top5 mózgożerów

- seria 18XX
- Caylus
- Steam (Age of Steam)
- LeHavre
- Brass
Jeżeli to są ciężkie gry to jest mi smutno bo także szukałem ostatnio czegoś ciężkiego ( ciezszego niż powyższe :( ) i także nie znalazłem.

A laHavre nie jest trudny tylko niezrozumiały :P

Senthe, Dominant Spieces naprawdę jest sredniom gra. w 3-4 osobowym towarzystwie partia trwa do godziny dłużej niż el grande a daje satysfakcjonujące odczucie ze jest czymś bardziej skomplikowanym. Zupełnie nie pasuje do tej kategorii wagowej.

W Brassa grałem dwa razy. Za pierwszym znielubilem te grę. Po latach, po drugiej pokochalem- ale mam Age of industry, która jest ticketem dla dużych chłopców wiec jeżeli nie jest dużo uproszczonym brassem, a wydaje mi się, ze aż tak wiele się nie rozniom to także nie nazwałbym go ciężkim.
Wingmakers
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: adikom5777 »

Senaszel pisze: A laHavre nie jest trudny tylko niezrozumiały :P

(...)

W Brassa grałem dwa razy. Za pierwszym znielubilem te grę. Po latach, po drugiej pokochalem- ale mam Age of industry, która jest ticketem dla dużych chłopców wiec jeżeli nie jest dużo uproszczonym brassem, a wydaje mi się, ze aż tak wiele się nie rozniom to także nie nazwałbym go ciężkim.
Nie napisalem, ze LeHavre jest trudny tylko ciezki (mozgozerny). To dwa rozne pojecia.
Poza tym jesli uwazasz te gry za niezbyt ciezkie i mozgozerne to tylko pogratulowac umyslu. Ja przy nich mam duzo glowkowania.
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: Senaszel »

adikom5777 pisze:
Senaszel pisze: A laHavre nie jest trudny tylko niezrozumiały :P
(...)
Nie napisalem, ze LeHavre jest trudny tylko ciezki (mozgozerny). To dwa rozne pojecia.
Poza tym jesli uwazasz te gry za niezbyt ciezkie i mozgozerne to tylko pogratulowac umyslu. Ja przy nich mam duzo glowkowania.
Rozumiałem to, Spokojnie, ja tez mam robotę żeby coś ugrać w te gry. Z tego cała przyjemność, prawda?
LaHavra bardzo nie lubię za sposób w jaki się w niego gra. Uważam że jego mózgożerność polega na utrudnianiu samego grania w te grę, a nie na jakości podejmowanych wyborów. Nie będę się kłucić. LH i całą seria ma swoich zwolenników ja do nich nie należę.

Może inaczej; uważam ze w LH to co powinieneś zrobić nie jest nieoczywiste. Trudność polega jedynie na dopatrzeniu się tego ruchu. Zupełnie jak w Jungle Speedzie - tylko w zupełnie innym tempie. Bardziej cenię gry w których o uzyskaniu przewagi decyduje sposób wykonania zagrania. Mam nadzieję, że lepiej to przedstawiłem.
Wingmakers
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 378 times
Been thanked: 94 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: farmer »

Dla mnie będą to:
Asia/ Europe Engulfed - opanowanie całej II Wojny, mrowie zasad, zasad specjalnych - wymaga wysiłku umysłowego :).
Cywilizacja: Poprzez Wieki - zazwyczaj po skończonej partii boli mnie głowa. Gra nie jest trudna, jeśli idzie o zasady, jednak wymaga zaangażowania dużych podczaszkowych mocy przerobowych.
Brass - dla mnie nowość. Dość szybka, w zestawieniu z powyższymi, jednak mocno angażuje łepetynkę.
Descent: Road to Legend - jako ten Zły (swego rodzaju Mistrz Gry), masz do spamiętania masę zasad, interakcji jednych z drugimi, do tego swój plan itd. Wielogodzinne posiedzenie potrafi zmęczyć.
StarCraft - zwłaszcza pojedynek 1 na 1. Każdy ruch ma znaczenie, ogromna presja, knucie i kombinowanie, jakie, w jakiej kolejności, gdzie i kiedy rozkazy użyć, co zbudować, gdzie i kiedy atakować. Intensywne, ostre móżdżenie :twisted:

pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
zlodziej_czasu
Posty: 84
Rejestracja: 28 lis 2011, 13:22
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: zlodziej_czasu »

farmer pisze:Dla mnie będą to:

Cywilizacja: Poprzez Wieki - zazwyczaj po skończonej partii boli mnie głowa. Gra nie jest trudna, jeśli idzie o zasady, jednak wymaga zaangażowania dużych podczaszkowych mocy przerobowych.
pozdr,
farm
Bardzo istotną cechą, o której uważam warto wspomnieć w tym temacie opisując grę, to tak jak uwzględnił to farmer: stosunek skomplikowania, trudności ogarnięcia zasad do "zaangażowania dużych podczaszkowych mocy przerobowych".
Awatar użytkownika
kuki
Posty: 168
Rejestracja: 21 lis 2005, 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: kuki »

zlodziej_czasu pisze: Bardzo istotną cechą, o której uważam warto wspomnieć w tym temacie opisując grę, to tak jak uwzględnił to farmer: stosunek skomplikowania, trudności ogarnięcia zasad do "zaangażowania dużych podczaszkowych mocy przerobowych".
Zgodnie z tą definicję zdecydowanie wybieram Reef Encountera. To jedyna gra planszowa, która przeraziła moich współgraczy - czego nie udało się żadnej z wymienionych w tym wątku innych gier.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3360
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 110 times
Been thanked: 130 times

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: maciejo »

Dla mnie najbardziej męcząco móżdżący jest Caylus
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Perpetka
Posty: 1124
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: 5 najbardziej ciężkich i mózgożernych gier

Post autor: Perpetka »

Through the Ages:
* raczej złożone zasady
* wymaga dużo główkowania
* często występuje paraliż decyzyjny
* są gracze, z którymi za nic do niej nie siądę, są tacy, z którymi grać uwielbiam, nawet przegrywając

Reef Encounter:
* średnio trudne zasady
* dużo móżdżenia
* nie mam z kim grać, bo się współgraczom nie podoba :(

Agricola / Le Havre:
* średnio trudne zasady
* wymaga sporo liczenia ("jeśli zrobię to teraz, to za 5 ruchów będę miał tyle tego i jeśli on mi nie podbierze, to stąd będzie do wzięcia tyle trzciny... i dupa, nie wyżywię się")
* główkowanie też jest (głównie doszukiwanie się możliwości tworzenia combosów)

King of Siam:
* zasad w sumie niedużo, ale skomplikowane (np. warunki zwycięstwa przypominają rebus)
* w czasie gry wykonujesz tylko 8 ruchów
* ...i ledwo ogarniasz po co, bo cały czas żonglujesz w myślach kostkami w 3 kolorach :)

Gra o Tron:
* średnio trudne zasady
* móżdżenie na zasadzie "a jeśli ja zrobię to, a on zrobi tamto, ale on myśli, że ja myślę, że on zrobi to..."
ODPOWIEDZ