No właśnie - ja_n chyba usiłował rozwiązać zagadnienie, polegające na znalezieniu wszystkich możliwych układów liczb. Ja zaś uznałem, że Karolowi wystarczy jeden taki układ Stąd ta różnica między czasem, szacowanym przez ja_na, a czasem, w jakim mój program to policzył.ja_n pisze:Michał podszedł do problemu z przeciwnej strony - najpierw wymyślił jak te karty powinny wyglądać, a potem napisał program, który to robi. Ja kombinowałem jak napisać program, który generuje karty po to, żeby dopiero po ich wygenerowaniu zobaczyć jak wyglądają
Faktycznie wyszedłem od tego, że rozpisałem "ręcznie" układ dla 4 liczb na karcie i 13 kart, potem napisałem algorytm, który doszedł do tego samego wyniku i sprawdziłem ten algorytm kolejno dla 6, 8 i wreszcie 12 liczb na karcie.
Ogólny algorytm dla n liczb na karcie wyglada tak:
Oczywiście algorytm działa poprawnie tylko dla takich liczb n, dla których problem w ogóle da się rozwiązać (np. dla n=5 nie). Gdyby więc Karol chciał rozbudować grę np. do 553 kart po 24 symbole, to mam już wygenerowany odpowiedni zbiór