Goa (Rüdiger Dorn)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
khaox
Posty: 419
Rejestracja: 13 wrz 2006, 15:20
Lokalizacja: Kraków

Post autor: khaox »

Hm... ja tam nie wiem, ale dla mnie ta gra ma calkiem sporo rywalizacji. Wprawdzie im wiecej osob tym luzniej (zawsze moze Ci sie cos trafic jako niechciany odpad), ale przy 2 osobach jest malo elementow do licytacji, forma licytacji zmusza do podawania sensownych stawek (5 za flage nie przejdzie), musisz z wyprzedzeniem zaplanowac jakich surowcow bedziesz potrzebowac na kilka ruchow do przodu. Moze to nie jest zbyt skomplikowane, ale wymusza bardzo przyjemne myslenie z wyprzedzeniem.

A kobietom faktycznie to sie podobac moze... sa ladne elementy, gra jest dobrze wykonana. Wiadomo co do czego jest wykorzystywane... czyli odpada zapamietywanie ze "szary prostokat H7-3" to czolg o predkosci 3, sile 7 czy jakos tak. Jedyna komplikacja (niezalezna od plci) to ilosc zasad, majac do dyspozycji 8 licytacji (czesc A i B) zwykle nie zdazy sie naprawic jakiegos grubszego bledu popelnionego na poczatku (zwlaszcza jezeli kasy brak...)
xawerka
Posty: 158
Rejestracja: 27 wrz 2008, 08:51

Re: Goa

Post autor: xawerka »

Odświeżam temat :D
Mam wątpliwość dot naliczania punktów zwycięstwa. W instrukcji na str 7: "Po czwartej rundzie drugiej połowy gra się kończy. Podliczane są punkty zwycięstwa i gracz z największą ich liczbą wygrywa. W przypadku remisu, gracz z większą liczbą dukatów jest zwycięzcą". Czyli jeżeli któryś z graczy ma więcej punktów to znaczy że liczba dukatów nie jest już istotna i brana pod uwagę?
Natomiast poniżej jest napisane: "gracz z największą ilością pieniędzy otrzymuje dodatkowe 3 punkty zwycięstwa. W przypadku remisu obaj gracze otrzymują 3 punkty" - czyli dukaty są liczone do punktów zwycięstwa.
Może za bardzo analizuję, ale chcę grać prawidłowo - bardzo proszę o odpowiedź.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Goa

Post autor: Don Simon »

xawerka pisze: Może za bardzo analizuję, ale chcę grać prawidłowo - bardzo proszę o odpowiedź.
Na koncu gry punkty sa liczone zgodnie z procedura podana w instrukcji.
Jedna z rzeczy, za ktore otrzymuje sie punkty sa pieniadze - ten kto ma ich najwiecej dostaje dodatkowe 3 punkty.

Po tym calym podliczaniu (lacznie z bonusem za maksymalna ilosc pieniedzy) sprawdzana jest ilosc punktow. Jesli jest remis to wygrywa z remisujacych, ktory ma wiecej pieniedzy (zupelnie niezaleznie od bonusu przyznanego powyzej).
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
xawerka
Posty: 158
Rejestracja: 27 wrz 2008, 08:51

Re: Goa

Post autor: xawerka »

Dzięki Don Simon.
Mam za sobą trzy rozgrywki w duecie i muszę stwierdzić, że Goa ma jedyną (jak dla mnie) wadę: rozgrywka jest za krótka. W wariancie na dwie osoby mogłoby być pięć rund w każdej części bo pozostaje niedosyt, że na planszy zostaje tyle nie użytych kafelków. Ale i tak Goę uważam za rewelacyjną :D
Awatar użytkownika
berni
Posty: 647
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:35
Been thanked: 1 time

Goa

Post autor: berni »

Dziwne, że o grze, dookoła której było tak duże poruszenie nie powstał jeszcze żaden temat. Chyba, że wyszukiwarka na forum faktycznie źle radzi sobie z trzyliterowymi hasłami.

W związku z planowaną polską edycją chciałbym zapytać posiadaczy tej gry, co takiego fajnego można w niej znaleźć, że w swoim czasie gra kosztowała niemałe pieniądze na rynku wtórnym, pobudzała wyobraźnię, znikała w mgnieniu oka i to bez znaczenia na wersję językową wydania?
Jest tam coś więcej poza syndromem "out-of-print", czy to po prostu zwyczajne poprawne euro jakich wiele?
Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 730
Rejestracja: 13 sie 2007, 23:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Goa

Post autor: Gabriel »

Zdaje się, że to jedna z niewielu gier licytacyjnych działających dobrze na dwie osoby. Podobno.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6127
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Goa

Post autor: pan_satyros »

berni pisze:Dziwne, że o grze, dookoła której było tak duże poruszenie nie powstał jeszcze żaden temat. Chyba, że wyszukiwarka na forum faktycznie źle radzi sobie z trzyliterowymi hasłami.
Chyba to drugie:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... f=1&t=1189
Awatar użytkownika
Browarion
Posty: 2374
Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 19 times
Been thanked: 2 times

Re: Goa

Post autor: Browarion »

a ja odpowiem inaczej.
To gra ze "starego dobrego rocznika", gdzie masz dobrą mechanikę i wszystko świetnie się układa.
Kawał dobrej gry, którą na pewno kupię - i liczę tylko, że będzie wydana porządnie, "grubo" i po prostu DOBRZE.

Pewnie zresztą sa jakies recenzje GOA w sieci, spoko znajdziesz, ot tu znalazłem na szybko (ale i "krótko" ;)) - http://planszowki.polter.pl/Goa-n7650
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Goa

Post autor: zephyr »

Poprawne euro. Dobre poprawne euro.

Mechanicznie fajne połączenie licytacji i optymalizacji akcji. Trochę jak Książęta Florencji ale moim zdaniem sporo lepsze.

Ciekawy mechanizm finansów - kasa krąży pomiędzy graczami, czasami wypada z obiegu (ale kupowanie własnych rzeczy jest mało opłacalne), czasami jest produkowana. Dodatkowo sama optymalizacja jest wymagająca. Losowość średnia, samym fartem nie wygrasz, ale przy wyrównanych graczach słabe losowanie kolonistów przy osiedlaniu albo szczęście w kartach ekspedycji które dają zupełnie różne bonusy, a na koniec punktują lepiej jeśli ma się zebrane z tym samym symbolem może zadecydować.

Sam się zastanawiam. Jak by wyszła parę lat temu to bym kupił od razu. Teraz mam sporo euro na półkach które leżą i porastają kurzem. Gra jest naprawdę dobra, ale jak ktoś oczekuje nie wiadomo czego to się zawiedzie.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
ScripterYoda
Posty: 136
Rejestracja: 21 mar 2011, 17:05
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Goa

Post autor: ScripterYoda »

Browarion pisze:Pewnie zresztą sa jakies recenzje GOA w sieci, spoko znajdziesz, ot tu znalazłem na szybko (ale i "krótko" ;)) - http://planszowki.polter.pl/Goa-n7650
To nie recenzja, a nota, dlatego tak krótko :)
Recenzja pewnie się ukaże tuż po polskiej premierze i na pewno będzie dłuższa :D
In omnibus requiem quaesivi, et nusquam inveni nisi in angulo cum libro.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Goa

Post autor: Geko »

zephyr pisze: Sam się zastanawiam. Jak by wyszła parę lat temu to bym kupił od razu. Teraz mam sporo euro na półkach które leżą i porastają kurzem. Gra jest naprawdę dobra, ale jak ktoś oczekuje nie wiadomo czego to się zawiedzie.
Otóż to. Na pewno niedostępność dodała tej grze dużo legendy. Jakby była normalnie dostępna, to pewnie dziś nie budziłaby takich emocji, choć nadal byłaby grana i ceniona. Coś jak Puerto Rico. Co do samej gry (Goa, nie Puerto), to ja mam trochę mieszane uczucia. Projekt bardzo dobry i solidny, ale ta jednorazowa licytacja (po kolei każdy podaje ile da i koniec) średnio mi się podoba. No i, nie oszukujmy się, ta gra jest dosyć sucha. Przesuwamy znaczniki w kilku dziedzinach (przypomina mi to tabelę w Excelu), kupujemy kafelki i zagrywamy je za absurdalne kombinacje konkretnych przypraw i statków (jest to kompletnie abstrakcyjne). W zasadzie cały klimat w tej grze jest w kształcie przypraw i na ilustracjach. Pod tym względem daleko Goa do Agricoli, czy Puerto Rico. No i plansze graczy są cienkie (czemu nikt nie robił o to rabanu?), więc będziecie musieli podklejać, albo laminować :wink:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Goa

Post autor: bogas »

Geko pisze:Na pewno niedostępność dodała tej grze dużo legendy. Jakby była normalnie dostępna, to pewnie dziś nie budziłaby takich emocji, choć nadal byłaby grana i ceniona.
Lepiej bym tego nie ujął.
Należy jeszcze dodać, że nowa edycja będzie miała małe zmiany w stosunku do pierwowzoru. Np. plansze graczy, które można porównać tu: http://boardgamegeek.com/article/8321941#8321941
Ciekawe jak to przekłada się na grę.
cezaras
Posty: 1925
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 13 times

Re: Goa

Post autor: cezaras »

A ja zagrałem w GOA dopiero w tym roku i ... zachwyciłem się :-) i nie sądzę, żeby było to spowodowane legendą "niedostępnego złotego Graala", a na pewno nie miało to wpływu na dwoje spośród współgraczy, którzy zachwyt podzielali, a na niniejsze forum, ani tez na BGG nie zaglądali.
GOA jest troszeczkę podobna do Industrii (i Modern Art) - warto wystawić coś co dla innych będzie atrakcyjne, a Tobie nie niezbędne.
GOA jest troszeczkę podobna do Amun Re - licytujesz kafelki, których wartości nie da się jednoznacznie wyliczyć (bo ich wartość będzie zależała od kolejnych posunięć, kolejnych licytacji).
GOA jest troszeczkę podobna do wielu gier ekonomicznych, w których należy wyczuć moment przejścia z inwestowania w rozwój (równomierny) na zdobywanie punktów - rozwijamy się w 5ciu kategoriach (a doliczając kolonie to w 6ciu) i ze względu na progresywną punktację więcej punktów dostaniemy za maksymalny rozwój w 3ech kategoriach i brak rozwoju w pozostałych, niż za równomierny rozwój we wszystkich. Z drugiej strony, równomierny rozwój ułatwia nam działanie w każdej dziedzinie.

Czy gra jest sucha tego nie wiem, to dla mnie zupełnie abstrakcyjne pojęcie, z którym nie sposób polemizować.
Na pewno ma to coś, że po jednej skończonej partii, wszyscy gracze mówią "zagrajmy w to raz jeszcze".
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Goa

Post autor: folko »

Ja również należę do zwolenników Goa i bynajmniej nie dlatego że jest niedostępna... mam możliwość czasami zagrać ;-) A swój egzemplarz chciałbym też mieć i pewnie jak w końcu będzie dodruk to kupię.

Co do różnic z planszą graczy (która wcale taka cienka nie jest ;p), to chyba najistotniejsza jest liczba punktów przy podróżach... ale ja nie grałem tyle racy by to oceniać. Podejrzewam że wynika to z wieeelu partii i balansu.
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Goa

Post autor: zephyr »

Najistotniejsze jest IMO wywalenie czerwonych przypraw z toru produkcyjnego. Karty najlepiej kombią się właśnie z produkcją i wymagało to głównie czerwonych, teraz będzie trudniej (choć sam jakoś nie czułem tego problemu).
Przy kolonistach też miła zmiana, bo drugiego poziomu prawie się nie czuło, a skok 2->4 to spora różnica.
Były też pomysły zastąpienia losowania kolonistów z kart kostkami. IMO dobry pomysł, bo liczenie kart jest smutne, a fakt że czyjś fart pogarsza twoje szanse na kolonię bo znikły wysokie karty nie jest dobrym mechanizmem. Sporo osób wolało karty bo niby mniej losowe... nie wiem jak w końcu zostało.

Zgadzam się że gra jest sucha, to głównie optymalizacja akcji, a nawet licytacja jest bardzo specyficzna (ale mi się podoba)

{>Każdy< upgrade daje 1VP za parę statek-przyprawa, ale faktycznie wyższe pozwalają kupić więcej pkt na raz oszczędzając tak cenne tu akcje; są też bonusy za pionierskie wdrożenie nowych technologii wysokiego poziomu i za równomierny rozwój, co sprawia że jest ciekawiej}
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Goa

Post autor: schizofretka »

zephyr pisze:Poprawne euro. Dobre poprawne euro.

Mechanicznie fajne połączenie licytacji i optymalizacji akcji. Trochę jak Książęta Florencji ale moim zdaniem sporo lepsze.
Jestem chyba w mniejszości, ale Książęta uważam za znacznie lepsze - dużo większa kontrola, nie cierpię licytacji 'każdy raz'. Do tego dostępne, tańsze, ładniejsze i z większym klimatem - Goa to suchar jakich mało.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Edwardo
Posty: 573
Rejestracja: 13 wrz 2010, 11:48
Lokalizacja: Wroclove
Has thanked: 27 times
Been thanked: 19 times

Re: Goa

Post autor: Edwardo »

Goa już w Rebelu, od jutra zaczynają się wysyłki :)
Jestem Stanley i jestem planszoholikiem www.planszoholik.pl
kriszna
Posty: 121
Rejestracja: 19 lut 2011, 14:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Goa

Post autor: kriszna »

No i co? Jak wrażenia? Po tym, jak pył po tabunach klientów opadł, gdy pierwsze podniecenie, że widzicie grę na własne oczy, a nie na 720p na youtubie, już minęło? Mogę prosić o jakieś wrażenia? Czy prawda to, że ta mityczna gra zaniesie nas do planszowego raju? Czy to jednak wielki bubel? A może, jak zwykle, prawda leży po środku?

No i odwieczne pytanie: sucha, czy nie sucha?
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Goa

Post autor: Geko »

Właśnie wróciłem z grania. Jak już pisałem, to bardzo solidne euro, mocno optymalizacyjne z bardzo ważną fazą licytacji. Czy sucha? Tak. W końcu rozwijanie różnych dziedzin za pomocą kombinacji odpowiednich przypraw i kart statków nie wydaje się tematycznie uzasadnione. Choć pewien klimacik jest, ale on wynika raczej z wykonania. Czy mimo tego dobra? Tak. Jak dla mnie to po prostu solidna gra ekonomiczna, na tyle porządna i oryginalna, że po prostu warto ją mieć w swojej kolekcji i od czasu do czasu poruszać przy niej szare komórki. Co do legendarności, to tak jak pisałem, niedostępność dodała jej grze. Co nie zmienia faktu, że to po prostu gra, którą śmiało można zaliczyć do czołówki i klasyki ekonomicznych eurówek. Jeśli takie lubisz, powinieneś być zadowolony.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Goa

Post autor: folko »

Ja wczoraj po długiej przerwie znowu zagrałem i potwierdzam to co napisał Geko. Goa to solidna gra ekonomiczna, cieszę się, że w końcu mam ją w swojej kolekcji. Bardzo polecam :-)
Ps. Wczoraj mogłem porównać wersję pl ze starą ang. Ta druga ma dużo gorszą wypraskę :-) (pomijam brak naklejek i dodatkowych żetonów).
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Goa

Post autor: melee »

Licytacyjno-optymalizacyjna ;)
A tak naprawdę licytacyjna. Tylko licytacja jest istotna (i ciekawa), nie da się wygrać gry bez umiejętnej licytacji. Reszta już wynika tylko z licytacji i zdobytych w jej czasie zasobów.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Goa

Post autor: Geko »

melee pisze:Tylko licytacja jest istotna (i ciekawa), nie da się wygrać gry bez umiejętnej licytacji. Reszta już wynika tylko z licytacji i zdobytych w jej czasie zasobów.
Aczkolwiek przy reszcie też trzeba się czasem zastanowić i podjąć istotne decyzje.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
kriszna
Posty: 121
Rejestracja: 19 lut 2011, 14:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Goa

Post autor: kriszna »

Dzięki. Bezsprzecznie jest to zatem gra, w którą chcę zagrać, choć niekoniecznie może biec po nią do sklepu. Rozumiem jednak, że ochów i achów nie ma. Też cenna informacja. A z czym byście ją porównali? Mi się to jakimś cudem kojarzy z Hansa Teutonica. Wiem, że gry zupełnie inne, ale obu grom zarzuca się zupełne oderwanie od tematyki przy znakomicie funkcjonującej mechanice. Kojarzą mi się chyba tylko dlatego, że poznałem je obie na raz (niestety, nie osobiście) odkrywając świat gier na nowo.
cezaras
Posty: 1925
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 13 times

Re: Goa

Post autor: cezaras »

z Hansą Teutonicą GOA ma bardzo niewiele wspólnego - aczkolwiek w obu grach rozwijasz umiejętności w kilku dziedzinach.
Ale jeżeli chodzi o mechanikę to na tym podobieństwa się kończą.
Przede wszystkim w GOA decydującą rolę ma licytacja. Dysponujesz tym co wylicytujesz.
Po drugie każdy z graczy wystawiając tile'a na sprzedaż dostanie kaskę za niego.
z punktu filozofii / taktyki gry, ta faza bardzo upodabnia ją do Industrii.

Jednak to nie jest tak jak napisał melee, że to gra czysto licytacyjna. Jak najbardziej to co się dzieje podczas licytacji i wpływa na grę z jednej strony, i z drugiej efekty fazy licytacyjnej mogą wpłynąć na Twoją strategię. To jednak na pewno nie są to decyzje oczywiste....
nie jest tak, że w fazie wykonywania akcji robisz rzeczy oczywiste - naprawdę trzeba i warto wtedy pogłówkować
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Goa

Post autor: zephyr »

Czy ktoś jeszcze ma ochotę komuś zrobić krzywdę za wypraskę do nowej wersji.

Jest prawie super i dlatego strasznie mnie irytuje, plansza nie mieści się o parę mm... żetony wchodzą na styk (to akurat wyszło fajnie), flaga mieści się jeśli powygina się rogi (trochę ją podniszczyłem próbując użyć wypraski)... tak niewiele brakowało (choć i tak jest dużo lepiej niż w większości gier gdzie wypraska tylko przeszkadza).
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
ODPOWIEDZ