Gry planszowe u Wookiego

[folko]

Być może, właściwie to myślałem o kooperacji
Na razie zobaczę wspomnianą karciankę na targach.

[ignatus]

Hmmm co niby ciekawego może być w tematyce biblijnej bo nie ogarniam...
Nie dość że nudne potwornie-wręcz jak dla mnie odstraszające- to się znajdą świętobliwi urażeni faktem wykorzystywania pisma w ten sposób...

[koksik111]

Przeczytaj biblię to całkiem niezła historia, no i historia przez wielu uważana za prawdziwą w odróżnieniu od orków goniących gnomy na smokach

[ignatus]

imo gnomy na smokach są tak samo prawdopodobne;p Czytałem- nieciekawe.Ale nie zaśmiecajmy wookiemu tematu:D

Fakt że ważna jest mechanika i z najdurniejszej tematyki wyjdzie bardzo ciekawa gra:D

[folko]

Dla mnie Biblia jest tą jedyną księgą, którą poznajesz całe życie a umierając ciągle jej nie znasz... a wszystkie książki jakie
przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi (*kto to napisał). Najgorsze jest to, że zdałem sobie o tym sprawę bardzo późno...
Nie zamierzam tu nikogo nawracać, chociaż może warto, ale tylko napiszę że dobra gra o tematyce wywodzącej się z Biblii, co za tym idzie z walorem edukacyjnym to moje marzenie. Niestety na razie nie mam pomysłu jak je ziścić, tak żeby była dobra dla graczy i miała ten aspekt religijny. Wookiemu życzę powodzenia, chociaż ten fragment to nie to co by mi się marzyło

[mig]

Dla mnie Biblia jest tą jedyną księgą, którą poznajesz całe życie a umierając ciągle jej nie znasz... a wszystkie książki jakie
przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi (*kto to napisał). Najgorsze jest to, że zdałem sobie o tym sprawę bardzo późno...
Nie zamierzam tu nikogo nawracać, chociaż może warto, ale tylko napiszę że dobra gra o tematyce wywodzącej się z Biblii, co za tym idzie z walorem edukacyjnym to moje marzenie. Niestety na razie nie mam pomysłu jak je ziścić, tak żeby była dobra dla graczy i miała ten aspekt religijny. Wookiemu życzę powodzenia, chociaż ten fragment to nie to co by mi się marzyło

+1

[mbork]

Dla mnie Biblia jest tą jedyną księgą, którą poznajesz całe życie a umierając ciągle jej nie znasz... a wszystkie książki jakie
przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi (*kto to napisał). Najgorsze jest to, że zdałem sobie o tym sprawę bardzo późno...
Nie zamierzam tu nikogo nawracać, chociaż może warto, ale tylko napiszę że dobra gra o tematyce wywodzącej się z Biblii, co za tym idzie z walorem edukacyjnym to moje marzenie. Niestety na razie nie mam pomysłu jak je ziścić, tak żeby była dobra dla graczy i miała ten aspekt religijny. Wookiemu życzę powodzenia, chociaż ten fragment to nie to co by mi się marzyło

+1
Też nie bardzo widzę, jak taką grę zrobić. Ale i projektantem nie jestem.

[Wookie]

Nie będę dyskutował o tym jak bardzo prawdopodobna jest prawdziwość Biblii. Zostało o tym napisane całe mnóstwo książek, które dla mnie jasno pokazują, że można jej ufać. Co więcej - warto jej ufać:)

Co do inspiracji - studiowałem księgę Nehemiasza i naszła mnie inspiracja (od Boga) do zrobienia takiej gry. Trochę pracy i wyszła z tego gra, która podoba się wielu moim wymagającym testerom ... no i mnie oczywiście
Dlatego jak będzie bliżej premiery to oczywiście zrobię prezentację tej gry.
Mechanika jest inspirowana tematem - chciałem połączyć uczucie wspólnego budowania, ale także konkurowania o jak największe przyłożenie się do pracy. Ale oczywiście mechanika broni się sama - wydawca nawet chciał zmienić temat, ale obstałem przy swoim

Dla zainteresowanych powiem, że mam już jedną gotową grę w tematyce Starego Testamentu (na razie brak wydawcy) i jeden otwarty projekt oparty na kolejnej księdze Starego Testamentu.

[FortArt]

imo gnomy na smokach są tak samo prawdopodobne;p

Ty sobie uważaj. W tym kraju sądy skazują za podobne opinie o Biblii. Doda dostała 5 000.

[ignatus]

W sumie racja,zapomniałem w jak bardzo zacofanym miejscu mieszkamy pod tym względem.

Na ile zaawansowany jest projekt "Nehemiasza"?

I swoją drogą ile na rynku pojawiło się gier o tematyce religijnej do tej pory (takich z prawdziwego zdarzenia,nie chińczyk z inną okładką)
Może to być ciekawa inicjatywa,akurat trafiająca w pewną lukę na rynku-np. gra która mogłaby trafić do młodzieży na rekolekcjach itp.
W kartach "wydarzeń" np.
-Odmów na głos 2 razy "Ojcze nasz"
-Wymień 10 przykazań od tyłu

Z tym że aby została zaakceptowana musiałaby idealnie odzwierciedlać daną tematykę ,mając przy tym walor edukacyjny..

[flowerus]

Dla mnie Biblia jest tą jedyną księgą, którą poznajesz całe życie a umierając ciągle jej nie znasz... a wszystkie książki jakie
przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi (*kto to napisał). Najgorsze jest to, że zdałem sobie o tym sprawę bardzo późno...
Nie zamierzam tu nikogo nawracać, chociaż może warto, ale tylko napiszę że dobra gra o tematyce wywodzącej się z Biblii, co za tym idzie z walorem edukacyjnym to moje marzenie. Niestety na razie nie mam pomysłu jak je ziścić, tak żeby była dobra dla graczy i miała ten aspekt religijny. Wookiemu życzę powodzenia, chociaż ten fragment to nie to co by mi się marzyło

+100
Roman Brandstaetter - Krąg biblijny, te słowa przekazał mu dziadek w duchowym testamencie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kr%C4%85g_biblijny

Ja też czekam z niecierpliwością na Nehemiasza, a jak folko zrobi grę o św. Pawle, kupię w ciemno Brakuje takich gier, dobrych gier.

[folko]

flowerus - brawo

[Olgierdd]

W sumie racja,zapomniałem w jak bardzo zacofanym miejscu mieszkamy pod tym względem.

Trochę więcej szacunku, Sierżancie Symonia. Nikt tu nie komentuje Twoich przekonań.

edit: żeby nie było OT, zastanawiam się jak Wooki widzisz swoją przyszłość wideorecenzenta, skoro pojawiają się gry Twojego autorstwa? Pytam, bo na myśl przychodzi mi Folko na gamesfanatic.pl

[wojo]

Ja tez od dłuższego czasu szukam/szukałem pomysłu na dobrą grę o tematyce religijnej. Niestety jak na razie wciąż nic dobrze odzwierciedlającego temat nie wpadło mi do głowy. Wszelkie gry o takim temacie zawsze mnie tym bardziej interesują dlatego i Nechemiasz z pewnością zagości na moim stole.

Moje podejście w postaci Ora et Labora, przygotowane dla benedyktynów tynieckich jednak było "atakiem w drugą stronę" (pokazanie bardziej nowoczesnych mechanizmów graczom niedzielnym - uproszczony rondel, set collection, "pośredni handel"). Natomiast podchodząc do tego projektu byłem przekonany że kooperacja to na dłuższą metę jedyna opcja dla gry religijnej ... jednak przypomniał mi się cytat: "W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, ..." i stwierdziłem że rywalizacja w dobrym sensie (a za taką uważam rywalizację przy planszy) jak najbardziej ma miejsce w grach o religijnej tematyce.

[kdsz]

Przeczytałem instrukcję Mercuriusa i obejrzałem częściowo wideo i muszę powiedzieć, że gra wygląda bardzo obiecująco i dość oryginalnie. Niestety brak wariantu dwuosobowego dyskwalifikuje ją w moich oczach, ale będę trzymał kciuki za powodzenie tego tytułu. Powodzenia w Essen Wookie!

[Dabliu]

Przeczytaj biblię to całkiem niezła historia, no i historia przez wielu uważana za prawdziwą w odróżnieniu od orków goniących gnomy na smokach

Gnomy i smoki też przez wielu były uważane za prawdziwe ale fakt - biblia to niezła historia, tyle że momentami aż nazbyt krwawa. Poza tym przekazuje - zwłaszcza ST - wątpliwe moralnie wartości (jak można nazwać sprawiedliwym faceta, który chce oddać tłumowi własne córki - jeszcze dziewice - na zbiorowy gwałt, byleby tylko jego gościom nie stała się krzywda, do dziś nie umiem pojąć...). Jeszcze inną sprawą jest styl literacki - nieco toporny; nie zachęca do zagłębiania się w lekturę. Ale co kto lubi...

[Wookie]

O Biblii chętnie podyskutuję, ale proponuję ten temat tutaj zakończyć, bo niczego on nie wnosi.
Na koniec zasugeruję sceptykom czytać komentarze do tekstu, a nie interpretować wydarzenia sprzed 4 tysięcy lat zgodnie z logiką dzisiejszego świata. W ten sposób to postępują tylko ignoranci

Co do moich recenzji:
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zamknięciem tego interesu. Głównym powodem na ten moment jest czasochłonność tego wszystkiego. Pewnie z biegiem czasu i zmianami w życiu, będzie tego czasu coraz mniej (już teraz jest za mało).
Co do mojej potencjalnej stronniczości - na razie wielkiego konfliktu interesów nie widzę. Każdemu wydawcy w Polsce teoretycznie mogę się chcieć przypodobać pozytywną recenzją ich gry.
Oprócz przypodobania się, potencjalnie mogę też chcieć zjechać wszystkie gry, żeby ludzie kupowali moje. Dodatkowo widzowie wiedzą, o tym wszystkim także będą brali poprawkę na moje opinie, niezależnie do tego jakie one będą.

Dlatego jestem trochę między młotem a kowadłem, co zmusza mnie do jeszcze większej odpowiedzialności za moje opinie, itd.

Jeszcze przez jakiś czas moje recenzje będą się pojawiały, tego możecie być pewni:)

[konev]

Co do mojej potencjalnej stronniczości - na razie wielkiego konfliktu interesów nie widzę. Każdemu wydawcy w Polsce teoretycznie mogę się chcieć przypodobać pozytywną recenzją ich gry.
Oprócz przypodobania się, potencjalnie mogę też chcieć zjechać wszystkie gry, żeby ludzie kupowali moje. Dodatkowo widzowie wiedzą, o tym wszystkim także będą brali poprawkę na moje opinie, niezależnie do tego jakie one będą.

Dlatego jestem trochę między młotem a kowadłem, co zmusza mnie do jeszcze większej odpowiedzialności za moje opinie, itd.

Oprócz potencjalnej stronniczości, gdzie wierz mi wcześniej czy później znajdzie się jakaś serdeczna dusza, która będzie wszędzie krzyczała, że gdzieś oszukujesz, musisz brać też pod uwagę inną rzecz. Niektórzy (Ci serdeczni ), mogą oceniać Twoje gry z perspektywy Twoich recenzji. Czyli, że gdzieś w recenzji zjechałeś jakąś grę za jakiś mechanizm, a za chwile Ci ktoś wytknie, że ten sam mechanizm stosujesz w swojej grze itd. To może być dla Ciebie większy problem. Brak spójności pomiędzy Twoimi recenzjami, a Twoimi grami.

Z drugiej strony jak już będziesz miał swoich hejterów to będzie oznaczało, że odniosłeś sukces . Każdy dizajner chciałby mieć pewnie takiego jednego hejtera na własność .

[sipio]

Karol wspominał o Nehemiaszu bo dość dawno temu zastanawialiśmy się nad tym tematem. Wiedzieliśmy, że chcemy zrobić planszówkę w klimatach biblijnych i wypisaliśmy sobie potencjalne tematy. Ten akurat zostawiliśmy na później, no ale ktoś nas ubiegł Zresztą jak wydaje się w zapowiedziach w bardzo dobrym stylu, tylko pozazdrościć.
Stary kiedy Ty masz na to wszystko czas !!!???

A folko Ty chyba masz na myśli to http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... ys-of-paul
Ale to prosta gra wyścigowa, więc się nie liczy

[lacki2000]

Co do mojej potencjalnej stronniczości - na razie wielkiego konfliktu interesów nie widzę. Każdemu wydawcy w Polsce teoretycznie mogę się chcieć przypodobać pozytywną recenzją ich gry.
Oprócz przypodobania się, potencjalnie mogę też chcieć zjechać wszystkie gry, żeby ludzie kupowali moje. Dodatkowo widzowie wiedzą, o tym wszystkim także będą brali poprawkę na moje opinie, niezależnie do tego jakie one będą.

Dlatego jestem trochę między młotem a kowadłem, co zmusza mnie do jeszcze większej odpowiedzialności za moje opinie, itd.

Oprócz potencjalnej stronniczości, gdzie wierz mi wcześniej czy później znajdzie się jakaś serdeczna dusza, która będzie wszędzie krzyczała, że gdzieś oszukujesz, musisz brać też pod uwagę inną rzecz. Niektórzy (Ci serdeczni ), mogą oceniać Twoje gry z perspektywy Twoich recenzji. Czyli, że gdzieś w recenzji zjechałeś jakąś grę za jakiś mechanizm, a za chwile Ci ktoś wytknie, że ten sam mechanizm stosujesz w swojej grze itd. To może być dla Ciebie większy problem. Brak spójności pomiędzy Twoimi recenzjami, a Twoimi grami.

Jeśli taki zarzut się pojawi to Wookie może powiedzieć, że dany mechanizm poprawił i wykorzystał w lepszej tematyce
Mi nie przeszkadza, że ktoś tworzy gry, recenzuje je oraz gry innych twórców. To jest tylko subiektywny punkt widzenia. Nawet jak da 10/10 to nie jest to dla mnie informacja "leć i bez namysłu kupuj". Ja raczej oglądam recenzje gier które mnie wcześniej zainteresowały by sobie uzupełnić informacje, nawet chętniej szukam recenzji krytycznych, punktujących wady (a czasem odczucia wad). Recenzje Wookiego pod tym względem są dobre. Ciekawe czy nam powie jakie wady ma Mercurius albo Nehemiasz

[Wookie]

Gry planszowe u Wookiego #190: Jaki jest?



http://www.gryplanszowe.net/promowane/jaki-jest.html

[Wookie]

Gry planszowe u Wookiego #192: Seasons



http://www.gryplanszowe.net/promowane/seasons.html

[Banan2]

Gry planszowe u Wookiego #192: Seasons
http://www.gryplanszowe.net/promowane/seasons.html

Dziwna recenzja, dziwne argumenty (porównanie z RftG ?!), dziwna ocena. Czas ....... zamknąć interes?
Pozdrawiam

[Vermin83]

Wookie pozostań przy starej formie recenzowania, bo jest o wiele czytelniejsza w opisywaniu mechaniki gry. Takie mam odczucie.
Co do samej gry, to hmm... po części się z tobą zgadzam, a po części nie. Prawda że karty mogłyby być lepiej zbalansowane itp, ale porównania do Race czy New Era jakoś do mnie nie przemówiły. Dla mnie to inny typ gier.
Moja ocena dla Seasons to jak a razie 7-/10, za mało grałem aby w pełni wyrobić sobie jeszcze zdanie o tym tytule.

[pan_satyros]

Jakaś taka "na odwal się" ta nowa forma prezentacji. Tutaj pomacham czymś przed kamerą, tam rzucę instrukcje - niespecjalnie to do mnie przemawia. Nagrywany materiał, a sprawia wrażenie dość chaotycznego streama.
Porównanie trochę nietrafione, już bliżej temu do "dema MTG", a i tak tyko powierzchownie.
Jak dla mnie Seasons" zasługuje na 7+ w kategorii gier dwuosobowych.
Zgadzam się jednak co do niewykorzystanego potencjału tematyki. Może pojawi się dodatek z takimi kartami.