Gra z duuuużą ilością negatywnej interakcji dla 3 osób

[plokij]

Poszukuję gry z duuuużą ilością negatywnej interakcji dla 3 osób. Rozgrywka najlepiej nie więcej niż 2 h.
Mam ( pozostali gracze również) za sobą poznanych/zagranych kilkadziesiąt (lepszych/gorszych) tytułów...
Nadszedł czas na maksymalne i bezlitosne tłuczenie przeciwników (lub jak kto woli - innych graczy).
Przede wszystkim: ŻADNYCH plansz "kafelkowych" i ŻADNYCH licytacji.
Tematyka gry dowolna.
Cena...wiadomo że za dobra grę niestety trzeba swoje zapłacić.

[Atamán]

Przyjrzyj się Nexus Ops.

Gry z mocno negatywną interakcją często mają taką wadę, że najsłabiej działają właśnie na 3 osoby. Trzy osoby to za mało, by sensownie działała polityka/dyplomacja/bicie lidera, a jednocześnie uruchamia się problem pt "gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta". Nexus Ops to gra, która trochę rozwiązuje ten problem, bo tam nagradzana jest gra agresywna.

[schizofretka]

Ewentualnie Cyklady. Lepiej jest w 4 osoby, ale w 3 też działa nieźle, bo nie ma wielkich wojen pomiędzy graczami a pojedyncze bitwy.

[plokij]

a co sądzicie o Chaosie w starym świecie? Tylko niestety 3 graczy...

[schizofretka]

Świetna gra, ale we trójkę się nie bardzo nadaje.

[szmajchel]

Też mi do głowy przychodzą tylko Cyklady, bo na 3 działają bardzo dobrze. Ale gra zawiera licytację

[plokij]

Licytacja...dlatego Cyklady odpadają. Czyli tylko Nexus Ops? Naprawdę nie ma nic innego na 3 osoby ???

[Pierzasty]

Innovation?

Tu myk polega na tym, że wszystkie zdolności nie działają na pojedynczego gracza (chyba że mamy to specjalnie zaznaczone, ale to parę kard pod koniec gry), lecz na mniejszy (przymus)/ co najmniej taki sam (współpraca) poziom surowców. Wychodzi z tego wspaniałe robienie innych w jajo, nawet przy dogmatach współpracy. Prosty przykład, dobieranie kart dogmatem: "Dobierz 1", są dwie 1-ki w stosie. Fajnie, wy dwaj łapiecie się na dogmat, bierzecie po 1-ce, moja kolej, stos 1-ek jest pusty więc biorę o jeden poziom wyżej, plus premia za współpracę bo skorzystaliście (jakbyście mieli wybór ), więc wy macie po 1-ce a ja dwie 2-ki. To absolutne podstawy, manipulacja dogmatami jest WREDNA. Pomijając sytuacje, gdy masz supremację i możesz współgraczom dowalić wprost. Tak samo dlaczego nie ma tu limitu kart? Bo gracze w Innovation to stado srok i jak się odwrócisz to Ci wszystko rozkradną.

Do tego gra chodzi świetnie na 2-4 osób.

VVV: O, Ankh-Morpork też polecam.

[meshuggah717]

Świat Dysku - Ankh Morpork. Bardzo fajna gra od 2 do 4 graczy, mnóstwo negatywnej interakcji, ba, cała gra się na niej opiera. Na rebelu widnieje za 149zł, jak poszukasz to za 120-130 dostaniesz spokojnie.

[Bea]

Właśnie obejrzałam wideorecenzję gry Spartakus (pojawiła się w innym wątku), wydaje się dla was idealna. Nagranie warto zobaczyć w całości, mimo, że jest długie.
http://www.grybezpradu.pl/blog/2013/01/08/spartacus/

[charlie]

A jakiego kalibru szukasz gry? Bo fillerów z dużą ilością negatywnej interakcji jest sporo. W tej kategorii moją ulubioną grą jest Gilotyna - bardzo chamska, ale szybka i losowa. Podobnie z Cytadelą, choć ta jest trochę dłuższa. Kolejna, ale też raczej filler: Backpacker - zbiera się zdjęcia z różnych krajów (jako punkty) i mocno przeszkadza się innym, ale nie widziałem jej w Polsce. I jeszcze Munchkin też by się nadał. Z cięższych zaproponowałbym Nową Erę, negatywnej interakcji też jest dużo.

[plokij]

Nad innowacjami się kiedyś zastanawiałem... jednak po kilku przeczytanych tekstach stwierdziłem, że jednak to nie to.

Świat Dysku Ankh-Morpork posiadam i już trochę pograłem ( interakcja jest SUUUPER ) niestety przy rozegraniu ponad 20 partii (w 3 osoby) zawsze wygrywał Komendant Vimes (wygrywa gdy skończy się się talia kart i nikt inny nie spełni swoich warunków wygranej).
Komendant Vimes ma zbyt łatwo ponieważ musi tylko pilnować by nikt inny nie wygrał, natomiast inni gracze także muszą pilnować by nikt inny nie wygrał i dodatkowo próbować ugrać swoją postać.
Graliśmy też bez tej karty...też kończyło się na tym, że kończyła się talia kart i było podliczanie punktów.
Jeśli gracze choć trochę obserwują planszę to nie ma szans wygrać spełniając warunki danej postaci (wyjątek Komendant Vimes).

Co do Spartakusa to muszę się temu przyjrzeć...(nie słyszałem wcześniej o tej grze).

Munchkina (z 4 dodatkami) posiadam ale muszę już trochę od niej odpocząć. Interakcja tez jest rewelacyjna.

Co do pozostałych to szukam gry takiej ktora trwa ponad 60 min.

[100rk]

Może Tigris & Euphrates ?
Świetnie działa na 3 osoby, zmieścisz się w 2 godzinach na pewno, licytacja nie występuje, plansza nie modułowa i wyłącznie negatywna interakcja. Z minusów to chyba tylko nieco skomplikowany sposób liczenia punktów na koniec gry i temat, który jak to u Knizii, jest tylko nieważnym dodatkiem.

[meshuggah717]

Jeśli gracze choć trochę obserwują planszę to nie ma szans wygrać spełniając warunki danej postaci (wyjątek Komendant Vimes).

A i tu się mylisz. Po to są blefy, żeby inni gracze myśleli, że robisz coś zupełnie innego i z cichca spełniasz swoje warunki zwycięstwa. Oczywiście nieraz kończyło się na podliczaniu punktów, ale mówiąc, że nie ma szans spełnić warunków to przesada lekka

[rastula]

Jak się ktoś tak pyta to zakładam , że nie jest doświadczonym graczem (bez urazy), myślę więc że potrzebuje gry łatwiej, ale jednocześnie różnorodnej. Moim zdaniem ( propozycja padła wcześniej) Munchkin spełnia to zadanie doskonale - wychodzi własnie dodatek do Zombie ( a podstawka + dodatek duży to minimum żeby dobrze zagrać) więc jest okazja ...


Polecam - mnie po 3 latach trochę już nudzi czasem ( wśród doświadczonych graczy, o zwycięstwie decyduje głównie szczęście) , ale i tak jest to najbardziej beztroska karcianka z opcją "noża w plecy" wpisaną w zasady stalowymi zgłoskami ...

[Leser]

Nad innowacjami się kiedyś zastanawiałem... jednak po kilku przeczytanych tekstach stwierdziłem, że jednak to nie to.

Olej recenzje i wypróbuj. Gra nie jest droga, a lepszego tytułu z negatywną interakcją (MASĄ negatywnej interakcji!) moim zdaniem nie ma! Wariant trzyosobowy tej gry jest chyba najlepszy, bo dzieje się więcej niż w pojedynku, a jest mniejszy chaos i downtime niż w wariancie czteroosobowym.

Polecam jeszcze karcianego AGOTa, przy czym sama podstawka jest dosyć słaba i, choć moim zdaniem wariantowi trzyosobowemu nic nie brakuje, gra na cztery osoby jest jednak lepsza. Można jednak spokojnie zrzucić się we trzech na poszczególne dodatki dla rodów.

EDIT: Tygrys i Eufrat to też świetna opcja, ale kafelkowa.

[sirafin]

Innowacje są dobre, ale wrażeń z rozgrywki nie określiłbym jako "bezlitosne tłuczenie przeciwników"

@plokij
Mnie do głowy od razu przyszedł StarCraft. W trzy osoby nie trwa szczególnie długo i to JEST bezlitosne tłuczenie przeciwników. Licytacji nie ma. Co do planszy, mam wrażenie, że pisząc "kafelkowa" miałeś na myśli rozkładanie pierdyliarda płytek (Eclipse, Descent itp.), które zajmuje dużo czasu przed grą i do tego jeszcze jakieś odkrywanie płytek w czasie gry. W StarCraft plansza jest modułowa ale nie w taki sposób. Po prostu każdy gracz losuje 2 kafle planet i z nich tworzy się planszę. Tak więc w grze na trzy osoby masz 6 kafli, które przed rozgrywką sczepia się ze sobą (wszystko odkryte, rozkładasz w minutę). Hektolitry krwi, bólu i testosteronu w gęstym strategicznym sosie. Tego szukasz? Jeśli tak, to warto rozważyć StarCraft

[DarkSide]

a co sądzicie o Chaosie w starym świecie? Tylko niestety 3 graczy...

Wczoraj jako kompletnie zielony zagrałem w tę grę w 5 osób. Szybko ogarnąłem zasady i po 3 rundach dotarło do mnie, że cała miodność tej gry wychodzi przy 5 osób, ewentualnie 4. Ta gra dla 3 osób nie daje takiej radochy chyba, że grają totalni wyjadacze tej gry, którym sie nudzi i w "coś" by zagrali przy browarze.

[Hipke]

Slavika w sumie tez spelnia Twoje kryteria, aczkolwiek nie wszyscy za nia przepadaja.
Ja ja polecam, chociaz trudno w niej cokolwiek zaplanowac, bo kazdy ruch przeciwnika potrafi wszystko odwrocic do gory nogami.
Co ciekawe, w tej grze sterujemy nie tylko swoimi bohaterami, ale i potworami.
W pewnym sensie istotna jest kooperacja, ale koniec koncow i tak wszyscy sa przeciwko wszystkim.
Negatywna interakcja jest na wysokim poziomie.

Munchkin... tego chyba nie trzeba nikomu opisywac. Duzo negatywnej interakcji

[plokij]

@rastula
Nie wiem po czy wywnioskowałeś że nie jestem doświadczonym graczem ale pewnie masz rację. Dziękuję za propozycję kupna Munchkina Zombie jednak nie wiem jaki jest sens kupowania tej gry (+dodatki) gdy posiadam pierwszą serię z 4 dodatkami (pisałem wcześniej) -chyba aż tak się nie różnią?
Co do Nowej Ery to posiadam 51 stan i niestety nie podszedł. Wiem że Nowa Era to jest co innego jednak i tak za dużo podobieństw.

Z wypowiedzi forumowiczów wynika że nie jest zbyt łatwo z grami na 3 graczy z dużą ilością negatywnej interakcji (bez licytacji i bez planszy "kafelkowej"- @sirafin doskonale wyjaśnił co to znaczy (WIELKI DZIĘKI).

Z propozycji narazie wybieram
1 Nexus Ops
2 StarCraft
3 Spartakusa - gra ma pewien potencjał ale muszę jeszcze o niej poczytać

Innowacje -ale muszę najpierw gdzieś zagrać (pewnie i tak kupię ponieważ cena jest całkiem sympatyczna)

Dziękuję wszystkim za propozycje. No i oczywiście czekam na kolejne.

@Leser
AGOT nie jest na 2 osoby?

[kwiatosz]

Neuroshima hex, Blood Feud in New York, Blood Bowl Team Manager, Cosmic Encounter, Friedrich - tak na szybko mi takie tytuły do głowy przyszły jeszcze.

[Leser]

@Leser
AGOT nie jest na 2 osoby?

Zdecydowanie nie:
http://boardgamegeek.com/boardgame/3995 ... -card-game

z dodatkiem Kings of the Sea (lub drukując 6 specjalnych kart), to i na 6 osób można zagrać.

Mogłeś pomylić z ostatnim "wynalazkiem" FFG, czyli uproszczoną wersją filmową:

http://boardgamegeek.com/boardgame/1299 ... of-thrones

[rastula]

@rastula
Nie wiem po czy wywnioskowałeś że nie jestem doświadczonym graczem ale pewnie masz rację. Dziękuję za propozycję kupna Munchkina Zombie jednak nie wiem jaki jest sens kupowania tej gry (+dodatki) gdy posiadam pierwszą serię z 4 dodatkami (pisałem wcześniej) -chyba aż tak się nie różnią?

dlatego napisałem "(bez urazy)" - padłem ofiarą własnego sposobu wybierania gier - rzadko pytam się o to co kupić, raczej wole przeczytać instrukcję czy obejrzeć tutorial niż pytać się - fajna, nie fajna - ludzie różne rzeczy wygadują - często bez sensu

nie zauważyłem, że masz munchkina , ale skoro masz to czemu pytasz czy warto kupić? - munchkina zawsze warto kupić

[plokij]

Co do munchkina to się zgodzę, że warto kupić. Chociaż mi już tych kart co mam wystarczy (przy tej ilości dodatków jest ich naprawdę sporo). Gra jest bardzo dobra przy 3-4 graczach. Przy większej ilości graczy ciężko zabijać potwory

Przed kupnem też czytam instrukcje i oglądam tutoriale (które często są sponsorowane przez wydawnictwa gier planszowych-rzecz naturalna). W takim wypadku ocena czy gra się nadaj na daną liczbę graczy czy nie może być trochę naciągane. Zadałem takie pytanie ponieważ chciałem znać opinie ludzi którzy rzeczywiści grali w rożnych "wariantach osobowych" i mogą powiedzieć coś więcej niż instrukcja.

Friedrich oraz Blood Feud in New York posiadają zbyt długi czas rozgrywki.
Neuroshima hex jest fajna. Zagrywam się w wersji elektronicznej-niestety brak dodatków wiec w przyszłości przyjdzie mi kupić wersję papierową.
Blood Bowl Team Manager - grałem i dla mnie bez rewelacji-wersja planszowa bardziej mi się podobała (ale kiedy to było???)
Cosmic Encounter - do sprawdzenia - wcześniej o niej nie czytałem.


@Leser
Masz racje, że pomyliłem gry. A wiadomo coś o wersji PL?

[Leser]

@Leser
Masz racje, że pomyliłem gry. A wiadomo coś o wersji PL?

Ta wersja filmowo-uproszczono-dwuosobowa została zapowiedziana przez Galaktę. Wydanie wersji pierwotnej ze względu na ogromną liczbę dodatków, które zdążyły wyjść, jest zupełnie nieprawdopodobne.