Carcassonne Zamek czy Citadels?
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Carcassonne Zamek czy Citadels?
Która z gier lepsza? Obie są podobne z tego co czytałem, mają podobne miejsca w rankingach ale nie wiem którą wybrać. Najczęściej gram w 2 osoby.
hmmm .. W 2 osoby .. To ja polecam Memoir'44 Też podobna
Tak poważnie mówiąc: IMO jeżeli częściej będziesz grał w dwie osoby, będąc na Twoim miejscu wybrałbym Carcassonne. Grałem w dwie osoby, rewelacja to nie jest, jednak rozgrywki są całkiem miłe jak dla mnie. Nie wyobrażam sobie za to, rozgrywki w Cytadele na dwóch graczy Nie odważyłem się jeszcze tego zrobić, ale może kiedyś spróbuję
Jednym słowem : Carcassonne.
P.S.
Carcassonne jest podobne do Cytadeli Proszę powiedzieć mi pod jakim względem, bo chyba żyje w nieświadomości
Pozdrawiam
Tak poważnie mówiąc: IMO jeżeli częściej będziesz grał w dwie osoby, będąc na Twoim miejscu wybrałbym Carcassonne. Grałem w dwie osoby, rewelacja to nie jest, jednak rozgrywki są całkiem miłe jak dla mnie. Nie wyobrażam sobie za to, rozgrywki w Cytadele na dwóch graczy Nie odważyłem się jeszcze tego zrobić, ale może kiedyś spróbuję
Jednym słowem : Carcassonne.
P.S.
Carcassonne jest podobne do Cytadeli Proszę powiedzieć mi pod jakim względem, bo chyba żyje w nieświadomości
Pozdrawiam
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Tak samo jak Wilki i Owce są podobne do Banga! Też mają inną mechanikę, inną preferowaną liczbę osób do gry, inne elementy...Magma pisze: P.S.
Carcassonne jest podobne do Cytadeli Proszę powiedzieć mi pod jakim względem, bo chyba żyje w nieświadomości
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 17 cze 2006, 10:31
- Lokalizacja: Łódź
grałem bardzo dużo w Cytadelę w dwie osoby- to była moja pierwsza gra:)
jest sporo strategii, blefu przy wyborze postaci, przewidywania przeciwnika. Zwycięstwo zależy od przechytrzenia partnera i optymalnego dysponowania swoimi kartami bardziej niż od trafu.
uwaga- są osoby którym taki sposób rozgrywki nie leży, i nie wyobrażają sobie cytadeli 2player- traktują ją bardziej jako party game.
Dodatkowe postacie i dzielnice w polskiej edycji zwiększają replay value- można tworzyć różne kombinacje postaci i fioletowych dzielnic
zwykle graliśmy do 10 punktów, i z kilkoma losowo (tak by nikt nie wiedział jakimi) wybranymi dzielnicami fioletowymi.
Cytadela ma plus, że sprawdzi się także na 3,4- teoretycznie do bodajże 8 osób- chociaż wtedy gra zmieni charakter na mocno losową i z dłuższymi przestojami. Mnie to nie odpowiada- zawsze w pierwszej turze byłem ubity, w drugiej okradziony, i przez resztę gry mogłem podziwiać rozwój przeciwników, coraz bardziej oddalających się ode mnie
Carcassonne Zamek- od razu powiem że po skombinowaniu dodatkowych pionków można grać w 3(sprawdzone) a i w 4 pewnie by się dało.
gra szybka, sympatyczna, proste reguły, brak przestojów,możliwe stosowanie różnych strategii. Mimo to nie gramy często- OBECNIE jakos wolę bardziej rozbudowane gry. Na początku - myślę że byłbym Zamkiem zachwycony dłużej.
Co najbardziej różni te gry- w cytadeli jest interakcja negatywna, czyli zabijanie i okradanie innych postaci. Stanowi to istotę gry:) Carcassonne jest bardziej pokojowe, każdy sobie coś buduje.
Hm to chyba wszystko:)
jest sporo strategii, blefu przy wyborze postaci, przewidywania przeciwnika. Zwycięstwo zależy od przechytrzenia partnera i optymalnego dysponowania swoimi kartami bardziej niż od trafu.
uwaga- są osoby którym taki sposób rozgrywki nie leży, i nie wyobrażają sobie cytadeli 2player- traktują ją bardziej jako party game.
Dodatkowe postacie i dzielnice w polskiej edycji zwiększają replay value- można tworzyć różne kombinacje postaci i fioletowych dzielnic
zwykle graliśmy do 10 punktów, i z kilkoma losowo (tak by nikt nie wiedział jakimi) wybranymi dzielnicami fioletowymi.
Cytadela ma plus, że sprawdzi się także na 3,4- teoretycznie do bodajże 8 osób- chociaż wtedy gra zmieni charakter na mocno losową i z dłuższymi przestojami. Mnie to nie odpowiada- zawsze w pierwszej turze byłem ubity, w drugiej okradziony, i przez resztę gry mogłem podziwiać rozwój przeciwników, coraz bardziej oddalających się ode mnie
Carcassonne Zamek- od razu powiem że po skombinowaniu dodatkowych pionków można grać w 3(sprawdzone) a i w 4 pewnie by się dało.
gra szybka, sympatyczna, proste reguły, brak przestojów,możliwe stosowanie różnych strategii. Mimo to nie gramy często- OBECNIE jakos wolę bardziej rozbudowane gry. Na początku - myślę że byłbym Zamkiem zachwycony dłużej.
Co najbardziej różni te gry- w cytadeli jest interakcja negatywna, czyli zabijanie i okradanie innych postaci. Stanowi to istotę gry:) Carcassonne jest bardziej pokojowe, każdy sobie coś buduje.
Hm to chyba wszystko:)
Re: Carcassonne Zamek czy Citadels?
Odpowiedź na pytanie ogólne Carcassone czy Cytadela --- zdecydowanie Cytadela.natural1 pisze:Która z gier lepsza? Obie są podobne z tego co czytałem, mają podobne miejsca w rankingach ale nie wiem którą wybrać. Najczęściej gram w 2 osoby.
Jednak w przypadku tylko dwóch graczy i wyboru między tymi grami, to tylko Carcassone. Cytadela staje się zupełnie inną grą i BARDZO WIELE traci. Moim zdaniem taka gra nie ma sensu.
Re: Carcassonne Zamek czy Citadels?
Kurcze według jednych traci, według innych zyskuje; w dwie osoby Cytadela zmienia się w mocno strategiczny pojedynek, gdzie trzeba o wiele bardziej planowac, niż przy wiekszej ilości osób.hobb3 pisze: Odpowiedź na pytanie ogólne Carcassone czy Cytadela --- zdecydowanie Cytadela.
Jednak w przypadku tylko dwóch graczy i wyboru między tymi grami, to tylko Carcassone. Cytadela staje się zupełnie inną grą i BARDZO WIELE traci. Moim zdaniem taka gra nie ma sensu.
Grywamy często w Cytadelę we dwójkę, sprawdza się świetnie, oddaję głos na Cytadelę
Byłem pewien, że ktoś w końcu mnie oświeci Dzięki maluman, będę dozgonnie wdzięcznymaluman pisze: Ja bym obstawiał podobieństwo polegające na tym, że obie wcale nie przypominają Monopoly ani Chińczyka
m.
Co do Cytadeli 2players, nadal sobie tego nie wyobrażam. Naprawde mam wrażenie, że ta gra w tym momencie traci sens Jednak spróbuje z czystej ciekawości. Za to w 3 osoby gra mi sie już bardzo dobrze. Każdy ma po dwie postacie i wtedy można sobie szaleć
Ja zostaje przy Carcassone
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 17 cze 2006, 10:31
- Lokalizacja: Łódź
a dla mnie właśnie w dużo osób cytadela traci sens z powodów opisanych w moim poprzednim poscie. W pierszych rundach dochodzą do mnie albo beznadziejne postacie (bo jestem daleko od rozpoczynającego, a króla ktoś wziął) albo zostanę ubity/okradziony (umiejętności nie mają wiele do rzeczy- po prostu ktoś bierze zabójcę/złodzieja i wybiera sobie losowo ofiarę)
no i pozostaje przez resztę czasu podziwianie miast przeciwników, którzy mają wiecej dzielnic i więcej kasy, za co mają coraz wiecej lepszych dzielnic. Klasyczny efekt kuli śnieżnej.
A w dwie osoby praktycznie wszystko zależy od twoich wyborów, można tworzyć strategię i komba postaci; nie czeka się 10 minut na swoją turę, by dostać jakieś losowe resztki:)
no i pozostaje przez resztę czasu podziwianie miast przeciwników, którzy mają wiecej dzielnic i więcej kasy, za co mają coraz wiecej lepszych dzielnic. Klasyczny efekt kuli śnieżnej.
A w dwie osoby praktycznie wszystko zależy od twoich wyborów, można tworzyć strategię i komba postaci; nie czeka się 10 minut na swoją turę, by dostać jakieś losowe resztki:)
- Sztefan
- Posty: 1692
- Rejestracja: 01 wrz 2006, 17:18
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Widać nie natrafiłeś na odpowiednich graczy. Jak ktoś ciągle by wybierał postacie jako pierwszy (brałby cały czas króla) i na dodatek miałby mocno rozbudowane miasto, to idealny kandydat na cel zabójcy.
Kraść i zabijać losowo. Przecież to bez sensu (poza początkiem gry). Trzeba wyczuć kogo wziął gracz prowadzący (zabójca), albo najbogatszy (złodziej). Cytadela to w dużej mierze gra blefu. Biorąc cały czas postać, którą najbardziej potrzebujemy nie wygramy - ubiją nas, albo okradną. Trzeba wyczuć kiedy wziąść dla zmyłki kogos innego.
Na dwie osoby nie grałem, minimum u mnie to było trzy osoby. Jest co prawda dynamiczniej, ale mi na przykład gra na comba jakoś mniej odpowiada. Robi się wtedy gra w stylu karcianki kolekcjonerskiej, ale na taką zaledwie osiem postaci, to trochę mało.
Ale cóż, każdy lubi coś innego. I tak mamy sytuację, gdzie część osób piszę, że na dwie to kicha, że musi być duże grono, a inna część osób że jest na odwrót.
Kraść i zabijać losowo. Przecież to bez sensu (poza początkiem gry). Trzeba wyczuć kogo wziął gracz prowadzący (zabójca), albo najbogatszy (złodziej). Cytadela to w dużej mierze gra blefu. Biorąc cały czas postać, którą najbardziej potrzebujemy nie wygramy - ubiją nas, albo okradną. Trzeba wyczuć kiedy wziąść dla zmyłki kogos innego.
Na dwie osoby nie grałem, minimum u mnie to było trzy osoby. Jest co prawda dynamiczniej, ale mi na przykład gra na comba jakoś mniej odpowiada. Robi się wtedy gra w stylu karcianki kolekcjonerskiej, ale na taką zaledwie osiem postaci, to trochę mało.
Ale cóż, każdy lubi coś innego. I tak mamy sytuację, gdzie część osób piszę, że na dwie to kicha, że musi być duże grono, a inna część osób że jest na odwrót.
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 17 cze 2006, 10:31
- Lokalizacja: Łódź
tylko że na początku jak się komuś tak oberwie, tu ma ciężko nadgonić- ma mniej dzielnic->mniej możliwosci podatkowania-> mniej możliwości zdobycia pieniędzy na budowę innych dzielnic. No i jest dalej od zwycięstwa, przecież warunkiem zwycięstwa jest budowanie dzielnic właśnie.kraść i zabijać losowo. Przecież to bez sensu (poza początkiem gry)
Od karcianki kolecjonerskiej różni cytadelę brak przymusu dodatkowych inwestycji dla każdego gracza i co za tym idzie syndromu 'zwycięzam bo więcej wydaję wiecej na karty'. Mnie gra na comba, przeciwko komuś innemu (im więcej graczy tym mniej opłaca się szkodzić- tak naprawdę wtedy pomagam wszystkim pozostałym minus ja i ten komu szkodzę) odpowiada- o ile system nie zmusza mnie do ciągłego wydawania kasy i liczą sie wylącznie umiejętności
W każdym razie cytadela poszla na półkę, przykryta kolejnymi zakupami. W 2 też już nie gramy, przeszliśmy na bardziej rozbudowane tytuły. Ale może jeszcze kiedyś cytadela wróci na stół
- charlie brown
- Posty: 220
- Rejestracja: 01 kwie 2006, 16:59
- Been thanked: 1 time