Czas gry podawany na pudełkach
Czas gry podawany na pudełkach
W swojej kolekcji mam gry które mogą trwać 15 minut jak i 8 godzin. Rozegrwaszy już ponad 300 partii (wiem ze to nie dużo) zauważyłem a w zasadzie zostało mi to wytknięte przez moich współgraczy - czas podany pa pudełku gry ma się nijak do czasu naszych rozgrywek... Nie uważam siebie za gracza powolnego który wszystkie ruchy musi uważnie przemyśleć 10 razy, ba staram się nawet pośpieszać tych co za długo myślą, nie jestem też typem "sportowca" co gra jak najszybciej - jestem gdzieś po środku tej skali - grać nie można za wolno by nie było nudno, ale pędzenie do przodu za wszelką cenę też nie jest dla mnie (i moich współgraczy) przyjemnością.
Rozumiem że pierwsza rozgrywka zawsze trwa dłużej niż zakłada wydawca, to w końcu poznawanie zasad, tłumaczenie ich jak i orientowanie się co w grze się (nie)opłaca.
Jednak już po wielu rozgrywkach nawet wtedy kiedy wszyscy znają zasady baaardzo rzadko zdarza mi się rozegrać grę w takim czasie jak ten na pudełku.
Odniosłem wrażenie z moimi znajomymi, że wydawcy celowo zaniżają czasy aby ludzi chętniej kupowali gry. Wiadomo że 1h brzmi lepiej niż 1,5h a 2h zawsze bardziej atrakcyjniejsze od 3h... To oczywiście moja subiektywna opinia.
Zastanawiam sie jednak jak są wyliczane czasy gry które podaje się potem na pudełku?
A co wy o tym myślicie? Udaję sie wam wyrobić czas podany na pudełku?
EDIT: Nie mówię tu już o coraz bardziej popularnych grach z zakresem czasu bo np kiedy napisane jest że gra zajmie od 45 min do 1,5h to trudno nie wbić sie w ten przedział
Rozumiem że pierwsza rozgrywka zawsze trwa dłużej niż zakłada wydawca, to w końcu poznawanie zasad, tłumaczenie ich jak i orientowanie się co w grze się (nie)opłaca.
Jednak już po wielu rozgrywkach nawet wtedy kiedy wszyscy znają zasady baaardzo rzadko zdarza mi się rozegrać grę w takim czasie jak ten na pudełku.
Odniosłem wrażenie z moimi znajomymi, że wydawcy celowo zaniżają czasy aby ludzi chętniej kupowali gry. Wiadomo że 1h brzmi lepiej niż 1,5h a 2h zawsze bardziej atrakcyjniejsze od 3h... To oczywiście moja subiektywna opinia.
Zastanawiam sie jednak jak są wyliczane czasy gry które podaje się potem na pudełku?
A co wy o tym myślicie? Udaję sie wam wyrobić czas podany na pudełku?
EDIT: Nie mówię tu już o coraz bardziej popularnych grach z zakresem czasu bo np kiedy napisane jest że gra zajmie od 45 min do 1,5h to trudno nie wbić sie w ten przedział
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Czas gry trzeba zawsze podnosić o jedno oczko. Jest pół godziny - będzie 45 minut, są dwie godziny - będą trzy, są cztery - nastawiać się na osiem.
Jasne, to celowe wprowadzanie klienta w błąd, ale jest sporo gier, których baza kupujących ucierpiałaby, gdyby podać realny czas gry
Jasne, to celowe wprowadzanie klienta w błąd, ale jest sporo gier, których baza kupujących ucierpiałaby, gdyby podać realny czas gry
Re: Czas gry podawany na pudełkach
To doprowadziło do stanu że kiedy klade przed moja rodziną grę gdzie jest napisane 2h to mówią "oooo nie nie weź cos krótszego bo to z 3h zajmie jak nie więcej".
Nawet jak by teraz zacząć podawać rzeczywisty czas gry na pudełkach to gracze i tak by dodawali do niego dodatkowy czas... a szkoda bo są gry na których (wyjątkowo) sugerowany czas gry zgadza się z rzeczywistym.
Nawet jak by teraz zacząć podawać rzeczywisty czas gry na pudełkach to gracze i tak by dodawali do niego dodatkowy czas... a szkoda bo są gry na których (wyjątkowo) sugerowany czas gry zgadza się z rzeczywistym.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Najlepiej policzeni byli chyba Osadnicy - przez kilkanaście partii mierzyłem czas i zawsze było to +- 5 minut.
A najgorzej bodajże Doom jest policzony, pudełko to bodajże 90 minut, a gra 4-5h trwała jak nic.
Blood Feud raz mi się przeciągnął do 9 godzin... Faktem jest, że nader często muszę wytykać w recenzjach, że podany czas gry to chyba podmieniona grafika z innego pudełka.
A najgorzej bodajże Doom jest policzony, pudełko to bodajże 90 minut, a gra 4-5h trwała jak nic.
Blood Feud raz mi się przeciągnął do 9 godzin... Faktem jest, że nader często muszę wytykać w recenzjach, że podany czas gry to chyba podmieniona grafika z innego pudełka.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Temat powinien nazywać się "Czas gry podawany na pudełkach FFG". Tutaj są różnice. Ich gry potrafią trwać dłużej, znacznie dłużej - może z wyjątkiem ich karcianek. Jako przykład mogę podać "World of Warcraft: The Boardgame", "Starcraft"...
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Akurat przy FFG to wiadomo, że trzeba brać x2. Mój faowryt to Twilight Imperium w 3-4h.
Re: Czas gry podawany na pudełkach
3-4h oni chyba na gracza liczyliwaffel pisze:Akurat przy FFG to wiadomo, że trzeba brać x2. Mój faowryt to Twilight Imperium w 3-4h.
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Wydawcy starają się zaniżyć czas rozgrywki o ile to możliwe, by nie straszyć klienta, że będzie to żmudna i długa rozgrywka - dane potwierdzają, że klienci wybierają krótsze gry (pisałem o tym felieton na www Świata Gier Planszowych).
Re: Czas gry podawany na pudełkach
No, czasem też trudno trafić, gry "duże" są specyficzne i graczozależne. A i nawet w tej samej ekipie różnie bywa... Gra o Tron w niemal tej samej ekipie, to po kolei: 8, 5, 3, 4 i 9 godzin. Jak żyć (czyli jak zarządzać czasem)!?
Czasowe mniej więcej "pewniaki " to gry typu Kurier Carski, Stone Age... Ta kategoria.
Czasowe mniej więcej "pewniaki " to gry typu Kurier Carski, Stone Age... Ta kategoria.
- mat_eyo
- Posty: 5599
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 784 times
- Been thanked: 1226 times
- Kontakt:
Re: Czas gry podawany na pudełkach
U mnie też z reguły się to nie zgadza. Jest to szczególnie irytujące przy dużych tytułach, które stanowią większość moich gier. Bo nie ma dla mnie znaczenia kiedy gra z 45 minut przedłuży się do godziny natomiast różnica między trzema a czterema godzinami gry potrafi już zmęczyć i zirytować... a w obu przypadkach jest to wydłużenie o 1/3 czasu podanego na pudełku.
- MichalStajszczak
- Posty: 9433
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1444 times
- Kontakt:
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Czy to znaczy, że gra, która miała trwać 15 minut trwa faktycznie 8 godzin, a gra, która miała trwać 8 godzin, kończy się po 15 minutach?Karit pisze:W swojej kolekcji mam gry które mogą trwać 15 minut jak i 8 godzin. Rozegrwaszy już ponad 300 partii (wiem ze to nie dużo) zauważyłem a w zasadzie zostało mi to wytknięte przez moich współgraczy - czas podany pa pudełku gry ma się nijak do czasu naszych rozgrywek
Czy to jest oficjalne stanowisko Wydawnictwa Portal?trzewik pisze:Wydawcy starają się zaniżyć czas rozgrywki o ile to możliwe, by nie straszyć klienta, że będzie to żmudna i długa rozgrywka
- Galatolol
- Posty: 2321
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 914 times
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Przecież trzewik napisał to z prywatnego konta.Czy to jest oficjalne stanowisko Wydawnictwa Portal?
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Rzeczywiście mój błąd, powinno być: W swojej kolekcji mam gry które mogą trwać 15 minut jak i gry które zajmują 8 godzin.MichalStajszczak pisze:Czy to znaczy, że gra, która miała trwać 15 minut trwa faktycznie 8 godzin, a gra, która miała trwać 8 godzin, kończy się po 15 minutach?Karit pisze:W swojej kolekcji mam gry które mogą trwać 15 minut jak i 8 godzin. Rozegrwaszy już ponad 300 partii (wiem ze to nie dużo) zauważyłem a w zasadzie zostało mi to wytknięte przez moich współgraczy - czas podany pa pudełku gry ma się nijak do czasu naszych rozgrywek
a swoją droga zdarzyło się że np po 15 min tłumaczeniu instrukcji do dłuższej gierki ludzie rezygnowali i braliśmy krótszy tytuł
Re: Czas gry podawany na pudełkach
U mnie działa to w obie strony.
W większość gier - faktycznie gramy dłużej niż w nominalnym, pudełkowym czasie. Ale są też gry dobrze ograne (czasem już po kilku partiach), gdzie schodzimy zdecydowanie poniżej wyliczeń wydawcy.
W Grze o Tron, rzadko przekraczamy 2 godziny (pudełkowo jest 2-4h, 1 ed.-3h), W Stone Age w składzie 2 osobowym mieścimy się w 30-45min, w 3-4 osoby około godziny (na pudełku 60-90min). Neuroshimę kończymy w 30 minut (na pudełku 45-60min). Podobnie w Speicherstadt w komplecie mieścimy się w dolnej, 45 minutowej granicy podanej przez wydawcę (45-60min). Pokolenia w 2 osoby ogrywamy w 30 minut (w pełnym składzie ok 1 godziny), a na pudełku stoi jak byk 75min. W Batavię (trochę w zależności od przyjętego stylu gry) ale w 3 osoby ajemy rade skończyć w 30-40 minut (na pudełku 60min). Puerto Rico - pudełkowe 90 minut tylko w pełnym zestawie. Na 2-3 osoby kończymy w 30-45 minut...
Zresztą te "oficjalne" wartości się nieco różnią - czasem jest inna na pudełku, inna np. na BGG, inna w jakimś sklepie. W sumie to dość ważny parametr decydujący o tym, czy się grę kupuje, więc może niezłym pomysłem byłoby dodanie przez sklepy opcji zaznaczania realnego czasu gry przez użytkowników (wzorem innych parametrów już często ocenianych nie odgórnie a przez graczy - jak losowość czy trudność). Obecnie ani na BGG ani w największym Rebelu takiej opcji nie ma...
Chociaż w czasie gry chyba bedzie to trudniejsze (sadząc po niektórych wartościach podawanych przez przedpiśców). Bardzo dużo zależy od ekipy. Jak znajdzie się zamulacz i myśliciel to nawet w Sabotażystę można grać 2 godziny (przeżyte, nigdy więcej;)
W większość gier - faktycznie gramy dłużej niż w nominalnym, pudełkowym czasie. Ale są też gry dobrze ograne (czasem już po kilku partiach), gdzie schodzimy zdecydowanie poniżej wyliczeń wydawcy.
W Grze o Tron, rzadko przekraczamy 2 godziny (pudełkowo jest 2-4h, 1 ed.-3h), W Stone Age w składzie 2 osobowym mieścimy się w 30-45min, w 3-4 osoby około godziny (na pudełku 60-90min). Neuroshimę kończymy w 30 minut (na pudełku 45-60min). Podobnie w Speicherstadt w komplecie mieścimy się w dolnej, 45 minutowej granicy podanej przez wydawcę (45-60min). Pokolenia w 2 osoby ogrywamy w 30 minut (w pełnym składzie ok 1 godziny), a na pudełku stoi jak byk 75min. W Batavię (trochę w zależności od przyjętego stylu gry) ale w 3 osoby ajemy rade skończyć w 30-40 minut (na pudełku 60min). Puerto Rico - pudełkowe 90 minut tylko w pełnym zestawie. Na 2-3 osoby kończymy w 30-45 minut...
Zresztą te "oficjalne" wartości się nieco różnią - czasem jest inna na pudełku, inna np. na BGG, inna w jakimś sklepie. W sumie to dość ważny parametr decydujący o tym, czy się grę kupuje, więc może niezłym pomysłem byłoby dodanie przez sklepy opcji zaznaczania realnego czasu gry przez użytkowników (wzorem innych parametrów już często ocenianych nie odgórnie a przez graczy - jak losowość czy trudność). Obecnie ani na BGG ani w największym Rebelu takiej opcji nie ma...
Chociaż w czasie gry chyba bedzie to trudniejsze (sadząc po niektórych wartościach podawanych przez przedpiśców). Bardzo dużo zależy od ekipy. Jak znajdzie się zamulacz i myśliciel to nawet w Sabotażystę można grać 2 godziny (przeżyte, nigdy więcej;)
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Obawiam się, że właśnie dla tego, że jest to tak ważny parametr i co powiedział Trzewik - wpływa on na zakup gier, sklepy raczej nie będą chciały go umieszczać. Co do BGG to szkoda np. że system nie wylicza średniego czasu rozgrywek, w końcu kiedy dodajemy rozgrywke w zaawansowanych opcjach możemy podać jej czas trwania...mig pisze:W sumie to dość ważny parametr decydujący o tym, czy się grę kupuje, więc może niezłym pomysłem byłoby dodanie przez sklepy opcji zaznaczania realnego czasu gry przez użytkowników
Hehehe no jak to, on się poprostu bardzo dobrze wczuł w grę - sabotował jąmig pisze:Bardzo dużo zależy od ekipy. Jak znajdzie się zamulacz i myśliciel to nawet w Sabotażystę można grać 2 godziny (przeżyte, nigdy więcej;)
- espresso
- Posty: 1559
- Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
- Lokalizacja: poznań
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 103 times
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Naprawdę to taki ważny parametr? Ja na czas gry zupełnie nie patrzę. Dzielę gry na te "szybkie" czyli ok 1h i "długie" czyli powyżej 2h. Wydaje mi się, że raczej czas z pudełka mniej więcej się zgadza z czasem gry w moim gronie (oczywiście poza pierwszą rozrywką), ale to trochę strzał, bo jak gram to czasu nie liczę
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Im krótszy czas na pudełku, tym mniej mnie gra interesuje
Z drugiej strony, gry które ogrywamy przez 4-5 godzin mają zazwyczaj na pudełku jakies śmieszne 120 minut. I czasem gramy tyle w 2-3 osoby, a te 2h sa podane jako maksymalny czas na pelen sklad
Z drugiej strony, gry które ogrywamy przez 4-5 godzin mają zazwyczaj na pudełku jakies śmieszne 120 minut. I czasem gramy tyle w 2-3 osoby, a te 2h sa podane jako maksymalny czas na pelen sklad
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Lubie czasem usiąść i zagrać np 5h w Eclipse, ale jak jadę w odwiedziny do rodziny na weekend to biorę więcej krótkich gier - wolę w 3h zagrać w 3 gry a nie siedzieć nad jedną
Re: Czas gry podawany na pudełkach
To nie chodzi tylko o to, że wybiera się gry krótsze (chociaż przy chronicznym braku czasu pewnie często tak jest). Chodzi jednak również o to, żeby można było sensownie zaplanować zakup i rozgrywkę i wkomponować ją w konkretny czas. Ja np. ostatnio poluję na gry krótsze, bo długich (pow 2 h) mam już sporo i ciężko do nich ekipę zebrać. A ostatnie, okazyjnie zbierane ekipy, do tasiemców się nie nadają raczej.
Ale zwykle - jak mam wybór - to podobnie jak Veridiana wolę usiąść do gry dłuższej... Ale nic mnie tak nie wkurza jak siadanie do pierwszej rozgrywki/pierwszych rozgrywek gdzie w tuż pod koniec zaplanowanego na grę czasu okazuje się, że jesteśmy w połowie. I idą się rypać wszystkie plany - albo trzeba zrezygnować z innych atrakcji (czy innych planowanych tytułów) albo nie dokończyć gry (szkoda), albo gnać na wariata, żeby skończyć za wszelką cenę w czasie (też kiepski sposób)... A że często nasze spotkania (i ich program) sa wynikiem kompromisu ("najpierw zagramy w grę X, którą wy bardziej lubcie, ale potem w zagramy w grę Y, na którą mam wyjatkową ochotę"), to takie błahostki mają spore znaczenie. Oczywiście, jak pisałem, obsuwy czasowe to nie tylko kwestia błędnego opisu, ale głównie zamulaczy i myslicieli. A tego do końca przewidzieć się nie da. Można co najwyżej zapobiegać (klepsydry rulezzz;)
Ale zwykle - jak mam wybór - to podobnie jak Veridiana wolę usiąść do gry dłuższej... Ale nic mnie tak nie wkurza jak siadanie do pierwszej rozgrywki/pierwszych rozgrywek gdzie w tuż pod koniec zaplanowanego na grę czasu okazuje się, że jesteśmy w połowie. I idą się rypać wszystkie plany - albo trzeba zrezygnować z innych atrakcji (czy innych planowanych tytułów) albo nie dokończyć gry (szkoda), albo gnać na wariata, żeby skończyć za wszelką cenę w czasie (też kiepski sposób)... A że często nasze spotkania (i ich program) sa wynikiem kompromisu ("najpierw zagramy w grę X, którą wy bardziej lubcie, ale potem w zagramy w grę Y, na którą mam wyjatkową ochotę"), to takie błahostki mają spore znaczenie. Oczywiście, jak pisałem, obsuwy czasowe to nie tylko kwestia błędnego opisu, ale głównie zamulaczy i myslicieli. A tego do końca przewidzieć się nie da. Można co najwyżej zapobiegać (klepsydry rulezzz;)
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Ale w przypadku niektórych gier FFG podanie czasu gry JEST trudne. Weźmy Horror w Arkham. Grasz z jednym przedwiecznym - przechodzisz jak przez masło. Gracz przeciwko Cthulhu i masz pecha nie wylosować broni na starcie - grasz dwa razy dłużej. Do tego losujesz kartę pogłosek w trakcie gry, która nie robi jej trudniejszą, ale dodaje 1,5 godziny do zakończenia...
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
- MichalStajszczak
- Posty: 9433
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1444 times
- Kontakt:
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Czas pierwszej rozgrywki (szczególnie, gdy wszyscy grają pierwszy raz) jest zwykle zdecydowanie dłuższy niż czas rozgrywki, w której uczestniczą osoby, które juz kilka razy w tę grę grały.mig pisze:nic mnie tak nie wkurza jak siadanie do pierwszej rozgrywki/pierwszych rozgrywek gdzie w tuż pod koniec zaplanowanego na grę czasu okazuje się, że jesteśmy w połowie
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Podawany czas gry nie dotyczy pierwszych partii z nosem w instrukcji. Wydawca podaje czas gry dla graczy znających tytuł. Często się zdarza, że pudełkowe 1-2h zamienia się w 3h przy pierwszych partiach, a przy kolejnych schodzi się do godziny z hakiem. Głównym przykładem jest Through the Ages. Czas podany na pudełku: 120+ i przy pierwszej pełnej partii ciężko zejść poniżej 5h. Później przy grze w 2-3 osoby i każda z tych osób grała kilkadziesiąt partii schodzi się nawet poniżej 2 godzin.
-
- Posty: 1925
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 14 times
Re: Czas gry podawany na pudełkach
jest tyle czynników mających wpływ na długość rozgrywki:
- znajomość gry przez wszystkich użytkowników (i to pewno są 3 grupy: a) beton, b)grałem raz... kiedyś c) śmigam w ciemno)
- perfekcyjna znajomość gry przez co najmniej jednego użytkownika (dla opcji a i b z poprzedniego punktu)
- gracze zamulacze
- czynniki zewnętrzne (budzące się dziecko, pilny telefon z roboty itp. itd.)
- sprawność teamu w rozstawianiu elementów (np. takie Bora Bora czy Zamki, gdzie mnóstwo składasz i rozkładasz co rundę)
- winko, piwko i jego ilość
- .....
że gdyby jakikolwiek wydawca chciał je wszystkie uwzględnić, to faktycznie powinien pisać na każdej grze od 15 minut do 8 godzin .
nie gram w gry FFG (chyba, że czegoś nie kojarzę), ale w kategorii Eurogier moim zdaniem parametry czasowe określone na pudełku są realne, a gdy wszyscy gracze dobrze znają tytuł, to z łatwością uzyskuje się czasy poniżej minimalnej wartości.
- znajomość gry przez wszystkich użytkowników (i to pewno są 3 grupy: a) beton, b)grałem raz... kiedyś c) śmigam w ciemno)
- perfekcyjna znajomość gry przez co najmniej jednego użytkownika (dla opcji a i b z poprzedniego punktu)
- gracze zamulacze
- czynniki zewnętrzne (budzące się dziecko, pilny telefon z roboty itp. itd.)
- sprawność teamu w rozstawianiu elementów (np. takie Bora Bora czy Zamki, gdzie mnóstwo składasz i rozkładasz co rundę)
- winko, piwko i jego ilość
- .....
że gdyby jakikolwiek wydawca chciał je wszystkie uwzględnić, to faktycznie powinien pisać na każdej grze od 15 minut do 8 godzin .
nie gram w gry FFG (chyba, że czegoś nie kojarzę), ale w kategorii Eurogier moim zdaniem parametry czasowe określone na pudełku są realne, a gdy wszyscy gracze dobrze znają tytuł, to z łatwością uzyskuje się czasy poniżej minimalnej wartości.
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Ja biorę margines czasu na pierwsze rozgrywki tyle, że jak przy pierwszej faktycznie nie jest to do specjalnego przewidzenia, to już po pierwszej/drugiej grze średni czas dalszych rozgrywek powinien się klarować (oczywiście przy niezmienności czynników o których pisał cezaras). A często jest z tym problem.
Przedział czasowy (bez określania dokładnego czasu) nie jest pomysłem złym, choć jak dla mnie najbardziej przemawiające jest określenie czasu gry w zalezności od liczby graczy (typu: 30min/gracza). Nie w każdej grze da się tak czas określić, ale jest to zwykle duża podpowiedź (o ile jest rzetelna;).
I faktycznie często - zwłaszcza w grach gdzie można "sterować" szybkością rozgrywki (Batavia, Pokolenia, Stone Age, Puerto Rico), lub gdzie występuje wariant szybkiego zwycięstwa precyzyjne podanie czasu gry jest niemożliwe. Ale od tego są przecież testy gier/prototypów, żeby sprawdzać nie tylko balans, mechanikę itd ale również to ile zazwyczaj przy określonej liczbie graczy gra trwa. Dokładniejszy opis na pudełku (na witrynie sklepowej) - typu "czas gry - na 2-3 graczy - ok 45 minut, na 4-5 ok. 1,5 godz, 5+ ok. 2h" nikomu by raczej nie zaszkodził. No chyba, że z góry zakładamy, że wydawcy specjalnie wprowadzają nas w błąd (wtedy pozostaje liczyć na rzetelność informacji ze sklepów/serwisów typu BGG).
A nawet jeśli ze względów technicznych tak rozbudowana informacja byłaby niemożliwa do umieszczenia na pudełku, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby znalazła się choć w instrukcji: "na pierwsze 2-3 rozgrywki trzeba poświęcić 4 godziny, ale później średni czas gry na 4 osoby powinien się zmniejszyć do ok. 2 godzin"... Nie do wszystkich taki komunikat przed zakupem dotrze, bo nie wszyscy czytaja instrukcje, ale lepsze to niż nic (zresztą kojarzę, że niektórych instrukcjach takie info się zdarzało - nie pamiętam już w jakich...)
Przy decyzji o zakupie zwykle czas gry jest bardzo istotny (wystarczy zerknąć na kryteria podawane w dziale "co kupić"). Nie zawsze (choć zazwyczaj) chodzi o ten najkrótszy, ale zwykle kupujac grę wiemy jakie będa nasze/naszej grupy preferencje i możliwości czasowe. I szkoda, żeby potem z tak błahego powodu gra kurzyła się na półce (ja tak mam z TTA, która kupowana była z myślą o rozgrywkach 3-4 osobowych ale jak okazało się, że w takim składzie nie jesteśmy w stanie zejść poniżej 4 godzin to nikt już do niej usiąść nie chciał...).
Przedział czasowy (bez określania dokładnego czasu) nie jest pomysłem złym, choć jak dla mnie najbardziej przemawiające jest określenie czasu gry w zalezności od liczby graczy (typu: 30min/gracza). Nie w każdej grze da się tak czas określić, ale jest to zwykle duża podpowiedź (o ile jest rzetelna;).
I faktycznie często - zwłaszcza w grach gdzie można "sterować" szybkością rozgrywki (Batavia, Pokolenia, Stone Age, Puerto Rico), lub gdzie występuje wariant szybkiego zwycięstwa precyzyjne podanie czasu gry jest niemożliwe. Ale od tego są przecież testy gier/prototypów, żeby sprawdzać nie tylko balans, mechanikę itd ale również to ile zazwyczaj przy określonej liczbie graczy gra trwa. Dokładniejszy opis na pudełku (na witrynie sklepowej) - typu "czas gry - na 2-3 graczy - ok 45 minut, na 4-5 ok. 1,5 godz, 5+ ok. 2h" nikomu by raczej nie zaszkodził. No chyba, że z góry zakładamy, że wydawcy specjalnie wprowadzają nas w błąd (wtedy pozostaje liczyć na rzetelność informacji ze sklepów/serwisów typu BGG).
A nawet jeśli ze względów technicznych tak rozbudowana informacja byłaby niemożliwa do umieszczenia na pudełku, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby znalazła się choć w instrukcji: "na pierwsze 2-3 rozgrywki trzeba poświęcić 4 godziny, ale później średni czas gry na 4 osoby powinien się zmniejszyć do ok. 2 godzin"... Nie do wszystkich taki komunikat przed zakupem dotrze, bo nie wszyscy czytaja instrukcje, ale lepsze to niż nic (zresztą kojarzę, że niektórych instrukcjach takie info się zdarzało - nie pamiętam już w jakich...)
Przy decyzji o zakupie zwykle czas gry jest bardzo istotny (wystarczy zerknąć na kryteria podawane w dziale "co kupić"). Nie zawsze (choć zazwyczaj) chodzi o ten najkrótszy, ale zwykle kupujac grę wiemy jakie będa nasze/naszej grupy preferencje i możliwości czasowe. I szkoda, żeby potem z tak błahego powodu gra kurzyła się na półce (ja tak mam z TTA, która kupowana była z myślą o rozgrywkach 3-4 osobowych ale jak okazało się, że w takim składzie nie jesteśmy w stanie zejść poniżej 4 godzin to nikt już do niej usiąść nie chciał...).
- MichalStajszczak
- Posty: 9433
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1444 times
- Kontakt:
Re: Czas gry podawany na pudełkach
Na czas rozgrywki maja wpływ dwa czynniki:
- mechanika gry
- gracze
Jeśli chodzi o mechanikę, to są trzy rodzaje gier:
1. Takie, w których mamy z góry zadaną liczbę ruchów czy kolejek
2. Takie, w których liczba kolejek nie jest wprawdzie dokładnie określona, ale gra systematycznie zmierza do końca
3. Takie, których zakończenie jest tak zdefiniowane, że może nastąpić po bliżej nieokreślonym czasie
Przykłady:
1. Zamki Burgundii, Ludwik XIV i wiele innych eurogier
2. Fasolki, That's Life, Othello, Go
3. Szachy, Monopoly, Ryzyko
Oczywiście najłatwiej określić czas rozgrywki w pierwszej grupie, w drugiej zwykle też nie ma z tym problemu, ale z trzecią jest gorzej. Można tylko z grubsza okreslić średni czas trwania partii, ale rozrzut (głównie w górę) może być ogromny
Jeśli chodzi o "czynnik ludzki", to trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy:
- czy gracze są na tyle z grą zaznajomieni, że pewne rzeczy mogą robić automatycznie
- czy w grze uczestniczą "optymalizatorzy" zwani także "downtimerami"
- czy gracze koncentrują się na rozgrywce, czy też gra jest tylko elementem spotkania towarzyskiego
- mechanika gry
- gracze
Jeśli chodzi o mechanikę, to są trzy rodzaje gier:
1. Takie, w których mamy z góry zadaną liczbę ruchów czy kolejek
2. Takie, w których liczba kolejek nie jest wprawdzie dokładnie określona, ale gra systematycznie zmierza do końca
3. Takie, których zakończenie jest tak zdefiniowane, że może nastąpić po bliżej nieokreślonym czasie
Przykłady:
1. Zamki Burgundii, Ludwik XIV i wiele innych eurogier
2. Fasolki, That's Life, Othello, Go
3. Szachy, Monopoly, Ryzyko
Oczywiście najłatwiej określić czas rozgrywki w pierwszej grupie, w drugiej zwykle też nie ma z tym problemu, ale z trzecią jest gorzej. Można tylko z grubsza okreslić średni czas trwania partii, ale rozrzut (głównie w górę) może być ogromny
Jeśli chodzi o "czynnik ludzki", to trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy:
- czy gracze są na tyle z grą zaznajomieni, że pewne rzeczy mogą robić automatycznie
- czy w grze uczestniczą "optymalizatorzy" zwani także "downtimerami"
- czy gracze koncentrują się na rozgrywce, czy też gra jest tylko elementem spotkania towarzyskiego