Gra na 3 osoby z dużą interakcją

[Jasiek22]

Witam,

ostatnio często zdarza się nam grać w 3 osoby i szukam gry, która cechuje się dużą interakcją.
Nie lubię gier gdzie każdy robi swoje, nagle ktoś mówi że wygrał i wtedy zauważasz że w grze są inni gracze. Tak zwane "pasjanse", gdzie każdy coś tam sobie układa i rozwija a inni gracze są mu potrzebni praktycznie do porównania wyników końcowych.

Przykładowe gry w które dobrze grało się nam we 3:
-Age of Empires 3 - moja ulubiona gra, ale gra jest przeznaczona na większą ilość graczy, w trójkę jest za łatwy rozwój
-Osadnicy + dodatki - stary, dobry klasyk
-Blood Bowl: Manager - prosta, szybka, zabawna gra

Przykładowe gry, które nam się nie podobały:
-Tzolkin - każdy ciśnie swoją strategię i nie bardzo obchodzi go co robi reszta, co najwyżej na kole troszkę przyblokuje
-Kamień Gromu - gra fajna, ale brakuje interakcji, ta w dodatkach się dopiero pojawia
-Civilizaton 4 - straszny pasjans
-Rubebound - przygodowy pasjans


Gry które rozważam do kupna:
-Brass - po lekturze instrukcji, przypomina bardziej rozbudowane Wysokie Napięcie, które mi się nie podobało
-Agricola - zastanawiam się nad interakcją, czy gra nie jest zbyt pasjansowata
-Dominion - wiem że są tu jakieś karty na interakcję, ale nie wiem czy nie jest ich śladowa ilość
-Lords of Waterdeep
-Stone Age
-Le Havre
-Kupcy i Korsarze

Byłbym wdzięczny za krótki opis interakcji występujący w tych grach i czy nadadzą się one na 3 graczy.
Może ktoś zaproponuje też jakąś inną grę.

[Bea]

Gry które rozważam do kupna:
-Brass
-Agricola - zastanawiam się nad interakcją, czy gra nie jest zbyt pasjansowata
-Dominion - wiem że są tu jakieś karty na interakcję, ale nie wiem czy nie jest ich śladowa ilość
-Lords of Waterdeep
-Stone Age
-Le Havre
-Kupcy i Korsarze

Byłbym wdzięczny za krótki opis interakcji występujący w tych grach i czy nadadzą się one na 3 graczy.
Może ktoś zaproponuje też jakąś inną grę.

Odniosę się do gier które znam. Stone Age - interakcja polega tylko na blokowaniu akcji które dla przeciwnika mogą być korzystne. Dominion- niby tych kart ataku jest sporo, ale to nie jest typowa interakcja (żeby nie było, ja uwielbiam Dominiona. Wypróbuj go na http://www.goko.com/games/Dominion i zdecyduj czy to jest to o co Ci chodzi.)
Poleciłabym Evo. Tam jest sporo interakcji, zarówno przepychanki na planszy, walka, jak i licytacja

[bart8111]

Chyba ciężko będzie Ci coś polecić jeśli nawet Civilization w której można komuś zniszczyć atomówką miasto wydała Ci się pasjansowata. Te gry, które rozważasz wydają mi się dużo bardziej pasjansowate. W Kupcach i Korsarzach jest bezpośrednia interakcja - możesz kogoś zaatakować, ale nie powiedziałbym, że jest jej więcej niż w Civilization. Pozostałe to raczej eurogry, w których interakcja polega co najwyżej na byciu pierwszym w zrobieniu jakiejś akcji/zajęciu jakiegoś pola.

[plokij]

Swiat Dysku na 3 osobu super.caly czas negatywna interakcja.
Munchkin-karciany RPG spora dawka humoru oraz max negatywnej interakcji.

[schizofretka]

Z wymienionych na 3 osoby i relatywnie mało pasjansowate są Kupcy i Korsarze oraz Agricola (ta może nawet bardziej!). Niestety, 3 osoby to kiepska liczba do gier opierających się niemal wyłącznie na negatywnej interakcji (bo albo jest 2 na 1 albo 2 się bije a 3 wygrywa) - jeśli już musisz, to Cyklady są niezłe, choć gorsze niż na 4-5. Nie mam zdania na temat działania Nexus Ops w tym wariancie, ale podobno też jest nienajgorzej. Z wysokiej, nienegatywnej interakcji w zasadzie zostają gry negocjacyjne (ale tu 3 osoby to zwykle za mało), aukcyjne (może Modern Art?) i area majority (El Grande, Dominant Species).

Która z tych mechanik cię bardziej interesuje?

[maciejo]

Ja zaproponuję inną grę-Szoguna

[re-gen]

Świat Dysku Ankh Morpork ! powinniście bawić się przy tym super
a rozważasz tylko planszówki czy karcianki też?
Pozdro!

[Pierzasty]

Jak Shogun to i Innowacje (serio, dobre są)

[Jasiek22]

Czyli tak, po kolei:
-Stone Age - za mała interakcja
-Dominion - chyba odpuszczę, ale pomyślę nad Thunderstone Advane, bo widzę że poprawili w nim interackję
-Evo - wydaje się być prostą grą, ale przeczytam instrukcję i przemyślę
-Munchkin - jak dla mnie zdecydowanie na więcej niż 3 osoby
-Świat Dysku - nie mój klimat :p "Kapitan Marchera"? Małpa bibliotekarz? Wtf? ;p
-Agricola - a jak tu wygląda interkacja? mamy istotny wpływ na innych graczy?
-Kupcy i Korsarze - czy interakcja ogranicza się tylko do tego że można ze sobą walczyć? czy po przegranej bitwie gracz nie jest za bardzo "uwalony"
-Modern Art - ciekawe, ale licytacje to lepiej w więcej osób
-Cyklady - ma je jeden ze znajomych, z którym czasem grywam, więc nie będę dublował gry
-Nexus Ops - też to może być to, poczytam więcej
-El grande - raczej nie na 3 osoby
-Dominant Species - warte przemyślenia, poczyam więcej o tym
-Shogun - wydaje się być świetny, ale raczej nie na 3 graczy
-Innowacje - wydają się ciekawe, przeczytam instrukcję
-Lords of Waterdeep
-Le Havre

Dzięki wszystkim za opinie
Byłbym wdzięczny za opis interakcji w podkreślonych powyżej grach, oszczędzi mi to czytania wielu instrukcji.
Czekam też na inne propozycje
Karcianki jak najbardziej też wchodzą w grę. A co do konkretnej mechaniki to każda która sprawdza się na 3, więc raczej nie budowa armii i naparzanie się, bo skończy się tak jak pisała Schizofretka.
I nie chodzi o gry tylko i wyłącznie na 3 osoby, ale dość często zdarza się nam tak grać i brakuje nam wtedy czegoś, co fajnie się wtedy sprawdzi, a te gry które mamy są już mocno oklepane.

[NTomasz]

w kupcach i kor. nic sie nie dzieje... interakcji nie ma w ogóle... grasz kupcem kupujesz statek i planujesz ruchy tak aby wplywac i wypływać do portu... pirat nic nie może Ci zrobic... gra jest zepsuta moim zdaniem.a szkoda bo zapowiadała sie
fajnie. mozna niby pływać piratami i się bić... ale kupiec wygra bo plywa szybko i bezpiecznie i nie boją się wielkich i złych statków sterowanych przez gre.

le havre to poprostu mozliwosc blokowania sobie budynków i kupowania ich. jak w agrykoli... biore co potrzebuje ewentualnie to co przyda sie ale komus bardzo potrzebne. o ile w agrikoli dzieki talii kart strategii są miliardy to w le havre niestety gra ogranicza się do wyścigu o to kto kupi więcej statków.
dominant species = to gra która jest jedna wielka negatywna interakcja każdy twój ruch poza tym ze daje cos tobie w jakis sposób niszczy twojego przeciwnika... a opcji na to jest tak wiele... area control z ciągłym eliminowaniem jednostek.
evo to brat smallworlda. z elementem licytacji

[Furia]

Evo - prosta gra, u mnie sprawdziła się przy grze z 10-ciolatkami, ale interakcja jest, za pomocą licytacji kupujemy geny
Agricola - podbieranie zasobów z pól akcji, grę uwielbiam, ale chyba nie o taki rodzaj interakcji Ci chodzi
Kupcy i korsarze - poza atakowaniem innych graczy interakcji brak, jeśli grasz z osobami, które nie interesują się co się dzieje na planszy podczas nie swoich tur to raczej się nie sprawdzi, przegrany gracz uwalony za bardzo nie jest - dwa razy pomimo dwukrotnej śmierci udało mi się wygrać
Innowacje - bardzo fajna karcianka, trzeba uważać na to co inni gracze mają na stole i ile jakich surowców produkują, polecam

Reszty nie znam.

Edit: Nieśmiało zaproponuję Na chwałę Rzymu, jeśli jej nie znasz.

[Bea]

Czyli tak, po kolei:

-Evo - wydaje się być prostą grą, ale przeczytam instrukcję i przemyślę

Dzięki wszystkim za opinie
Byłbym wdzięczny za opis interakcji w podkreślonych powyżej grach, oszczędzi mi to czytania wielu instrukcji.

Celem gry jest ocalenie jak największej ilości swoich dinozaurów, które podlegają zmianą klimatu. Interakcja występuje nie tylko w fazie licytacji genów, ale też w fazie ruchu i rozrodu. W fazie licytacji podbieramy sobie najbardziej potrzebne nam geny, które później w fazie ruchu pozwolą przeżyć naszym dinozaurom, ulokowanym na polach o klimacie zimnym lub gorącym, ale także pozwolą uzbroić nasze zwierzęta w potężniejsze rogi co pozwoli nam mieć większe szanse przeżycia jeśli dojdzie do walki. Licytacja jest bardzo fajnie zaprojektowana (le to już wymaga dłuższego opisu, lepiej zajrzeć do instrukcji).
W fazie ruchu też jest sporo interakcji poprzez zajmowanie lepszych pól na planszy, a także może dojść do bezpośredniej konfrontacji czyli walki. Walka jest rozstrzygana rzutem specjalnej kostki faworyzującej zwierzęta lepiej wyposażone w rogi. Potem następuje faza rozrodu i tu też jest rywalizacja o lepsze miejsce na planszy, bo niestety nie całe potomstwo przeżyją zmianę klimatu.
Gra nie jest bardzo skomplikowana jeśli chodzi o zasady (porównałabym ją do Epoki kamienia) i mniej więcej w takim samym stopniu jest mózgożerna Ma za to dużo więcej interakcji.

[JimmyPL]

A ja proponuje Small World. Praktycznie cały czas interakcja (wybijanie rasy przciwnika, celem znalazienia w tym małym świecie miejsca dla naszej rasy) oparta na mechanice area control.

[dejson]

+1 dla Innowacji - to czysty festiwal interakcji, w tej grze każda karta w założeniach działa na pozostałych graczy (za wyjątkiem sytuacji, gdy jakiegoś surowca produkujesz mniej lub więcej od innych), przy czym średnio co druga karta służy do przeszkadzania innym.

[lb_lb]

w kupcach i kor. nic sie nie dzieje... interakcji nie ma w ogóle... grasz kupcem kupujesz statek i planujesz ruchy tak aby wplywac i wypływać do portu... pirat nic nie może Ci zrobic... gra jest zepsuta moim zdaniem.a szkoda bo zapowiadała sie
fajnie. mozna niby pływać piratami i się bić... ale kupiec wygra bo plywa szybko i bezpiecznie i nie boją się wielkich i złych statków sterowanych przez gre.

No chyba zartujesz? Owazem, moze sie tak gra potoczyc, ale to tylko wina graczy. W moim gronie interakcji jest bardzo bardzo duzo!

Warto rozwazyc Spartacusa, aczkolwiek to gra o negatywnej interakcji, b. dobrze oddaje kliamat serialu. Duzo knucia, licytacji i wbijania noza w plecy.
Co do Le Havre, to faktycznie duzej interakcji nie bedzie. Choć gra jest bardzo miła. Gra polega glownie na podbieraniu kart.
Dominion uwazam, ze sie sprawdzi, ale nie w kazdym gronie bedzie interakcja...
Troyes moze by sie sprawdzilo, co kolezanki i koledzy sadza? Napewno nie jest pasjansem, mi sie w gronie 3 osob gralo b. dobrze, bylo sporo emocji:) na kolege veljarka to nawet sie zezloscilem, za docinki;)
Alien Frontiers to pewniak, ale trudno dostac, dobrze gra sie w kazydym gronie, gra oprocz blokowania miejsc na planszy pozwala jeszcze na pranie sie na planecie, punktowanie jest za zajmowane obszary planety. Jeszcze nie gralem z graczami, ktorym by sie niepodobalo:)

[NTomasz]

nie żartuje gralem kila razy i zawsze było tak samo. kupcom nic nie da się zrobić o ile nie zrobi niczego strasznie źle
posiadalem sprzedałem ciesze się ze znalazłem kogoś kto to zabrał : )
interakcje są - ale to pomiedzy piratami... grajacy kupcem poprostu pływa dookoła i handluje i wygrywa wygrywa wygrywa

[adikom5777]

Polecam Belforta, zwlaszcza z gildiami interakcyjnymi

[Jasiek22]

Ok, dzięki wielkie za opinnie. Widzę że zaproponowaliście kilka nowych, ciekawych gier, o których wcześniej nie słyszałem, jak Na chwałę Rzymu, Troyes czy Belfort. Postaram się wypożyczyć i przetestować te gry, które polecacie.

Small World nie bardzo mi się podoba.
Do Evo przeczytałem instrukcję i jest całkiem fajny, ale boję się że szybko się znudzi, poza tym aż prosi się o 4-5 graczy.
Innowacje mega interakcja, ale gra wygląda jakby najpierw wymyślono mechanikę, a potem sztucznie dorobiono jakiś temat, w tym przypadku rozwój cywilizacji. Zupełnie bez klimatu.

No ale i tak nie zaszkodzi przetestować i zobaczyć jak się sprawdzą.

Jakby ktoś miał jakieś ciekawe opinnie na temat omawianych gier to chętnie wysłucham, jak również przejrzę inne propozycje.

[Shubgami]

To ja się odniosę do Lords of Waterdeep - interakcja polega na zajmowaniu pola, które chciałby zająć przeciwnik (LoW to worker placement) i na pewno nie robimy tego na ślepo, bowiem widzimy jakie Questy mają na ręce do zrealizowania nasi przeciwnicy i czego im brakuje, aby zakończyć misję. Poza tym w grze występują wredne karty intryg, dzięki którym możemy komuś coś podwędzić z ręki, ale i czasem kiedy my zyskamy, zyska też nasz przeciwnik/przeciwnicy. Najwredniejsze karty intryg to tzw. Mandragory Quest, czyli mało opłacalna misja (dużo punktów mniej, niż taka, którą sami sobie dociągamy), którą musi przeciwnik wykonać, zanim będzie mógł zrealizować kolejnego Questa. I oczywiście musi poświęcić na to swoje zasoby. Uwielbiam tę grę: negatywna interakcja, proste zasady, im więcej osób gra tym ciaśniej (gra jest na 2-5 osób), ale i we dwójkę jest bardzo fajnie. Szczerze polecam.

[Bea]

Ostatnio grałam w Cytadelę w trzy osoby i bardzo fajnie się gra. Każdy gracz kontroluje dwie postacie. Jest sporo negatywnej interakcji, ukryta tożsamość, trochę blefu...

[Shubgami]

Warte jeszcze rozważenia będą Cyklady. Interakcja polega na licytacji, poza tym przejmujemy wyspy przeciwników, bądź walczymy o utrzymanie swoich, są także bitwy morskie (rozwiązanie bitew jest kostkowe, ale liczba naszych jednostek ma znaczenie). Jeżeli uda nam się przejąć cudzą wyspę, przejmiemy też wybudowane przez gracza budynki czy Metropolię. Interakcje zwiększają występujące w grze mitologiczne Stwory. W każdej rundzie, w swojej turze możemy kupić takiego stwora, który zwykle robi coś wrednego przeciwnikowi, a nam daje uciechę (np. zgarniemy od kogoś połowę jego złota - ale jest to ryzyko, bowiem fundusze mamy zakryte przez osłonki, zniszczymy komuś budynek czy zmieciemy z powierzchni wody flotę).

Edit: umknęło mi, że nie jesteś zainteresowany, sorki.

[Tyrek]

Dominant Species - moje ostatnie odkrycie, początkowo podchodziłem bardzo sceptycznie do tej pozycji, ale po zagraniu pełnej gry - rewelacja. Hit ostatniego miesiąca. Ogrom interakcji, fajna tematyka (chociaż to już subiektywne odczucie) i świetna mechanika powiązana z tematem Tylko trzeba być przygotowanym, że gra na minimum 3 godziny

[Wothan]

"Sigismundus Augustus" i tyle w temacie.

[pierec]

Jeśli gatunek hex & counter jest Ci niestraszny to dodam swój typ - Space Empires 4X. Gra ma dość intuicyjne zasady, szczególnie jak na grę wojenną. Duża interakcja ze względu na fakt, że duży nacisk położony na agresję i wymanewrowanie przeciwnika (również technologicznie). Chodzi fajnie od 2 - 4 graczy, jest kilka scenariuszy do wyboru (w tym scenariusze oferujące skrócony czas rozgrywki), oferuje również wariant solowy.

[Brylantino]

Mimo wszystko warto spojrzeć na Świat Dysku i zignorować dziwne nazwy i obrazki na kartach. Na kilkanaście osób, z którymi grałem, każdy przed pierwszą grą kręcił nosem i twierdził, że to jakieś głupie jest, ale wystarczyła zwykle jedna rozgrywka, abym teraz co chwilę słyszał pytanie, kiedy kolejna partyjka w Świat Dysku Tam akurat klimat jest najmniej ważny, a jeszcze nie spotkałem się z grą, która byłaby tak prosta, a zarazem tak wredna dla pozostałych graczy. Świetna zabawa, elementy blefu, dość losowa i zwariowana, niemniej to najczęściej wyciągany z półki tytuł od paru miesięcy.