Chyba coś Ci umknęło przy czytaniu. Nie możesz zrobić dokładnej kopii, bo obrazki, czy nazwy własne są chronione. Możesz (niestety) zrobić własną wersję LL ze zwierzakami zamiast dworzan i to będzie okay.Brylantino pisze:Było to już w innym temacie: skopiowanie gry, niezależnie od ceny, do własnego użytku nie jest piraceniem, nieważne czy wam się to podoba, czy nie.
Love Letter - jak zrobić?
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8740
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 2332 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Możesz.Curiosity pisze:Nie możesz zrobić dokładnej kopii, bo obrazki, czy nazwy własne są chronione.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Brylantino
- Posty: 1381
- Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 191 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Są chronione, jeżeli robisz kopię, aby uzyskiwać za jej pomocą korzyści finansowe. Jeżeli ta kopia ma być tylko do użytku własnego, to prawa autorskie tracą swoją moc i możesz na luzie dokładnie to i legalnie skserować nawet.Curiosity pisze:Chyba coś Ci umknęło przy czytaniu. Nie możesz zrobić dokładnej kopii, bo obrazki, czy nazwy własne są chronione. Możesz (niestety) zrobić własną wersję LL ze zwierzakami zamiast dworzan i to będzie okay.Brylantino pisze:Było to już w innym temacie: skopiowanie gry, niezależnie od ceny, do własnego użytku nie jest piraceniem, nieważne czy wam się to podoba, czy nie.
- zioombel
- Posty: 1148
- Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
- Lokalizacja: Wołomin
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 98 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Ja bym nie łączył prawa formalnego z moralnym. Osobiście nigdy nic nie kopiuje, ani gier, ani filmów. Mam szacunek do autorów i ich pracy. Stawiam się na ich miejscu i wiem, że nie byłbym zachwycony jeśli ktoś kradł coś co sam stworzyłem.
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Omg, naprawdę chcecie po raz setny wracać do tej samej "dyskusji"?zioombel pisze:Ja bym nie łączył prawa formalnego z moralnym. Osobiście nigdy nic nie kopiuje, ani gier, ani filmów. Mam szacunek do autorów i ich pracy. Stawiam się na ich miejscu i wiem, że nie byłbym zachwycony jeśli ktoś kradł coś co sam stworzyłem.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
- KubaP
- Posty: 5830
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 404 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Możesz, a każdy obywatel ma moralny obowiązek powiadomić Policję o złamaniu przez Ciebie prawa.lacki2000 pisze:Możesz.Curiosity pisze:Nie możesz zrobić dokładnej kopii, bo obrazki, czy nazwy własne są chronione.
- zioombel
- Posty: 1148
- Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
- Lokalizacja: Wołomin
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 98 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Ja nie brałem udziału w jakiejkolwiek dyskusji. Przedstawiłem swoje zdanie, które dla mnie jest właściwe. Jak ktoś chce omijać prawo moralne prawem formalnym to jego wola.Senthe pisze:Omg, naprawdę chcecie po raz setny wracać do tej samej "dyskusji"?zioombel pisze:Ja bym nie łączył prawa formalnego z moralnym. Osobiście nigdy nic nie kopiuje, ani gier, ani filmów. Mam szacunek do autorów i ich pracy. Stawiam się na ich miejscu i wiem, że nie byłbym zachwycony jeśli ktoś kradł coś co sam stworzyłem.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Love Letter - jak zrobić?
Jeżeli kopiowanie na własny użytek byłoby nielegalne (tak jak wyłączono programy komputerowe), to nawet kliknięcie "zapisz obrazek jako" wymagałoby powiadomienia policji.
No ale właśnie - to już jest generalnie omówione - prawo stanowi jedno, większość sądzi, że prawo stanowi źle (część mówi że jest za mało restrykcyjne, inni że znowuż za bardzo) i zastępują je swoim wyczuciem moralnym. Jedni i drudzy używają sensownych i bezsensownych argumentów. Wystarczy teraz podać 4 kategorie i każdy w podpisie sobie doda "1" albo "2" etc i dzięki temu to będzie omówione już najbardziej jak się da
No ale właśnie - to już jest generalnie omówione - prawo stanowi jedno, większość sądzi, że prawo stanowi źle (część mówi że jest za mało restrykcyjne, inni że znowuż za bardzo) i zastępują je swoim wyczuciem moralnym. Jedni i drudzy używają sensownych i bezsensownych argumentów. Wystarczy teraz podać 4 kategorie i każdy w podpisie sobie doda "1" albo "2" etc i dzięki temu to będzie omówione już najbardziej jak się da
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
+1kwiatosz pisze:No ale właśnie - to już jest generalnie omówione - prawo stanowi jedno, większość sądzi, że prawo stanowi źle (część mówi że jest za mało restrykcyjne, inni że znowuż za bardzo) i zastępują je swoim wyczuciem moralnym. Jedni i drudzy używają sensownych i bezsensownych argumentów. Wystarczy teraz podać 4 kategorie i każdy w podpisie sobie doda "1" albo "2" etc i dzięki temu to będzie omówione już najbardziej jak się da
@KubaP
Prawdopodobnie próbujesz coś mi przekazać, ale i tak nie widzę treści Twoich postów, więc nie spodziewaj się odpowiedzi.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
- KubaP
- Posty: 5830
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 404 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Och, Senthe, jak zwykle masz o sobie za wysokie mniemanieSenthe pisze:+1kwiatosz pisze:No ale właśnie - to już jest generalnie omówione - prawo stanowi jedno, większość sądzi, że prawo stanowi źle (część mówi że jest za mało restrykcyjne, inni że znowuż za bardzo) i zastępują je swoim wyczuciem moralnym. Jedni i drudzy używają sensownych i bezsensownych argumentów. Wystarczy teraz podać 4 kategorie i każdy w podpisie sobie doda "1" albo "2" etc i dzięki temu to będzie omówione już najbardziej jak się da
@KubaP
Prawdopodobnie próbujesz coś mi przekazać, ale i tak nie widzę treści Twoich postów, więc nie spodziewaj się odpowiedzi.
- poooq
- Posty: 1237
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 57 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 47#p395747alvaro pisze:Witam!
Czy ma ktoś jakiegoś PDFa z kartami do tej gry? Potrzebował bym zrobić, może ktoś coś poleci, doradzi?
Po co piać, gdy można grać?
Re: Love Letter - jak zrobić?
Cóż za ciekawy tematxd A że ominął mnie wcześniejszy jak była podobna dyskusja pozwolicie, że się dołączę.
Myślałem do niedawna, że Planszówki to świetny interes, bo tego się przecież nie spiraci. O naiwności.
To teraz taki jeden z drugim mądrale zasrane co to sobie kserują i myślą "spoko jest" niech się postawią na miejscu autorów. Macie pomysł, decydujecie się to wydać na rynku polskim i to sami, bo wydawcy by wam grosza pewnie nie dali. Inwestujecie, po roku dwóch macie gotową grę i jesteście spłukani. Macie na razie kilkadziesiąt egzeplarzy, próbujecie to sprzedać, promujecie się na różnych konwentach itd. Cena niska nie jest, bo nie jesteście przecież wydawcą co ma dostęp do odpowiednich technologii. I teraz wasza gra okazuje się być świetnym tytułem, ale że karcianka wielu idzie na skróty i sobie bezczelnie kseruje, robi własną kopię. Gra jest popularna, cieszy się uznaniem, ale autorzy bankrutują. Czy zasłużyli na taki los?
Love Letter kosztuje głupie 30zł. Nie za 16 kart ale miły w dotyku, klimatyczny woreczek. No i są jeszcze drewniane znaczniki przecież. Nie płacisz 30zł za głupie 16 kart no nie oszukujmy się. Jeszcze pudełko chyba było. Licząc całość to nie jest wygórowana kwota za to, co dostajemy. Insza sprawa, że niektórym ten woreczek jest psu na budę, ale jest, i wykonanie go również liczy się z pewnymi kosztami.
Ktoś gdzieś mówił, chyba wydawca Heroesa, że cenę gry przekłada się na grofrajdogodzinę czy jakoś tak. Ile takich frajdogodzin płynie z gry i przeliczysz to np na bilet do kina. Bilet masz za powiedzmy 15zł za to 2 godziny rozrywki. Czy 30zł za ja wiem przynajmniej kilkanaście godzin rozrywki, to dużo? To prawie darmo.
Myślałem do niedawna, że Planszówki to świetny interes, bo tego się przecież nie spiraci. O naiwności.
To teraz taki jeden z drugim mądrale zasrane co to sobie kserują i myślą "spoko jest" niech się postawią na miejscu autorów. Macie pomysł, decydujecie się to wydać na rynku polskim i to sami, bo wydawcy by wam grosza pewnie nie dali. Inwestujecie, po roku dwóch macie gotową grę i jesteście spłukani. Macie na razie kilkadziesiąt egzeplarzy, próbujecie to sprzedać, promujecie się na różnych konwentach itd. Cena niska nie jest, bo nie jesteście przecież wydawcą co ma dostęp do odpowiednich technologii. I teraz wasza gra okazuje się być świetnym tytułem, ale że karcianka wielu idzie na skróty i sobie bezczelnie kseruje, robi własną kopię. Gra jest popularna, cieszy się uznaniem, ale autorzy bankrutują. Czy zasłużyli na taki los?
Love Letter kosztuje głupie 30zł. Nie za 16 kart ale miły w dotyku, klimatyczny woreczek. No i są jeszcze drewniane znaczniki przecież. Nie płacisz 30zł za głupie 16 kart no nie oszukujmy się. Jeszcze pudełko chyba było. Licząc całość to nie jest wygórowana kwota za to, co dostajemy. Insza sprawa, że niektórym ten woreczek jest psu na budę, ale jest, i wykonanie go również liczy się z pewnymi kosztami.
Ktoś gdzieś mówił, chyba wydawca Heroesa, że cenę gry przekłada się na grofrajdogodzinę czy jakoś tak. Ile takich frajdogodzin płynie z gry i przeliczysz to np na bilet do kina. Bilet masz za powiedzmy 15zł za to 2 godziny rozrywki. Czy 30zł za ja wiem przynajmniej kilkanaście godzin rozrywki, to dużo? To prawie darmo.
- Koshiash
- Posty: 937
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 119 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Moralizatorzy sobie, a wydawcy sobie: http://boardgamegeek.com/article/10835138#10835138Komimasa pisze:To teraz taki jeden z drugim mądrale zasrane co to sobie kserują i myślą "spoko jest" niech się postawią na miejscu autorów.
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Serio, zbankrutowali? Nie słyszałem, poproszę jakiegoś linka.Komimasa pisze:Gra jest popularna, cieszy się uznaniem, ale autorzy bankrutują. Czy zasłużyli na taki los?
Dlatego uważam, że LL powinno kosztować 500tys. zł z dołączonym klimatycznym Mercedesem.Komimasa pisze:Love Letter kosztuje głupie 30zł. Nie za 16 kart ale miły w dotyku, klimatyczny woreczek. No i są jeszcze drewniane znaczniki przecież. Nie płacisz 30zł za głupie 16 kart no nie oszukujmy się. Jeszcze pudełko chyba było. Licząc całość to nie jest wygórowana kwota za to, co dostajemy. Insza sprawa, że niektórym ten woreczek jest psu na budę, ale jest, i wykonanie go również liczy się z pewnymi kosztami.
Jeśli gra cieszy się ogromną popularnością bo jest kserowana to znaczy, że jest dobra lecz taniej można ją wykonać samemu, jak ktoś ma chęci, zdolności, możliwości. Dlatego chleb nie kosztuje (na razie) 20zł bo można go zrobić taniej.Komimasa pisze:Ktoś gdzieś mówił, chyba wydawca Heroesa, że cenę gry przekłada się na grofrajdogodzinę czy jakoś tak. Ile takich frajdogodzin płynie z gry i przeliczysz to np na bilet do kina. Bilet masz za powiedzmy 15zł za to 2 godziny rozrywki. Czy 30zł za ja wiem przynajmniej kilkanaście godzin rozrywki, to dużo? To prawie darmo.
Mój apel do autorów (artystów, twórców, projektantów) wszelakich jest taki: jak coś wymyślisz i będzie za drogie to nie miej pretensji, że ludzie tego nie kupią lecz sami zrobią na własny użytek (a Chińczycy nawet na cudzy). Mają do tego prawo. Jak się z tego powodu naburmuszasz to nie wymyślaj nic i przestań być autorem.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- KubaP
- Posty: 5830
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 404 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Nie mają do tego prawa. To się nazywa naruszenie prawa własności. Albo kradzież. Własność intelektualna to też własność.lacki2000 pisze: Mój apel do autorów (artystów, twórców, projektantów) wszelakich jest taki: jak coś wymyślisz i będzie za drogie to nie miej pretensji, że ludzie tego nie kupią lecz sami zrobią na własny użytek (a Chińczycy nawet na cudzy). Mają do tego prawo. Jak się z tego powodu naburmuszasz to nie wymyślaj nic i przestań być autorem.
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Ja uważam, że nie, że to jakiś straszny abstrakcyjny wytwór pasożytów korporacyjno-prawniczych, wywodzący się z ustawodawstwa stanozjednoczońskiego i możliwe, że jestem osamotniony w swym światopoglądzie ale mi to nie przeszkadza.KubaP pisze:Własność intelektualna to też własność.
Jedynie nie popieram zarabiania na cudzych pomysłach i kradzieży prawdziwej czyli przywłaszczania własności materialnej. Jak ktoś sobie sam zbuduje (przytoczonego wyżej) mercedesa to to też jest kradzież własności intelektualnej? Jeśli tak, to prawo, które tak stanowi należy natychmiast zlikwidować. Jak zostanę dyktatorem to zrobię z tym porządek ale na razie muszę coś zjeść.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Koshiash pisze:Moralizatorzy sobie, a wydawcy sobie: http://boardgamegeek.com/article/10835138#10835138Komimasa pisze:To teraz taki jeden z drugim mądrale zasrane co to sobie kserują i myślą "spoko jest" niech się postawią na miejscu autorów.
a przeczytałeś co on tam napisał?..:
duch jest taki:
fajnie że robicie swoje przeróbki (nie kopie!) ale proszę nie umieszczajcie ich w sieci w całości...
- KubaP
- Posty: 5830
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 404 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Ok, rozumiem Twoją postawę. Niestety, mam kompletnie inny pogląd na ten problem, może dlatego, ze sam bywam twórcą.lacki2000 pisze:Ja uważam, że nie, że to jakiś straszny abstrakcyjny wytwór pasożytów korporacyjno-prawniczych, wywodzący się z ustawodawstwa stanozjednoczońskiego i możliwe, że jestem osamotniony w swym światopoglądzie ale mi to nie przeszkadza.KubaP pisze:Własność intelektualna to też własność.
Jedynie nie popieram zarabiania na cudzych pomysłach i kradzieży prawdziwej czyli przywłaszczania własności materialnej. Jak ktoś sobie sam zbuduje (przytoczonego wyżej) mercedesa to to też jest kradzież własności intelektualnej? Jeśli tak, to prawo, które tak stanowi należy natychmiast zlikwidować. Jak zostanę dyktatorem to zrobię z tym porządek ale na razie muszę coś zjeść.
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Ja też bywam(dwójka dzieci ;P dwie książki, sporo obrazków cyfrowych, kilka prototypów genialnych gier planszowych co zgarną wszystkie przyszłe nagrody) a jednak uważam, że prawo jest straszne i coraz gorsze, generujące coraz więcej absurdalnych sytuacji. Moralność też chyba nie idzie w dobrą stronę, stąd te wszystkie nie kończące się dyskusje.KubaP pisze:Ok, rozumiem Twoją postawę. Niestety, mam kompletnie inny pogląd na ten problem, może dlatego, ze sam bywam twórcą.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
ja mam do tego stosunek ambiwalentny i (chyba) zdroworozsądkowy...
nie jestem za ściganiem , karaniem, blokowaniem i innym agresywnym walczeniem w piractwem wartości intelektualnych - nakłady na takie działania rzadko przynoszą pozytywny skutek dla samych twórców a przyczyniają się tylko i wyłacznie do wzrostu "aparatu opresji i kontroli", co niestety jest problemem szerszym i cywilizacyjnym (na przykład kontrola naszych dysków czy historii przeglądania pod pozorem ochrony "praw autorskich") ...
z drugiej strony argument "bo jest za drogo" jest śmieszny , dziecinny i co gorsza nieprawdziwy - kilkadziesiąt złotych na grę brakuje - ale czas na grę jest??? na komputer i łącze stać - a na płytę cd już nie? - no dajcie spokój...
cała dyskusja w tym wątku ( i taka była moja pierwsza reakcja) polega na tym, że jak ktoś będzie chciał sobie skopiowac jakąś grę, to neich sobie skopiuje,krzyż na drogę - ale rozbawiło mnie proszenie o to w miejscu , które skupia miłośników tej branży w większości takich, którym zależy na rozwoju tego rynku, a zatem zainteresowanych "łożeniem" na jego rozwój ... ja np nie dam ci skopiować bo chcę, żeby wydawca wydał kolejną grę...
nie jestem za ściganiem , karaniem, blokowaniem i innym agresywnym walczeniem w piractwem wartości intelektualnych - nakłady na takie działania rzadko przynoszą pozytywny skutek dla samych twórców a przyczyniają się tylko i wyłacznie do wzrostu "aparatu opresji i kontroli", co niestety jest problemem szerszym i cywilizacyjnym (na przykład kontrola naszych dysków czy historii przeglądania pod pozorem ochrony "praw autorskich") ...
z drugiej strony argument "bo jest za drogo" jest śmieszny , dziecinny i co gorsza nieprawdziwy - kilkadziesiąt złotych na grę brakuje - ale czas na grę jest??? na komputer i łącze stać - a na płytę cd już nie? - no dajcie spokój...
cała dyskusja w tym wątku ( i taka była moja pierwsza reakcja) polega na tym, że jak ktoś będzie chciał sobie skopiowac jakąś grę, to neich sobie skopiuje,krzyż na drogę - ale rozbawiło mnie proszenie o to w miejscu , które skupia miłośników tej branży w większości takich, którym zależy na rozwoju tego rynku, a zatem zainteresowanych "łożeniem" na jego rozwój ... ja np nie dam ci skopiować bo chcę, żeby wydawca wydał kolejną grę...
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
jest to argument poważny, prawdziwy i łatwy do udowodnienia - bo można tę grę sobie zrobić taniej.rastula pisze:z drugiej strony argument "bo jest za drogo" jest śmieszny , dziecinny i co gorsza nieprawdziwy
czyli jak dasz skopiować to wydawca nie wyda kolejnej?rastula pisze:ja np nie dam ci skopiować bo chcę, żeby wydawca wydał kolejną grę...
Nie chciałbym tej dyskusji rozszerzać na inne dziedziny artystyczne ale tak mi się przypomniało: kiedyś Kazik Staszewski w jakimś wywiadzie opowiadał jak solidnie opieprzył jakiegoś fana który po koncercie przyszedł do niego z piracką płytą do podpisania.
Fan podkulił ogon i oddalił się pod ostrzałem wrogich lub drwiących spojrzeń.
Ja na jego miejscu rzekłbym tak:
- Przyszedłem na twój koncert i zapłaciłem za bilet. Ile dostajesz za płytę? 1 zł? 2? To masz tu dwa zyla i podpisuj.
A potem bym był dumny pokazując kolegom złamania i braki w uzębieniu jakich się nabawiłem po bójce z Kazikiem i rzeszą jego fanów.
edit: żeby nie było są tez inne gry, jak Story Cubes gdzie mamy 9 kości za około 35zł czyli jakieś 4zł za kość. Też można by zrobić samemu ale chyba nie ma takiej fali samoróbek bo jednak gra ma ładne kości, ładne pudełko, itd. Większości gier nie opłaca się samorobić bo ceny są adekwatne do materiałów, jakości i robocizny. A nawet atrakcyjne. Jedynie to LL to aktualnie jakaś skrajność drażniąca portfele skąpców i/lub ubogich planszomaniaków .
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Koshiash
- Posty: 937
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 119 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Nie, nie czytałem. Wkleiłem losowy link do bazy forum bgg mając nadzieję, że ustrzelę coś związanego z tematem. Udało się. Trafiłem na post, w którym Wydawca wyjaśnia przyczyny nadciągającej klęski skazującego swoich twórców na biedę i degenerację rynku gier planszowych. Ostre epitety, którymi obdarzył złodziei przygotowujących samoróbki Love Letters bezkompromisowo rozstrzygają poruszony na tym forum dylemat dobra i zła.rastula pisze:a przeczytałeś co on tam napisał?..:
- garg
- Posty: 4475
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1425 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
Pamiętaj o rozróżnieniu dwóch rzeczy: co Ty uważasz, a co stanowi prawo.lacki2000 pisze:Ja uważam, że nie, że to jakiś straszny abstrakcyjny wytwór pasożytów korporacyjno-prawniczych, wywodzący się z ustawodawstwa stanozjednoczońskiego i możliwe, że jestem osamotniony w swym światopoglądzie ale mi to nie przeszkadza.KubaP pisze:Własność intelektualna to też własność.
Ja mogę uważać, że ograniczenie prędkości jest bez sensu, bo przecież każdy wie najlepiej, z jaką prędkością powinien jechać, ale jeśli dostanę mandat, to moje "uważanie" jest mało istotne .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- Brylantino
- Posty: 1381
- Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 191 times
Re: Love Letter - jak zrobić?
No właśnie wielu tutaj ma problem z tym, gdyż prawo wyraźnie mówi o tym, iż kopiowanie jest legalne, jeżeli kopia będzie tylko do użytku własnego i nie będziemy otrzymywać z tego korzyści finansowych.garg pisze:Pamiętaj o rozróżnieniu dwóch rzeczy: co Ty uważasz, a co stanowi prawo.lacki2000 pisze:Ja uważam, że nie, że to jakiś straszny abstrakcyjny wytwór pasożytów korporacyjno-prawniczych, wywodzący się z ustawodawstwa stanozjednoczońskiego i możliwe, że jestem osamotniony w swym światopoglądzie ale mi to nie przeszkadza.KubaP pisze:Własność intelektualna to też własność.
Ja mogę uważać, że ograniczenie prędkości jest bez sensu, bo przecież każdy wie najlepiej, z jaką prędkością powinien jechać, ale jeśli dostanę mandat, to moje "uważanie" jest mało istotne .
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Love Letter - jak zrobić?
Zrobiłem sobie samoróbkę Blefuja (tylko z politykami zamiast robali) - kosztowało mnie to 52zł, przeważnie ciężko jest pobić seryjną produkcję (nie mówiąc o czasie nad tym spędzonym). A love Letter to trochę jak king of Tokyo za 140zł - gra fajna, ale czujesz, że coś jest nie halo jak za mniejsze pieniądze dostajesz grę wydaną w mniejszym nakładzie i mającą 5x więcej elementów. A jeszcze jak potem próbujesz dostać kości do tej gry, bo wydawca użył wadliwych, to się okazuje że kosztuje to 45$, albo sporo kombinowania. I przychodzą w zniszczonym pudełku - no po prostu pewnych wydawców nie da się żałować.lacki2000 pisze:edit: żeby nie było są tez inne gry, jak Story Cubes gdzie mamy 9 kości za około 35zł czyli jakieś 4zł za kość. Też można by zrobić samemu ale chyba nie ma takiej fali samoróbek bo jednak gra ma ładne kości, ładne pudełko, itd. Większości gier nie opłaca się samorobić bo ceny są adekwatne do materiałów, jakości i robocizny. A nawet atrakcyjne. Jedynie to LL to aktualnie jakaś skrajność drażniąca portfele skąpców i/lub ubogich planszomaniaków .
A LL jest zapewne przeliczane na koszt talii 55 kartowej, bo pewnie tak to jest drukowane.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier