High Command

[Terk]

Interesował się ktoś może nową karcianką od Privateer Press?
http://privateerpress.com/high-command/ ... gh-command (na dole link do zasad)
Zasady są stosunkowo krótkie i raczej nie skomplikowane, ciekaw jestem na ile różnorodne będą zdolności na kartach i czy gra będzie się opierać na oczywistych wyborach (maksymalne użycie całej ręki co turę), czy nie.

[Jacek_PL]

Ja mam tą karciankę na radarze od dłuższego czasu, wygląda przyzwoicie, faktycznie Deck Building trochę inny niż w grach dominionopodobnych. Zastanawiam się tylko czy brać zestaw Warmachine czy jednak poczekać na Hordes.

I dorzucę link do video tutoriala.

[Terk]

Będzie tak jak z grą figurkową , czyli Hordes i Warmachines będą kompatybilne względem siebie (ciekaw jestem, czy tak jak w bitewniaku będą się lekko różnić mechaniką). Starter do Warmachine High Command ma wyjść 28 sierpnia, talie do Hord nie wiadomo kiedy.

[xel4]

Hmm zaciekawiliście mnie, zawsze podobało mi się uniwersum Warmachine. Możecie przybliżyć mechanikę? Bo przy pobieraniu instrukcji mam error 404;/

[Jacek_PL]

A wideło się nie odpala

Każda frakcja ma swoje karty. Deckbuilding przebiega dwuetapowo, na początku gry wybieramy trzech z pięciu dostępnych Warcasterów i pod nich składamy niejako talię z której będziemy kupować karty (talia rezerw). Karty można zrzucać z ręki aby dawały "zasoby" za które kupujemy nowe karty lub wystawiamy karty z ręki, można też wystawić kartę z "rezerw" bezpośrednio na front, ale kosztuje to odpowiednio więcej. Jak już się obkupimy i powystawiamy jakieś jednostki w lokacjach o które się walczy to jeśli mamy odpowiednią przewagę liczebną, czyli o dwie jednostki więcej niż ktokolwiek inny w danej lokacji to ją anektujemy - tutaj pojawi się ciekawostka tej gry, mianowicie jednostki które użyliśmy do przechwycenia lokacji idą na stos "okupacji" gdzie pozostają już do końca gry. Na stos okupacji wrzucamy również jedną kartę z ręki jeśli musimy utworzyć nowy stos do dobierania kart. Właśnie ten element mnie trochę niepokoi, ale mam nadzieję że dobrze to przemyśleli. Na koniec tury jeśli gdzieś znajdują się nasze i wrogie jednostki następuję bitwa, sumujemy naszą siłę ataku, przeciwnik swoją i wskazuje się jednocześnie jednostki które giną. A są też specjalne karty "wiatry wojny" które określają jakieś specjalne wydarzenia, które wpływają w danej turze na rozgrywkę, są też licznikiem czasu, ponieważ jedna z tych kart oznacza koniec gry.

Tak to bardzo ogólnie wygląda, jest jeszcze kilka drobnych szczegółów ale nie mają tak znaczącego wpływu na mechanikę, na przykład użycie Warcasterów, które jest jednorazowe i przypomina trochę użycie feata w grze figurkowej.

Gra zapowiada się na solidną młóckę, z dosyć ciekawymi zasadami, może nie będzie to jakiś hit na miarę Dominiona, ale myślę że będzie to solidna karcianką w którą będzie można te kilka partii rozegrać.

[Terk]

Dodatkowym plusem jest to, że maksymalny limit kart, to ich ilość w podstawce lub dodatku (informacje z zasad turniejowych), więc nie będzie potrzeby kupować więcej niż raz tego samego produktu. Vanaheim już od wczoraj ma gry w sklepie. Postaram się w weekend zagrać i opisać pierwsze wrażenia.

[xel4]

Dodatkowym plusem jest to, że maksymalny limit kart, to ich ilość w podstawce lub dodatku (informacje z zasad turniejowych), więc nie będzie potrzeby kupować więcej niż raz tego samego produktu. Vanaheim już od wczoraj ma gry w sklepie. Postaram się w weekend zagrać i opisać pierwsze wrażenia.

Czekam z niecierpliwością, bo kocham to uniwersum:)

[Terk]

Wypowiedź jednej z osób, z którą grałem wczoraj w High Command.

Ogolnie to High Command mnie bardzo pozytywnie zaskoczylo. Ciezko jest mnie przekonac do jakis nowych gier, a w ta gralo mi sie bardzo przyjemnie.
A tak bardziej konkretnie:
Moim zdanie spora wada gry sa punkty za karty. Raz, ze fabularnie wedlug mnie nie trzyma sie to kupy. Mozesz wygrac gre, to wytworzyles mechy, nawet mimo to, ze mogly zostac zniszczone? Z drugiej strony ciezko to w grze kontrolowac, bo trzebaby notowac co przeciwnicy wykupuja, co byloby meczace, no i nie ma sie na to tak naprawde wplywu. Nie mozesz powstrzymac przeciwnika przed zdobywaniem punktow za wykupywanie kart.
Inna moim zdaniem slaba strona to troche nudne karty. Mechy/oddzialy jakos strasznie sie od siebie nie roznia, czesto maja te same staty. Podobnie zasoby. Przez to gra moze sie szybko znudzic. Mozliwe, ze to kwestia tego, ze to dopiero podstawka i z czasem bedzie wiecej. Moze tez mam zle podejscie, bo spodziewalem sie karcianki. Jezeli pomysle o tym jak o planszowce, czyli czyms do czego podchodzi sie bez wczesniejszego rozkminiania deckow, to proste karty to nawet zaleta. Mozna zagrac z biegu, latwo nauczyc sie grac i nowi gracze nie sa strasznie do tylu w stosunku do bardziej doswiadczonych. Moim zdaniem te cechy powinna posiadac planszowka, dlatego tak o tym myslac, to te karty sa ok.

Jezeli chodzi o plus:
Moglbym mowic o calkiem ladnych grafikach, o tym ze zabijanie mechow/oddzialow przeciwnika nic samo z siebie nie daje, ale i tak czesto trzeba to robic (daje mi to poczucie "madrej wojny"), ale przede wszystkim powiem o jednej, moim zdaniem najwazniejszej rzeczy. Olbrzymim plusem tej gry, jest to, ze nie tracisz zasobow i grasz do konca. Przeciwnicy nie sa w stanie zniszczyc ci landow/potworow/modeli/planet/systemow czy czegokolwiek co jest w innych grach. Tutaj grasz do samego konca, mozesz zdobywac punkty zwyciestwa lub nie, przegrac ostatecznie lub wygrac, ale w zadnym momencie nie staniesz sie warzywem. Nie ma siepoczucia, ze inny gracz Ci cos rozjebal i koniec, juz sobie nie pograsz. Albo ze cos tracisz i z czasem jest coraz trudniej. Tu mozesz atakowac innych graczy, przeciwdzialac ich planom, a rownoczesnie wszyscy maja czym grac przez cala gre. Nic nie tracisz i dla mnie to jest naprawde super. Lokacje sie uzupelniaja, zreszta nie jest tak, ze zdobyte daja jakies stale bonusy (moga dac zasoby, co jest fajne, ale nie jest tak, ze stale cos produkuja). To rozwiazanie jest zajebiste i sprawia, ze gra mi sie bardzo podoba (podobnie pod tym wzgledem jak 7 cudow).

Przed pierwszą rozgrywką polecam przeglądnąć erratę, jest w niej kilka istotnych kwestii.

[xel4]

Odkopuje temat, i jak z regrywalnością?
Jakieś nowe opinie po wiekszej ilości rozgrywek?

[miszcz]

Odkopuje temat, i jak z regrywalnością?
Jakieś nowe opinie po większej ilości rozgrywek?

Ponowne odkopanie. Może tym razem ktoś się wypowie na tema gry. Jest już kilka miesięcy na rynku, pojawiło się kilka dodatków. Więc jak to jest z tą grą? Warto zakupić?
Jest głos bardzo pozytywny http://www.youtube.com/watch?v=zNJ2HXNt ... 5&index=19

[Jacek_PL]

Gra jest naprawdę przyjemna, chociaż wydaje mi się zbyt mało agresywna, zdarzały się już nam sytuacje gdzie zwycięzca miał mniej zdobytych lokacji i mniej w nich punktach niż pozostali gracze. Przez to ma się wrażenie, że bardziej niż na bitwach, trzeba się skupić na robieniu zakupów do talii. Z drugiej strony nie warto odpuszczać atakowania lokacji, nawet jeśli tylko mamy zamiar blokować pozostałych.

To co mi się osobiście podoba, poza światem oczywiście, to takie połączenie deckbuildingu z klasycznym składaniem talii. Jest to ten element w którym możemy określić sobie z góry jakąś taktykę jaką będzie miała nasza armia, więc nie jesteśmy całkowicie na łasce losu i graniu tylko pod to jak nam karty dojdą.

Osobiście grę polecam, nie wiem jak to wygląda z dodatkami, ale sama podstawka na pewno daje dużo frajdy i nie nudzi się zbytnio.

[Darboh]

A coś odnośnie dodatków ktoś coś może powiedzieć?

[Darboh]

A jeszcze dopytanie - o co chodzi z tym że jest HC: Warmachine i Horde? Czy są to takie same core sety tylko z różnymi frakcjami? Czy dwie zupełnie różne gry?

[Jacek_PL]

A jeszcze dopytanie - o co chodzi z tym że jest HC: Warmachine i Horde? Czy są to takie same core sety tylko z różnymi frakcjami? Czy dwie zupełnie różne gry?

Odpowiem tylko na to pytanie, ponieważ dodatków się jeszcze nie dorobiłem. Tak, to są dwa core sety tylko z różnymi frakcjami. To rozróżnienie wzięło się z bitewniaka, gdzie są to tak jakby oddzielne gry, znaczy Warmachine to jedna, a Hordes to druga. Napisałem "tak jakby", bo gry te są ze sobą kompatybilne (w przypadku HC też) i można grać armiami z jednej przeciwko armiom z drugiej gry.

[Darboh]

Odpowiem tylko na to pytanie, ponieważ dodatków się jeszcze nie dorobiłem. Tak, to są dwa core sety tylko z różnymi frakcjami. To rozróżnienie wzięło się z bitewniaka, gdzie są to tak jakby oddzielne gry, znaczy Warmachine to jedna, a Hordes to druga. Napisałem "tak jakby", bo gry te są ze sobą kompatybilne (w przypadku HC też) i można grać armiami z jednej przeciwko armiom z drugiej gry.

Dzięki Jak zauważyłem Warmachine jest w klimacie steampunka, Horde to bardziej czyste fantasy. Warmachine bardziej kręci
Czekam na core set - jak wciągnie (a nie myślę inaczej) pewnie pójdą jakieś dodatki.

[Zet]

Odpowiem tylko na to pytanie, ponieważ dodatków się jeszcze nie dorobiłem. Tak, to są dwa core sety tylko z różnymi frakcjami. To rozróżnienie wzięło się z bitewniaka, gdzie są to tak jakby oddzielne gry, znaczy Warmachine to jedna, a Hordes to druga. Napisałem "tak jakby", bo gry te są ze sobą kompatybilne (w przypadku HC też) i można grać armiami z jednej przeciwko armiom z drugiej gry.

Dzięki Jak zauważyłem Warmachine jest w klimacie steampunka, Horde to bardziej czyste fantasy. Warmachine bardziej kręci
Czekam na core set - jak wciągnie (a nie myślę inaczej) pewnie pójdą jakieś dodatki.

Tylko zwróć uwagę, że i Warmachine i Hordes dzieją się w tym samym świecie i fabularnie są powiązane. Tak więc jeśli chciałbyś mieć np wszystkie frakcje jakie występują w Żelaznych Królestwach (Iron Kingdoms - tak się nazywa ten świat), to trzeba by mieć i WM i Hordes
I to magia zarówno umożliwia kontrolę nad bestiami, jak i prowadzenie "mechów".

[Darboh]

No to z nowinek powiem że jest już trzeci core set:
http://boardgamegeek.com/boardgame/1606 ... th-fortune

Mam dopytanie odnośnie zasad przy mulitplayu. W fazie battla mam do wyboru target attack albo all-out attack. Pytania:
1. Jeżeli nie mam na żadnej lokacji jednostki to moge odpalić bitwę all-out?
2. Czy też jeżeli ja nie mam żadnej jednostki w żadnej lokacji to pomijam bitwy w ogóle?
3. Czy dobrze rozumiem że moge odpalić kilka bitew i sam ustalam kolejność ich rozliczenia?

Zapewne pytania banalne - ale ta część instrukcji jest dla mnie trochę chaotyczna.

[Jacek_PL]

ad 1. Nie, patrz pkt. 2 - bitwy all-out mają miejsce wtedy gdy twoje jednostki spotkają jednostki większej ilości graczy.
ad 2. Tak, bitwy są tylko w tych lokacjach w których masz jednostki, więc jeśli nie masz nigdzie to ten krok jest pomijany.
ad 3. Nawet nie tyle co możesz co musisz, kolejność wybierasz sam

Co do nowego startera to jestem troszkę zaskoczony, bo myślałem że dodatkowe frakcje pojawią się pojedynczych pakach, ale w sumie to czemu nie, przynajmniej rozszerzenia będą "osobno", a przynajmniej mi się tak wydaje.

[Darboh]

ad 1. Nie, patrz pkt. 2 - bitwy all-out mają miejsce wtedy gdy twoje jednostki spotkają jednostki większej ilości graczy.
ad 2. Tak, bitwy są tylko w tych lokacjach w których masz jednostki, więc jeśli nie masz nigdzie to ten krok jest pomijany.
ad 3. Nawet nie tyle co możesz co musisz, kolejność wybierasz sam

Co do nowego startera to jestem troszkę zaskoczony, bo myślałem że dodatkowe frakcje pojawią się pojedynczych pakach, ale w sumie to czemu nie, przynajmniej rozszerzenia będą "osobno", a przynajmniej mi się tak wydaje.

Dzięki!

Za mało siedzę w temacie żeby się wypowiadać, ale szczerze mówiąc mnie to cieszy że gra idzie do przodu Z czasem sam ocenię czy słuszną drogą

[Darboh]

Ujmę to tak: mam już dwa core sety Przy prostocie zasad zagwoździć potrafi na mindfuck Do tej pory kilka gier na 2 osoby i muszę skombinować większe towarzystwo. Klimat miodzio, wykonanie i grafiki miodzio, czysta przyjemność z tej gry
Były wspomniane wcześniej zarzuty co do gry i nie do końca się zgadzam. Cel gry fabułowo się trzyma kupy - rozgrywka to nie bitwa, ale wojna i nie na wykończenie przeciwnika, ale na uzyskanie strategicznej przewagi - co moim zdaniem odzwierciedlają punkty zwycięstwa.
Kontroli przeciwnika tu nie ma - w zależności od frakcji można mówić o kontroli jednostek w bitwach.
Co do różnorodności jednostek - nie jakaś wielka ale jest, a jak dla mnie smaczkiem bitew jest kombienie ich umiejętności - a tutaj jest w czym wybrać.

Doczytałem się co do dodatków. Małe dodatki - po 84 karty- kreują coś już na wzór tworzenia decków są tam dodatkowe karty pod każdy kolor do każdej frakcji, co przy ograniczeniu ilości kart w kolorze zmusza do wyrzucenia czegoś. Rewolucji tam wielkiej nie ma. Rozbudowa i lekkie urozmaicenie koncepcji core setów, nowe jednostki z nowymi umiejkami + po jednym dodatkowym warcasterze do każdej frakcji.
Na tegorocznym Genconie ma być premiera nowego core setu i dużego dodatku - kampani, który w końcu zmienia grę. Będą nowe Wings of War wpływające w większym zakresie na samą grę i zmieniając nieco jej mechanike.

[Darboh]

Dwie ciekawostki odnośnie HC:
1. Odbyły się niedawno mistrzostwa świata w HC (przy okazji mistrzostw w bitewniaki Warmachine i Hordes), decki mistrza i vice mistrza:
http://privateerpress.com/community/pri ... -6-18-2014

2. Ciekawa recenzja z foruma BGG:
http://boardgamegeek.com/thread/1174225 ... eneath-its

[Darboh]

Czy ktoś już przerobił najnowszy dodatek "Invasion of Sul"? Jak wrażenia? Jak zmiany w Wings of War? Na czym polega jego "kampanijność"?

[Darboh]

Z nowości:
- zapowiedziany jest dodatek kampanijny dla HC:Hordes (tak jak Invasion of Sul dla Warmachine),
- dwa nowe małe dodatki do Warmachine i Hordes:
http://privateerpress.com/high-command/ ... -expansion
http://privateerpress.com/high-command/ ... -expansion

[Darboh]

Kontynuując wewnętrzny monolog poinformuję sam siebie że jest nowe faq i errata:
http://privateerpress.com/new-warmachin ... -available

[Wallenstein]

Dzięki za cynk.