Tasowacze do kart
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Tasowacze do kart
Ja używam półtora miesiąca. Mają swoje plusy i minusy, ale generalnie jestem bardzo zadowolony.
- Czasem (do tej pory zdarzyło mi się 3 razy, gram przynajmniej raz dziennie w LOTR LCG) karty się zablokują we wlocie i trzeba je ręcznie przepchać (niewielki problem, żadnych uszkodzeń kart nie stwierdziłem).
- Nie potasuje na raz bardzo dużych stosów. W sumie ręcznie też nie potasuje ;P
- Czasem ciężko wyciągnąć stos potasowanych kart, bo zjeżdżają do środka.
- Jest głośny. Bardzo.
-+ Jeśli chodzi o jakość wymieszania to najlepiej obrazuje to ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=Fre_4nW1SM0. Moja maszynka tasuje trochę gorzej niż ja metodą Riffle Shuffle (porównanie na zwykłych kartach, nigdy bym się nie odważył tak wyginać w rękach my preciouuuus kart z planszówek i karcianek). Dodam, że koszulki w kartach trochę lepiej się ślizgają i normą jest, że maszynka bierze po 1-2 karty na raz (zazwyczaj jedną).
+ Karty w koszulkach w ogóle nie zniszczone.
+ Karty nie wygięte.
+ Tasuje lepiej niż najprostsza metoda (ściąganie? nie wiem jak się nazywa...).
+ Czas tasowania porównywalny z ręcznym tasowaniem.
Generalnie po krótkim czasie doszedłem do wniosku, że na każde dwa tasowania typu Riffle Shuffle, które bym wykonał trzy razy tasuję w maszynce, po każdym razie robiąc 3 kupki i przekładając. Do tej pory sprawdza się bardzo dobrze.
- Czasem (do tej pory zdarzyło mi się 3 razy, gram przynajmniej raz dziennie w LOTR LCG) karty się zablokują we wlocie i trzeba je ręcznie przepchać (niewielki problem, żadnych uszkodzeń kart nie stwierdziłem).
- Nie potasuje na raz bardzo dużych stosów. W sumie ręcznie też nie potasuje ;P
- Czasem ciężko wyciągnąć stos potasowanych kart, bo zjeżdżają do środka.
- Jest głośny. Bardzo.
-+ Jeśli chodzi o jakość wymieszania to najlepiej obrazuje to ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=Fre_4nW1SM0. Moja maszynka tasuje trochę gorzej niż ja metodą Riffle Shuffle (porównanie na zwykłych kartach, nigdy bym się nie odważył tak wyginać w rękach my preciouuuus kart z planszówek i karcianek). Dodam, że koszulki w kartach trochę lepiej się ślizgają i normą jest, że maszynka bierze po 1-2 karty na raz (zazwyczaj jedną).
+ Karty w koszulkach w ogóle nie zniszczone.
+ Karty nie wygięte.
+ Tasuje lepiej niż najprostsza metoda (ściąganie? nie wiem jak się nazywa...).
+ Czas tasowania porównywalny z ręcznym tasowaniem.
Generalnie po krótkim czasie doszedłem do wniosku, że na każde dwa tasowania typu Riffle Shuffle, które bym wykonał trzy razy tasuję w maszynce, po każdym razie robiąc 3 kupki i przekładając. Do tej pory sprawdza się bardzo dobrze.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Tasowacze do kart
polecam taki tasowacz z napędem ręcznym, działa lepiej niż taki bateryjny, bo można dostosować tempo do śliskości kart ( różne karty różnie działają) i raczej jednak piatnik niż najtańszy "chińczyk", lepsza jakość gumek