Gry, czyli co jest dla jednych sufitem, a dla innych podłogą

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
artch
Posty: 211
Rejestracja: 01 mar 2011, 10:10

Gry, czyli co jest dla jednych sufitem, a dla innych podłogą

Post autor: artch »

Zainspirowany tematem - zgłaszanych przez forumowiczów - licznych uwag do wydanych na rynku polskim gier planszowych (błędy w instrukcjach oraz ich złe tłumaczenie, niewłaściwe wydrukowane/wyprodukowane poszczególne elementy gry) oraz mając na uwadze zauważalny - w ostatnich kilku latach - wzrost zainteresowania planszówkami przez młodych (i nie tylko) wiekiem osób, zadaję pytanie: czy nie nadszedł już najwyższy czas, aby standardem było zamieszczanie przez wydawców gier na swoich stronach internetowych errat/faq do instrukcji, czy też wymiana błędnie wykonanych poszczególnych elementów gry ? Nie podaję konkretnych przykładów, gdyż moim celem nie jest poróżnienie środowiska planszówkowego, lecz zwrócenie uwagi na problem, który cały czas narasta, i z którym tak naprawdę nic się nie robi. Oczywiście, znam przypadki przeczące powyższemu stwierdzeniu, lecz mamy tu do czynienia jedynie z wyjątkami. Nic tak nie denerwuje gracza, jak informacja o tym, że tu i tam to coś jest źle opisane lub wykonane, co ma istotny wpływ na rozgrywkę, czy też końcowy wynik gry, a on dowiaduje się o tym po rozegraniu wielu partii. Rozumiem, że każdy człowiek ma prawo do błędu, i nie jest w stanie nad wszystkim zapanować (choć też gdzieś ta granica "przyzwoitości" istnieje), lecz po to ktoś wymyślił erratę, aby z niej korzystać. Dla mnie osobiście nie jest przesadnie wielkim problemem pogodzić się z faktem, że pojawiły się jakieś błędy tu czy tam, ale mając komfort wejścia na stronę danego wydawcy liczę (oby nie naiwnie), że uzyskam wszelkie możliwe informacje na temat prawidłowego zagrania w daną pozycję. Gdyby nie pomoc innych graczy z tego forum pozyskujących wiedzę z zagranicznych instrukcji, kontaktów z autorami gier, czy też po odwiedzeniu innych stron dotyczących wydanych gier planszowych, to u wielu graczy wkraczających w świat planszówek momentalnie wywołuje się uczucie ogólnego zniechęcenia po zderzeniu się z tym problemem już na samym starcie. Nie każdy ma czas na wertowanie kilkunastu/kilkudziesięciu stron działu/wątku (a tyle jest przy topowych pozycjach), natomiast informacje z nich płynące są skarbnicą wiedzy dla wydawców, aby szybko dokonali stosownych korekt i podali je do publicznej wiadomości na swojej stronie internetowej dla wszystkich zainteresowanych osób. To świadczy o poważnym podejściu do tematu i szacunku do swoich klientów. Zaufanie graczy to podstawa funkcjonowania wydawnictwa gier na rynku, a o tym to akurat nie trzeba nikogo przekonywać.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Gry, czyli co jest dla jednych sufitem, a dla innych pod

Post autor: Bea »

Wydaje mi się, że w dołączonej do gry instrukcji powinien widnieć adres internetowy pod którym wydawnictwo zastrzegłoby sobie prawo do umieszczania errat, newsów dotyczących danej gry, ewentualnych dodatków do wydrukowania itd. Kupując grę chciałabym od razu wiedzieć gdzie dokładnie mam szukać dodatkowych informacji na temat tej gry.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Gry, czyli co jest dla jednych sufitem, a dla innych pod

Post autor: Trolliszcze »

Akapityyy!
Awatar użytkownika
Rafal_Kruczek
Posty: 1092
Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 84 times
Been thanked: 31 times

Re: Gry, czyli co jest dla jednych sufitem, a dla innych pod

Post autor: Rafal_Kruczek »

Trolliszcze pisze:Akapityyy!
Ojtam,ojtam... Po prostu oryginalny autor chciał formą swojej wypowiedzi zademonstrować jak może byc nieczytelna instrukcja nie poddana żadnej redakcji... Jak wiele wydanych ostatnio gier...
Nie zgadzam się z opinia że trzeba wydawać erraty itp. Gra ma być wydana dobrze od samego początku! A szczególnie gry mające fizyczną niezmienialną postać, czyli planszówki. Taki "drobiazg" jak błędy na kartach da się naprawić dostarczając nowe karty. Ale co z błędami na drogiej twardej planszy?
Niestety polscy wydawcy nie mają monopolu na robienie błędów. (robiłem juz listę wypaczeń w innym wątku)
Na przykład Pandemic gra która ma 5 lat, dostała z tej okazji nową wspaniała szatę graficzną (przy okazji niszcząca kompatybilność wstecz), ale przy okazji jedno połączenie miedzy miastami na plaszy zgubiło się.
Nie zamierzam w żaden sposób bronić polityki wydawców polegajacej na chowaniu głowy w piasek i udawaniu, że błędów nie ma. Ale nie jest to polska specyfika.
ODPOWIEDZ