gra wojenna - jaka na 1 ogień

[WolekMKB]

Witam,
z uwgai na to,że szukam czegoś nowego to zastanawiam się nad grami wojennymi. Oczywiście nie od razu Kraków zbudowano i na pierwszy ogień chciałbym kupić coś mniej skomplikowanego. Żeby sprawdzić czy sam tematyka i klimat mi podejdzie.Często gram z dziewczyną,ale skoro gra w Gears of War, Descenty i inne Eclipsy to może i uda mi się ją namówić na grę typowo wojenną. Na początku myślę o Memoir 44 lub Tide of Iron.Co sądzicie o tych grach jako początek. Czy macie jakieś podpowiedzi z czym najlepiej zaczynać. Klimaty WoWa mi nie pasują, raczej średniowiecze i XX wiek.Z góry dziękuję za propozycję.

[Odi]

1. Nie ten dział
2. Propozycje znajdziesz w poradniku - link w moim podpisie. Dodaj do nich Sekigaharę
3. Odpuść sobie ToI, a M'44 to w tym samym stopniu gra wojenna, co Ticket to Ride kolejowa

[WolekMKB]

wielkie dzięki za informację, na pewno zapoznam się z twoim przewodnikiem o grach wojennych, jak już pisałem chcę spróbować czegoś lżejszego żeby móc wejść w ten klimat. Jak się spodoba to będę szukać czegoś bardziej skomplikowanego...nie wykluczam figurkowych bitewniaków, na razie chcę kupić produkt kompletny, niemal prowadzący gracza za rączkę (ot wojenka w klimatach rodzinnych)...a jeśli podejdzie, to wtedy będę myślał.
Dzięki za odpowiedź.

[Indar]

Bierz Conflict of Heroes, to w pewnym sensie taki "bitewniak" na planszy, z żetonami. Bardzo fajnie się gra.
http://boardgamegeek.com/boardgame/2480 ... ussia-1941

[djedi gamer]

3. Odpuść sobie ToI, a M'44 to w tym samym stopniu gra wojenna, co Ticket to Ride kolejowa

No ale dlatego właśnie dziewczyny uwielbiają TTR.
Bierz lightowego M'44, to fajna zabawa taktyką zarówno dla facetów jak i dziewczyn. Może zasady nie odzwierciedlają w każdym detalu sytuacji na polu bitwy, ale dzięki temu jedna partia może zająć tylko 30-60 minut.
Dodatkowo wygrana zależy mniej więcej w 50% od dobrej taktyki i w 50% od rzutów kostką, więc nawet słabiej grająca strona może czasem wygrać... i o to wlasnie chodzi w M44!

[Munchhausen]

Bierz Memoir '44 - wielcy progejmerzy hejtują, bo przecież kości i losowość, ale nie ma co ich słuchać. To świetny tytuł, ma masę fajnych figurek i łatwe, całkiem sensowne zasady, które i tak możesz później zawsze pozmieniać według własnych potrzeb. Ciężko o coś lepszego na start. No i jest cała masa dodatków, które wprowadzają do rozgrywki sporo ciekawych rzeczy

[Królik]

Memoir to nie gra wojenna a o taką chyba chodzi, skoro grywają razem w Eclipse czy Descenta to cofanie się do turlaniny raczej zniechęci niż zachęci... Cena z dodatkami też nie zachęca.
Ja gram w niego z 5 letnim synem i to jest grupa docelowa tej gry... Nie wyobrażam sobie 2 dorosłych ludzi dobrze się przy nim bawiących bez alkoholu lub innego "zmiękczacza" umysłu;)
Co do taktyki i kostek się też nie zgodzę synal jeździ tylko czołgami o ile może bo to najbardziej lubi a wygrywa połowę gier mniej więcej;)
Gdybym miał grać z żoną w jakąś grę wojenną to chyba zacząłbym od Sekigahary (krótko, proste zasady i kobietom podoba się wizualnie), polecam też Zimną wojnę ale tu też może być zarzut że to nie gra wojenna;)

[WolekMKB]

Dzięki za wszystkie opinie, jest racja w tym,że nie jesteśmy niedzielnymi graczami i ciężki gry nam nie sprawiają kłopotu, natomiast obawiam się,że temat + ciężka mechanika może nad odrzucić od tego rodzaju gier niż przyciągnąć mając 0 (słownie. zerowe) doświadczenie...rozważę każdą propozycję i "oczyzwisajcie" proszę o jeszcze, jeszcze raz dziękuję za pomoc...Zimna Wojna jest w kolekcji i faktycznie wojny w niej jak na lekarstwo ...

[cezner]

Z prostych gier regułami ale nie prostackich w rozgrywce to polecam także Fryderyka (Friedrich), Marię, Manoeuvre i Hannibal: Rome vs. Carthage.
Ale jak macie widzę ograne MK, to z bardziej skomplikowanymi tytułami tez nie powinniście mieć problemu. Chociaż takie Ścieżki chwały mimo wszystko mają trochę więcej reguł, ale warto, bardzo warto.

[Odi]

Bierz Memoir '44 - wielcy progejmerzy hejtują, bo przecież kości i losowość, ale nie ma co ich słuchać.

Toś powiedział, co wiedział
"Kość i losowość" to esencja większości gier wojennych.

[Lipa]

Jest jeszcze Zimna Wojna. Dobrze się nadaje do gry z dziewczyną/żoną.

[djedi gamer]

Jest jeszcze Zimna Wojna. Dobrze się nadaje do gry z dziewczyną/żoną.

Szczególnie jak dziewczyna każe Ci spać w innym pokoju...

[WolekMKB]

heheh coś wiem na ten temat ale po tygodniu jej przechodzi ;P, a tak poważnie to negatywna interakcja nawet ostatnio jest bardziej u nas lubiana niż kooperacja...a Zimna Wojna to nam średnio podeszła...i nie wiem czemu...

[adam_k27]

Z prostych wojennych może 111?

[Andy]

M'14, Zimna Wojna, 111? Przecież pytanie było o gry wojenne!

Manoeuvre jak najbardziej, The First World War, Fires of Midway, Wings of War - wszystko to jest świetne na start z grami wojennymi.

[Hipke]

Wołek, a może Bitwy Westeros?
http://www.youtube.com/watch?v=5Mu15WcAWgk
Nie jest to co prawda XX w., ani czyste średniowiecze, bo raczej klimaty z powieści Dżordża R.R. Martina, ale myślę że może być całkiem całkiem.

[WolekMKB]

Dzięki wszystkim za zaangażowanie...sprawdziłem wszystkie Wasze propozycję.Nie jestem specem w grach wojennych,ale na razie chce sprawdzić Bitwy Westeros, M44 i Battle Cry. W sumie gry są proste pod względem mechaniki i skomplikowania, może to nie są typowe bitewniaki ale też nie chce kupić gry żeby leżała na półce...potem można iść o krok dalej do bardziej złożonych pozycji pod warunkiem,że te się sprawdzą...czy ktoś z Was widzi faworyta z tej trójki...najbardziej znany to M44 i cena też dobra,ale Bitwy wydają się bardziej skomplikowane z uwagi na rozkazy i dowódców, no i są po polsku....Battle Cry to w sumie nowa gra i nie wiele ale to już klon M44 tylko podczas wojny secesyjnej...dzięki za jakieś wskazówki

[djedi gamer]

W memoir tylko karty masz nie po polsku, a jest ich dokładnie 60. Większość z nich ma intuicyjne obrazki, a reszty nauczysz się na pamięć po 2 rozgrywkach.
Dodatkowo masz kilka tysięcy scenariuszy różnych bitew do ściągnięcia free że strony DOW.

[SeeM]

Memoir to taka gra, że kupisz, potem kupisz dodatek, potem kolejny dodatek i może jeszcze jeden. Potem zagrasz overlorda na ośmiu graczy a potem się skończy. Inwestowanie w tak prosty system nie ma większego sensu, bo na dobrą sprawę gra pozostaje wciąż tym samym. Co z tego, że sobie dokupisz figurki Tygrysów, albo dodatek z Japończykami, jeżeli nie wnoszą prawie nic nowego do rozgrywki. Prztetestowałem na sobie. Ponoć Air Pack wprowadził coś więcej, ale nie znam, bo strasznie to to było drogie.

Gdyby dało się jeszcze kupić Battlelore, to wybór byłby prosty. Gra jest świetna i ma masę figurek (zarówno historycznych, jak i D&Dpodobnych). Skoro się nie da, to pozostaje Westeros. Trochę przypomina bitewniaka, ale gra na heksach znacząco przyspiesza rozgrywkę. Mamy trochę większą różnorodność figurek i po prostu starczy na dłużej.

[djedi gamer]

Dlatego właśnie M44 nadaje się na 1wszy ogień. Sam rozpoczynałem przygodę z planszowkami od tego tytułu.

[cezner]

@WolekMKB, w swojej kolekcji masz MK, Brassa, caylusa, Cywilizację, Le Havre, Robinsona.
To są raczej gry dla zaawansowanych graczy, gry na myślenie i z nieprostymi regulami.
I teraz chcesz kupić M44, który tak naprawdę jest grą dobrą ale dla dzieci? Jest świetny ale na wprowadzenie do gier wojennych dzieci a nie zawansowanych graczy.

[maciejo]

M44,Wings of War i nieco mniej wojenna Nexus Ops

[tramwajaz]

Jak przekonują Cię te trzy to ja bym polecił C&C obojętnie które. Gra się podobnie ale masz możliwość wcielania w życie trochę taktyki w kontekście całego pójdą bitwy. Na BGG znajdziesz instrukcję i karty PL.

[conus]

Tramwajaz ubiegles mnie - jeżeli koniecznie bloczki w stylu m44 to więcej klimatu jest w

http://boardgamegeek.com/boardgame/1410 ... s-ancients

[WolekMKB]

bardziej mi chodzi żeby się zachęcić do tych gier niż zniechęcić...czyli wole wybrać grę prostszą, gdzie zasady nie będę stanowić głównego dania, a skoncentrować się na taktyce i przesuwaniu figurek...uważam,że tak samo jak ktoś kto chcę rozpocząć zabawę z euro to lepiej żeby wybrał np Stone Age czy Filary Ziemi, niż Brass, MK (raczej euro niż przygodowa moim zdaniem) czy Caylusa...nie wykluczam,że przejdę do bardziej skomplikowanych gier bitewnych, ale na początku chcę spróbować z czymś co mnie od początku nie przytłoczy - mnogość zasad, bo jak wspomniałem nie mam doświadczenia w tego rodzaju grach a chcę sprawdzić czy te klimaty w ogóle nam pasują...skłaniam się ku Bitwom, bo trochę bardziej skomplikowane zasady niż w M44, bo ta gra faktycznie jest przeznaczona do młodszych odbiorców...co nie ujmując tej grze na pewno jest dobra patrząc po rankingu BGG...dzięki jeszcze raz za żywiołową dyskusję oraz propozycję, trochę przybliżyliście mi ten świat i nie ukrywam,że szalenie mnie on zaintrygował