Terra Mystica (J. Drögemüller, H. Ostertag)

[Tycjan]

http://marcinkorzeniecki.znadplanszy.pl ... a-mystica/
Polecam świetny tekst Korzenia o TM

[romeck]

Wybaczcie, że odgrzebuję temat.

Wiem, że TM to prześwietna gra. Chciałbym ją kupić. Ale mam obawy (coś mi mówi, że uzasadnione), że planowanego przyszłorocznego dodatku to my w polskiej edycji nie ujrzymy. Dlatego chciałbym kupić podstawkę w wersji angielskiej. Nie wiecie może gdzie mogę taką nabyć na w miarę rozsądnych cenowo warunkach? Chciałbym, aby podstawka i ewentualny dodatek były spójne jeśli chodzi o język np. w nazwach ras.

[rastula]

Wybaczcie, że odgrzebuję temat.

Wiem, że TM to prześwietna gra. Chciałbym ją kupić. Ale mam obawy (coś mi mówi, że uzasadnione), że planowanego przyszłorocznego dodatku to my w polskiej edycji nie ujrzymy. Dlatego chciałbym kupić podstawkę w wersji angielskiej. Nie wiecie może gdzie mogę taką nabyć na w miarę rozsądnych cenowo warunkach?

ale w TM nie ma napisów...więc twoje obawy są raczej bezpodstawne......no chyba że te nazwy ras... ale czy to naprawdę problem taki?

[romeck]

Ja wiem, że TM jest niezależna językowo jeśli chodzi o samą rozgrywkę. Ale np. nazwy ras są już w określonym języku. Chciałbym, aby podstawka i dodatek były spójne ze sobą. Skoro mogę o to zadbać, to próbuję.

[Cortzas]

w pełni funkcjonalna i przejrzyście zrobiona wersja online naszej Terry Mystici

http://terra.snellman.net/

nie ma limitów czasowych, więc rozgrywka ciągnie się kilka dni, ale warto!

[Zet]

Ja wiem, że TM jest niezależna językowo jeśli chodzi o samą rozgrywkę. Ale np. nazwy ras są już w określonym języku. Chciałbym, aby podstawka i dodatek były spójne ze sobą. Skoro mogę o to zadbać, to próbuję.

Też było to moim zmartwieniem, bo nie lubię mieszać nawet takich drobiazgów, ale ostatecznie mogę mieć na jednej planszy czeski i polski, a na drugiej angielski i niemiecki. Nawet tematycznie będzie pasowało zróżnicowanie języków do zróżnicowanych ras

A poza tym, różnica cenowa między wersją angielską a polską była zbyt duża - ok 60zł. To za taką cenę już wolę wymyślić naciągane uzasadnienie fabularne do różnych języków

[gafik]

Dlaczego TM jest na 7. miejscu BGG?
W czym jest lepsza od LeHavre, Zmków Burgundii czy Brass?
Pytam poważnie, bo nie grałem (znajomi mieli, grali, powiedzieli "ble" i sprzedali).
Sporo ludzi utyskuje na nią, ale mało konkretnych wad jest wytkniętych.
A tymczasem tak wysoka pozycja bardzo mnie kusi, żeby umieścić ją w swojej kolekcji.
Czy ktoś, kto ma już za sobą kilka(naście) partii może powiedzieć, jak to jest z grywalnością i regrywalnością?

[veljarek]

Gra jest inna i nie ma co porownywac ja z brass czy le havre bo to strategia ekonomiczna.
Ja polecam bo jest bardzo dobra, mam zarowno brass, le havre.
Regrywqalnosc jest dosc spora bo za kazdym razem wybiersz rase, kaafelki rund, oraz sa inne kafle cech rundy.
Duzo drewna i solidne wydanie tez ma wplyw na pozycje w rankingu.

[rastula]

Dlaczego TM jest na 7. miejscu BGG?
W czym jest lepsza od LeHavre, Zmków Burgundii czy Brass?
Pytam poważnie, bo nie grałem (znajomi mieli, grali, powiedzieli "ble" i sprzedali).
Sporo ludzi utyskuje na nią, ale mało konkretnych wad jest wytkniętych.
A tymczasem tak wysoka pozycja bardzo mnie kusi, żeby umieścić ją w swojej kolekcji.
Czy ktoś, kto ma już za sobą kilka(naście) partii może powiedzieć, jak to jest z grywalnością i regrywalnością?

bardzo ładnie wydana gra, duża regrywalność dzięki różnorodnym rasom, fajna mechanika/i


wada - słaba grywalność we dwie osoby - właściwie tylko po to żeby sprawdzić jak działają rasy...

nie wiem czy w top 10 powinna być, ale to właściwie o każdej pozycji można powiedzieć , że powinna być wyżej , lub niżej - zależnie od gustu - słusznym założeniem jest przyjąć że pierwsza 100 albo i 200 gier to tytuły dobre / bardzo dobre - choć oczywiście dla określonego gracza...

z drugiej strony wiele tytułów nie zdobywa wysokich miejsc w rankingu bo jest zbyt mało popularna ( za mało ludzi kupiło) bądź zbyt oryginalna ( tematyka nieprzystępna) ...

mam kilkadziesiąt gier z pierwszej 200 i żadnej nie nazwałbym "wtopą"

[Tycjan]

wada - słaba grywalność we dwie osoby - właściwie tylko po to żeby sprawdzić jak działają rasy...

Skąd taki wniosek? Gram często w dwie osoby w TM i nie mam żadnych złych wspomnień z tego typu rozgrywek. Gra dobrze się skaluje i przy każdym składzie działa. Wszystko zależy od graczy bo jak np. grając w trzy osoby jedna zacznie się budować w oddaleniu do pozostałych dwóch to praktycznie mamy 2+1.

[rastula]

wada - słaba grywalność we dwie osoby - właściwie tylko po to żeby sprawdzić jak działają rasy...

Skąd taki wniosek? Gram często w dwie osoby w TM i nie mam żadnych złych wspomnień z tego typu rozgrywek. Gra dobrze się skaluje i przy każdym składzie działa. Wszystko zależy od graczy bo jak np. grając w trzy osoby jedna zacznie się budować w oddaleniu do pozostałych dwóch to praktycznie mamy 2+1.

wynudziłem się ja i współgracz przy kilku dwuosobowych próbach - poza optymalizacją własnego państewka niewiele się działo... oczywiście można się z Tobą zgodzić, że przecież jak ktoś woli konfrontację to może się budować bliżej drugiego gracza... napiszmy w takim razie, że "gra we dwie osoby nie wymusza interakcji nawet na poziomie euro ( czyli np. podbierania czegoś)". W większym składzie grało się nam na prawdę dobrze, ale dla dwóch osób bym tej gry po prostu nie kupił... to tylko potwierdza, że rankingi i gusta to sprawy , do których trzeba podchodzić na luzie...

[Tycjan]

... to tylko potwierdza, że rankingi i gusta to sprawy , do których trzeba podchodzić na luzie...

Każdy ranking pokazuje to co chce
Już dawno przestałem wierzyć liście BGG i ufam tylko własnym odczuciom

[Firenski]

Fakt, gusta są różne Ja, podobnie jak Tycjan, uważam, że gra jest świetna w każdym składzie osobowym. To jedna z moich ulubionych gier, zarówno dla dwóch, jak i więcej graczy.

[cezner]

Dlaczego TM jest na 7. miejscu BGG?
W czym jest lepsza od LeHavre, Zmków Burgundii czy Brass?
Pytam poważnie, bo nie grałem (znajomi mieli, grali, powiedzieli "ble" i sprzedali).
Sporo ludzi utyskuje na nią, ale mało konkretnych wad jest wytkniętych.

Na pewno nie jest lepsza od Brassa i Le Havre. Jest inna.
Jest lepsza od Zamków.
Dla mnie ta gra ma takie wady:
- temat - jakieś takie nijakie fantasy,
- mechanika jakaś taka feldowska,
- nie jestem zwolennikiem wielkiej negatywnej interakcji w grach, ale na trzech czy na dwóch graczy interakcja może być po prostu zerowa,
- po jednej grze nie mam ochoty na więcej, niczym mnie ta gra nie zachwyciła, nic nowego i świeżego.
I ja też nie rozumiem dlaczego ta gra jest tak wysoko na BGG. Ale ja też nie rozumiem dlaczego Zamki B. są tak wysoko.

[UncleLion]

czyżby powoli nakład gry się kończył? W sklepie na R i u wydawcy już jej brak.
Ktoś wie czy w przyszłosci planowany jest dodruk?

[Tycjan]

czyżby powoli nakład gry się kończył? W sklepie na R i u wydawcy już jej brak.
Ktoś wie czy w przyszłosci planowany jest dodruk?

Tutaj możesz kupić:
http://www.planszostrefa.pl/pl/p/Terra- ... olska/2116
http://www.planszomania.pl/strategiczne ... stica.html

[lhw]

Przejrzałem wątek, jednak nie znalazłem opinii odnośnie tego, w jakim stopniu płytki punktujące w każdej z 6 rund determinują wybór strategii. Czy granie pod nie jest na tyle kluczowe że odpuszczenie kilku z nich i pójście jakąś własną wybraną drogą, ma dużą szansę zakończyć się porażką? Zainteresowała mnie ta gra, jednak jeśli wygląda to tak, że wszyscy zawsze robią to samo lub prawie to samo grając pod płytki punktujące, to trochę słabo...

[Piehoo]

Powiedziałbym że płytki nadają większe poczucie regrywalności. Za dużo zmiennych w tej grze żeby jednoznacznie powiedzieć że trzeba iść w A albo B.
Z własnego doświadczenia myślę że swoją strategię trzeba budować na zasadzie:
a)i tak muszę prędzej czy później to zbudować, więc czemu po prostu tego nie przyspieszyć/opóźnić o jedną rundę?;
b)ktoś z fajną płytką spasował, więc mogę przejąć jego bonus, a mój plan może zaczekać na przyszłą rundę;
c)odwrotnie od sytuacji b), czyli robię dużo tanich akcji żeby kogoś wyczekać;

W TM właśnie podobają mi się te zależności między graczami. Na pierwszy rzut oka wydaje się że każdy buduje sobie i nie ma bezpośredniej interakcji. Z drugiej jednak strony trzeba zwracać uwagę na to kto i kiedy oddaje pasujący nam bonus, jak również kto na kole "przekopywania" jest na tyle blisko żeby zająć nam dogodne pola.
Odpowiadając bezpośrednio na pytanie: nie widziałem jeszcze sytuacji żeby ktoś wygrał na punktach z samych bonusów. Zawsze trzeba mieć rozbudowane miasto, albo mocno cisnąć na świątynie. Oczywiście w najlepszej sytuacji dobrze mieć i duże miasto, i czołowe miejsca na świątyniach, ale na to już raczej współgracze nie pozwolą.

[Wolf]

Powiem tak... to jest temat rzeka. I wszystko w tej grze jest połączone (płytki bonusów, płytki rund, wybór ras, rozstawienie osad itd.).

Są gry, w których gracze wyliczają regrywalność na podstawie ilości kombinacji zmiennych elementów rozstawienia początkowego (kart, żetonów itp.), ale często jest to bardzo złudne wyliczenie, bo setki tysięcy kombinacji wcale nie przekładają się w wielu grach na ogromną regrywalność, bo rozgrywka popada w schematyczność, a drobna zmiana w ustawieniu nie przekłada się na wielkie zmiany w rozgrywce.

W TM regrywalność jest ogromna. Szereg elementów wpływa na ogólną strategię, ale w trakcie rozgrywki trzeba nasz plan odpowiednio dostosować do tego co się dzieje na planszy, a na koniec i tak stwierdzasz, że można było sporo rzeczy zrobić lepiej. Trochę rozgrywek mam za sobą, a dalej uważam, że ledwo liznąłem tą grę.

Tutaj nie ma czegoś takiego jak "idę w płytki rund" albo "idę w punktowanie czegoś tam", tutaj musisz wykorzystać zarówno punktowanie rund jak i inne drogi punktowania. Nie da się wszystkiego zrobić, pewne rzeczy trzeba odpuścić, ale optymalnie należy zapunktować z szeregu różnych elementów, żeby mówić o wyniku z 1 ligi.

W grze jest 14 ras i rasy te z uwagi na swoją specyfikę (różne cechy specjalne, koszty itp.) będą lepiej lub gorzej sprawdzać się danym ustawieniu (mam tu na myśli oczywiście maksymalizację wyniku punktowego), ale też trzeba umieć je odpowiednio wykorzystać. Na początku można losować rasy, ale im gracze są bardziej zaawansowani tym większy wpływ ma wybór rasy pod dane ustawienie i maksymalne wykorzystanie ich cech.

Osoby narzekające na to, że gra nie "wymusza" interakcji przy mniejszej ilości graczy chyba niezbyt mocno wgłębiły się grę. Nie możesz się tak po prostu ustawić daleko, bo będziesz mieć drogie faktorie, nie będziesz czerpać many i nie możesz nikogo zablokować (no to zależnie od rasy). Nie ważne czy grasz na 2 osoby czy na 5, w jednym i w drugim wypadku chcesz być blisko (i na tyle daleko, żeby nie zostać zablokowanym). Na 2 graczy to również ma znaczenie, lepszy gracz zawsze chce mieć więcej surowców, bo skoro jest lepszy to lepiej je wykorzysta i zdobędzie więcej punktów, więc bliskość jest dla niego ważna. Jedynym wyjątkiem mogą być Trytoni, bo 6 faktorii postawią za darmo (aczkolwiek postawienie pierwszej dalej boli jak nie ma sąsiada), a przychód many będą mieć bardzo duży (chociaż na początku trochę many od sąsiadów by nie zaszkodziło), przy czym wtedy przeciwnik popełnia ogromne głupstwo jak to zignoruje i ustawi się daleko.

[romeck]

W tym miesiącu ma się pojawić dodruk od Barda. Czy ktoś może wie czy

- termin kwietniowy zostanie dotrzymany? (mam autodyscyplinarny limit zakupu jednej gry na miesiąc i bym już teraz kupił coś innego gdyby się okazało, że będzie przesunięcie tego dodruku)
- będą jakieś różnice w stosunku do pierwszego wydania? (mógłbym nie czekać na ten dodruk)
- można się spodziewać, że cena będzie niższa od tych, które widnieją w niektórych sklepach przy niedobitkach pierwszego wydania?

Wiem, że to może pytania bardziej do wróżki, ale może akurat ktoś coś wie?

[kapitanzbik]

uff...dobrze,ze trafilem na ten temat bo juz myslalem, ze ze mna jest cos nie tak. Po wszystkich zachwytach na BGG ja nie moglem znalezc niczego co mogloby usprawiedliwiac tak wysokie miejsce na BGG...Gra jest dobra i...tyle. Taka jakas nijaka, niby wszystki jest na miejscu ale to takie plytkie jest jakies. Czapki z glowy nie zrywa, a stawianie jej ponad Le Havre albo Brassem, nie no powaznie? Ale naprawde ? Mysle ze w najlepszym razie kolo 30 miejsca.

[Piehoo]

Mnie z kolei dziwi że gra ma tak mało fanów w Polsce. (co jak widać na BGG nie przekłada się na inne części świata)
1. Mamy tutaj solidny worker placement. (przepychanki o dostępne akcje czarów/świątynie/kafle startowe)
2. Innowacyjny system "obiegu" magii.
3. Temat jest wyraźniejszy niż w bardzo dużej części gier tego typu.
4. Nieoczywisty system ekonomiczny. (nie mogę z góry ustalić że pójdę w domki, albo faktorie bo zabraknie innych surowców)
5. Widzimy na planszy rozwój naszej cywilizacji, a nie jest to przedstawione tylko kaflami albo na torach punktacji.
6. Ogromna regrywalność i całkowicie inne uczucie w czasie gry kolejnymi rasami.
7. Bardzo solidne wydanie, mimo dość wysokiej ceny.

I tak dalej mogę wymieniać, ale nie jestem obiektywny. Po prostu lubię tą grę.

Na minus, jak w przypadku wielu gier: doświadczenie daje ogromną przewagę. Nowej osobie cięzko powalczyć z wyjadaczami.

Edit. Jeszcze można dodać, że gra się zdecydowanie lepiej kiedy kolejność ustalamy na podstawie kolejnośći pasowania. (pierwsza osoba która spasowała zaczyna nową turę, drugi pasujący jest drugi itd..) Tutaj bardzo dobrze sprawdza się przydzielanie znaczników z Dixita.

[Atamán]

Edit. Jeszcze można dodać, że gra się zdecydowanie lepiej kiedy kolejność ustalamy na podstawie kolejnośći pasowania. (pierwsza osoba która spasowała zaczyna nową turę, drugi pasujący jest drugi itd..) Tutaj bardzo dobrze sprawdza się przydzielanie znaczników z Dixita.

A czy zaburzona kolejność nie wpływa negatywnie na dynamikę gry? Nie ma problemów ze spamiętaniem, czyja teraz tura?

Muszę wreszcie wypróbować tę metodę, ale trochę się boję tego chaosu, który może powstać.

[asiok]

Edit. Jeszcze można dodać, że gra się zdecydowanie lepiej kiedy kolejność ustalamy na podstawie kolejnośći pasowania. (pierwsza osoba która spasowała zaczyna nową turę, drugi pasujący jest drugi itd..) Tutaj bardzo dobrze sprawdza się przydzielanie znaczników z Dixita.

A czy zaburzona kolejność nie wpływa negatywnie na dynamikę gry? Nie ma problemów ze spamiętaniem, czyja teraz tura?

Muszę wreszcie wypróbować tę metodę, ale trochę się boję tego chaosu, który może powstać.

Grałem kilka razy i od początku ustaliliśmy, że kolejność w następnej rundzie ustala się kolejnością pasowania (mamy takie urokliwe porwane kawałki papieru z nabazgranymi cyframi "1", "2", "3", "4" i "5" ).

Mechanizm ruchów "po kolei w lewo od pierwszego pasującego" nie ma sensu w grze tak pozbawionej losu.

Nie wprowadza to żadnego zamieszania - szybko się człowiek przyzwyczaja.

Zdecydowanie polecam!

[Piehoo]

To fakt, gra trochę przez to zwalnia. (głównie na wymianie znacznikami kolejności i kilkoma chwilami zastanowienia czy teraz moja tura)
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, na czym nam zależy. Chcemy mieć mniejszą losowość (sprawiedliwość), czy bardziej dynamiczną grę. Po Twoim poście dochodzę do wniosku, że może autorzy umyślnie pomineli ten aspekt gry.