Stawiam na kolej

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Stawiam na kolej

Post autor: mbork »

Ktoś wie coś bliżej? Jaka to mechanika? Jak będzie z dostępnością, bo w wywiadzie straszyli, że słabo? Jak działa na 2 osoby?
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Stawiam na kolej

Post autor: WRS »

Wrzuciłem na BGG zasady - pewnie dziś/jutro będzie można poczytać.
Teraz są tam już skany przykładowych kart zadań, wydarzeń i żetonów.

Gra jest prosta, szybka, z istotną dozą interakcji.

W skrócie...
W turze mamy dwie dowolne akcje spośród: zakup udziałów, sprzedaż udziałów, budowa torów (za free!), budowa/modernizacja dworca (za free), zabranie karty wydarzenia (tylko 10 w talii).
Zawsze aktywne są trzy zadania (budowa połączenia, budowa dworca albo modernizacja kilku). Kończący zadanie dostaje premię - 1 mln. W zależności od firm realizujących zadanie wypłacana jest dywidenda za nasze udziały. Ale musimy jeden z udziałów oddać za free do banku!

We dwie osoby jest to raczej gra błędów przeciwnika. Zagapi się i pozwoli zdobyć premię... Albo kupić tańsze udziały... Albo zgarnąć wydarzenia...

Póki co na dwóch jest dość oczywista taktyka. Kupujemy tanie udziały póki mamy kasę, zgarniamy ile się da wydarzeń (bo są mocarne), a potem realizujemy zadania - najlepiej jako kończący z premią.

Nie tak często udaje się mieć dwa ukończone zadania dające dywidendę tej samej firmie. Stąd dość wątpliwe są dla mnie zakupy udziałów po 3 mln. Zakup za 2 mln to w zasadzie bez zysku, ale zabezpiecza nam przyszłość (no bo i tak musimy oddać jeden dowolny udział z firmy dającej dywidendę).

Dla geeków gra będzie zaledwie poprawna. Dla fanów kolei miła ciekawostka. Dla "kowalskich" może być świetna - proste zasady, szybka rozgrywka, obracanie kasą, możliwość przechytrzenia w kilku akcjach przeciwników.

Recka będzie niedługo, jeszcze potrzebuję ograć kilka partii w pełnym składzie. Na 2 i 3 osoby spokojnie w 45 min. można się zmieścić.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Stawiam na kolej

Post autor: Filippos »

WRS pisze:
Nie tak często udaje się mieć dwa ukończone zadania dające dywidendę tej samej firmie. Stąd dość wątpliwe są dla mnie zakupy udziałów po 3 mln. Zakup za 2 mln to w zasadzie bez zysku, ale zabezpiecza nam przyszłość (no bo i tak musimy oddać jeden dowolny udział z firmy dającej dywidendę).
Ciekawe. W testach raczej obawiałem się o oczywistość strategii na całkowite wykupywanie spółek, które było dość mocarne. :)

Fajnie że masz inne wrażenia. Dzięki za podzielenie się opinią!
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
mikelo75
Posty: 59
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:23
Lokalizacja: Warszawa / Komorów
Has thanked: 8 times
Been thanked: 3 times

Re: Stawiam na kolej

Post autor: mikelo75 »

Pojawiła się recenzja tej gry:
http://www.gamesfanatic.pl/2013/10/19/s ... lanszowki/

Wygląda, że jeżeli ktoś szuka przyjemnej rodzinnej gry z prostymi zasadami, ale nie banalnej, to jest to dobry wybór.
Pozdrawiam,
Michał

Moje gry
Awatar użytkownika
kmiernik
Posty: 172
Rejestracja: 01 lip 2006, 13:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawiam na kolej

Post autor: kmiernik »

Będąc fanem gier kolejowych, jak tylko zobaczyłem tę grę, od razu ją sobie zamówiłem. Ze względu na porę roku z odpakowywaniem musiałem poczekać, aż do momentu, kiedy przyniósł ją pan w czerwonym kubraku. No, ale koniec końców udało się nam w nią wreszcie zagrać. Tak, że będzie to kilka wrażeń na gorąco.

Trzeba jasno powiedzieć, że rozgrywka toczy się gładko, sprawnie i że gra bardzo wciąga. Kup udziały, zbuduj tory lub dworzec, zakończ trasę. Trzeba mieć ciągle oko na nadchodzące zadania, stan połączeń na planszy, dostępne udziały i kombinować gdzie budować, a co kupić. Mechanika jest bardzo prosta, ale jej centralnym punktem jest sprytny sprytny haczyk pod postacią zwracania jednej z akcji przynoszącej dochody. Udziały opłaca się kupować drożej od spodziewanej dywidendy, ponieważ będzie można z nich punktować więcej niż raz, ale trzeba uważać, żeby mieć co wyrzucać. Dlatego warto też przepłacić za pozornie mniej użyteczne spółki, tylko po to, aby ochronić te, które są cenniejsze.

Ci, którzy lubią gry kolejowe rozpoznają pewien żelazny kanon: udziały, tory, dworce. Czy warto kupować jeszcze jedną wariację na ten temat? Otóż osobiście jestem "Stawiam na kolej" bardzo pozytywnie zaskoczony. Zasady są na tyle proste, żeby zaproponować ją początkującym, a z drugiej strony dają możliwość pogłówkowania i frajdę obracania akcjami tym bardziej zaawansowanym. I gdy patrzę na półkę z grami, wcale nie mam poczucia, że jest to klon jakiegoś innego tytułu. Słyszę słabe echa nieśmiertelnego 18XX (ale gdzie mu tam do tego wielogodzinnego molocha), albo "Union Pacific", ale nic nie jest podobne jeżeli chodzi o charakter gry. Nie mogę sobie też przypomnieć, żebym widział gdzieś mechanizm zwracania jednej z akcji przynoszącej dywidendy - a to jest genialny w swojej prostocie pomysł na rozruszanie rynku udziałów.

Kilka uwag na temat wykonania. Zdjęcia umieszczone w recenzji na gamesfanatic jakoś nie oddają sprawiedliwości mapie. Przed zakupem nieszczególnie zachęcały mnie ponure kolory i mała czytelność, ale w rzeczywistości jest dużo lepiej, choć tory na południu Polski mogłyby mniej ginąć w górach i lasach. W erze powszechnego wciskania się reklamy gdzie popadnie, można by się martwić obecnością multum sponsorów nie tylko na pudełku, ale i na kartach. W tym względzie znowu jestem zaskoczony na plus: obecność prawdziwych firm związanych z kolejnictwem nie tylko nie przeszkadza, ale nawet dodaje smaczku grze. O wiele milej jest, budując trasę z Krakowa do Warszawy, inwestować w PKP, LHS czy InterCity, niż w jakieś abstrakcyjne nazwy, które mogłyby pojawić się w ich miejsce.

Wykonanie stoi na przyzwoitym poziomie. Ponarzekać można chyba tylko na żetony dworców i pieniądze. Żetony dworców są bardzo podobne z obu stron - jest to identyczny budynek w kolorze czerwonym lub żółtym - i trudno na pierwszy rzut oka rozpoznać, który dworzec jest zmodernizowany (żółtawy) lub nie (czerwony). Wielka szkoda, że obrazki nie różnią się od siebie, lub, w najgorszym wypadku, nie zostały wybrane bardziej odróżniające się kolory. Pieniądze są na zwykłym papierze i odróżniają się graficznie negatywnie od reszty elementów gry. To nie pierwsza kolejowa gra ze słabymi, papierowymi pieniędzmi i bez żalu zastąpiliśmy je żetonami pokerowymi.

Podsumowując: gra pozytywnie zaskakuje pod wieloma względami, a rozgrywka jest bardzo przyjemna. Na razie na BGG przyznałem dobre 8.

PS. W trakcie gry pojawiło się kilka wątpliwości co do reguł.
1. Według zasad można odrzucać akcje tylko tych firm, które zarobiły, a więc nie można zrezygnować z jednej z firm z dywidendą "0". Mam nadzieję, że dobrze to odczytuję.
2. Karta wydarzenia "Kontrola biletów" każe przekazywać karty osobom po lewej. Ponieważ nie jest to powiedziane wprost uznaliśmy, że o tym, którą kartę się oddaje decyduje właściciel. Co natomiast dzieje się, gdy ktoś nie posiada żadnego udziału? My uznaliśmy, że nie oddaje nic, ale w zamian dostaje jednak kartę.
3. Jeden fragment torów może zakończyć więcej niż jedno zadanie. W takim przypadku bardzo ważna jest kolejność rozpatrywania wypłat. Nie jest to uregulowane w zasadach, ale uznaliśmy, że ten, kto zakończył trasę, decyduje o kolejności. Z drugiej strony jest to czasem spora przewaga, dodatkowa do premii pieniężnej dla tej osoby. Być może kolejność powinna być np. od lewej do prawej?
4. W momencie gdy nowo wyciągnięte zadanie jest już na planszy wcześniej zakończone, ciągniemy następne. Jednocześnie gra się kończy gdy zadań stos się wyczerpie, i pozostaną ostatnie dwa odkryte zadania. Mam nadzieję, że dobrze interpretujemy przepisy i kończymy grę także w momencie, gdy dochodzimy do tej sytuacji wskutek kolejnego odrzucenia wszystkich zadań pozostających na stosie.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Stawiam na kolej

Post autor: WRS »

kmiernik pisze:Zdjęcia umieszczone w recenzji na gamesfanatic jakoś nie oddają sprawiedliwości mapie. Przed zakupem nieszczególnie zachęcały mnie ponure kolory i mała czytelność
Zatem przepraszam... Zdjęcia nie wychodzą mi szczególnie dobrze... :oops:
Ale dostępne były też fotki na stronie Wydawcy, pewnie od lepszego fotografa :wink:
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
kmiernik
Posty: 172
Rejestracja: 01 lip 2006, 13:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawiam na kolej

Post autor: kmiernik »

Dopiero teraz tam spojrzałem na te zdjęcia z ciekawości. Pełna amatorka. Nota bene cała ich strona nie grzeszy urodą i wykonaniem. Kupując grę dostałem jakieś pięć bezsensownych automatycznych maili i mimo wyboru "zapłata przy odbiorze" musiałem płacić przelewem...

Najsłabsze zdjęcie w recenzji to numer 1 (pod tytułem "W okolicy Szczecina...") gdzie lampa świeci na całej wschodniej połowie, a dodatkowo wszystko ma żółte zafarbowanie. Dosłownie wszystkie aparaty cyfrowe mają problem z balansem bieli w sztucznym oświetleniu i nigdy nie można ufać w takich zdjęciach automatyce - stąd bure kolory. Mnie to nie przeszkadza, ale moja lepsza połowa od razu powiedziała: brzydka plansza. A to chyba jedyne zdjęcie w internecie z całą planszą. Stąd o tym piszę, bo w rzeczywistości jest lepiej, a kolory na zdjęciu "Częściowo zabudowana plansza" są znacznie bliższe prawdy.
ODPOWIEDZ