Glik - wykonanie

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kruck »

Inna sprawa, że jakość Granny kosztuje.
Hm. Może i kosztuje, ale "Wilki i owce" można dostać za niewiele więcej, niż Machinę 2, a jakościowo to nawet nie ma co porównywać...

I jak to w końcu wygląda z tą wersją deluxe Glika? Bo nie wiem, czy czekać, czy nie.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

kruck pisze:
Inna sprawa, że jakość Granny kosztuje.
Hm. Może i kosztuje, ale "Wilki i owce" można dostać za niewiele więcej, niż Machinę 2, a jakościowo to nawet nie ma co porównywać...
Podejrzewam, że Stalkerowi chodziło o to, że taka jakość dużo kosztuje w liczbach bezwlędnych i żeby drastycznie nie podnosić ceny jednostkowej trzeba zamówić duużo egzemplarzy (wtedy koszt druku egzemplarza gry nie jest wysoki). A na to małego wydawnictwa pewnie nie stać.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
stalker
Posty: 2594
Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 32 times
Been thanked: 12 times

Post autor: stalker »

Geko pisze:Podejrzewam, że Stalkerowi chodziło o to, że taka jakość dużo kosztuje w liczbach bezwlędnych i żeby drastycznie nie podnosić ceny jednostkowej trzeba zamówić duużo egzemplarzy (wtedy koszt druku egzemplarza gry nie jest wysoki).
Dokładnie tak. Poza tym Granna ma własny park maszynowy, a Portal zamawia wszystko na zewnątrz.
A na to małego wydawnictwa pewnie nie stać.
Nie stać, o czym czasem małe wydawnictwo napomknie. Z drugiej strony drukarni w Polsce jest sporo i myślę, że można cały czas szukać jakiejś innej, która zrobi lepiej za to samo.
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Awatar użytkownika
D.W.
Wydawca
Posty: 20
Rejestracja: 13 lip 2004, 11:49
Has thanked: 1 time

Post autor: D.W. »

Generalnie to ciężko mi się czyta co tutaj piszecie. Nie powinno być żadnej zgody na złą jakość i tutaj WIELKOŚĆ NAKŁADU nie ma nic wspólnego z jakością wykonania.

Sam Trzewiczek napisał, że to jakis ślepy wykonywał i jest ewidentny błąd Drukarni w wykonaniu. I kolejne nie mają już tego mankamentu.

A wy dalej swoje. W ten sposób pisząc na najwiekszym forum gier planszowych w Polsce powodujecie, że wszystkie firmy będą powoli mogły "olewać" jakość bo przecież ma być tanio...
Albo cos jest źle zrobione albo dobrze i koniec kropka.

Jak ktoś się spyta dlaczego nie ma figurek w grze to można odpowiedzieć, że są za drogie i wydawnictwa nie stać na to. A na dodatek gra kosztowałaby bardzo dużo.

ALE NIE PISZCIE, że równe docięcie tektury jest czymś co zależy od nakładu... Litości...
Awatar użytkownika
stalker
Posty: 2594
Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 32 times
Been thanked: 12 times

Post autor: stalker »

D.W. pisze:ALE NIE PISZCIE, że równe docięcie tektury jest czymś co zależy od nakładu... Litości...
Ja piszę, że równe przycięcie tektury zależy od pieniędzy :) chociaż pewnie można mieć za pieniądze debila normalnego introligatora ;)
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kruck »

W życiu staram się stosować do zasady "nie stać mnie na tanie rzeczy", dlatego jestem gotów zapłacić więcej za grę, byle tylko otrzymać towar na poziomie. Myślę, że podobnie ma większość graczy. Niech i Glik kosztuje 50 zł, byle tylko był dobrze zrobiony. Zresztą w przypadku tej gry filozofia to raczej niewielka, więc naprawdę możnaby się postarać...

Rozumiem, że shit happens i nawet kiedy bardzo się staramy, czasem na drodze stanie introligator-pomyłka, ale niestety, prawda jest taka, że będzie się mówiło, iż to wydawnictwo spi...oliło i kropka. Co mnie, jako klienta końcowego, obchodzi pech w drukarni?

Pan D.W. ma prawo pisać, co pisze - kupiłem większość gier Galakty i nie spotkałem się jeszcze z badziewnym wykonaniem. Co prawda nie ma tam gier za 35 zł, ale... co z tego?
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Post autor: MichalStajszczak »

Niezależnie od tego, czy błąd popełnił drukarz, introligator, stolarz (jak gra ma drewniane elementy) itd., winę ponosi WYDAWCA. Bo to wydawca powinien sprawdzić, czy wszystkie elementy gry zostały właściwie wykonane.
Jeżeli zostały wykonane niewłaściwie (np. źle przycięte), to nie powinny trafić do sprzedaży. Oczywiście może zdarzyc się, że do sprzedaży trafi pojedynczy egzemplarz źle wykonanej gry (zazwyczaj przez nieuwagę osoby pakującej elementy gry do pudełka). Ale nie moze być tak, że złe wykonanie odnosi sie do całego nakładu lub znacznej jego części. Klienta nie obchodzi to, czy wydawca zrobił awanturę w drukarni lub u introligatora. Klienta interesuje wyłącznie efekt takiej awantury. A efekt powinien być taki - źle wykonane elementy idą na makulaturę, a zamiast nich drukowane sa dobre. Oczywiście jest problem, kto za to zapłaci. Powinien ten, kto zawinił i wydawca powinien sobie to w umowie z wykonawcą zagwarantować. Jeżeli tego nie zrobił. to pozostaje mu liczyc na to, że odpowiedzialna za bubel firma, w trosce o swoje dobre imię, weźmie na siebie pokrycie strat. W tej chwili jest na tyle duża konkurencja na rynku, że firma, która zawini i nie naprawi swojego błędu, może szybko z rynku wypaść.
Awatar użytkownika
dasilwa
Posty: 1128
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:33
Lokalizacja: Stolica
Been thanked: 1 time

Post autor: dasilwa »

Mam pytanie do Trzewika. Czy wydawca dalej chce naprawić błąd i wysłać równo wycięte plansze czy już się wycofuje z takiego pomysłu?
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Glik - wykonanie

Post autor: FortArt »

Reaktywując czteroletni temat:

Kupiłem wersję z napisem "Ein elegantes ...". A w środku zamiast białych deseczek z czarnymi polami jak na okładce były deseczki szare wyglądające jakby były brudne. I jak się okazało po małym teście gumką słowo"jakby" jest zbędne. :( One są brudne po prostu. Uwalone czymś, prawdopodobnie tym czarnym barwnikiem.

Ogromny plus za to za pudełko bez centymetra sześciennego zbędnego powietrza. Gra zajmuje na półce tyle miejsca ile musi ani trochę więcej. Pudełko też bardzo pomysłowe, wysuwane. Drewniane pionki solidnie wykonane i ładne. Plansze są namalowane centralnie na środku, deseczki równe, żadnych niedoróbek.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
ODPOWIEDZ