Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

[elprzybyllo]

A karty Plaży będą po polsku?

Portal do mnie napisał: na razie nie mamy w planach robienia polskiej edycji kart plaży, ale weźmiemy to pod uwagę.

[Peter128]

Dzięki Domyślam się, że te fajne surowce będą w sklepiku razem z nowym Robinsonem czyli w lipcu?

[elprzybyllo]

Tak się składa, że i o to zapytałem.
Odpowiedź jest następująca: nowe komponenty do Robinsona pojawią się w sprzedaży krótko po tym, jak dodruk gry trafi do sklepów, nie mamy jeszcze dokładnej daty.

Odnośnie nowej postaci: Marynarz będzie po polsku.

[Peter128]

Stary, czytasz mi w myślach. Dzięki ponownie!

[ChlastBatem]

@ChlastBatem - dzięki Dawno ktoś mnie nie obdarzył takim wybuchem śmiechu z samego rana

Nie rozumiem co widzisz w tym śmiesznego... rozwiń swoją myśl, a nie jak Rosjanin z Doty pisze tylko "lol". Pamiętaj, że moja wypowiedź była jakby podsumowaniem zdań innych graczy i komentarzy.

[kwiatosz]

Ta sztuczna inteligencja tak pędzi, że nawet komentarze mają własne zdanie

[Ryu]

Nie rozumiem co widzisz w tym śmiesznego... rozwiń swoją myśl, a nie jak Rosjanin z Doty pisze tylko "lol". Pamiętaj, że moja wypowiedź była jakby podsumowaniem zdań innych graczy i komentarzy.

Moim zdaniem Portal powinien wystapic w programie "Wybacz mi" i z kwiatami w rękach przeprosic Cię za zaistniałą sytuację

A poważnie nie będę tworzył flejma i z postawą "kupiłem podstawkę to mi się wszystko należy" polemizował nie będę.
Z mojej strony EOT.

[rattkin]

@ChlastBatem - dzięki Dawno ktoś mnie nie obdarzył takim wybuchem śmiechu z samego rana

Nie rozumiem co widzisz w tym śmiesznego... rozwiń swoją myśl, a nie jak Rosjanin z Doty pisze tylko "lol". Pamiętaj, że moja wypowiedź była jakby podsumowaniem zdań innych graczy i komentarzy.

Chłopie, jest pewna różnica między "olewaniem przez wydawnictwo" a dawaniem za darmo lub prawie darmo mini dodatków, które podtrzymują życie gry. To i tak jest wszystko "ponad" i tak już świetną przecież pozycję. A dodatki nie są przeciez jakies niedorobione. Rozwiązanie jest łatwe, albo sobie dokupić dyski, albo dac spokoj z naklejkami - wtedy nie bedzie problemu z dodatkowymi postaciami.

[Portal Games]

Tak jak wyjaśnili przedmówcy, postać Marynarza jest prezentem, dodatkiem NIE będącym częścią produktu Robinson Crusoe.

Ręce opadają, gdy widzi się, że nasz gest spotyka się z taką reakcją, pełną złości i pretensji. Taka reakcja na fakt, że dodajemy coś dodatkowo w prezencie sprawia, że... Brak słów po prostu.

Przepraszamy za nieudany prezent.

[Vino]

W nastepnym wydaniu możecie ująć kilka elementów i dodać broszure Świadków Jehowy Ciekawe co wtedy powiędzą Ci, których zadowolić sie niczym nie da

[sqb1978]

Statystycznie zawsze jakiś promil będzie narzekać. Lepiej się skupić na tych 99,999% zadowolonych - bo zdecydowana większość jest happy

[vojtas]

Ręce opadają, gdy widzi się, że nasz gest spotyka się z taką reakcją, pełną złości i pretensji. Taka reakcja na fakt, że dodajemy coś dodatkowo w prezencie sprawia, że... Brak słów po prostu.

Eee, nie przywiązywałbym wagi do tego typu postów. Lepiej skupić się na osobach, którym zależy na dobru naszego klubu. Głowa do góry!

[Curiosity]

Portal dzięki za starania, robicie świetną robotę!

[ChlastBatem]

Ta sztuczna inteligencja tak pędzi, że nawet komentarze mają własne zdanie

Serio? Tak to interpretujesz? Gratulować poczucia humoru

Chłopie, jest pewna różnica między "olewaniem przez wydawnictwo" a dawaniem za darmo lub prawie darmo mini dodatków, które podtrzymują życie gry. To i tak jest wszystko "ponad" i tak już świetną przecież pozycję. A dodatki nie są przeciez jakies niedorobione. Rozwiązanie jest łatwe, albo sobie dokupić dyski, albo dac spokoj z naklejkami - wtedy nie bedzie problemu z dodatkowymi postaciami.

Zważaj na fakt, że mogę być od Ciebie o wiele starszy i nie chciałbym być Twoim "chłopem" albo w inny sposób obrażany mimo, iż jesteś anonimowy.

Co do reszty Twojej wypowiedzi: Zadaj sobie pytanie czemu wydawnictwo podtrzymuje grę i sypie dodatkami? Bo jest samarytaninem, bo lubi pomagać ludziom? Nie. Robi to aby sprzedać więcej gier, aby podtrzymać zainteresowanie ich produktem, co za tym idzie, kręcenie pieniędzy. Więc nie róbmy z nich dobrodziejów bo to jest czysty biznes i chwalę to, bo również prowadzę swoją działalność (ale nie robię z siebie papieża).

Po drugie pamiętaj, że każdy taki ich dodatek jak nowe surowce, nowe karty itp. w sklepiku to również dochód. Nikt nie robi czegoś i nie produkuje bezinteresownie.

Tak jak wyjaśnili przedmówcy, postać Marynarza jest prezentem, dodatkiem NIE będącym częścią produktu Robinson Crusoe.

Ręce opadają, gdy widzi się, że nasz gest spotyka się z taką reakcją, pełną złości i pretensji. Taka reakcja na fakt, że dodajemy coś dodatkowo w prezencie sprawia, że... Brak słów po prostu.

Przepraszamy za nieudany prezent.

Kochany Portalu nie mówię tutaj o postaci Marynarza. Więc nie rozumiesz do końca sytuacji.
Problem znów się powtórzył... odpowiedź na wygodny komentarz (problemy odrzucone na bok).

Skoro robicie to dla graczy itp. to może warto ich czasem posłuchać... nie tylko pochwał ale też uwag.

Najlepiej siedzieć przed komputerem z hamburgerem, 50- kilową nadwagą i narzekać na wszystko. Umowie was z moją szwagierką, będziecie do siebie pasować:)

Czy ja Cię w jakieś sposób obraziłem publicznie, że piszesz takie gówna? Po pierwsze nie znasz mnie i nie wiesz kim jestem (swoją drogą mam nadzieję, że nigdy nie poznam takiego prymitywa jak tY). Po drugie jesteś hipokrytą bo bałbyś mi się powiedzieć to w oczy co niby napisałeś odważnie na forum Takich cwaniaków jak Ty jest sporo co potrafią skakać na innych tylko przez internet, bo w prawdziwym życiu jest się szarą myszką. Moim zdaniem byś idealnie pasował do Bonzo i Kobry

--------------------

Jestem nowy na tym forum i mam świadomość, że teraz Wasza armia nerdów mnie zje. Trudno. Chciałem wypowiedzieć swoje zdanie i tyle. Nie wiedziałem, że tutaj nie można w sposób inteligentny i spokojny porozmawiać.

Na tym kończę tę dysputę. Chciałem wypisać listę problemów i uwag jakie zebrałem ja i inni forumowicze/fb (odnośnie dodatków i nowej edycji Robinsona) ale zrezygnowałem z tego gdyż już nic tym nie wniosę oprócz Waszych kolejnych dziecięcych, obraźliwych komentarzy. Wielka szkoda.

[sqb1978]

Ewidentnie jesteś z tych co widzą szklankę w połowie pustą

[Curiosity]

Zadaj sobie pytanie czemu wydawnictwo podtrzymuje grę i sypie dodatkami? Bo jest samarytaninem, bo lubi pomagać ludziom? Nie. Robi to aby sprzedać więcej gier, aby podtrzymać zainteresowanie ich produktem, co za tym idzie, kręcenie pieniędzy

Zawiły tok rozumowania. Portal najpierw wydał grę, potem duży dodatek i NA KOŃCU darmową postać Marynarza, żeby nakręcić sprzedaż... no właśnie, czego? Dodatków, w które zainteresowani już się zaopatrzyli?

Najlepiej siedzieć przed komputerem z hamburgerem, 50- kilową nadwagą i narzekać na wszystko. Umowie was z moją szwagierką, będziecie do siebie pasować:)

Czy ja Cię w jakieś sposób obraziłem publicznie, że piszesz takie gówna? Po pierwsze nie znasz mnie i nie wiesz kim jestem (swoją drogą mam nadzieję, że nigdy nie poznam takiego prymitywa jak tY). Po drugie jesteś hipokrytą bo bałbyś mi się powiedzieć to w oczy co niby napisałeś odważnie na forum Takich cwaniaków jak Ty jest sporo co potrafią skakać na innych tylko przez internet, bo w prawdziwym życiu jest się szarą myszką.

Bałby się powiedzieć Ci to w oczy, bo co? Bo byś go pobił? W takim razie to nie on, ale Ty jesteś prymitywem.

Jestem nowy na tym forum i mam świadomość, że teraz Wasza armia nerdów mnie zje. Trudno. Chciałem wypowiedzieć swoje zdanie i tyle. Nie wiedziałem, że tutaj nie można w sposób inteligentny i spokojny porozmawiać.

No to naprawdę niefajnie zaczynasz. Od obrażania dobrego wydawnictwa, Trzewika i forumowiczów. Chyba lepiej by było spuścić z tonu.

To forum jest NAPRAWDĘ przyjazne dla nowych. Mnie osobiście skręca jak widzę setny post typu "czy lepiej kupić Talisman czy Runebound", ale widzę, że ludzie cierpliwie i bez nerwów, rzeczowo odpowiadają. I za to należy się niewątpliwy szacunek.

Pisałeś, że Portalowi zależy na zarabianiu. Oczywiście, że tak, to truizm, ale to fakt. Nie oznacza to jednak, że wszystko co robią, robią dla mamony. Gdyby nie wypuścili dodatkowych scenariuszy czy postaci to nikt nie miałby prawa mieć pretensji. Mogli też wprowadzić za nie opłatę - bo w sumie czemu nie? Dają jednak gratis coś ekstra, coś, co każdy może sobie sam w domu wydrukować, co wzbogaca grę. Niestosowne jest chyba marudzenie, że dali za mało.

[ChlastBatem]

Najlepiej siedzieć przed komputerem z hamburgerem, 50- kilową nadwagą i narzekać na wszystko. Umowie was z moją szwagierką, będziecie do siebie pasować:)

Czy ja Cię w jakieś sposób obraziłem publicznie, że piszesz takie gówna? Po pierwsze nie znasz mnie i nie wiesz kim jestem (swoją drogą mam nadzieję, że nigdy nie poznam takiego prymitywa jak tY). Po drugie jesteś hipokrytą bo bałbyś mi się powiedzieć to w oczy co niby napisałeś odważnie na forum Takich cwaniaków jak Ty jest sporo co potrafią skakać na innych tylko przez internet, bo w prawdziwym życiu jest się szarą myszką.

Bałby się powiedzieć Ci to w oczy, bo co? Bo byś go pobił? W takim razie to nie on, ale Ty jesteś prymitywem.

Błagam zastanów się kogo Ty w tym momencie bronisz? Bo on ma tutaj dłuższy staż i może mnie przez forum od grubasów wyzywać mimo, iż mnie nie zna? Człowieku sam on mi wytyka palcem, że piszę to przez komputer to skoro z niego taki chojrak to niech mi to powie w cztery oczy. Dlatego tutaj wyjechałem z hipokryzją i tym zwrotem.

Nie bój się, nie mam w nawyku kogoś bić ale widocznie specjalnie to opacznie zinterpretowałeś

Jestem nowy na tym forum i mam świadomość, że teraz Wasza armia nerdów mnie zje. Trudno. Chciałem wypowiedzieć swoje zdanie i tyle. Nie wiedziałem, że tutaj nie można w sposób inteligentny i spokojny porozmawiać.

No to naprawdę niefajnie zaczynasz. Od obrażania dobrego wydawnictwa, Trzewika i forumowiczów. Chyba lepiej by było spuścić z tonu.


Niestosowne jest chyba marudzenie, że dali za mało.

Nikogo nie obraziłem... jedynie to mnie obrażono. Tym bardziej nie poruszałem tematu Pana Trzewika. Żadnego forumowicza również nie obraziłem w moim pierwszym poście (oczywiście mnie można było i jest gitara).

Nigdy nie użyłem stwierdzenia, że "dali za mało". Kolejny z palca wyssany zarzut.

Powtarzam po raz setny... albo lepiej, proszę przejrzyj sobie wypowiedzi innych ludzi na tym forum oraz na FB portalu i w komentarzach nowości, wtedy sam zobaczysz, że ja byłem jednym z wielu, którzy już o tym pisali, pytali ale również bez skutku. Dlatego zostałem poruszony tą "znieczulicą" do tych ludzi i napisałem o tym (może mało precyzyjnie ale trudno). Więc nie rozumiem wyżywania się na mnie.

[zioombel]

@ChlastBatem to mógłbyś jeszcze raz napisać o co masz pretensje? Bo tak jak czytam to bardziej wyglądasz z wypowiedzi na Trolla, którym sądząc po postach w innych wątkach jednak nie jesteś.

[Curiosity]

Nie bój się, nie mam w nawyku kogoś bić ale widocznie specjalnie to opacznie zinterpretowałeś

Faktycznie moja nadinterpretacja, sorry za ten akapit

[Andreal]

Czytam te niektóre posty, czytam i też nie wiem o co w końcu chodzi.

Nie widzę sensu upiększania na siłę starszej wersji gry. Po co zmieniać karty scenariuszy, jeżeli ma się pasujące do aktualnego wydania?

Chyba, że przez niektórych przemawia żal, że za tę samą (albo i większą cenę) kupili wcześniej coś, co może wyglądać jeszcze lepiej po dodruku.
Co do kompatybilności z dodatkiem nie wypowiem się, bo na oczy go nie widziałem.

[Peter128]

Mam wrażenie, że to, że Portal

a) ma tu aktywne konto
b) jest polskim wydawnictwem
c) robi świetne gry
d) a kiedyś do ich wydawania można było się przyczepić

To wszystko razem sprawia, że hejterzy nigdy nie zamilkną. Bo można pokrytykować, bo polskie to słabe, bo można wszcząć burzę, bo Portal odpisze, bo "o jaki ja jestem niezadowolony klient". Można pokrytykować bez sensu FFG (czemu w Talismanie figurki są z cienkiego plastiku? A listy z whitechapel kosztują 170zł mając połowę elementów tych co RC?). Tylko, że FFG ma to gdzieś, nie ma tu konta, nie odpisze i nie będzie burzy na forum.

Portalu, gratuluje świetnej gry, jestem bardzo, bardzo wdzięczny, że nie pozwalacie mi zapomnieć o Robinsonie. Dzisiaj drukuje scenariusz i gramy cały tydzień. Kupię wszystko, co do Robinsona wyjdzie. Krytyków słuchajcie, hejterów olejcie.

[Trolliszcze]

To wszystko razem sprawia, że hejterzy nigdy nie zamilkną. Bo można pokrytykować, bo polskie to słabe, bo można wszcząć burzę, bo Portal odpisze, bo "o jaki ja jestem niezadowolony klient". Można pokrytykować bez sensu FFG (czemu w Talismanie figurki są z cienkiego plastiku? A listy z whitechapel kosztują 170zł mając połowę elementów tych co RC?). Tylko, że FFG ma to gdzieś, nie ma tu konta, nie odpisze i nie będzie burzy na forum.

Co więcej, rzekome "wady" widzą tylko bywalcy tego forum i ludzie jakoś tam powiązani. Pamiętam np. burzę w szklance wody z okazji wydania "Zimy" - niektóre przyjemniaczki chciały tu niemal palić Trzewika na stosie. Tymczasem na BGG nikt nawet nie zauważył, że plansza była "skandalicznie cienka". No, może ktoś wspomniał w recenzji, że mogłaby być grubsza, ale na tym koniec. Wszelkie komentarze pojawiające się tu na temat Portalu należy traktować z wielkim przymrużeniem oka, bo zwykle są efektem działalności sfrustrowanych pieniaczy.

[Adamso97]

Co do reszty Twojej wypowiedzi: Zadaj sobie pytanie czemu wydawnictwo podtrzymuje grę i sypie dodatkami? Bo jest samarytaninem, bo lubi pomagać ludziom? Nie. Robi to aby sprzedać więcej gier, aby podtrzymać zainteresowanie ich produktem, co za tym idzie, kręcenie pieniędzy. Więc nie róbmy z nich dobrodziejów bo to jest czysty biznes i chwalę to, bo również prowadzę swoją działalność (ale nie robię z siebie papieża).

Oczywiście, że dodatki mają na celu wypromować grę. Ale zastanów się, kto udostępnia zupełnie za darmo dodatkowe scenariusze i inne mini dodatki za które niektórzy inni wydawcy wzięliby od graczy kasę? To nic dla Ciebie nie znaczy? Portal daje graczom możliwość wyboru: można sobie wydrukować dodatek we własnym zakresie lub kupić w sklepiku i wesprzeć ich, aby takie inicjatywy pojawiały się częściej.

Czy ja Cię w jakieś sposób obraziłem publicznie, że piszesz takie gówna? Po pierwsze nie znasz mnie i nie wiesz kim jestem (swoją drogą mam nadzieję, że nigdy nie poznam takiego prymitywa jak tY). Po drugie jesteś hipokrytą bo bałbyś mi się powiedzieć to w oczy co niby napisałeś odważnie na forum. Takich cwaniaków jak Ty jest sporo co potrafią skakać na innych tylko przez internet, bo w prawdziwym życiu jest się szarą myszką. Moim zdaniem byś idealnie pasował do Bonzo i Kobry

Chciałem wypowiedzieć swoje zdanie i tyle. Nie wiedziałem, że tutaj nie można w sposób inteligentny i spokojny porozmawiać.

Ktoś tu mówił coś o inteligentnej rozmowie??

Nigdy nie użyłem stwierdzenia, że "dali za mało". Kolejny z palca wyssany zarzut.

A o dodatkowych drewnianych dyskach do postaci kto narzekał, że nie dali? I skoro nie uważasz, że "dali za mało" to o co Ci w końcu chodzi? Bo ewidentnie probujesz coś ugrać, ale nie wiadomo co i wcale Ci to nie wychodzi.

[azz]

Się pozwolę wtrącić. Super, że Portal publikuje darmowe dodatki do druku, super, że umożliwia uzyskanie dodatku kickstarterowego i mini dodatków z kolejnej edycji, ALE, moim zdaniem, jeśli całość nie jest w pełni spójna i kompletna (karty bohaterów, dyski ), to znaczy, że coś jest nie halo. Osobiście strasznie nie lubię działalności "na pół gwizdka". Dla mnie zadowolenie się "tym, co masz" i nie "tym, czego chcesz" jest nie do końca zrozumiałe. Ludzie narzekają, bo mają prawo. I to narzekanie MOŻE przyczyni się do rozwinięcia oferty upgrade'ów edycji w przyszłości. Full Wypas Conversion Kit to byłoby coś.

Nie widzę specjalnie uzasadnienia z punktu widzenia kolekcjonera dla wydania nakładki - bądź co bądź - niekompletnej. Dylemat, czy próbować opchnąć starą wersję i kupić nową w przedsprzedaży tylko po to, by mieć zestaw spójny i zminimalizowane koszta, nie powinien mieć miejsca. Tym bardziej, że potencjalna strata na różnicy kupna/sprzedaży mogłaby być wydana na dodatki z nowej wersji.

Zastanawiam się, ile by było ogłoszeń o sprzedaży gry tu na forum, gdyby Portal ogłosił wydanie conversion kita, który by uzgadniał 3-cią edycję z drugą. Po pierwsze, nikt by nie psioczył (no dobra, żyjemy w Polsce, coś by się znalazło), po drugie, być może ważniejsze dla samego wydawnictwa - gry nie poszłyby na rynek wtórny. Na razie to może nie być widoczne, ale jak cena przedsprzedażowa zniknie i różnica między ceną sklepową, a używką w świetnym stanie będzie równa te 50-60zł, to Portal może sobie poniekąd strzelić w stopę (takie gdybanie).

Rozumiem, że bronimy "swoich", polskich wydawców, którzy, przynajmniej na razie, wykonują kawał świetnejroboty (no może gdyby nie karty w rozmiarach euro ). Niestety, tylko narzekaniem i prośbami można coś wymusić. Jeśli znajdzie to uzasadnienie ekonomiczne, to Portal może się połasi na takie, a nie inne rozwiązanie, w przeciwnym przypadku - pozostanie "tylko" niesmak.

[rattkin]

Trzeba trochę poprowadzić biznes, żeby zrozumieć jak to działa. Nie da się dogodzić wszystkim, zawsze będzie jakiś procent ludzi, dla których proponowane rozwiązania po prostu nie działają. Pytanie jaki to jest procent. Zwykle na tyle niewielki, że inwestowanie w dogadzanie im (typu conversion kity) jest, niestety, stratą pieniędzy. *Nawet* Portal musi się z tym liczyć. Druk elementów jest tańszy i można go załatwić na miejscu w PL. Komponenty drewniane, to już, podejrzewam, nie stąd, i koszt rósł by znacząco.