Gra miesiąca: Sierpień 2014

[pingus]

Comiesięczny temat czas zacząć:
128 rozgrywek w 34 gry. Ale jakieś 95% w chwilery nie trwające więcej niż 10 minut.

Nowości: One night ultimate werewolf (myślałem, że będzie lepsze, ale jest okej), Łowcy Smoków (całkiem fajne), Mondo (zaskoczenie na plus), Russian Railroads (bardzo poprawne w niepejoratywnym tego słowa znaczeniu), Valley of kings (bardzo fajne), Haggis (meh).

Najwięcej rozgrywek: Yokai no mori 25. Głównie w wariancie prostszym 4x3. Grać mam ochotę cały czas, partia zajmuje często 3-4 minuty.
Gra miesiąca: Kameleon (Coloretto) - poznałem stosunkowo niedawno całkowicie mnie urzeka nadal po jakiś 30 rozgrywkach.
Kenner gra miesiąca: Zamki Burgundii - byle nie na 4 osoby.

Pozdrawiam.

[Furan]

Badziew miesiąca: Karciany Keltis
Nadgenialność miesiąca: Robinson, Greed
Pozytywne zaskoczenie: Fasolki
Powrót miesiąca: Tygrys z Eufratu, Schotten-Totten

[Rocy7]

Gram głównie w dłuższe gry (2-4h) dlatego rozgrywek nie ma tak wiele

18 rozgrywek:

Level 7 Omega Protocol x 3
Clash of Cultures x 3
Burning Suns x 1
Firestorm Armada x 3
Dreadfleet x 1

Fillery
Potwory z Tokio x 2
Maskarada x 6

Nowości: Firestorm Armada (ciekawy taktyczny bitewniak w kosmosie), Level 7 Omega Protocol (świetny taktyczny dungeon crawler).

Gra miesiąca: Firestorm Armada samo składanie floty to niezła zabawa, a planowanie bitwy też jest ciekawe, niestety jak na razie gorzej mi idzie z wprowadzeniem planu w życie, ale to kwestia mojego braku wyczucia poruszania się za pomocą miarki i wzornika skrętu.

Pozytywne zaskoczenia: Clash of Cultures mimo kilku rozgrywek ciągle widzę nowe strategie i nowe podejścia do drzewka technologii a dodatek jeszcze zwiększy te możliwości.

Level 7 Omega Protocol - już w 3 rozgrywce dałem radę wygrać overseedem, co na początku nie wydawało się takie proste.

[kwiatosz]

Na początku miesiąca byłem na weekendowym wyluzowaniu i tam najgęściej chodziła Pictomania - zdecydowanie genialna gra, czemuż ach czemuż się przyjęła gorzej niż powinna w Polsce...

[vinnichi]

Mało rozgrywek spowodował urlop
Zombicide x5 (pierwsze partie z TCM)
Nauka w Marię pełną wersję (obecnie najbardziej złożony tytuł w kolekcji, ale też jeden z najciekawszych)
Pandemia x3 (wszystkie przegrane)
Pokolenia x1 (nadal się podobają)
Brass x1
Blueprints x1
No i najwięcej partii Ami x13

[adikom5777]

Najlepszy miesiąc w tym roku. 52 partie w 30 tytułów. W tym miesiącu głównie grałem w starsze tytuły, niektóre leżały niegrane nawet 3 lata.

Partia miesiąca: Bootleggers w klubie Chwila - grający wiedzą dlaczego
Rodzinna gra miesiąca: Przebiegłe Wielbłądy
Chwiler miesiąca: Longhorn
Powróty miesiąca: Ground Floor, Automobile
Nowość miesiąca: First Train to Nurenberg -tak, dopiero teraz
Gra miesiąca: La Granja

Specjalne wyróżnienie dla After the Flood, które po 3 latach leżenia na półce wylądowało na stole.

[maciejo]

Gra miesiąca - 1989 Jesień Narodów

[sqb1978]

Sporo dużych nowości w tym klasyki: Chaos w Starym Świecie, Dracula, Clash of Cultures, Firefly, Anioł Śmierci, Wsiąść do pociągu.

Gra miesiąca: CwSŚ, nareszcie po roku czekania na półce!
Najwięcej partii: Agricola, pożegnanie
Zawód: Dracula, nudy łowcy
Objawienie: CoC, ewidentnie cywilizacja to mój typ gry

[Dellas]

15 rozgrywek w 10 tytułów.

Nowości: Eldritch Horror, Kupcy i Korsarze, Shogun, Nexus Ops.
Gra miesiąca: Eclipse.

[Gambit]

U mnie gra miesiąca zdecydowanie Pathfinder Adventure Card Game. Na drugim miejscu plasuje się Eldritch Horror.

[Shogman]

Gra Miesiąca: Claustrophobia (8x)

[Maxxx76]

Gra miesiąca: Wyprawa HMS Beagle

[Ryu]

Zdecydowanie: Imperial Settlers

Ograłem się a dalej chętnie siądę i zagram

[felicisimus]

Nowość miesiąca: Zombicide - 3 rozgrywki, dość czasochłonne, ale zabawa przednia.
Gra miesiąca: Summoner Wars - zdecydowany zwycięzca, oby w kolejnych miesiącach było więcej okazji do wyciągania tej gry na stół.

[Mikele]

Partia miesiąca: Kampania: Robinson + HMS Beagle
Najwięcej partii: Carcassonne, Eldritch Horror
Nowość miesiąca: Jaipur
Gra miesiąca: Eldritch Horror

[Dabi]

Nie powinien grać a grałem więcej niż zazwyczaj.

Gra miesiąca - Summoner Wars - początkowo mnie zainteresował ale bez szału. Potem odrobinę rozczarował by później odkryć potencjał. Relatywnie krótka intensywna, niegłupia o prostych do opanowania zasadach przy ogromnej liczbie kombinacji. Bardzo zróżnicowana i z potencjałem turniejowym. Gram, wciągam znajomych i będę sobie spokojnie kolekcjonował.

Wyróżnienie - Innowacje - gra mnie odrzuciła instrukcją a potem miałem problem z namówieniem graczy do próby. Ci co spróbowali raczej nie żałują. Ciekawa mocno interakcyjna pozycja przy której jest o czym pomyśleć. Online stanowczo gorsza ale i tak zasługuje na wyróżnienie.

[Tomzaq]

Tak jak w lipcu klasyki z dzieciakami: Carcassonne, Osadnicy z Catanu, Wsiąść do pociągu
Nowości na stole: Epoka kamienia, Książęta Florencji (miłe zaskoczenie)
Króluje niepodzielnie na stole od lipca - RIALTO - coś cudownego

[Firenski]

32 partie w 18 tytułów.

Najwięcej partii: Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec – świetne, dwuosobowe pojedynki z różnymi przeciwnikami i… z dwoma dodatkami w jednym
Rozczarowanie miesiąca: Przebiegłe wielbłądy – po czterech partiach jestem rozczarowany… to jest zbyt losowe
Antykooperacja miesiąca: Avalon: Rycerze Króla Artura – gra fajna, ale ja nie umiem udawać i… ciągle byłem demaskowany
Powrót miesiąca: Goa – Veridiana udowodniła mi, że można wygrać więcej niż kilkoma punktami… wygrała z przewagą ponad 20 punktów
Partia miesiąca: Le Havre – zacięta, dłuuuga, czteroosobowa… mniam
Nowość miesiąca: Word of Tanks: Rush – trochę za lekkie, ale nawet fajne… taki bardzo lajtowy Dominion
Starość miesiąca: Elasund: The First City – wstyd się przyznać, ale dopiero teraz poznałem tę grę… bardzo świetna i bardzo świńska

Gra miesiąca: BORA BORA – wreszcie nadrobiłem i się wsmakowałem… wyśmienita

[hsiale]

Po raz kolejny i bardzo zdecydowanie Netrunner. W sierpniu praktycznie na pewno ponad 100 partii, zwieńczone w ten weekend 16 grami z 8 przeciwnikami, z których tylko jednego wcześniej znałem, a z żadnym wcześniej nie grałem - pierwszy mój tak duży turniej i bardzo fajne doświadczenie.

[SaszaPL]

19 rozgrywek w 6 tytułów.

Nowość miesiąca: brak
Powrót miesiąca: Alien Frontiers - po długiej przerwie znów zawitał na stole dając prawie dwie godziny frajdy.
Gra miesiąca: podobnie jak w poprzednim - Ognisty Podmuch, który urzekł moją Narzeczoną.
Radość miesiąca: Dwie z trzech partii solo w Space Hulk: Anioł Śmierci wygrane! To daje mi oszałamiający całościowy win rate na poziomie 30%

[charlie]

Kolejny miesiąc spektakularnych powrotów.

Nowość miesiąca: Splendor - bez szału, ale broni się prostotą, szybką rozgrywką, no i tymi żetonami, co się chce je cały czas dotykać
Powroty z długiej półkowej podróży: Książęta Florencji, Nowa Era, Czarne Historie, Verflixxt,
Powroty jak bumerang: Sabotażysta, Dixit, 7 cudów, Alhambra, Dominion
Powrót miesiąca: Nowa Era
Najlepsza partia: Ostatnia Wola
Najwięcej partii: King of Tokyo
Najwięcej online: Seasons, jak zwykle

[Dwntn]

Rozegrałem w Sierpniu 39 partii w 18 tytułów.

Nowości: Andean Abyss, Star Realms, Onirim, Humans!!!, StarCraft the board game, Friese's Landlord, Imperial Settlers, Level 7 Omega Protocol, Navegador, World of Warcraft the boardgame.

Powrót miesiąca: Small World, Wysokie Napięcie, Galaxy Trucker

Najwięcej partii: Star Realms (11 na tablecie)

Wyróżnienia miesiąca:

Andean Abyss - solidna strategia z dosyć dobrym balansem jak na niesymetryczną grę. Wrażenia z rozgrywki umniejsza jednak fakt że nie zawsze każda z frakcji miała co robić.

Level 7 Omega Protocol - Bardzo dobry dungeon crawler w settingu sci-fi.

Rozczarowania miesiąca:

Wolrd of Warcraft the boardgame. Pięknie wydany big box z FFG. Choć przypadła mi do gustu procedura walki, cała reszta gry nie porywa.

Friese's Landlord - Jedna jedyna partia rozegrana w gronie 6-osobowym. Gra w takim składzie okazała się zdecydowanie za krótka a interakcji pomiędzy graczami praktycznie nie było. Dodatkowym minusem jest dosyć wysoka losowość tego tytułu.

Gra miesiąca: ex equo Andean Abyss oraz Imperial Settlers.

Pozdrawiam,

- K.

[Borek224]

Odkrycie miesiąca: Ascension (wersja na Android)

Pierwszy raz grałem w: Terra Mistica

Gra miesiąca: Potwory w Tokio (przypadkowo zapakowane do plecaka razem ze StarCraftem

"Znowu nie zagraliśmy" miesiąca: StarCraft

[Bea]

W tym miesiącu jedyną nowością był Master Set do gry Summoner Wars, czyli w zasadzie tylko nowe frakcje.
Gra ta zawładnęła mną na całego. Dzień bez partii w SW, dniem straconym, Tak więc:

Bezapelacyjnie grą miesiąca zostaje: Summoner Wars

To już chyba drugi miesiąc z rzędu

[espresso]

Miesiąc bardzo udany. Tylko 8 rozgrywek (+ kilkanaście online), ale za to same bardzo udane partie.

Nowość miesiąca: Ostatnia Wola - jedyny nowy tytuł, chętnie zagram ponownie.
Powroty: Cywilizacja SM, Tales of the Arabian Nights, Wysokie Napięcie.
Do tego partia w Seasons z dodatkami (stopniowo je ogrywam, oba są rewelacyjne!) i Potwory w Tokio.

Gra miesiąca: Pupile Podziemi - 2 rozgrywki, w tym niesamowicie wyrównana, 7-rundowa, 3-godzinna partia z dodatkiem (niestety, tylko 2-osobowa), w której wynik końcowy graczy różnił się o jakieś 5 pkt.