Ojciec i syn - strategia
Ojciec i syn - strategia
Szukam czegoś, co dobrze chodzi na dwie osoby, ale można zagrać w więcej - najlepiej strategia (bliżej planszy niż karciana). Generalnie głównie grałby ojciec z synem (syn w wieku 7 lat). Osadnicy z Catanu i Carcassonne są już za łatwe dla syna. A znajomość gier całej rodziny nie wykracza za bardzo poza te tytuły. Dodatkowym atutem byłby czas rozgrywki nie przekraczający godziny. Jakieś sugestie poza Smallworldem?
- Dellas
- Posty: 626
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 14 times
Re: Ojciec i syn - strategia
- Memoir 44 - proste gra wojenna, są figurki co daje dodatkowy walor dla gry z dzieciakami.
- Claustrophobia - prosty, ale za to bardzo dynamiczny crawler.
- Claustrophobia - prosty, ale za to bardzo dynamiczny crawler.
Re: Ojciec i syn - strategia
Small World - fajne, kolorowe, wesołe z jajem. Bardziej taktyczna niż strategiczna na 3+ osób. We dwójkę można poplanować więc i strategii trochę jest. Zasady do wytłumaczenia w 3min.
Cyklady - zdecydowanie bardziej "poważne", warto od razu dodatek Tytani dokupić (nowa mapa, nieco inne reguły, znacznie więcej możliwości) i grać na Tytanach w wariancie 2vs2 (dla dwóch osób, każdy po dwie nacje).
Cyklady - zdecydowanie bardziej "poważne", warto od razu dodatek Tytani dokupić (nowa mapa, nieco inne reguły, znacznie więcej możliwości) i grać na Tytanach w wariancie 2vs2 (dla dwóch osób, każdy po dwie nacje).
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Ojciec i syn - strategia
Stronghold? Można urozmaicić o dodatek Undead.
Na 2 osoby wg mnie chodzi bardzo dobrze, max da się grać w 4 osoby. Trzeba trochę pomyśleć, pokombinować i planować swoje działanie.
Na 2 osoby wg mnie chodzi bardzo dobrze, max da się grać w 4 osoby. Trzeba trochę pomyśleć, pokombinować i planować swoje działanie.
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Ojciec i syn - strategia
7-latek i Stronghold? Trochę jednak pojechałeś...krzyss pisze:Stronghold? Można urozmaicić o dodatek Undead.
Na 2 osoby wg mnie chodzi bardzo dobrze, max da się grać w 4 osoby. Trzeba trochę pomyśleć, pokombinować i planować swoje działanie.
Zdecydowanie Memoir'44 lub Neuroshima Hex.
Re: Ojciec i syn - strategia
A jak wolicie klimaty fantasy - Battlelore 2nd edition (imo taki Memoir'44 na sterydach w klimacie okołosmokowym).
Sam Memoir'44 miałem i się pozbyłem - za proste dla nas się okazało. Choc mechanicznie fajne, szybkie i multum figurek Jakbym za dzieciaka wiedział, że są takie gry to bym wykorzystał tysiące plastikowych żołnierzyków, które kolekcjonowałem namiętnie ;P
Sam Memoir'44 miałem i się pozbyłem - za proste dla nas się okazało. Choc mechanicznie fajne, szybkie i multum figurek Jakbym za dzieciaka wiedział, że są takie gry to bym wykorzystał tysiące plastikowych żołnierzyków, które kolekcjonowałem namiętnie ;P
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Trampon
- Posty: 359
- Rejestracja: 26 mar 2012, 13:44
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Ojciec i syn - strategia
Cała seria Pocket Battles. Gra się lekko i przyjemnie, jest spora losowość (kostki) ale masz wpływ na jej ograniczenie poprzez odpowiednią budowę oddziałów.
Seria - bo do tej pory ukazały się 4 niezależne pudełka, każdy po 2 tematycznie powiązane armie. Fun daje też mieszanie armii - w efekcie wychodzą Rzymianie vs Orki czy Macedończycy vs Konfederacja (ta z Wojny Secesyjnej).
No i +1 dla wspomnianej Neuroshimy.
Seria - bo do tej pory ukazały się 4 niezależne pudełka, każdy po 2 tematycznie powiązane armie. Fun daje też mieszanie armii - w efekcie wychodzą Rzymianie vs Orki czy Macedończycy vs Konfederacja (ta z Wojny Secesyjnej).
No i +1 dla wspomnianej Neuroshimy.
"W świecie kolekcjonerów nader często dochodzi do zbrodni. Kolekcjonerzy to szaleńcy albo fanatycy na granicy szaleństwa, zaślepieni żądzą posiadania zdolni są do najgorszych przestępstw".
E. Niziurski, Nowe Przygody Marka Piegusa.
E. Niziurski, Nowe Przygody Marka Piegusa.
Re: Ojciec i syn - strategia
Dzięki za sugestie.
Myślałem o Memoir44 tylko wydaje mi się, że poziom skomplikowania jest podobny do tego z osadników, więc może się znudzić.... poza tym o ile wiem w polskim wydaniu karty nie są tłumaczone (po prostu wrzucona polska instrukcja). Neuroshima to jednak chyba zbyt ciężki klimat jak na 7-latka.
Jak wypadają Cyklady na 2 osoby bez dodatków? Czy dużo tracą? No i faktycznie może karcianka jakaś.
Poza tym ojciec wspominał mi coś o Wojnie narodów. Sam nie grałem, ale wydaje się jednak zbyt trudne jak na 7-latka (nawet ogarniającego). Czy może jednak dzieci w tym wieku są w stanie ogarnąć taką cegłę?
Myślałem o Memoir44 tylko wydaje mi się, że poziom skomplikowania jest podobny do tego z osadników, więc może się znudzić.... poza tym o ile wiem w polskim wydaniu karty nie są tłumaczone (po prostu wrzucona polska instrukcja). Neuroshima to jednak chyba zbyt ciężki klimat jak na 7-latka.
Jak wypadają Cyklady na 2 osoby bez dodatków? Czy dużo tracą? No i faktycznie może karcianka jakaś.
Poza tym ojciec wspominał mi coś o Wojnie narodów. Sam nie grałem, ale wydaje się jednak zbyt trudne jak na 7-latka (nawet ogarniającego). Czy może jednak dzieci w tym wieku są w stanie ogarnąć taką cegłę?
Re: Ojciec i syn - strategia
Nam Cyklady na parę się podobały. Zdania są jednak podzielone ze względu na licytację, która w wydaniu Cyklad jest jak dla mnie bardziej emocjonująca na więcej graczy. IMO na dwóch też działa, po prostu inaczej. Jest bardziej przewidywalna.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Ojciec i syn - strategia
Ja polecam Krosmaster: Arena. Na ostatnim wyjeździe (w ferie) był hitem wśród graczy w wieku od kilku do czterdziestu kilku lat. Rozpisaliśmy turniej każdy z każdym i graliśmy po kilka meczów dziennie. Rozgrywka jednej bitwy to ok 40 minut.
Re: Ojciec i syn - strategia
Z dwuosobowych to może Drako, Sztuka wojny. Grałem z dzieciakami w podobnym wieku w Summoner Warsy, spotkały się z pozytywnym odbiorem.
Mało pisząc Dużo czytam ;)
Re: Ojciec i syn - strategia
Cyklady na 2 osoby dobrze się gra Co prawda nie ma tej niepewności, czy gracz A zaatakuje gracza B czy D... No a licytacja dalej jest dość ekscytująca. W danym cyklu gracze licytują 2 bogów, więc gra jest dynamiczna.
Z gier strategicznych na 2 osoby to polecam.
Rój - miła niedługa gra szachopodobna - w zasadach prosta, ale czacha dymi
Marvel Dice Masters - w sumie tylko trochę strategiczne, bo kościany deck builder. Jest to gra szybka, przyjemna i w przyjemny sposób stymuluje mózg. Jedynym mankamentem jest to, że karty są po angielsku. Ale jest jakieś dziwne uczucie spełnienia przy turlaniu kolorowych kości i symulowaniu walk X-Menów, Spider-mana i innych
Z gier strategicznych na 2 osoby to polecam.
Rój - miła niedługa gra szachopodobna - w zasadach prosta, ale czacha dymi
Marvel Dice Masters - w sumie tylko trochę strategiczne, bo kościany deck builder. Jest to gra szybka, przyjemna i w przyjemny sposób stymuluje mózg. Jedynym mankamentem jest to, że karty są po angielsku. Ale jest jakieś dziwne uczucie spełnienia przy turlaniu kolorowych kości i symulowaniu walk X-Menów, Spider-mana i innych
Zawsze wybieram czerwone.
Moja skromna kolekcja
Moja skromna kolekcja
Re: Ojciec i syn - strategia
jeśli lubi klimat fantasy - Władca Pierścieni:Konfrontacja. krótka, proste zasady, po 9 pionów na gracza, a pomyśleć trzeba i jest miejsce na przepychanki umysłowe.
Rój moim zdaniem też świetny. Sprawdź może jeszcze Mr. Jacka z fajnym elementem dedukcyjnym.
Rój moim zdaniem też świetny. Sprawdź może jeszcze Mr. Jacka z fajnym elementem dedukcyjnym.
All work and no play makes Jack a dull boy!
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Ojciec i syn - strategia
Moim zdaniem licytacja na 2 osoby jest beznadziejnie nudna, bardzo łatwo wyliczyc, ile przeciwnik ma złota i określic, który z bogów jest mu bardziej potrzebny.b3r53rk3r pisze:Cyklady na 2 osoby dobrze się gra Co prawda nie ma tej niepewności, czy gracz A zaatakuje gracza B czy D... No a licytacja dalej jest dość ekscytująca. W danym cyklu gracze licytują 2 bogów, więc gra jest dynamiczna.
Re: Ojciec i syn - strategia
Mam w domu 9-latka i bardzo często razem gramy tak więc mam w tym temacie spore doświadczenie.
1. Summoner Wars - gra 2-osobowa, syn uwielbia, ja też gram z przyjemnością, nie nudzi nikogo. Dużo walki, trochę taktyki, najlepsze jest to że frakcje są wyważone a na planszy sytuacja może się zmienić o 360 stopni po jednej turze gracza.
Nie musisz od razu kupować Master Seta, możesz kupić małe pudełko, np Elfy vs Orki. Master set oczywiście warto mieć ale w tej grze nie skończy się na 6 frakcjach, nie jeśli gra się wam spodoba.
2. Small World - fantastyczna gra, lekka, przyjemna, kolorowa, mnogość opcji, niepowtarzalność przez losowy dobór rasy i cechy specjalnej. Mnóstwo przyjemności z gry. Do tego jest kilka dodatków, sama podstawka powinna wystarczyć na kilkadziesiąt partii. Z tą grą są tylko 2 problemy. Pierwszy: Jest łatwa, to jest zaleta ale za jakiś czas może być powodem że zostanie odsunięta na bok. Druga sprawa to gra na 2 osoby, nie jest zbytnio emocjonująca, na planszy jest dużo miejsca, za dużo. Najlepiej grać minimum w 3 osoby, namów żonę, nawet jeżeli nie jest fanem gier to SW powinien się jej spodobać. W tą grę wiele razy grała z nami moja 65 letnia mama i świetnie się przy niej bawiła. Zaletą gry na 2 osoby jest mniejsza interakcja, jeżeli synek nie lubi jak mu się coś zabiera lub niszczy pionki to SW jest dobrym rozwiązaniem.
3. Descent - może jeszcze nie teraz ale jak syn trochę więcej pogra to za rok, max 2 możecie spróbować. Mnóstwo radości z gry, dużo taktyki ale też i przygoda. Fajne figurki, piękne wykonanie. Można być złym lub dobrymi, mój syn jest po stronie zła i niestety tata od niego obrywa bo łobuz potrafi w tą grę grać. Zasad sporo, to inny poziom, wyzwanie dla ciebie żeby to ogarnąć i przekazać synowi, później już pójdzie.
Co do sugestii innych osób z forum:
Cyklady - nie polecam grać z 7-latkiem, to za trudna gra dla niego i nie chodzi o mechanikę i zasady bo są proste. Chodzi o licytację, podejmowanie decyzji kiedy pozyskać którego Boga i za ile kasy. Chodzi jednak przede wszystkim o czas gry, zamyka się w 2 godzinach, to za długo dla 7-latka, szczególnie że czasami czekamy po kilka minut na swoją turę, zanudzi się a ty się będziesz frustrował. Po za tym gracze muszą być na podobnym poziomie żeby w 2 osobowej partii gra była wyrównana, jak jeden z nich gra lepiej to szybko zdominuje tego drugiego i po grze. Mój syn wygrał w Cyklady z 3 dorosłymi kiedy miał niecałe 7-lat. Był to jednak przypadek, tak się złożyło że pozyskał duży dochód i to ustawiło partię.
Drako - po 2-3 partiach nudna, powtarzalna. Jest też źle zbalansowana. Nie polecam
Neuroshima Hex - raczej nie, my nie gramy chodź to fajna gra. Dla 7-latka jednak za bardzo frustrująca może być. Lepsze Summoners Wars.
Memoir44 - jeżeli dziecko nie jest 2-językowe, tj. nie ma opanowanego języka angielskiego to nie polecam.
Stronghold i Wojny Narodów to gry długie o dużej skali trudności, nie dla 7-latka.
Podsumowanie: 7-latek, niezależnie czy czytaj już płynnie czy jeszcze nie (uczy się), bez problemu zagra w Small World i Summoner Wars, ta druga gra ma dużo tekstu na kartach ale dzieciaki w mig zapamiętują więc szybko zacznie kojarzyć co się z czym je, może szybciej nawet od taty Wybierz jedną z tych dwóch, to pewne typy.
1. Summoner Wars - gra 2-osobowa, syn uwielbia, ja też gram z przyjemnością, nie nudzi nikogo. Dużo walki, trochę taktyki, najlepsze jest to że frakcje są wyważone a na planszy sytuacja może się zmienić o 360 stopni po jednej turze gracza.
Nie musisz od razu kupować Master Seta, możesz kupić małe pudełko, np Elfy vs Orki. Master set oczywiście warto mieć ale w tej grze nie skończy się na 6 frakcjach, nie jeśli gra się wam spodoba.
2. Small World - fantastyczna gra, lekka, przyjemna, kolorowa, mnogość opcji, niepowtarzalność przez losowy dobór rasy i cechy specjalnej. Mnóstwo przyjemności z gry. Do tego jest kilka dodatków, sama podstawka powinna wystarczyć na kilkadziesiąt partii. Z tą grą są tylko 2 problemy. Pierwszy: Jest łatwa, to jest zaleta ale za jakiś czas może być powodem że zostanie odsunięta na bok. Druga sprawa to gra na 2 osoby, nie jest zbytnio emocjonująca, na planszy jest dużo miejsca, za dużo. Najlepiej grać minimum w 3 osoby, namów żonę, nawet jeżeli nie jest fanem gier to SW powinien się jej spodobać. W tą grę wiele razy grała z nami moja 65 letnia mama i świetnie się przy niej bawiła. Zaletą gry na 2 osoby jest mniejsza interakcja, jeżeli synek nie lubi jak mu się coś zabiera lub niszczy pionki to SW jest dobrym rozwiązaniem.
3. Descent - może jeszcze nie teraz ale jak syn trochę więcej pogra to za rok, max 2 możecie spróbować. Mnóstwo radości z gry, dużo taktyki ale też i przygoda. Fajne figurki, piękne wykonanie. Można być złym lub dobrymi, mój syn jest po stronie zła i niestety tata od niego obrywa bo łobuz potrafi w tą grę grać. Zasad sporo, to inny poziom, wyzwanie dla ciebie żeby to ogarnąć i przekazać synowi, później już pójdzie.
Co do sugestii innych osób z forum:
Cyklady - nie polecam grać z 7-latkiem, to za trudna gra dla niego i nie chodzi o mechanikę i zasady bo są proste. Chodzi o licytację, podejmowanie decyzji kiedy pozyskać którego Boga i za ile kasy. Chodzi jednak przede wszystkim o czas gry, zamyka się w 2 godzinach, to za długo dla 7-latka, szczególnie że czasami czekamy po kilka minut na swoją turę, zanudzi się a ty się będziesz frustrował. Po za tym gracze muszą być na podobnym poziomie żeby w 2 osobowej partii gra była wyrównana, jak jeden z nich gra lepiej to szybko zdominuje tego drugiego i po grze. Mój syn wygrał w Cyklady z 3 dorosłymi kiedy miał niecałe 7-lat. Był to jednak przypadek, tak się złożyło że pozyskał duży dochód i to ustawiło partię.
Drako - po 2-3 partiach nudna, powtarzalna. Jest też źle zbalansowana. Nie polecam
Neuroshima Hex - raczej nie, my nie gramy chodź to fajna gra. Dla 7-latka jednak za bardzo frustrująca może być. Lepsze Summoners Wars.
Memoir44 - jeżeli dziecko nie jest 2-językowe, tj. nie ma opanowanego języka angielskiego to nie polecam.
Stronghold i Wojny Narodów to gry długie o dużej skali trudności, nie dla 7-latka.
Podsumowanie: 7-latek, niezależnie czy czytaj już płynnie czy jeszcze nie (uczy się), bez problemu zagra w Small World i Summoner Wars, ta druga gra ma dużo tekstu na kartach ale dzieciaki w mig zapamiętują więc szybko zacznie kojarzyć co się z czym je, może szybciej nawet od taty Wybierz jedną z tych dwóch, to pewne typy.