Karty dżentelmenów

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Wspieram.to
Posty: 675
Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 16 times
Kontakt:

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Wspieram.to »

Aduanath pisze:
Wspieram.to pisze:
Aduanath pisze:Czytam, obserwuję, wypowiem się :D
Pierwsze spojrzenie na pomysł - "ej, to wydaje się być fajnym pomysłem na zabawę. wydrukuję, zagram, może wesprę...? trza to z Mężem omówić"
Kilka przeczytanych komentarzy... czas spojrzeć na PDF przygotowany do druku - "eee... serio takie teksty? 'udar mózgu podczas srania'? to chyba jakiś żart...."
Teraz widzę, że żal mi nawet tych kilku kartek na wydrukowanie... tego. Jeśli taki jest poziom większości imprez, to nigdy nie chcę się na nich pojawić. Na imprezach, na których ja jestem, nigdy towarzystwo nie spadło do takiego poziomu. Zawsze pod ręką Fluxx, Dobble, Santy Anno i jeszcze kilka innych tytułów, chociaż zazwyczaj jest tyle tematów do rozmowy, że po grę nie ma czasu sięgnąć (chyba, że spotykamy się z myślą o grach, a nie "napijmy się, a przy okazji może zagramy")...
Może na tym polegają Karty Dżentelmenów - odrzuć najgorszą, a wybierz najbardziej elegancką odpowiedź :roll:
Że zacytuję instrukcję:
5. Pozostali gracze spośród swoich 10 Białych Kart wybierają najzabawniejszą (ich zdaniem) odpowiedź (...)
Słowo "najzabawniejsze" nie jest synonimem stwierdzenia "najbardziej elegancka"...
Ich zdaniem :) Po za tym czytając dalej instrukcję do Dżentelmen (prowadzą grę) wybiera odpowiedzi, więc to on decyduje
Awatar użytkownika
Aduanath
Posty: 495
Rejestracja: 31 paź 2012, 18:55
Lokalizacja: Legnica
Been thanked: 1 time

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Aduanath »

Wspieram.to pisze: Ich zdaniem :) Po za tym czytając dalej instrukcję do Dżentelmen (prowadzą grę) wybiera odpowiedzi, więc to on decyduje
Co nie zmienia faktu, że teksty na kartach są poniżej wszelkiej krytyki.
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Trolliszcze »

Te teksty poniżej wszelkiej krytyki dla wielu wspierających będą tzw. "selling pointem" Kart dżentelmenów. Po prostu nie jesteśmy (chyba w większości?) targetem tej gry i już, nie ma o czym gadać.
Awatar użytkownika
Dexterus
Posty: 369
Rejestracja: 26 paź 2014, 20:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Dexterus »

Panoćku Kamilu - zakładając, że faktycznie to podpisany wypowiada się aktualnie z firmowego konta ;) - nie broń sprawy przegranej, bo nie rozumiem, co starasz się uzyskać. Skoro sam twierdzisz, że jest to gra skierowana do absolutnych newbies, dla których nawet, cytuję, "ciężkie jest wszystko poza monopoly", że jest to gra która (rzekomo) miałaby nowe osoby przyciągnąć do hobby, to po co starasz się przekonać do niej ludzi, którzy absolutnie nie są jej targetem?

Pomijam już fakt, że sam sobie przeczysz, skoro najpierw twierdzisz, że owych docelowych klientów przerasta intelektualnie nauczenie się Potworów w Tokio, a następnie opowiadasz, jak to dzięki otrzymywaniu newsletterów ochoczo wesprą gry w stylu Achai albo Zamków. To już jest Twa sprawa. Ale naprawdę - nie walcz z wiatrakami. Pokazałeś grę na forum, forum skrytykowało, rozumiem że płacą za to, abyś właśnie z krytyką polemizował, ale skoro i tak nie my mamy być potencjalnymi wspierającymi... why even care? Oszczędź siły i argumenty na dyskusje z realnymi nabywcami.

Co prawda nie gwarantuję, czy owi nabywcy na Twe merytoryczne argumenty nie odpowiedzą "sp*******j ch**u"... no ale, jak rozumiem, uznasz to za dowód na ich wysublimowane poczucie humoru, więc nie powinno to nikogo urazić.
Awatar użytkownika
Wspieram.to
Posty: 675
Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 16 times
Kontakt:

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Wspieram.to »

Dexterus pisze:Panoćku Kamilu - zakładając, że faktycznie to podpisany wypowiada się aktualnie z firmowego konta ;) - nie broń sprawy przegranej, bo nie rozumiem, co starasz się uzyskać. Skoro sam twierdzisz, że jest to gra skierowana do absolutnych newbies, dla których nawet, cytuję, "ciężkie jest wszystko poza monopoly", że jest to gra która (rzekomo) miałaby nowe osoby przyciągnąć do hobby, to po co starasz się przekonać do niej ludzi, którzy absolutnie nie są jej targetem?

Pomijam już fakt, że sam sobie przeczysz, skoro najpierw twierdzisz, że owych docelowych klientów przerasta intelektualnie nauczenie się Potworów w Tokio, a następnie opowiadasz, jak to dzięki otrzymywaniu newsletterów ochoczo wesprą gry w stylu Achai albo Zamków. To już jest Twa sprawa. Ale naprawdę - nie walcz z wiatrakami. Pokazałeś grę na forum, forum skrytykowało, rozumiem że płacą za to, abyś właśnie z krytyką polemizował, ale skoro i tak nie my mamy być potencjalnymi wspierającymi... why even care? Oszczędź siły i argumenty na dyskusje z realnymi nabywcami.

Co prawda nie gwarantuję, czy owi nabywcy na Twe merytoryczne argumenty nie odpowiedzą "sp*******j ch**u"... no ale, jak rozumiem, uznasz to za dowód na ich wysublimowane poczucie humoru, więc nie powinno to nikogo urazić.
:) tak dobrze twierdzisz, za każdy post broniący płacą mi 100 zł, dlatego tyle ich już napisałem. Rozumiem, że jakbym napisał z prywatnego konta to byś stracił swój główny argument wobec mnie i takich zarzutów byś nie wysuwał? Niestety mylisz się, mam pełną swobodę wypowiadania się, z czego korzystam, jeżeli gra mi się podoba wypowiadam się, jeżeli nie, nie tracę czasu, wylewanie hejtu nie jest moim hobby.

Oczywistym faktem jest to, że ta gra nie jest i nie będzie dla obecnych tutaj forumowiczów, nie wiem czemu próbujesz mi wmówić, że próbuje kogokolwiek przekonać do tej gry :) - przeczytaj wszystkie moje wypowiedzi dokładnie, to na co głównie zwróciłem uwagę to możliwości i korzyści jakie mogą być po wsparciu tego projektu przez ludzi z poza kręgu gier planszowych. To wszystko. Mniej spiskowych, a więcej racjonalnych teorii Ci życzę.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4130
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: tomb »

Zadałem sobie trud, żeby skompilować kilka potencjalnych dialogów:
Spoiler:
Myślę, że nie ma co uprawiać forumowej szermierki, bo nikt nie dorówna autorom gry w słownym fechtunku. Ta gra po prostu broni się sama.

PS Na South Parku w kinie popłakałem się ze śmiechu. Patrząc na Karty Dżentelmenów też zbiera mi się na płacz.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5233
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1836 times
Kontakt:

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Gambit »

tomb pisze:PS Na South Parku w kinie popłakałem się ze śmiechu. Patrząc na Karty Dżentelmenów też zbiera mi się na płacz.
Lepiej bym tego nie ujął. Może jeszcze dorzuciłbym Kijek Prawdy i serial.
Awatar użytkownika
everan
Posty: 364
Rejestracja: 19 wrz 2007, 13:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 117 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: everan »

Wspieram.to pisze:Dopóki istnieje szansa, że ktoś zakupi karty dzentelmenów i wróci na wspieram.to zobaczyć inne gry planszowe to będę bronić tej teorii.
Chodź na nauki.

Rozumiem, że bronisz koncepcji, bo masz w tym interes biznesowy ("wróci na wspieram.to" przede wszystkim, c'nie?), ale jeśli chodzi o argumenty, to rzucasz się jak szczur w piekarniku. Mówisz, że gra ma trafiać do poczucia humoru Polaków. Gdy pada hasło, że ten humor ten jest wybitnie niskich i wulgarnych lotów odpowiadasz, że przecież wcale nie (a kiedy po przytoczeniu paru przykładów okazuje się, że jednak tak, to zrzucasz cherrypicking i piszesz, że po alkoholu są lepsze).

Przede wszystkim jednak kwestia oryginalności. Jeśli zaprojektuję grę będącą dokładną kopią Ticket to Ride, ale mapa będzie mapą Kaszub, a karty okrągłe, to Twoim zdaniem jest to etyczne? Przecież każdy, kto ma chociaż jedno oko i trochę oleju w głowie będzie w stanie dostrzec, że gra jest po prostu prymitywną zrzynką innego tytułu. Na nic tłumaczenia, że przecież "włożyliśmy tyle wysiłku w samodzielne zaprojektowanie nowej mapy i tras". Super - ale w takim razie można to światu udostępnić jako fanowski dodatek, a nie starać się zbijać pieniądze. Zamysł jest identyczny. Mechanika jest identyczna. To nie jest nagle odrębna gra; to plagiat na całego.

"Ale przecież Karty Dżentelmenów można też mieć za darmo", napisałeś. Można. W takim razie powinny jednak być zawieszone na stronie do pobrania, gdzie obok można zamieścić wirtualny słoik na napiwki - "jeśli gra Wam się podoba i doceniacie nasz wysiłek, rzućcie nam kilka groszy na piwo", w tym klimacie. Ale w momencie, kiedy produkt staje się celem kampanii społecznościowej (która de facto sprowadza się do kupowania egzemplarzy online za kilkadziesiąt złotych), to nie ma co mydlić oczu, że chodzi o śmieszki i dobrą zabawę. Chodzi o dochód osiągnięty najniższym możliwym sumptem - wziąć cudzy pomysł, przepakować i kasować.

A argument o "rozwoju rynku planszówkowego w Polsce"? Proszę. Zależy mi na rozwoju i dobrym zdrowiu mojego hobby, dlatego właśnie oburzam się na cwaniaczkowanie i próbę zapychania rynku derywatywnym szajsem. Wiesz, który to już klon CAH ostatnio? Wiesz. A jednak produkt jest przepychany z pełną mocą, byle tylko uszczknąć trochę z tego tortu - tortu zresztą mało świeżego już od lat, szczerze mówiąc. Tam, gdzie widzisz okazję do zysku, tam ja widzę po prostu próbę żerowania na nieobeznaniu potencjalnego klienta.

Albo krótko, językiem gry - widzę, że chciałeś być wodzirejem grupowej masturbacji w kółeczku, ale mam nadzieję, że na takich cygańskich biznesach nie zarobisz nawet pisiont groszy.

*upuszcza mikrofon, wychodzi*
Moje sekretne imię voodoo to Papa Shango. Błogosławię każdy wątek, w którym się pojawię... ale jeden błogosławię najbardziej.
Awatar użytkownika
Wspieram.to
Posty: 675
Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 16 times
Kontakt:

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Wspieram.to »

everan pisze:
Wspieram.to pisze:Dopóki istnieje szansa, że ktoś zakupi karty dzentelmenów i wróci na wspieram.to zobaczyć inne gry planszowe to będę bronić tej teorii.
Chodź na nauki.

Rozumiem, że bronisz koncepcji, bo masz w tym interes biznesowy ("wróci na wspieram.to" przede wszystkim, c'nie?)
Tak masz rację, przyznaje się, mój internetowy biznes nie wyjdzie przez to. Przepraszam, że próbowałem zarobić na Tobie 100 zł. Więcej się nie wypowiem bo się boję, że znów posądzisz mnie o cygański biznes
Sekator
Posty: 523
Rejestracja: 12 lut 2015, 15:58
Been thanked: 1 time

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Sekator »

Argument, że ktoś zagra w "Karty dżentelmenów" i potem będzie szukał innych (lepszych?) planszówek jest dość zabawny. Wydaje mi się, że będzie odwrotnie, ktoś zagra w to, a następnym razem jak ktoś mu zaproponuje granie w gry planszowe to odmówi, mówiąc że są głupie i dziecinne.
Nie mam pretensji, że ktoś "opiera się" (bo przecież to wcale nie jest plagiat!) na projekcie który odniósł duży sukces i wiedząc że jest w naszym kraju niedostępny, odkrył niszę i chce na tym zarobić. Tylko po co maskować to jakąś pasją czy miłością do planszówek etc?

Z innej beczki, niektóre wypowiedzi "opiekuna projektów" Wspieram.to są infantylne i nigdy nie powinny mieć miejsca. Wiadomo, że powinien stać po stronie projektu i portalu, ale niestety rynek gier planszowych, tak jak każdy inny z rodzaju rozrywkowych jest narażony na krytykę, często niezbyt wyrafinowaną. Odpowiadanie w takim wypadku na różnego rodzaju zaczepki przytykami, pół żartem pół serio, źle wypływa na odbiór portalu przez osoby, które nigdy o nim nie słyszały.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: schizofretka »

Bosz, ale nie ma co się unosić. Nikt raczej nie ma pretensji, za KDŻ na wspieram.to, biznes to biznes, nawet post informacyjny tutaj jest jak najbardziej na miejscu. Koledzy się obruszają tylko na dorabianie ideologii rozwoju rynku planszówek (bo efekt jest dokładnie odwrotny - przypadkowa osoba spotkawszy się z którymkolwiek z klonów cah, niezależnie czy polubi czy się zmierzi, wyciągnie bardzo słabe mniemanie o grach jako pełnoprawnej rozgrywce dla dorosłych. Ja nie mam interesu w prowadzeniu krucjaty proplanszówkowej, zwisa mi kolejny projekt natury 'polak potrafi (kopiować pomysły z zachodu)' bo wiem lepiej, ale - widząc cytowane tu teksty i znając CAH - jestem opinii, że nie da się bronić CAH i zachować twarzy kulturalnego człowieka. Wyznaję zasadę, że żartować można z wszystkiego - nawet z holocaustu jak tutaj - tylko umiejętnie i z wyczuciem (no i autentycznie śmiesznie). Problem, który wiele osób ma z tą formułą to nie sama 'polityczna niepoprawność' jak chcieliby jej fani, tylko fakt, że 'gra' jest niczym innym jak sztucznym ustawianiem sytuacji zwalniającej z odpowiedzialności za słowa. To nie ja to powiedziałem, to było na kartach i takie są reguły. Takie podstawówkowe śmiechy - hihy. Czyli odziera ten kontrowersyjny, ale jednak pełnoprawny w moich oczach rodzaj humoru z podstawowej zalety - autentyczności i świadomości celowego szokowania. No chyba, że dla kogoś żarty o gwałtach i pedałach są śmieszne z zasady, ale to forum przynajmniej stara(ło) się nie afiszować gremialnie z takimi poglądami.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Andy »

Jak to dobrze, że nie muszę bywać na TAKICH imprezach!

Z pewnością jestem staroświecki, ale jakoś bez trudu odróżniam promocję planszówek i karcianek od promocji chamstwa.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: MichalStajszczak »

W wydanej blisko 50 lat temu książce Juliusza Owidzkiego i Ryszarda Serafinowicza "Gry, zabawy, quizy" opisana została gra imprezowa, polegająca na łączeniu dwóch części różnych przysłów tak, by powstała jak najbardziej śmieszna konstrukcja. Autorzy nie twierdzili przy tym, że to ich pomysł - można było wnioskować, że opisują zabawę od dawna znaną. Tyle o oryginalności mechaniki.
Wspieram.to pisze:Jaką grę wyciągnięcie na stół kiedy procenty mocno się już polały?
Obawiam się, że na to, bym był skłonny zagrać w taką grę, procenty musiałyby znacznie przekroczyć dawkę śmiertelną.
Najbardziej zdumiewający dla mnie jest jednak tytuł gry. Moim zdaniem bardziej adekwatny byłby np. "Rozmowy u Sowy".
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: schizofretka »

Tytuł bardzo dobry Michale!


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Dexterus
Posty: 369
Rejestracja: 26 paź 2014, 20:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Dexterus »

Wspieram.to pisze:Oczywistym faktem jest to, że ta gra nie jest i nie będzie dla obecnych tutaj forumowiczów, nie wiem czemu próbujesz mi wmówić, że próbuje kogokolwiek przekonać do tej gry :) - przeczytaj wszystkie moje wypowiedzi dokładnie, to na co głównie zwróciłem uwagę to możliwości i korzyści jakie mogą być po wsparciu tego projektu przez ludzi z poza kręgu gier planszowych. To wszystko. Mniej spiskowych, a więcej racjonalnych teorii Ci życzę.
O widzisz. Gdyby Ci tak nie zależało, to byś nie zaprezentował syndromu oblężonej twierdzy. Wskaż mi miejsce, gdzie sieję spiskowe teorie. Napisałem, że występujesz tu jako przedstawiciel firmy i że dyskusja z krytycznymi głosami jest Twoim zadaniem. To nie jest zarzut! Doskonale to rozumiem i pewno na Twym miejscu robiłbym to samo. Nie wnikam i nie obchodzi mnie, czy dostajesz 100 złotych na post niczym internetowi pracownicy zatrudniani przez pewną partię, czy masz umowę o pracę czy o dzieło, czy może robisz to w ramach wolontariatu. Dżentelmeni - i to nie tacy jak z tej przykrej gierki - o kasie nie rozmawiają :] Ale występujesz z konta opatrzonego logiem serwisu, z podpisem jako ...działający we wspieram.to. Coś kłamię? Mieszam? Twierdzę że JFK został zabity przez JPII, który był sterowany przez Iluminatów, sterowanych przez Grupę Bilderberga, którą sterują templariusze?

[Edit: Tak wiem, że śmierć Kennedy'ego to kilkanaście lat przed wyborem Wojtyły; chodziło mi tylko o hiperbolę i zbieżność literek]

Może i masz całkowitą swobodę wypowiedzi, pogratulować. Nie interesuje mnie to w tym momencie. Bawi mnie tylko to, że tak bardzo chcesz przekonywać nas do tej gry. Piszesz, że tego nie robisz? To dlaczego zdążyłeś już w kilka godzin wrzucić tutaj 7 postów? For fun and giggles? Czy dla zasiania fermentu intelektualnego? ^^'

Ja tylko po prostu mówię - odpuść. Bo im bardziej bronisz tej pozycji, tym bardziej kuriozalna ona się staje. Tłumaczysz, jak to przyciągnie ona nowe osoby do hobby. Abstrahując od tego, że nie zgadzam się z tym w całej rozciągłości (i tego, że osób, które będą się świetnie bawić przy tego rodzaju humorze chyba bym nie chciał widzieć angażujących się w moje ulubione hobby), to jakie to ma znaczenie dla naszych zarzutów na temat poziomu / wykonania / dowcipności tego poziomu? To co, mam przełknąć wulgarność tej gierki w imię Większego Dobra? Dla Greater Good to ja mogę zrzucić kilka Battlesuitów XV-88 wspartych Riptide'm.

Po prostu daj wylać się krytyce i nie dorabiaj ideologii do faktów. Zresztą, +1 dla postu schizofretki.
Awatar użytkownika
Wintermute
Posty: 945
Rejestracja: 22 wrz 2013, 15:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Wintermute »

Heh, niedlugo bedzie wiecej postow przeciwnikow gry, niz osob ktore ja wsparly.

Jak dla mnie to poziom alkohinczyka, walajacego sie tonami po znanym serwisie aukcyjnym.

Gdyby gra kosztowala 20pln i byla dostepna w kazdym markecie i stoisku z tandeta nad morzem - tworcy moze odniesliby sukces (przynajmniej finansowy). A robienie z tego 'ekskluzywnej' gry z pancernymi kartami to jest jakas pomylka.... A dorabianie do tego ideologii, ze to gra planszowa i krzewimy hobby... Szkoda slow.

Swoja droga, w tekscie z pierwszego posta, tworcy przynajmniej nie sciemniaja, ze chcieli byc oryginalni...

A, i tytul. Skoro moga grac milejdis, to dlaczego gra nazywa sie klub dzentelmenow?
Alien Frontiers, Descent 2ed, D&D: Drizzt, Doom, Dreadfleet, Fortune & Glory+Exp, Ghost Stories, High Command, LOTR LCG, Middle-Earth Quest, Sid Meier's Civilization, Space Hulk, Warhammer Quest ACG, War of the Ring + Exp, Warzone, X-Wing
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: misioooo »

Ej, ja tu węszę jakieś lekkie kanciarstwo...
W opisie kampanii są przykładowe karty na zdjęciach i wygląda to całkiem ok... Nie ma nic o sraczkach i takich tam. Jak dla mnie pomiędzy grą zabawną, do kieliszka a niestosowną, nawet do "litra" jest jakaś granica - choćby umowna i zatarta, ale jednak jest... Wg opisu kampanii i zdjęć tam zamieszczonych jest ok, ale już w rzeczywistości robi się mało przyjemnie.
Rozumiem, że gra dla pełnoletnich etc. Jednak nie każdy lubi rzucać ku****i, sraczkami i gównem naokoło. Gra może trafi właśnie do grona ludzi nie grających w nic - takich co to w barach lubią wstawiać k* zamiast przecinka co pół słowa.

Jak karty będą "pancerne" - super :) Przydadzą się do innych gier print'n'play, wsadzi się taką w koszulkę + wydrukowana karta z innej gry i będzie do czegoś przydatne jak dla mnie.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
warran
Posty: 253
Rejestracja: 25 sty 2015, 23:35
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: warran »

everan pisze:Przede wszystkim jednak kwestia oryginalności. Jeśli zaprojektuję grę będącą dokładną kopią Ticket to Ride, ale mapa będzie mapą Kaszub, a karty okrągłe, to Twoim zdaniem jest to etyczne? Przecież każdy, kto ma chociaż jedno oko i trochę oleju w głowie będzie w stanie dostrzec, że gra jest po prostu prymitywną zrzynką innego tytułu. Na nic tłumaczenia, że przecież "włożyliśmy tyle wysiłku w samodzielne zaprojektowanie nowej mapy i tras". Super - ale w takim razie można to światu udostępnić jako fanowski dodatek, a nie starać się zbijać pieniądze. Zamysł jest identyczny. Mechanika jest identyczna. To nie jest nagle odrębna gra; to plagiat na całego.
Amen! Preach brother everan!
Awatar użytkownika
ramar
Posty: 996
Rejestracja: 03 lis 2014, 18:26
Lokalizacja: Kalisz
Been thanked: 2 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: ramar »

misioooo pisze:Ej, ja tu węszę jakieś lekkie kanciarstwo...
W opisie kampanii są przykładowe karty na zdjęciach i wygląda to całkiem ok... Nie ma nic o sraczkach i takich tam.
Odniosłem dokładnie takie samo wrażenie. Wchodzę, patrzę, i: "o! coś fajnego, może być dobre", po czym zaglądam do pdf, myśląc zobaczymy co tam jeszcze ciekawego "autorzy" upchnęli, a tu zonk!, nie ta bramka, koniec gry. Myślę, że pokazanie takiego zestawu kart na zdjęciach mocno wprowadza w błąd odbiorcę.
P.S. A czarnego humoru to na tych kartach nie zauważyłem. Po nazwaniu tego czarnym humorem, myślę, że uraża się członków Monty Pythona, Matta Groeninga i innych, co potrafią się nim posługiwać.
Awatar użytkownika
Wspieram.to
Posty: 675
Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 16 times
Kontakt:

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Wspieram.to »

Dexterus pisze: Może i masz całkowitą swobodę wypowiedzi, pogratulować. Nie interesuje mnie to w tym momencie. Bawi mnie tylko to, że tak bardzo chcesz przekonywać nas do tej gry. Piszesz, że tego nie robisz? To dlaczego zdążyłeś już w kilka godzin wrzucić tutaj 7 postów? For fun and giggles? Czy dla zasiania fermentu intelektualnego? ^^'
.
Cytuje tylko kawałek bo już nie chce robić totalnego offtopa, ale odpowiem na cały Twój komentarz. Po pierwsze: ta gra nie jest na poziomie, który reprezentują obecni tutaj forumowicze i co tego nie ma żadnych wątpliwości. Nie jestem na forum od wczoraj i wiem jakie tutaj panują gusta, więc proszę - nie wciskaj mi, że gdziekolwiek nachalnie przekonuję do jej zakupu, a 7 ostatnich postów po prostu przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem (bez urazy jak znajdziesz tutaj gdziekolwiek info ze przekonuje do zakupu to publiczne wybacz mi i czapki z głów)

Daj też sobie spokój z tekstami, że jak reprezentuje wspieram.to to muszę bronić projektów czy tam oblężonej twierdzy jak piszesz. Czy jak założę sobie konto prywatne i napisze to samo co jako wspieram.to to wówczas też to napiszesz? Czy jak będę pracował w innej firmie i podtrzymam swoją opinię to też będziesz to powtarzał? Litości - serio.
schizofretka pisze:Koledzy się obruszają tylko na dorabianie ideologii rozwoju rynku planszówek (bo efekt jest dokładnie odwrotny - przypadkowa osoba spotkawszy się z którymkolwiek z klonów cah, niezależnie czy polubi czy się zmierzi, wyciągnie bardzo słabe mniemanie o grach jako pełnoprawnej rozgrywce dla dorosłych.
To jest zdanie większości, ok rozumiem, nie zgadzam się ale rozumiem. Dla mnie każdy projekt to kolejny krok to budowania rynku i promocji planszówek, być może to naiwna wiara ze tak będzie, czas pokaże.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1738
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Leser »

Wspieram.to pisze:Dla mnie każdy projekt to kolejny krok to budowania rynku i promocji planszówek, być może to naiwna wiara ze tak będzie, czas pokaże.
Moim zdaniem wzmożone zjawisko klonowania tytułu, który gdzieś już odniósł jakiś sukces i jest możliwy do adaptacji niewielkim kosztem, dowodzi raczej, że rynek został już jako tako zbudowany. Kolejni ludzie zwyczajnie dostrzegają, że da się w tej branży zarobić parę $.

Realizacja tego projektu pewnie nieco wpłynie na rozwój rynku. W większym stopniu niż jakaś nowa wersja alkochińczyka/alkogrzybobrania. Ale raczej w nieznacznie większym stopniu. I raczej w tym jego segmencie, który mało interesuje bywalców tego forum (czytaj: w segmencie baaaardzo prostych tytułów opartych na utartych wzorach, bez krzty innowacji). Może doczekamy się jeszcze jednej wersji CAH. Ciekawe, ile rynek będzie w stanie ich wchłonąć ;)
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: misioooo »

Leser pisze:Moim zdaniem wzmożone zjawisko klonowania tytułu, który gdzieś już odniósł jakiś sukces i jest możliwy do adaptacji niewielkim kosztem, dowodzi raczej, że rynek został już jako tako zbudowany. Kolejni ludzie zwyczajnie widzą, że da się w tej branży zarobić parę $.
Tutaj się nie zgadzam - jak dla mnie tylko "game-geekowie" tak zrobią (sami wydrukują sobie grę). Przeciętny Jasiu tego nie zrobi - kupi to co będzie w sklepie. CAH nie ma w sklepach - a chciałbym kupić. Samemu po prostu nie chce mi się tego tworzyć, drukować, koszulkować, podklejać etc ;)
440 kart "pancernych" za 50zł - jak dla mnie cena bardzo dobra (jak karty takie będą). Taki Race for the Galaxy... Kosztuje stówkę za kart ile... 150? I nikt nie pisze o łojeniu kasy przy tej pozycji.
Każdy biznes ma na celu zarobienie i wypracowanie profitów w takim czy innym stopniu. Jak dla mnie zarzut, że ktoś chce wydać grę (jaka by ona nie była) i na tym jeszcze zarobić... Cóż. Może znajdzie się ktoś, kto otworzy firmę, aby na niej nie zarabiać? Zatem jak dla mnie to całkiem normalne, że ktoś widzi tutaj możliwość zarobku. I kształtując cenę na poziomie na jakim ona jest - mi się podoba (cena/zawartość, NIE treść).

Swoją droga - wesprę ;P A co mi tam. Będę miał co pokazywać kolegom - że i takie cosie powstają i trzeba je omijać. Ku przestrodze, ewentualnie jako podkładki pod CAH w wersji print'n'play ;P
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Dexterus
Posty: 369
Rejestracja: 26 paź 2014, 20:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Dexterus »

Wspieram.to pisze:Po pierwsze: ta gra nie jest na poziomie, który reprezentują obecni tutaj forumowicze i co tego nie ma żadnych wątpliwości. Nie jestem na forum od wczoraj i wiem jakie tutaj panują gusta, więc proszę - nie wciskaj mi, że gdziekolwiek nachalnie przekonuję do jej zakupu, a 7 ostatnich postów po prostu przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem (bez urazy jak znajdziesz tutaj gdziekolwiek info ze przekonuje do zakupu to publiczne wybacz mi i czapki z głów)

Daj też sobie spokój z tekstami, że jak reprezentuje wspieram.to to muszę bronić projektów czy tam oblężonej twierdzy jak piszesz. Czy jak założę sobie konto prywatne i napisze to samo co jako wspieram.to to wówczas też to napiszesz? Czy jak będę pracował w innej firmie i podtrzymam swoją opinię to też będziesz to powtarzał? Litości - serio.
Eech... :roll:

Najeżyłeś się jak husky po kąpieli. Widzisz atak tam gdzie go nie ma, wkładasz w moje usta rzeczy których nie powiedziałem, delikatnie mnie obrażasz. A ja nie mam do Ciebie o nic pretensji, po prostu chciałem Ci wskazać, że bronienie tego tytułu jest tutaj bezcelowe. Ale widzę, że nie ma sensu próbować nawiązać z dyskusji, bo cokolwiek powiem, będzie zrozumiane jako atak na Ciebie i obrócone przeciwko mnie. Nie wszedłem do tego wątku, aby wdawać się w pyskówki, zwłaszcza gdy z mojej strony nie było i nie ma agresywnych zamiarów.

Gwoli tylko ścisłości, skoro tak uparcie poruszasz te dwie kwestie, dwa sprostowania:

A. Widzisz atak tam, gdzie go nie ma: NIE mam do Ciebie żadnej pretensji, że piszesz to jako osoba reprezentująca wspieram.to. Uważam, że jest wręcz bardzo fair, że robisz to w sposób transparentny, a nie np. udając osobę prywatną "Hej, znacie taką fajną gierkę?".

B. Wkładasz w moje usta rzeczy, których nie powiedziałem: nie napisałem, że "nachalnie przekonujesz do jej zakupu". Napisałem, że przekonujesz nas do gry: czyli starasz się przedstawić ją w lepszym świetle lub ...nazwijmy to usprawiedliwić jej istnienie (nie przychodzi mi do głowy lepszy zwrot ^^). Nie wiem jak tam dla Ciebie, ale dla mnie jest to istotna różnica semantyczna. A czy będziesz zaprzeczał, że robisz to drugie? Służę uprzejmie przykładem:
Jaką grę wyciągnięcie na stół kiedy procenty mocno się już polały? Wg mnie ta gra wpasowuje się (moim zdaniem) idealnie do takich sytuacjach.
Co też nie jest zarzutem, tylko stwierdzeniem faktu. Ale odnoszę wrażenie, że dzisiaj gdybym powiedział nawet choćby to, że jesteś Polakiem albo mężczyzną, to przed tymi twierdzeniami też byś się bronił. Szkoda.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1738
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: Leser »

misioooo pisze: Tutaj się nie zgadzam - jak dla mnie tylko "game-geekowie" tak zrobią (sami wydrukują sobie grę). Przeciętny Jasiu tego nie zrobi - kupi to co będzie w sklepie.
Ale ja właśnie do tego piję. Gracze są i będę stosunkowo nieliczną grupą, ale osób świadomych istnienia gier planszowych i wzrostu ich popularności jest coraz więcej. Wielu chce "spróbować" i coś tam kupuje. I w tym miejscu pojawiają się biznesmeni, którzy chętnie takim osobom coś sprzedadzą. Najlepiej sprzedać coś prostego i sprawdzonego. Ryzyko stosunkowo niewielkie, testów robić praktycznie nie trzeba, a talent do projektowania niemal całkowicie zbędny.

Gdyby rynku nie było, to nie byłoby tych biznesmenów (a przynajmniej byłoby ich znacznie mniej), bo głównym targetem planszówek byliby bardziej wymagający pasjonaci.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2015, 16:59 przez Leser, łącznie zmieniany 1 raz.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Karty dżentelmenów

Post autor: MichalStajszczak »

Dexterus pisze:gdybym powiedział nawet choćby to, że jesteś Polakiem albo mężczyzną
Albo, że jest dżentelmenem :lol:
ODPOWIEDZ