Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Jakiś to pomysł jest. Osobiście nie wpadłem na to i na pierwszy rzut oka zniszczyłoby to całą radość z budowania talii. Poza tym, jeśli teaz będziesz w stanie wziąć dowolnych bohaterów i dowolne karty to owszem - będziesz robił niesamowite komba - ale jak już dostaniesz większą pulę kart to nagle się okaże, że strasznie ciężko się trzymać ograniczeń.
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Hm ja to traktowałem bardziej na tej zasadzie, że jeśli np nie mam zamiaru kupować wszystkich dodatków to jestem w plecy wiele kart które by znacznie ułatwiły grę, a tak bym rekompensował brak dodatków możliwością włączenia każdej karty która posiadam. Za mało gier rozegrałem, żeby to stwierdzić, ale jakoś tak na czuja wydaje mi się, że to mniejsze ułatwienie niż posiadanie dużo większej puli kart z innych dodatków
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
To już lepiej zrób karty proxy. Drukujesz np front i wsadzasz za koszulkę karty co nie używasz. Angielskie wersje kart spokojnie znajdziesz np na cardgamedb
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
To zdecydowanie dużo większe ułatwienie. Np. Namiestnik Gondoru Gondoru jest ze sfery Przywództwa, ale wyobraź sobie, że możesz za niego płacić zasobami dowolnego bohatera. Od tak. Nagle się okazuje, że wyłożenie Beorna, czy Zwiadowcy z Północy wcale nie jest takie super drogie. A Leśna Pułapka wcale nie zużywa wszystkich zasobów w tej rundzie.
Albo Dunhere który może sam się wyposażać w bronie.
Efektywnie to tak jakbyś każdemu ze swoich bohaterów zagrał 3 karty pieśni (Królów, Podróży, itp.). Normalnie musiałbyś je znaleźć w decku i jeszcze za nie zapłacić.
Albo Dunhere który może sam się wyposażać w bronie.
Efektywnie to tak jakbyś każdemu ze swoich bohaterów zagrał 3 karty pieśni (Królów, Podróży, itp.). Normalnie musiałbyś je znaleźć w decku i jeszcze za nie zapłacić.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Spokojnie, sama podstawka także wystarczy Ci, żeby zbudować kilka ciekawych talii. Na pewno takimi taliami sklepiesz 2 pierwsze scenariusze, a i z 3 grając w duecie sobie poradzisz.esztfke pisze:Wiem, że to pewnie głupi pomysł, ale tak się zastanawiałem, że może jednak nie aż tak głupi póki nie mam do dyspozycji odpowiedniej ilości kart gracza, żeby budować jakiś deck (konkretnie tylko podstawka)
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Pomysł na ułatwienie jest naprawdę oryginalny. Ja bym jednak w to nie szedł głównie dlatego że nie zdobędziesz doświadczenia w budowaniu tali. W tej grze właśnie doświadczenie i odkrywanie połączeń sfer czy konkretnych kart to spora część przyjemności. Naprawdę fajne jest to że karty które kiedyś uważałem za słabe teraz używam i uważam za bardzo cenne. Czasem dzięki pojawianiu się nowych kart, które dobrze z tymi "słabymi" współpracują ale często też po prostu przez ogranie, kombinowanie i testowanie tali.esztfke pisze:To chyba dziwne pytanie, ale czy próbował ktoś bawić się w budowanie talii traktując każdą kartę jakby była neutralna? Wiem, że to pewnie głupi pomysł, ale tak się zastanawiałem, że może jednak nie aż tak głupi póki nie mam do dyspozycji odpowiedniej ilości kart gracza, żeby budować jakiś deck (konkretnie tylko podstawka)
W podstawkę warto mocno pograć i taliami rekomendowanymi i mieszając dwie czy 3 sfery. W ten sposób (zwłaszcza jeżeli dorzucisz scenariusze graczy do podstawki) będziesz miał masę przyjemności ale też będziesz gotowy na nowe karty i scenariusze.
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Również uważam że nie warto tak modyfikować gry. Już lepiej poszukać gotowych decków udostępnionych przez graczy. Dzięki temu można łatwo zauważyć zależności pomiędzy kartami jeżeli samemu się nie ma pomysłu jak zacząć.wojo pisze:... Pomysł na ułatwienie jest naprawdę oryginalny. Ja bym jednak w to nie szedł głównie dlatego że nie zdobędziesz doświadczenia w budowaniu tali. W tej grze właśnie doświadczenie i odkrywanie połączeń sfer czy konkretnych kart to spora część przyjemności. Naprawdę fajne jest to że karty które kiedyś uważałem za słabe teraz używam i uważam za bardzo cenne. Czasem dzięki pojawianiu się nowych kart, które dobrze z tymi "słabymi" współpracują ale często też po prostu przez ogranie, kombinowanie i testowanie tali. ...
Próbowałeś grać oficjalny wariant Łatwy? Taki łatwy to on nie jest ale na samą podstawkę jest dobry. Ja ostatnio gram tylko w tym wariancie, bardziej dla fabuły gry niż dla mrocznych wyzwań.
- niwgnip
- Posty: 330
- Rejestracja: 03 lut 2009, 01:19
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 16 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Od jakiegoś tygodnia gram w podstawkę LOTRa. Pożyczone wszystko od znajomego aby się zapoznać. Gra bardzo w porządku Aż mnie zaskoczyło jak bardzo dostałem na początku (chyba nawet w Robinsonie w pierwszej partii takich batów nie było). Miałem zamiar kupić podstawkę + jakiś dodatek (big box), szczególnie biorąc pod uwagę że wyjeżdżam na kilka miesięcy i byłaby to jedyna gra którą zabieram. Znajomy który ma podstawkę, cały cykl mrocznej puszczy i big box khazad dum zaproponował całkiem niezła cenę za ten zestaw (oszczędziłbym jakieś 250zł ;p).Nie powiem, nigdy bym nie myślał o kupieniu np. mrocznej puszczy, ale cena taka tak atrakcyjna, że pieniądze same chcą się wydać..
Tak się tylko zastanawiam czy natłok kart nie przerazi na początku. Mam zamiar rozdzielić wszystkie karty na poszczególne dodatki i zaczynać "używanie ich" w miarę postępów w misjach. Ktoś ma przetestowane "ogarnianie kilku dodatków naraz" i może się podzielić jakimiś innymi pomocnymi radami?
Tak się tylko zastanawiam czy natłok kart nie przerazi na początku. Mam zamiar rozdzielić wszystkie karty na poszczególne dodatki i zaczynać "używanie ich" w miarę postępów w misjach. Ktoś ma przetestowane "ogarnianie kilku dodatków naraz" i może się podzielić jakimiś innymi pomocnymi radami?
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
w małych dodatkach nie ma dużo kart gracza - większość to karty Spotkań - także myślę, że to nie będzie to problem.niwgnip pisze: Tak się tylko zastanawiam czy natłok kart nie przerazi na początku. Mam zamiar rozdzielić wszystkie karty na poszczególne dodatki i zaczynać "używanie ich" w miarę postępów w misjach. Ktoś ma przetestowane "ogarnianie kilku dodatków naraz" i może się podzielić jakimiś innymi pomocnymi radami?
ale ja np. kupuję cały cykl na raz, a potem przechodzę dany scenariusz tylko kartami dostępnymi w czasie, kiedy się ukazał.
Najfajniejsze jest to, że możesz zrobić jak zechcesz - wybierać sobie karty do woli i jak Ci pasuje i w zależności od wymagań danego scenariusza. Graj tak, żeby Ci to sprawiało największą przyjemności i tyle
All work and no play makes Jack a dull boy!
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Amen.godpuppet pisze: Najfajniejsze jest to, że możesz zrobić jak zechcesz - wybierać sobie karty do woli i jak Ci pasuje i w zależności od wymagań danego scenariusza. Graj tak, żeby Ci to sprawiało największą przyjemności i tyle
A tak w ogóle to nie kusi nikogo, żeby sprzedać polski cykl Cienie Mrocznej Puszczy i przejść na angielski? Jeśli tak, to chętnie odkupię.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Ja się zastanawiam nad sprzedażą ale wszystkiego co się ukazało od podstawki po Droge Mrocznieje, przerzuciłem się na serię Legendary, a nie będę wstanie ciągnąć WP i Legendary równocześnie.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Znam ten ból. Dwóch abonamentów na raz też na dłuższą metę nie dam rady ciągnąć.13thcaesar pisze:Ja się zastanawiam nad sprzedażą ale wszystkiego co się ukazało od podstawki po Droge Mrocznieje, przerzuciłem się na serię Legendary, a nie będę wstanie ciągnąć WP i Legendary równocześnie.
Ale akurat wybrałem LotRa : )
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Jakie koszulki na karty do LOTR polecacie? Czytałam, że FFG najlepsze, ale będę miała do ofoliowania ponad 1000 kart więc cenowo wyjdzie kosmos, Mayday podobno beznadziejne, nie wiem jak z tymi Ultra Pro? Chce żeby koszulki były grubsze niż zwykła folia. Ktoś z Was używa może koszulek firmy Swan Panasia?
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Maydaynatruszka pisze:Jakie koszulki na karty do LOTR polecacie? Czytałam, że FFG najlepsze, ale będę miała do ofoliowania ponad 1000 kart więc cenowo wyjdzie kosmos, Mayday podobno beznadziejne, nie wiem jak z tymi Ultra Pro? Chce żeby koszulki były grubsze niż zwykła folia. Ktoś z Was używa może koszulek firmy Swan Panasia?
Po wyjęciu z opakowania wyglądają w miarę dobrze. Często zdarza się, że 1-3 sztuk jest do wywalenia (źle przycięte, zagięte, klika na raz złączonych). Koszulki są raczej "na miarę", zostaje max około 1mm więcej miejsca. Po 1-2 grach "szwy" puszczają. W sumie na paczce przeważnie wywalałem 10%+ koszulek. Po 3+ grach z wyglądu robią się z nich "szmatki".
Zaletą jest tylko cena. Można tanio okoszulkować całą grę.
FFG
Twarde i grube koszulki. Trochę większe i zawsze jest kilka mm marginesu ale przez to, że są twarde w ogóle to nie przeszkadza. Co więcej zauważyłem jak się zdarza, że karta spada na krawędź czy róg to właśnie ten nadmiar amortyzuje upadek. W sumie już wszystko koszulkuję w FFG i jeszcze nie miałem ani jednej wadliwej (słownie zero). Nawet po wielu tasowaniach koszulki wyglądają dobrze.
Wadą jest cena ale w tym przypadku: cena = jakość.
Edycja po komentarzu poniżej.
Wada FFG jest też objętość. Karty zajmują koło 1/3 więcej miejsca niż w Maydayach. Przeważnie nie mieszczą się w oryginalnych wypraskach (do tej pory z tego co mam tylko Pory Roku mieszczą karty w wyprasce w koszulkach FFG).
Ostatnio zmieniony 20 cze 2015, 19:35 przez c08mk, łącznie zmieniany 1 raz.
- sqb1978
- Posty: 2622
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 139 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Ja używam Ultra-Pro "Pro-Fit-sleeves" 100 szt. Rozmiarem są idealnie dopasowane do kart. Są minimalnie sztywniejsze niż Mayday'e ale równie cienkie, dzięki czemu oszczędza się sporo miejsca w pudełku, szczególnie jeśli się idzie w koszulkowanie całości kolekcji. Zarówno cenowo jak i objętościowo wychodzi 2x taniej niż FFG (które są świetne ale nie do takiej ilości kart).
Minusem jest, że na ok 20 paczek ze 2 były o ułamek milimetra mniejsze przez co karty w środku już się wyginały. Na szczęście na pomoc przyszła Galakta przechodząc na DnŻ, gdzie papier kart jest lekko cieńszy i już się bez problemu mieszczą. Nawet gdybym miał darmowy wybór między FFG i Ultra-pro to wybrałbym te drugie z uwagi właśnie na idealny rozmiar i objętość.
Minusem jest, że na ok 20 paczek ze 2 były o ułamek milimetra mniejsze przez co karty w środku już się wyginały. Na szczęście na pomoc przyszła Galakta przechodząc na DnŻ, gdzie papier kart jest lekko cieńszy i już się bez problemu mieszczą. Nawet gdybym miał darmowy wybór między FFG i Ultra-pro to wybrałbym te drugie z uwagi właśnie na idealny rozmiar i objętość.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Ultra-Pro Pro-Matte. Raczej z wyższej półki cenowej, ale pasują idealnie, mieszczą się do klasera i jeszcze są w kolorkach. Cudo!
- zioombel
- Posty: 1148
- Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
- Lokalizacja: Wołomin
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 98 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Kolor to nie dla każdego plusuday pisze:Ultra-Pro Pro-Matte. Raczej z wyższej półki cenowej, ale pasują idealnie, mieszczą się do klasera i jeszcze są w kolorkach. Cudo!
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Noo, w końcu, po 80 partiach, uważam core set za w miarę dobrze ogarnięty i pozwolę sobie podzielić się wrażeniami.
Pudełko rozpakowane, instrukcja i faq przeczytane, pierwszy wpis w dziale WP lcg zrobiony - jednym słowem inicjacja na adepta Władcy Pierścieni zakończona. No to gramy...
Pierwsze partie nie stawiają niestety Władcy w dobrym świetle. Przygodę wprowadzającą nas w świat gry przechodzi się lekko na czuja, nie rozumiejąc zależności między kartami. Instrukcja także jest napisana rozwlekle i nie tłumaczy kilku kluczowych rzeczy (chociaż by brak info, że przeciwnicy w zwarciu nie dodają już punktów przeciwności do wyprawy). Z pomocną ręka wychodzą na szczęście forumowicze, a i w sieci można znaleźć sporo fajnych info (m.in. genialny przewodnik dla świeżaków: http://winonboard.blogspot.com/2014/02/ ... raczy.html) W sumie po około 20 partiach sam nie wiedziałem, czy chcę dalej wchodzić w ten temat czy dać sobie spokój. Jednakże nie jestem osobą, która się poddaje więc zagłębiałem się dalej w mroki Śródziemia...
Niestety, w następnym kroku zdecydowałem się wypróbować drugą przygodę i po pierwszej rozgrywce poczułem się, jakbym dostał strzał w pysk. Bo, o ile pierwszy scenariusz można przejść grając "na pałę", to już Podroż wzdłuż Anduiny takiego gracza przeżuwa i wypluwa resztki. Tutaj też dopiero zaczęła się przygoda z odkrywaniem talii. "Oo, jak ta karta świetnie uzupełnia tamtą", "jaa, tak można odpalić Gandalfa?! przecież to kosztuje tylko jeden pieniążek, a on w dodatku wraca na rękę", "kurczę, jaka super karta, czemu ja tego nie widziałem wcześniej." Kilka partii i okazuje się, że drugi scenariusz jest do przejścia. Poziom trudności jest wysoki, ale to jest do zrobienia! Kilkanaście kolejnych partii i już wiem, że Władca Pierścieni ma mnie w garści. Wreszcie przychodzi ten moment, TA chwila! Sięgam po osławiony lecz także osnuty złą sławą (a przez niektórych uważany za PRZEKLĘTY!) trzeci scenariusz...
Wyciągając karty Ucieczki z Dol Gundur i przygotowując talię, czuję się, jakbym kopał własny grób. Przypominam sobie liczne ostrzeżenia i informacje o skomplikowaniu przygody i wiem już co myśli podróżnik zagłębiający się w mroczną ścieżkę, mijając kolejne ostrzeżenia "Nie idź tą drogą", "Baczność, wysokie napięcie!", Wkraczasz na ścieżkę, z której nikt nie powrócił", "Wyjdziesz na ring i dostaniesz w ryj". Oglądam nawet Powrót Króla, żeby zmotywować się heroiczną postawą bohaterów, dzielnie walczących o Minas Tirith. Wreszcie, drżąca ręką wyciągam talie i układam stosiki. Pierwsza rozgrywka dobiega końca, a ja czuję się... oszukany! Przecież ten scenariusz nie był taki straszny. Jasne, dostałem bęcki, ale grałem pierwszy raz, w dodatku solo. Kilka kolejnych partii i udaje mi się dwukrotnie wygrać grając dwoma graczami. Do tego dochodzi wygrana w trybie solo na poziomie łatwym. Wniosek jest jasny, ten scenariusz nie tyle jest arcytrudny, co po prostu nie nadaje się na grę solo. Grając na "dwie ręce" wydaje mi się on wręcz łatwiejszy od Anduiny. A może po prostu Anduina swoją surowością i wysoko postawioną poprzeczką zrobiła ze mnie takiego twardziela? Jedno wiem na pewno, wbrew ogólnej opinii wszystkie przygody w pudełku z podstawką są świetnie dobrane. Pierwsza wprowadza nas w świat, lecz nie jest przy tym trywialna i przejście jej na pewno nie jest przechadzką po Shire. Drugi ma za zadanie pokazać nam, twardzielom i poskramiaczom Pomiotu Ungolianty jak dziecinnie mało jeszcze wiemy o tej grze i sile naszej talii. Trzecia przygoda zaś ukazuje nam, że mimo wiedzy i doświadczenia w boju czasami potrzebny jest nam kompan, który wyciągnie do nas rękę w najczarniejszej godzinie walki z Nazgulem.
Jak więc wspomniałem na początku, kończę na tą chwilę grę ze scenariuszami podstawki (do których na pewno jeszcze kiedyś wrócę) i zaczynam poznawanie dodatków, których zdążyłem już kilka zakupić. Przygoda trwa...
ps. Wisienką na torcie jest fakt, że gra zaczyna podobać się mojej żonie i po kilku rozgrywkach talią bazową zaczęła sobie sama składać odpowiedni deck, którym następnie pomogła mi wygrać Ucieczkę z Dol Gundur! Coś pięknego!
Pudełko rozpakowane, instrukcja i faq przeczytane, pierwszy wpis w dziale WP lcg zrobiony - jednym słowem inicjacja na adepta Władcy Pierścieni zakończona. No to gramy...
Pierwsze partie nie stawiają niestety Władcy w dobrym świetle. Przygodę wprowadzającą nas w świat gry przechodzi się lekko na czuja, nie rozumiejąc zależności między kartami. Instrukcja także jest napisana rozwlekle i nie tłumaczy kilku kluczowych rzeczy (chociaż by brak info, że przeciwnicy w zwarciu nie dodają już punktów przeciwności do wyprawy). Z pomocną ręka wychodzą na szczęście forumowicze, a i w sieci można znaleźć sporo fajnych info (m.in. genialny przewodnik dla świeżaków: http://winonboard.blogspot.com/2014/02/ ... raczy.html) W sumie po około 20 partiach sam nie wiedziałem, czy chcę dalej wchodzić w ten temat czy dać sobie spokój. Jednakże nie jestem osobą, która się poddaje więc zagłębiałem się dalej w mroki Śródziemia...
Niestety, w następnym kroku zdecydowałem się wypróbować drugą przygodę i po pierwszej rozgrywce poczułem się, jakbym dostał strzał w pysk. Bo, o ile pierwszy scenariusz można przejść grając "na pałę", to już Podroż wzdłuż Anduiny takiego gracza przeżuwa i wypluwa resztki. Tutaj też dopiero zaczęła się przygoda z odkrywaniem talii. "Oo, jak ta karta świetnie uzupełnia tamtą", "jaa, tak można odpalić Gandalfa?! przecież to kosztuje tylko jeden pieniążek, a on w dodatku wraca na rękę", "kurczę, jaka super karta, czemu ja tego nie widziałem wcześniej." Kilka partii i okazuje się, że drugi scenariusz jest do przejścia. Poziom trudności jest wysoki, ale to jest do zrobienia! Kilkanaście kolejnych partii i już wiem, że Władca Pierścieni ma mnie w garści. Wreszcie przychodzi ten moment, TA chwila! Sięgam po osławiony lecz także osnuty złą sławą (a przez niektórych uważany za PRZEKLĘTY!) trzeci scenariusz...
Wyciągając karty Ucieczki z Dol Gundur i przygotowując talię, czuję się, jakbym kopał własny grób. Przypominam sobie liczne ostrzeżenia i informacje o skomplikowaniu przygody i wiem już co myśli podróżnik zagłębiający się w mroczną ścieżkę, mijając kolejne ostrzeżenia "Nie idź tą drogą", "Baczność, wysokie napięcie!", Wkraczasz na ścieżkę, z której nikt nie powrócił", "Wyjdziesz na ring i dostaniesz w ryj". Oglądam nawet Powrót Króla, żeby zmotywować się heroiczną postawą bohaterów, dzielnie walczących o Minas Tirith. Wreszcie, drżąca ręką wyciągam talie i układam stosiki. Pierwsza rozgrywka dobiega końca, a ja czuję się... oszukany! Przecież ten scenariusz nie był taki straszny. Jasne, dostałem bęcki, ale grałem pierwszy raz, w dodatku solo. Kilka kolejnych partii i udaje mi się dwukrotnie wygrać grając dwoma graczami. Do tego dochodzi wygrana w trybie solo na poziomie łatwym. Wniosek jest jasny, ten scenariusz nie tyle jest arcytrudny, co po prostu nie nadaje się na grę solo. Grając na "dwie ręce" wydaje mi się on wręcz łatwiejszy od Anduiny. A może po prostu Anduina swoją surowością i wysoko postawioną poprzeczką zrobiła ze mnie takiego twardziela? Jedno wiem na pewno, wbrew ogólnej opinii wszystkie przygody w pudełku z podstawką są świetnie dobrane. Pierwsza wprowadza nas w świat, lecz nie jest przy tym trywialna i przejście jej na pewno nie jest przechadzką po Shire. Drugi ma za zadanie pokazać nam, twardzielom i poskramiaczom Pomiotu Ungolianty jak dziecinnie mało jeszcze wiemy o tej grze i sile naszej talii. Trzecia przygoda zaś ukazuje nam, że mimo wiedzy i doświadczenia w boju czasami potrzebny jest nam kompan, który wyciągnie do nas rękę w najczarniejszej godzinie walki z Nazgulem.
Jak więc wspomniałem na początku, kończę na tą chwilę grę ze scenariuszami podstawki (do których na pewno jeszcze kiedyś wrócę) i zaczynam poznawanie dodatków, których zdążyłem już kilka zakupić. Przygoda trwa...
ps. Wisienką na torcie jest fakt, że gra zaczyna podobać się mojej żonie i po kilku rozgrywkach talią bazową zaczęła sobie sama składać odpowiedni deck, którym następnie pomogła mi wygrać Ucieczkę z Dol Gundur! Coś pięknego!
Ostatnio zmieniony 25 cze 2015, 11:47 przez Bary, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 04 maja 2011, 14:16
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
"chociaż by brak info, że bohaterowie w zwarciu nie dodają już punktów przeciwności do wyprawy"
Właśnie zaczynam przygodę z władcą, możesz mi wyjaśnić o co chodzi? Chyba, że chodzi o przeciwników w zwarciu
Właśnie zaczynam przygodę z władcą, możesz mi wyjaśnić o co chodzi? Chyba, że chodzi o przeciwników w zwarciu
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Myślę, że to o to chodzi i gdzieś to musiało być w instrukcji bo ja od razu tak grałem : )serafin098 pisze:"chociaż by brak info, że bohaterowie w zwarciu nie dodają już punktów przeciwności do wyprawy"
Właśnie zaczynam przygodę z władcą, możesz mi wyjaśnić o co chodzi? Chyba, że chodzi o przeciwników w zwarciu :)
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Przeciwnicy, przeciwnicy, pomerdało mi się - już poprawione. Ja też tak grałem (na logikę), ale dopiero w jakimś faq, czy poradniku doczytałem że faktycznie tak jest.c08mk pisze:Myślę, że to o to chodzi i gdzieś to musiało być w instrukcji bo ja od razu tak grałem : )serafin098 pisze:"chociaż by brak info, że bohaterowie w zwarciu nie dodają już punktów przeciwności do wyprawy"
Właśnie zaczynam przygodę z władcą, możesz mi wyjaśnić o co chodzi? Chyba, że chodzi o przeciwników w zwarciu
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana
Przejrzałem na szybko (ctrl+f) polską instrukcję z hasłem "zagroż". Jest kilka razy wymienione, że zagrożenie liczy się ze strefy przeciwności. Mi to wystarczyło : P