Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Bea pisze:
Cukierkowy, straszny (?) jaguar. A w Summonersach mroczne barwy, jak na potwory przystało. Chociaż może małym dzieciom takie kolorowe karty mogą się bardziej podobać... Ale wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje.
Ash pisze:Wspaniała gra, miałem już przyjemność zagrać.
Hej, hej, napisz coś więcej!
rattkin pisze: gra wygląda paskudnie infantylnie i sterylnie.
Uważam, że jest śliczna.
Wiedziałam że to wyciągniesz . Trochę się z Tobą droczyłam bo chciałam Ci tylko uświadomić, że wygląd to rzecz gustu i w grze może nie być najważniejszy. To, że grafiki nie podobają się dorosłemu, to jeszcze nie powód, żeby nie pokazać fajnej gry dziecku.
Ale już koniec offtopu!
Edmund Czarna Szyja pisze:To nie są żadne gusta tylko ta sama estetyka. Jedyna różnica polega na tym, że w jednym przypadku kolorki są groteskowo nasycone.
Jak Ty tu widzisz taką samą estetykę to faktycznie o gustach się nie powinno dyskutować:)
Z tego co czytałem myślę, że Potwory w Tokio byłyby fajnym wyborem. Podoba mi się również Niagara ale chyba już tej gry nie można kupić. Po angielsku odpada, bo dziecko ma się czuć swobodnie grając a nie męczyć. Pewnie, że fajne są gry podczas których można również rozwijać u dziecka umiejętność czytania, ale nie szukam tu czegoś bardzo skomplikowanego. Kupiłem kiedyś Było Sobie Życie, gdzie z synem naprawdę fajnie się bawiłem i czytanie kart nie męczyło.
OMA77 pisze:Z tego co czytałem myślę, że Potwory w Tokio byłyby fajnym wyborem. Podoba mi się również Niagara ale chyba już tej gry nie można kupić. Po angielsku odpada, bo dziecko ma się czuć swobodnie grając a nie męczyć. Pewnie, że fajne są gry podczas których można również rozwijać u dziecka umiejętność czytania, ale nie szukam tu czegoś bardzo skomplikowanego. Kupiłem kiedyś Było Sobie Życie, gdzie z synem naprawdę fajnie się bawiłem i czytanie kart nie męczyło.
powtórzę - Potwory z Tokio na 2 osoby są najgorszym wyborem z tutaj wymienionych - gra traci całą warstwę taktyczną - (kiedy wyjść z miasta, z kim zawrzeć chwilowy sojusz ) i zamienia się w losową rzucankę. Na pewno jest bardzo atrakcyjna graficznie i tematycznie ale to nie wystarczy żeby zatrzymać przy niej 2 osoby na dłużej. Co innego jeśli do gry dołączą jeszcze 2 osoby - wtedy z czystym sumieniem polecam. Choć nie ma tu elementu przygody i angażującego rozwoju postaci ...
Podpisuję się pod Summoners Wars. Mój 7 latek jak dostał zestaw ogniste elfy i turkusowe orki był zachwycony. Przez rok uzbierał jakieś 12 frakcji i własną talię nawet zrobił. Nigdy nie skarżył się na grafiki choć w domu jest np: warhammer inwazja czy władca pierścieni lcg.
Inną fajną 2-osobówką do zagrania z juniorem jest Drako. Jedna strona gra smokiem, druga prowadzi grupę krasnoludów którym się zamarzyło zdobyć smocze skarby. Nie jedt to jednak gra na 2 godziny - w tym czasie zdążysz rozegrać 2 - 3 rozgrywki.
Wysłane za pomocą telepatii.
"W świecie kolekcjonerów nader często dochodzi do zbrodni. Kolekcjonerzy to szaleńcy albo fanatycy na granicy szaleństwa, zaślepieni żądzą posiadania zdolni są do najgorszych przestępstw". E. Niziurski, Nowe Przygody Marka Piegusa.
Na chwilę obecną kupiłem Potwory w Tokio ale dziękuję za sugestie bo wiele z nich są naprawdę interesujące. Nie spodziewałem się jednak, że planszówki mogą być tak drogie:) ale tak czy siak to fajny kierunek do spędzania czasu z dzieckiem.
OMA77 pisze:Na chwilę obecną kupiłem Potwory w Tokio ale dziękuję za sugestie bo wiele z nich są naprawdę interesujące. Nie spodziewałem się jednak, że planszówki mogą być tak drogie:) ale tak czy siak to fajny kierunek do spędzania czasu z dzieckiem.
drogie w porównaniu do czego?
gier komputerowych?
klocków lego?
plastikowego badziewka z licencją disney / star wars?
wypadają taniej i dają możliwość spędzenia czasu z rodziną, więc policz jeszcze raz
Właśnie, życzymy. Wykładnia jest cena przez ilość zagranych partii. Plus radość ze spędzenia razem czasu, nie wspominając, jak gra planszowa wpływa pozytywnie na młody umysł. W odniesieniu do wyjścia do kina nie jest już tak całkiem drogo.
. Trochę się z Tobą droczyłam bo chciałam Ci tylko uświadomić, że wygląd to rzecz gustu i w grze może nie być najważniejszy. To, że grafiki nie podobają się dorosłemu, to jeszcze nie powód, żeby nie pokazać fajnej gry dziecku.
