gaciak pisze:Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że to gra idealnie skrojona pode mnie i sama się zdziwiłam, że... c.d na
łamach Board Times
Nie podoba mi się tekst, bo:
1. Po co przytaczać czy wręcz cytować instrukcję w recenzji?
2. Wg mnie gra źle zakwalifikowana... To nie jest "engine building" - dlaczego za to minus, skoro to nie ten typ gry? Sama piszesz w tekście o "zarządzaniu ręką", a na końcu o budowaniu silniczka - to są dwie różne mechaniki. W remibrydżu też nie mogę silniczka zbudować więc za to minus mu
3. Nie rozumiem jak ktoś narzeka, że za mało akcji/czasu... O to właśnie chodzi - aby wykorzystać dostępny czas jak najefektywniej. Chcesz mieć czas na wszystko? To trzeba innej gry poszukać... Nie znam takiej, gdzie zawsze zrobi się to co, co się chce. Wszędzie brakuje akcji/tur/rund/zakręceń koła etc...
4. Dawanie minusa rzutującego pewnie na wynik końcowy za błąd w instrukcji/na karcie? Zaraz poszukam to znajdę ciut krzywo wydrukowane coś na jakimś żetonie i też za to obetniemy - gry (sporo, większość... wszystkie?) spadłyby chyba w ocenach poniżej zera. Dla mnie sama instrukcja jest czytelna i jasno/prosto napisana. Po jej przeczytaniu (całej) spokojnie można grać wg mnie.
5. Losowość - cóż... Patrz pkt. 2... To po prostu jest taka gra.
Każda recenzja jest i będzie subiektywna, ale tutaj podejrzewam Agato, że oczekiwałaś placka z jagodami a dostałaś bezę więc piszesz, że beza jest zła i wogóle taka do bani, bo za słodka, zbyt biała i ma krzywo czubeczek zawinięty
Wg mnie recenzja powinna być ciut bardziej obiektywnie napisana i gra w inny sposób oceniona.
Do recenzji Namiestnika mam podobne uwagi. Ale to wszystko to tylko i wyłącznie moje zdanie - mi się taka forma (aż tak subiektywna) recenzowania nie podoba.
--
Maxxx76 - plan jest i trzeba go wykonać - minimum 15$/dzień!